Zobacz pełną wersję : Fuji X-E1 i X-E2
Strony :
1
[
2]
3
4
5
6
7
8
9
10
11
mimo wszystko uszczelnienie to plus, natomiast co do jakosci wypluwanego obrazka, to jestem przekonany ze będzie zblizona (omd vs xe1).Olympus ma natomiast jeden duzy pozytyw jak dla mnie tzn grip, który bardzo poprawia jego ergonomię.Natomiast co do jakosci wizjera, to ten z fuji maprawie 2x wyższą rozdzielczosć, tyle ze jezeli jest to ten sam co w nex 7, moze być zbyt kontrastowy.Natomiast na korzyść fuji mozna zaliczyć dość jasny zoom w zestawie.
Uszczelnienia są niewątpliwie zaletą. Ale i tak skorzysta z nich jedynie wąska grupa fotografów. Cała reszta będzie się oczywiście cieszyć, że ma uszczelniony aparat i wymyślać liczne sytuacje, w których uszczelnienia okażą się niezbędne, mimo że nigdy sami takich sytuacji nie doświadczą. Fotografia w ekstremalnych warunkach po prostu nie jest dla większości amatorów, choćby nie wiem jak bardzo próbowali oni sami siebie przekonać, że pieniądze wydane na uszczelnienia były dobrą inwestycją.
A co do wizjera, to wg oficjalnych informacji EVF w Fuji ma zmniejszony kontrast w stosunku do tego z NEXa. Sama optyka w wizjerze też jest inna: dwie szklane soczewki, z czego jedna obustronnie asferyczna.
A co do wizjera, to wg oficjalnych informacji EVF w Fuji ma zmniejszony kontrast w stosunku do tego z NEXa. Sama optyka w wizjerze też jest inna: dwie szklane soczewki, z czego jedna obustronnie asferyczna.
Wizjer w OM-D jest bardzo dobry jeżeli ten w Fuji ma być lepszy, bardziej szczegółowy no to będzie super. Ciekawe co np. z płynnością, odświeżaniem?
Mi ten w OM-D nie do końca odpowiada, wolałbym większą szczegółowość plus większe powiększenie :)
Też bym taki wolał. Ale i tak już jest b.dobry. Nie widziałem niestety w Nex 7 czy nowych alfach więc nie mam do nich porównania.
Wysłane z telefonu
Wg DFV Fuji daje wysoką jakość nawet przy ISO 6400. Dla mnie to jest argument. W połączeniu z planowanym 23/1.4 swoboda na nocnych ulicach będzie nieoceniona.
Pan M.Bójko mówi nawet że jakość matrycy z Fuji X-1 pro to najwyższa klasa na poziomie D4.
Wysłane z telefonu
Pan M.Bójko mówi nawet że jakość matrycy z Fuji X-1 pro to najwyższa klasa na poziomie D4.
dobrze, że w tym miesiącu kończy mi się prenumerata :wink:
DFV to się nadaje co najwyżej do czytania na kiblu. Jakości Fuji jednak trochę brakuje do D4, ale na pewno jest w czołówce APS-C.
Oj tam, oj tam - wiadomo, że to taki zabieg retoryczny: jak chcesz podkreślić, że produkt jest wyjątkowy to porównujesz go do czegoś jeszcze lepszego/droższego. W prasie audio to się nagminnie stosuje.
Dzisiaj mialem okazje pomacac przez chwile x100 i wielkosc mi sie podobala- jest dosc poreczny. Teraz probuje wyobrazic sobie X-E1 z tym zoomem - to moze byc b.ciekawy aparacik.
Uszczelnien tez nie potrzebuje- mam i nie korzystam. Woda na soczewce to nic przyjemnego w obrobce, o wiele bardziej sprawdza sie dobra torba.
Mobi
Na forum dpreview ci którzy złożyli zamówienie na amazonie piszą o dostepności juz w październiku. Byłoby fajnie gdyby to się sprawdziło :-)
Ciekawostka: nowe obiektywy będą sprzedawane z kartą SD, na której będzie firmware umożliwiający ich współpracę z X-Pro1.
Od jakiegoś czasu myślę o tym, żeby pozbyć się części sprzętu lustrzankowego (a w dalszej perspektywie może nawet całości) i dać bezlusterkowcom drugą szansę. Pierwsze podejście było nieudane, ale od tego czasu trochę się pozmieniało na rynku. Poczekam na odpowiedź Olympusa, czy pojawi się następca E-P3 z nową matrycą. Jeśli nie, a Fuji okaże się nie mieć żadnych poważnych baboli, to chyba się szarpnę na tego X-E1.
Ciekawostka: nowe obiektywy będą sprzedawane z kartą SD, na której będzie firmware umożliwiający ich współpracę z X-Pro1.
.
Przyznam, że wydaje mi się, iż nie rozumiem....
Czy to oznacza, że bez tej "magicznej" karty sd, stare obiektywy - tzn te wypuszczone z x-pro 1 (np 18mm i 35 mm) nie będą działać? :shock:
Dlaczego?
To firmware będzie przeznaczone raczej dla będących już w posiadaniu użytkowników, starszych egzemplarzy X-Pro1, żeby zechciały współpracować z nowymi szkłami.
Zastanawiam się właśnie przegladajac sample z nowego fuji, że jesli chodzi tylko o samą jakość obrazu nowy dp merill sigmy daje chyba ciekawszy obrazek
Czy to oznacza, że bez tej magicznej karty sd, stare obiektywy - tzn te wypuszczone z x-pro 1 (np 18mm i 35 mm) nie będą działać?
Nie, stare obiektywy będą działać. To tych nowych, wypuszczonych z X-E1, X-Pro1 nie będzie poprawnie obsługiwać, jeśli nie zaktualizujesz firmware'u. Dlaczego? Nie wiem. Może obiektywy mają nowszy silnik AF, który wymaga innych algorytmów w puszce. Fuji mogło dojść do wniosku, że nie wszyscy przecież muszą śledzic internet i wiedzieć o istnieniu nowego softu, więc dostaną go na karcie w pudełku razem z obiektywem. To raczej niespotykana praktyka, ale chyba ma sens.
Teraz jasne.
W sumie pytałam tylko z czystej ciekawości - X-pro1 nigdy nie był w moich marzeniach.
Jak rozumiem w drugą stronę będzie wszystko hulało, bez dodatkowych manewrów z firmware itp? - tzn kupuję (he he pomarzyć można) X-E1 i "stara" 35/1.4 normalnie działa?
Zastanawiam się właśnie przegladajac sample z nowego fuji, że jesli chodzi tylko o samą jakość obrazu nowy dp merill sigmy daje chyba ciekawszy obrazek
Możliwe. Sigma może być nie do pobicia na niskich czułościach. Ale nawet jakby miała jakość obrazka średnioformatowych ścianek, to i tak byłby to aparat nie dla mnie. To straszny muł, mało uniwersalny, stosunkowo drogi i nie da się ruszyć jego rawów Lightroomem.
Jak rozumiem w drugą stronę będzie wszystko hulało, bez dodatkowych manewrów z firmware itp? - tzn kupuję (he he pomarzyć można) X-E1 i "stara" 35/1.4 normalnie działa?
Tak.
.... To straszny muł, mało uniwersalny, stosunkowo drogi i nie da się ruszyć jego rawów Lightroomem.
Mowisz rozumiem o starszych modelach sigmy, cena nowego co do jakosci odpowiednia, LR sobie bezproblemowo radzi z Sigma.
pozdrowionka
Nie, mówię o najnowszej Sigmie:
http://www.stevehuffphoto.com/2012/08/29/the-sigma-dp2-merrill-review-gorgeous-image-quality-but-slow-and-squeaky/
Mialem w zeszly piatek fuji x 100 w rekach , kombinacje raw +jpg zapisuje dosc dlugo , podobnie jak pierwsza dp1 ktora mialem , autofocus tez demonem predkosci nie jest i lubi nie trafic , wiec nie ma co demonizowac wszystkie aparaty maja jakies wady , trzeba poprostu nauczyc sie je omijac ,pozdr
Nie, stare obiektywy będą działać. To tych nowych, wypuszczonych z X-E1, X-Pro1 nie będzie poprawnie obsługiwać, jeśli nie zaktualizujesz firmware'u. Dlaczego? Nie wiem. Może obiektywy mają nowszy silnik AF, który wymaga innych algorytmów w puszce. Fuji mogło dojść do wniosku, że nie wszyscy przecież muszą śledzic internet i wiedzieć o istnieniu nowego softu, więc dostaną go na karcie w pudełku razem z obiektywem. To raczej niespotykana praktyka, ale chyba ma sens.
Ze to ma sens się zgodzę , widać karty potaniały już tak bardzo, że nie stanowi dodanie małej karty z softem problemu ekonomicznego dla producenta. O ile się mu chce...
Mialem w zeszly piatek fuji x 100 w rekach , kombinacje raw +jpg zapisuje dosc dlugo , podobnie jak pierwsza dp1 ktora mialem , autofocus tez demonem predkosci nie jest i lubi nie trafic , wiec nie ma co demonizowac wszystkie aparaty maja jakies wady , trzeba poprostu nauczyc sie je omijac ,pozdr
Po upgrejdzie softu x100 radzi sobie podobno rownie dobrze jak lustro entry level i zapisuje szybciej. Przeczytaj watek jej poswiecony ktory jest na forum Pentaxa.
Ja wlasnie powrocilem ze spaceru po Lizbonie i ani razu nie uzylem wiekszej ogniskowej niz 21mm - wszystkie moje zdjecia to DA 21mm i Sigma 10-20 jak bylo za wasko;)
Mobi
kupiony 3 miesiace temu , wiec chyba po aktualizacji softu , do lustra entry level to mu bylo daleko ,pozdr
minimalne iso w tym aparacie to 100 czy 200 ,bo wszędzie co innego piszą?
minimalne iso w tym aparacie to 100 czy 200 ,bo wszędzie co innego piszą?
Niestety 200.
niestety na testy X-E1 muszę zaczekać jeszcze...
Ale nastepny tydzień upłynie pod znakiem X-PRO1 i dokładnego testu owego aparatu z kompletem obiektywów :)
Będziesz miał możliwość przetestowania go z nowym oprogramowaniem?
---------- Post dodany o 11:08 ---------- Poprzedni post był o 10:57 ----------
Nowe filmiki od FujiGuys:
http://www.youtube.com/watch?v=Ac4YrhBew88
http://www.youtube.com/watch?v=7lXyAe0lNdQ
http://www.youtube.com/watch?v=A3RpMBh3uEY
http://www.youtube.com/watch?v=_p0mE_T0ycs
tak x-pro1 dostanę już z najnowszym oprogramowaniem :)
No to liczę na jakąś recenzję :)
Ja też. Co prawda X-Pro1 mnie nie interesuje ale X-E1 bardzo wiec ciekawy jestem na ile poprawili w X-Pro1 to co najbardziej przeszkadzało uzytkownikom.
Mam 5 dni na dokładne przetestowanie. Przemagluję aparat dokładnie.
A jak macie jakieś specjalne życzenia co do testów to też zapraszam do pisania :)
Można już porównać rozmiary:
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=70215&d=1347715106
http://j.mp/PVMbMb
Ja czekam cierpliwie na testy a będę miał ciężki orzech do zgryzienia (m4/3, nex czy ten fujik)
Ja nawet nie będę czekał na testy. Sam przetestuję :)
Szybki jesteś. Kupujesz z kitem 18-55/2.8-3.5 + stałka czy tylko stałka/-łki ?
Ja nawet nie będę czekał na testy. Sam przetestuję :)
Jest już gdzieś jakiś pre-order?;)
Pewnie kupię z zoomem, bo ze stałek interesują mnie akurat nie te, które są dostępne teraz, tylko te zapowiadane na 2013 rok. Czekam tylko, aż pojawi się w sklepach :)
---------- Post dodany o 22:31 ---------- Poprzedni post był o 22:29 ----------
Jest już gdzieś jakiś pre-order?;)
Amazon chyba już zbiera zamówienia. Ale ja poczekam na Media Markt. X10 pojawił się tam dość szybko, więc liczę, że na X-E1 też długo nie będę musiał czekać.
bo ze stałek interesują mnie akurat nie te, które są dostępne teraz,
mamy teraz: 18 / 35 / 60
tylko te zapowiadane na 2013 rok
coś tam słyszałem, że mają byc a wiadomo jakie ?! Żeby było coś w okolicach 24mm jak Zeiss w Sony. Te co są też mnie jakos nie podchodzą.
---------- Post dodany o 22:31 ---------- Poprzedni post był o 22:29 ----------
Jest oficjalna roadmapa:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.mirrorlessrumors.com/wp-content/uploads/2012/06/fujifilm-x-mount-roadmap-l.jpg)
Oooo Dzięki
Coś pięknego! 23/1.4 będzie mój. Ciekawa jaka cena będzie. Gdybam, że może ok 3000. Taki 18-55 + 24 + kiedyś 56 zestawik elegancki :)
Trzymam kciuki, żeby AF był na poziomie nexa 6,7 a nie musi być jak rakieta w OMD 5
Według dpreview z zoomem jest rakieta. Ze stałkami może być taki, jak w NEXie :)
Dla mnie ten 10-24 + 23 + 56 i niczego więcej do szczęścia nie potrzebuję. Kitowy zoom to tylko tymczasowo, dopóki nie pojawią się zapowiadane szkła.
Również zdecydowałem się na ten model. Wcześniej zastanawiałem się nad x100, E-P3 albo OM-D, ale jednak padło na E-X1 chociaż nie ma go jeszcze. Zostało mi wybrać tylko kolor aparatu. Srebrny czy cały czarny? :D
Srebrny czy cały czarny? :D
Początkowo byłam za srebrnym, teraz coraz częściej czarny mnie bardziej przekonuje...
Ciekawe jakie będą zestawy handlowe - czy tylko z zoomem czy może tak jak w x1pro będzie możliwośc kupienia zestawu startowego z 35mm.
No i cena, cena niestety mnie niepokoi:(
Mnie kusi srebrny, ale czarny bardziej podobny do x-pro 1 lub x100 właśnie w czarnym kolorze. Co do ceny to jak z kitem byłby za 5500 zł to spoko.
Będzie sprzedawany jako sama puszka lub jeden z dwóch zestawów: z zoomem lub stałką, tylko nie wiem którą.
ja też wole wersje czarną. Dobrze, że z kolorami szkieł nie kombinują jak olek.
http://brandonremler.blogspot.it/2012/09/new-fujifilm-x-e1-with-xf-lenses.html
http://www.fujifilm.eu/pl/produkty/aparaty-cyfrowe/fotografia-x/model/x-e1/ (http://www.fujifilm.com/products/digital_cameras/x/fujifilm_x_e1/)
http://www.scoop.it/t/fuji-x-e1
W tym filmiku -Fujifilm X-E1 + 60mm F2.4 Focus Test- wychodzi na to że AF jest naprawdę szybki. Dużo szybszy niż posiada starszy/większy brat przynajmniej przed aktualizacją softu.
A wogóle to chreasy bardzo fajny link.
A to jest najwolniejszy obiektyw.
No to chłopaki zrobili kawał dobrej roboty , że w tak krótkim czasie tak znacząco polepszyli działanie AF.
Tak się nie podniecajcie. Wszystko okaże się dopiero jak aparat będzie na rynku i wszystko się potwierdzi albo i nie. Pamiętam peany i zachwyty na temat X100. Rzeczywistość ochłodziła i to znacznie pierwotne zauroczenie.
Tak się nie podniecajcie. Wszystko okaże się dopiero jak aparat będzie na rynku i wszystko się potwierdzi albo i nie. Pamiętam peany i zachwyty na temat X100. Rzeczywistość ochłodziła i to znacznie pierwotne zauroczenie.
Co potwierdza masa znakomitych zdjęć robionych tym aparatem - pewnie posiadacze X100 postanowili tak zrobić na złość Fuji.
Tak się nie podniecajcie. Wszystko okaże się dopiero jak aparat będzie na rynku i wszystko się potwierdzi albo i nie. Pamiętam peany i zachwyty na temat X100. Rzeczywistość ochłodziła i to znacznie pierwotne zauroczenie.
Dokladnie - pamietam filmik z EP3 i szklami 4/3 na ktorym tez zachowywaly sie jak m4/3 ...
Co potwierdza masa znakomitych zdjęć robionych tym aparatem - pewnie posiadacze X100 postanowili tak zrobić na złość Fuji.
To nie chodzi tylko o jakosc, bo tej raczej nikt nie zaprzecza, ale i o wygode korzystania z aparatu
To nie chodzi tylko o jakosc, bo tej raczej nikt nie zaprzecza, ale i o wygode korzystania z aparatu
Ale mi nie chodzi o "znakomitą jakość obrazka" tylko "znakomite zdjęcia". Aparat może mieć swoje wady ale skoro kupują go i z sukcesem używają świetni fotografiści to jest to dowód na to, że mimo wszystko maszynka jest OK.
Nie twierdzę , że aparaty Fuji nie robią znakomitych zdjęć. Chodzi mi o codzienne użytkowanie , szybkość AF, ergonomię itp , itd. A tu już tak znakomicie nie jest. Za cenę jaką żądają za swoje zabawki uważam iż winno być znacznie lepiej.
A ja twierdzę, że w ogóle nie robią zdjęć.
Tak się nie podniecajcie. Wszystko okaże się dopiero jak aparat będzie na rynku i wszystko się potwierdzi albo i nie. Pamiętam peany i zachwyty na temat X100. Rzeczywistość ochłodziła i to znacznie pierwotne zauroczenie.
Ależ nie masz racji!
Kiedy jak nie teraz mamy się "podniecać" nowym aparatem?!
Jak się już pojawi w sklepach to zaczniemy marudzić, a teraz można się jarać do woli:mrgreen:!
To wbrew naturze zmieniać ten odwieczny porządek rzeczy;)
user_jgora
16.09.12, 20:40
tez sie nie moge doczekac X-E1 - moj typ na poczatek to srebrna wersja ze stalka 14/2.8 :)
Szkoda, ze nie maja zadnego jasnego szkla o ogniskowej 70-80mm - polubilem ten zakres. Przydala by sie tez stabilizacja w body ale nie mozna miec wszystkiego.
Ja sobie stane z boku i popatrze jak sie rozwinie system Fuji. Wyglada to ciekawie x100 jest b.poreczna i X-E1 bedzie ciekawa alternatywa dla OMD.
Mobi.
Że niby wysokie czułości nawet lepsze, niż w X-Pro1...
http://www.youtube.com/watch?v=Z0by0daPPrw&feature=g-u-u
Coś pięknego,, żeby jeszcze tylko AF był na dobrym poziomie i nie było jakiś denerwujących kicksów
https://www.youtube.com/watch?v=7G6s1K4JX2g&feature=related
slimak
Słuchajcie, jutro już będę miał Fufika razem z obiektywami w torbie. Tak więc wszelkie życzenia odnośnie samego body jak i obiektywów zbieram na maila lub tutejsze wiadomości prywatne.
Im więcej pytań tym lepiej, bogatszy test :)
Jest już instrukcja obsługi do pobrania:
http://www.fujifilm.com/support/digital_cameras/manuals/pdf/index/x/xe1_manual_01.pdf
Sapphiron, mnie interesują ogólne wrażenia. Czy AF daje radę złapać ostrość na idącym człowieku nocą, w świetle latarni, witryn sklepowych itp.
Epi, napisz dokładnie na PW co chcesz mieć przetestowane :) sprawdzę wszystko co będę w stanie :)
Szybkość AF, czy AF ciągły się nadaje do użytku, szybkość zapisu na kartę - zarówno jpg i raw, szybkość włączania i wybudzania z uśpienia, ogólnie - szybkość reakcji na klikanie.
Jakość obrazka w jpg.
Mnie by głównie interesowało jak sie spisuje wieczorem/w nocy - jakiś wieczorny street plus jakaś ogólna panorama. Oczywiście jak znajdziesz czas na taki wypad. Pozdrawiam.
wypad nocą na miasto jest już zaplanowany :) będzie też koncert, sesja w studio, sesja w plenerze oraz jak starczy czasu to będzie też trochę extremalnych zabaw z BMXami :)
wypad nocą na miasto jest już zaplanowany :)
super :grin:
Ale o teście X-1 Pro, to chyba nie ten wątek?
Sąsiedzki. Ten poświęcony X Pro 1 właśnie :)
łeee ja zrozumiałam, że będziesz mieć xe1 (brzmiało nieprawdopodobnie, ale...;))
X1 pro mnie nie interesuje, bawiłam się nim.
kurde idę po kawę, bo byłem przekonany ze pisze w X-PRO1...
a co do X-E1 też będę testował tylko musi dojść normalnie do Warszawy i wtedy będzie do wykorzystania :)
Ja wiedziałem, że chodzi o X-Pro1 :) Ale on ma działać tak samo, jak X-E1, więc wszelkie spostrzeżenia też są tu mile widziane.
kurde idę po kawę, bo byłem przekonany ze pisze w X-PRO1... pij i to zaraz bo na kawę ma być 23% VAT:)
Wygląda na to, że Zeiss będzie robił szkła nie tylko do NEXów:
http://www.optyczne.pl/5217-nowo%C5%9B%C4%87-Zeiss_dostarczy_obiektywy_do_system%C3%B3w_Sony_NE X_i_Fuji_XF.html
dobrze ze mam zapas włoskiej lavazzy ;)
Chodzi o lokale :) W czwartek będę w Dąbrowicy wiec mogę wpaść na kawkę:) A wracając do X-E1 to coraz bardziej mi się podoba. Już zaczynam paść moja świnkę:)
Chodzi o lokale :) W czwartek będę w Dąbrowicy wiec mogę wpaść na kawkę:) A wracając do X-E1 to coraz bardziej mi się podoba. Już zaczynam paść moja świnkę:)
Jako drugi system czy zamiana omd na x-e1? :)
Jak bym go wziął to bez zamiaru budowy nowego systemu - puszka+zoomik Fujinon XF 18-55 f2.8-4 . OMD zostanie u mnie na dłuzej.
Ciekawe czy do systemu Fuji beda w przyszłosci adaptery do innych szkieł ? Czy ktos wie jaki Flange Back ma ten system ?
Na optycznych są przykładowe fotki:
http://www.optyczne.pl/5220-nowo%C5%9B%C4%87-Fujifilm_X-E1_i_Fujinon_XF_18-55_mm_f_2.8-4_OIS_-_pierwsze_zdj%C4%99cia.html
Na optycznych są przykładowe fotki:
http://www.optyczne.pl/5220-nowo%C5%9B%C4%87-Fujifilm_X-E1_i_Fujinon_XF_18-55_mm_f_2.8-4_OIS_-_pierwsze_zdj%C4%99cia.html
Nie mam pytań. Dla mnie bomba!
tymczasowy_
18.09.12, 18:40
Na optycznych są przykładowe fotki:
http://www.optyczne.pl/5220-nowo%C5%9B%C4%87-Fujifilm_X-E1_i_Fujinon_XF_18-55_mm_f_2.8-4_OIS_-_pierwsze_zdj%C4%99cia.htmlTo ja ogłaszam konkurs, gdzie poszła ostrość na ostatniej fotce?
I obawiam się, że AF (czy generalnie ustawienie ostrości) to wielka niemoc tego systemu....
A do tego te gigantyczne CA.
PS
Wobec powyższego, wręcz komicznie wygląda rząd puszek X z manualnymi obiektywami.
A co jest do wygrania? Mnie te zdjęcia nie przypadły do gustu i sądze, że lepiej by zrobili gdyby się bardziej wysilili zamiast zrobic kilka przypadkowych fotek na stoisku. Ale rozumię, że liczy się to aby być pierwszym.
gdzie poszła ostrość? najwięcej jej na karabińczyku po prawej na górze, ale ogólnie jest w kosmosie ;)
ale spoko, przetestujemy zobaczymy :)
tymczasowy_
18.09.12, 19:10
gdzie poszła ostrość? najwięcej jej na karabińczyku po prawej na górze, ale ogólnie jest w kosmosie ;)A to wszystko za jedyne, drobne, 1300Euro. :wink: Dla mnie bomba ...
Przecież to zdjęcie jest poruszone. Ekw. 85 mm i 1/30 s to trochę zbyt długi czas, nie sądzicie? W exifie nie ma informacji o włączonej stabilizacji.
tymczasowy_
18.09.12, 19:20
Przecież to zdjęcie jest poruszone. Ekw. 85 mm i 1/30 s to trochę zbyt długi czas, nie sądzicie? W exifie nie ma informacji o włączonej stabilizacji.Czyli kiepska stabilizacja.
CA też powstały od poruszenia? Nie rozśmieszaj mnie.
Czyli kiepska stabilizacja.
Możliwe. Ale skąd wiesz, że w ogóle była włączona? Równie dobrze mógł to być kiepski fotograf.
CA też powstały od poruszenia? Nie rozśmieszaj mnie.
A czy ja coś wspominałem o CA?
---------- Post dodany o 19:30 ---------- Poprzedni post był o 19:22 ----------
Są też szkła, które pojawią się w przyszłym roku:
http://www.optyczne.pl/5155-nowo%C5%9B%C4%87-Prototypowe_obiektywy_dla_systemu_Fujifilm_X.html
tymczasowy_
18.09.12, 20:02
Są też szkła, które pojawią się w przyszłym roku:
http://www.optyczne.pl/5155-nowo%C5%9B%C4%87-Prototypowe_obiektywy_dla_systemu_Fujifilm_X.htmlB yle nie z CA takimi jak w 18-55 :lol:
Świetna maszyna: ISO 6400 jak ISO 400 w moim G1.
Świetna maszyna: ISO 6400 jak ISO 400 w moim G1.
Niedlugo to wystarczy swieczka w jaskini do swobodnego fotografowania... Ja w swoim K-7 staram sie nie wychodzic poza iso800 a 1600 to absolutny max i kolory mam juz wtedy sprane.
Ciekawy jestem jeszcze DR czy tak jak wiekszosc fuji ma lepszy DR w swiatlach niz w ciemnych miejscach czy nie.
Mobi
Strasznie się wszystkim ten Fudżik podoba:
http://www.optyczne.pl/5232-nowo%C5%9B%C4%87-Fujifilm_X-E1_otrzyma%C5%82_nagrod%C4%99_Photokina_STAR_2012. html
Coś czuję, że jeszcze będzie problem z dostępnością i będzie trzeba się do kolejki zapisać ;)
ja już się zapisałem ;-)
A gdzie? To może też się zapiszę :)
Amazon. Cześć, tak w ogóle ;-)
Czołem :D Ja jednak poczekam, aż będzie dostępny w Polsce.
Ja sie juz zapisalem ale tylko na macanie:) znam goscia ktory prowadzi punkt Fuji to moze i uda mi sie go pozyczyc na godzinke.
Ciekaw jestem AF w roznych warunkach, ogolnie rozumianej porecznosci systemu zlozonego z 2-3 szkiel i wizjera.
Kupna na razie nie planuje - lubie jednak moja K-7, mam ciekawy system i wole kase wydac na kolejna wycieczke.
Mobi
Jeśli nie będzie smużenia w OVF to będzie to ok również dla mnie.
Jeśli nie będzie smużenia w OVF to będzie to ok również dla mnie.
W OVF na pewno smużenia nie będzie;)
Z opisów pierwszych wrażeń z użytkowania tego aparatu na Photokinie wynika, że wizjer nie smuży i jest wyraźny, ale w momencie działania AF obraz robi się na chwilę bardziej ziarnisty. Tak, jakby część mocy obliczeniowej, wykorzystywanej do przetwarzania obrazu wyświetlanego w wizjerze szła na obsługę AF, przez co obraz przez chwilę jest gorszej jakości.
Obiektyw 14 mm f/2,8 ma takie samo rozwiązanie przełącznika AF/MF w pierścieniu, jak 12-tka i nowa 17-tka Olka:
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/09/huZME-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/huZME.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/09/WuBpS-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/WuBpS.jpg)
Widok przez EVF:
http://www.youtube.com/watch?v=rjhSWXI6YIc
I zdjęcia w pełnej rozdziałce na wysokim iso:
http://www.daisukiphoto.com/2012/09/fujifilm-x-e1-high-iso-shots.html
Szkoda tylko, że na iso 6400 ostrość poszła w las. Osiągi pod względem szumów są jednak bardzo przyzwoite. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że odszumiane przez soft, ale przynajmniej dobrze.
Nie w las tylko na lewą rękę;)
Niepokoi mnie ta lada na ostatnim foto. Może jestem przewrażliwiona po teście w sąsiednim wątku, ale chyba nie musiałoby to tak wyglądać?
Niepokoi mnie ta lada na ostatnim foto. Może jestem przewrażliwiona po teście w sąsiednim wątku, ale chyba nie musiałoby to tak wyglądać?
Priorytet przysłony, ustawione f/2. Czas ustawił się na 1/4000 s i niżej już nie mógł, stąd ten przepał. Pewnie parametry ekspozycji na ekranie już migały na czerwono, informując o nieprawidłowej ekspozycji, ale operator nie ogarnął... Gdyby przymknął przysłonę lub gdyby aparat oferował jeszcze krótsze czasy naświetlania, problemu prawdopodobnie by nie było.
Tak sobie popatrzylem na X-E1, zajrzalem do instrukcji i musze dorzucic przyslowiowa lyzke dziegciu ;-)
- bracketing nadal max +- 1EV - jakies ograniczenie programowe??? Jaki problem zrobic +- 2 do 3 EV, zeby swobodnie krecic wlasne HDRy? W mojej niemlodej juz A850 jest wlasnie z krokiem do 3 EV bez problemu...
- opcje timera pogrzebane gdzies gleboko w menu, zamiast po prostu pod przycikiem "Drive", gdzie za to mamy mnostwo bzdurnych opcji bracketingu...
- poki co nadal brak sensownie wywolujacego RAWy z tej matrycy oprogramowania - albo powstaja jakies dziwne artefakty, albo w ogole nie ma wsparcia (np w applowskim Aperture, ktorego uzywam od wielu lat i wolalbym zostac w nim ze wzlgdu na obfita biblioteke zdjec i swietne zarzadzanie nimi). Sprawdzalem i SilkyPixa i Lightrooma, ale wyniki koncowe nie zadowalaja mnie a nie chce zostac z opcja "JPEG only"
To tak pokrotce. Choroby wieku dzieciecego, ewentualnie program beta testing jak to mi sie widzi na razie ;-) Ale badzmy dobrej mysli, iPhone i jego wczesne iOSy na poczatku tez nie mialy obslugi MMSow czy glupiego copy/paste...
- bracketing nadal max +- 1EV - jakies ograniczenie programowe??? Jaki problem zrobic +- 2 do 3 EV, zeby swobodnie krecic wlasne HDRy? W mojej niemlodej juz A850 jest wlasnie z krokiem do 3 EV bez problemu...
Niestety wygląda na to, że dali ciała.
- opcje timera pogrzebane gdzies gleboko w menu, zamiast po prostu pod przycikiem "Drive", gdzie za to mamy mnostwo bzdurnych opcji bracketingu...
Timer jest pod przyciskiem Q.
- poki co nadal brak sensownie wywolujacego RAWy z tej matrycy oprogramowania - albo powstaja jakies dziwne artefakty, albo w ogole nie ma wsparcia (np w applowskim Aperture, ktorego uzywam od wielu lat i wolalbym zostac w nim ze wzlgdu na obfita biblioteke zdjec i swietne zarzadzanie nimi). Sprawdzalem i SilkyPixa i Lightrooma, ale wyniki koncowe nie zadowalaja mnie a nie chce zostac z opcja "JPEG only".
Potrzeba czasu. Póki co X-E1 jeszcze nie jest nawet w sprzedaży. Obsługa rawów z X10 pojawiła się w LR kilka miesięcy po wprowadzeniu aparatu na rynek, więc pewnie jeszcze będzie trzeba trochę poczekać na ruch ze strony Adobe.
ze strony adobe można sobie czekać... ale Fuji mogłoby dać jakiś program do tego z własnym algorytmem ;)
Istotnie, mogliby, szczególnie taki, który symuluje przy wywoływaniu RAFa filmy Provia, Astia i Velvia. Silkypix jest ciężki jeśli chodzi o użytkowanie.
Timer jest pod przyciskiem Q.
Tam jest "wszystko", ale caly sek w tym, ze timerek pasowalby idealnie pod dedykowany przycisk "Drive", jak to bywa u innych od lat, ale jak widac Fuji chce byc "inne" :-P Czasami zadaje sobie pytanie, czy producenci zadali sobie nieco trudu, zeby rozdac sprzet paru fotografom, zebrac uwagi i wowczas dopracowac firmware :-P
Potrzeba czasu. Póki co X-E1 jeszcze nie jest nawet w sprzedaży. Obsługa rawów z X10 pojawiła się w LR kilka miesięcy po wprowadzeniu aparatu na rynek, więc pewnie jeszcze będzie trzeba trochę poczekać na ruch ze strony Adobe.
Mi chodzi bardziej o obsluge RAWow z matrycy X-trans. Poki co tylko Silkypix/DC Raw/Lightroom maja obsluge X-Pro1 (mimo, ze za chwile bedzie rok od jego premiery) i jak widac po przykladach z Dpreview maja poki co problemy z prawidlowym wywolaniem niektorych elementow obrazu, z czym radzi sobie silnik JPEG w X-Pro1. Fuji powinno bardziej naciskac na innych producentow i podsylac im algorytmy wywolywania RAWow z X-trans. Ja od wielu lat pracuje w Aperture i nie usmiecha mi sie teraz wydawanie z zakupem Fuji kasy na inne oprogramowanie, uczenie sie go a co gorsza przenoszenie kilkaset GB zdjec z jednej biblioteki do drugiej...
Ja tam zaczynałem od Silky więc na początku to raczej ACR wydawał mi się jakiś dziwny:wink:. Nie wiem, którą wersje dołączają do serii X. Jakby to działało to jak wersja w G-1 to tragedii by nie było. Ponoć ta ostatnia wersja tego programu (5 chyba) jest sporo lepsza od poprzednich. Oczywiście najlepiej jakby to można normalnie obrabiać przez ACR.
ze strony adobe można sobie czekać... ale Fuji mogłoby dać jakiś program do tego z własnym algorytmem ;)
Jak napisalem w odpowiedzi na post Epicure - mogliby bardziej aktywnie wspolpracowac z producentami WSZYSTKICH popularnych programow do obslugi RAW, zeby przede wszystkim przekazac im, ale rowniez doszlifowac algorytmy demozaikowania RAWow z X-trans.
demozaikowanie przede wszystkim. filtry, symulacje to pikuś przy tym jaka kaszana się dzieje z pixelami...
pojawiają się pierwsze pre-ordery w europie:
749 funtów za body
http://www.wexphotographic.com%2Fsearch%2F%3Fq%3Dfuji%252 0x-e1
i u Szwedów w Cyberport, Rajalaproshop i Fotokungen.
(za fujirumors.com)
Tam jest "wszystko", ale caly sek w tym, ze timerek pasowalby idealnie pod dedykowany przycisk "Drive", jak to bywa u innych od lat, ale jak widac Fuji chce byc "inne" :-P
OK, ale czy to faktycznie jest problem? Tym bardziej, że pod przyciskiem DRIVE możesz wybrać tylko jedną opcję. Dzięki temu, że timer jest pod Q, możesz użyć go jednocześnie np. z jakimś braketingiem. Dla mnie to robienie igły z wideł... W każdym aparacie znajdzie się jakaś pierdółka, że coś jest nie pod tym przyciskiem, pod którym trzeba, pod inną zakładką w menu albo sam przycisk jest nie tam, gdzie powinien. Przestałem na to zwracać uwagę.
Poki co tylko Silkypix/DC Raw/Lightroom maja obsluge X-Pro1 (mimo, ze za chwile bedzie rok od jego premiery) i jak widac po przykladach z Dpreview maja poki co problemy z prawidlowym wywolaniem niektorych elementow obrazu, z czym radzi sobie silnik JPEG w X-Pro1.
Mimo tych problemów i tak obraz z rawa uważam za lepszy, niż z jpega, a występujące artefakty raczej nie będą mieć żadnego wpływu na zdjęcia w praktyce. Nie sądzę, abym kiedykolwiek fotografował banknot z odległości kilku metrów i w powiększeniu 1:1 przyglądał się detalom na wąsach Mieszka I. Znacznie ważniejszy od tego jest dla mnie DR i wysokie iso, a tutaj osiągi są najlepsze w klasie. Niech poprawiają te artefakty, jasne. Im lepiej, tym lepiej ;) Ale mi to nie robi różnicy.
OK, troche sie czepiam tego timera, ale nie moze byc tak pieknie, zeby kazdemu wszystko pasowalo ;-)
Z RAWami po prostu chcialbym, zeby Bibble/Caprture One/Aperture rowniez obslugiwaly X-Trans.
Poki co DR w X-Pro1 po tescie na optycznych jest na poziomie tego co daje OMD, czyli bdb, choc w klasie APS-C troche lepszy bylby np. Pentax K-5. Ale uwazam, ze tutaj nie ma na co narzekac.
Testy Optycznych w tym przypadku bym sobie odpuścił. Fuji poszedł w stronę rozwiązań, które wymagają odpowiedniego softu, aby wynik końcowy był taki, jaki być powinien. Stosowanie prymitywnego UFRawa, którego kod pisany jest na kolanie przez jednego gościa tutaj się po prostu nie sprawdza. Dochodzi do takich absurdów, jak brak możliwości odczytania danych z połowy pikseli w X10. Nie ufałbym ani wynikom DR, ani rozdzielczości, ani czegokolwiek innego, mimo że i tak nie budzą one zastrzeżeń.
Wlasnie, stad wracamy do tego co wyzej - do pelnej oceny X-trans przydalaby sie wieksza ilosc kompatybilnych, komercyjnych konwerterow RAW :-/
pojawiają się pierwsze pre-ordery w europie:
749 funtów za body
http://www.wexphotographic.com%2Fsearch%2F%3Fq%3Dfuji%20x-e1
i u Szwedów w Cyberport, Rajalaproshop i Fotokungen.
(za fujirumors.com)
Cena brytyjska jest niegłupia ale kluczowe będzie potwierdzenie ceny za zestaw w kicie. Jeśli potwierdzi się te 1400 euro na stracie - to tez nie będzie źle:).
Troche "first impressions", niestety po koreansku, ale ladne fotki produktowo-modelowe ;-)
http://www.popco.net/zboard/view.php?id=dica_review&no=828
W Niemczech już ponoć są pre-ordery za 1.299 ojro w kicie. To daje szansę na 5.399 zł w Polsce.
Do tego -23% w akcji bez VAT-u w MM. :wink:
W Niemczech już ponoć są pre-ordery za 1.299 ojro w kicie. To daje szansę na 5.399 zł w Polsce.
Więc OMD ma poważnego konkurenta
ma, ale co na to Olympus Polska - pewnie nic i dalej będzie zawyżać cenę
OM-D stanieje.
Mnie bardziej interesuje kiedy Olek wypuści E-P5 z wizjerem i godnego następcę m.ZD 14-54 f/2,8-3,5 do mikrusów. Bo na razie wygląda to tak, że to co powinien zrobić Olek (i to już dawno temu!), robi Fuji.
widząc ruchy cenowe Olympusa, obniżka może wiele nie zmienić, zawsze ich ceny są wyższe od innych systemów (szczególnie przy premierach choćby dużych E). A brak zooma to totalne nieporozumienie w turystycznym systemie. Ruchy Fuji podobają mi się tak samo - zobaczymy co pokaże ich zoomik, może szybciej będzie zakupić nowe Fuji niż czekać na cud od Olympusa
W czasach sprzed E-5 ceny Olka były wyśmienite. Nie dość, że były na poziomie konkurencji, to jeszcze można było trafić na świetne promocje. Kiedy kupowałem pierwszego Olka, E-410, cena w podwójnym kicie wynosiła 3.000 zł. Konkurencja wtedy chciała tyle za pojedynczego kita i to za modele wcale nie najnowsze, podczas gdy E-410 był świeżynką. Potem kupowałem E-30 z ZD 14-54 za 5.000 zł, a w promocji dostałem lampę FL-36R i plecak, a potem 160 zł cashbacku za ZD 9-18. Po podliczeniu wszystkiego wychodziło mniej więcej tyle, co za lustrzankę Canona z niższej półki i tylko z biednym kitem, bo można było wtedy tylko pomarzyć o jaśniejszym stabilizowanym zoomie. Niestety po wycofaniu się z 4/3 i wprowadzeniu na rynek m4/3 coś się zaczęło psuć. I to już nie chodzi o to, że nie ma promocji, tylko o obniżenie standardów. Wcześniej nie do pomyślenia było, aby kupując obiektyw Olka mogło zabraknąć w zestawie tulipana.
Miałem na myśli - może tylko subiektywnie kwestię jednocyfrowych E, kiedy konkurencja dawała coraz lepsze matryce. Co do tulipanów - nie rozumie, jak ich nie dać, zrozumiałbym jakby ich nie było w ofercie
Tulipany w ofercie są, kosztują ok. 200 zł za sztukę :) Koszt ich wyprodukowania to pewnie parę złociszy, ale po co je dawać razem z obiektywem, skoro można klienta dodatkowo wydoić? Dostrzegam takie sztuczki i zniechęcają mnie one mocno. Większą sympatię budzą producenci, których produkty może nie są tak wyrafinowane technologicznie, ale przynajmniej klienta traktuje się poważnie.
dobrze, że Olympus sprzedaje swoje body z matrycami :)
Mnie trochę martwi brak dobrego naleśnika u Fuji. Bo dla mnie tego typu aparat to trochę takie dwa w jednym. Mozna iść na "poważne" fotografowanie ale też i do knajpy z aparatem w kieszeni kurtki. I tu m4/3 ma moim zdaniem przewage nad fuji.
Mnie trochę martwi brak dobrego naleśnika u Fuji. Bo dla mnie tego typu aparat to trochę takie dwa w jednym. Mozna iść na "poważne" fotografowanie ale też i do knajpy z aparatem w kieszeni kurtki. I tu m4/3 ma moim zdaniem przewage nad fuji.
Sorry a ile takich zdjęć do tej pory zrobiłeś? To nie jest kwestia rozmiaru sprzętu tylko nastawienia fotografującego. Jest tu jeden kolega nowy na forum, który bez ceregieli błyska lampą ulicznym obywatelom po oczach i świetne efekty uzyskuje. Ja śledzę twórczość jednej fotografistki co robi ludziom zdjęcia lustrzanką w wagonach metra - raczej bez ich wiedzy. Jest wielu streetowców i innych foto-szpiegów, którzy robią zdjęcia dużymi korpusami. Ja bym w życiu takich zdjęć nie zrobił bo by mnie to bardziej stresowało niż obiekty moich niedoszłych fotograficznych molestacji. Tego rodzaju zdjęcia w 99% sytuacji są wynikiem determinacji i odpowiednich predyspozycji fotografa. Sprzęt jakąś tam rolę może odgrywać - ale najpierw trzeba być w ogóle graczem w takiej konkurencji.
Sorry a ile takich zdjęć do tej pory zrobiłeś? To nie jest kwestia rozmiaru sprzętu tylko nastawienia fotografującego. Jest tu jeden kolega nowy na forum, który bez ceregieli błyska lampą ulicznym obywatelom po oczach i świetne efekty uzyskuje. Ja śledzę twórczość jednej fotografistki co robi ludziom zdjęcia lustrzanką w wagonach metra - raczej bez ich wiedzy. Jest wielu streetowców i innych foto-szpiegów, którzy robią zdjęcia dużymi korpusami. Ja bym w życiu takich zdjęć nie zrobił bo by mnie to bardziej stresowało niż obiekty moich niedoszłych fotograficznych molestacji. Tego rodzaju zdjęcia w 99% sytuacji są wynikiem determinacji i odpowiednich predyspozycji fotografa. Sprzęt jakąś tam rolę może odgrywać - ale najpierw trzeba być w ogóle graczem w takiej konkurencji.
Ile zrobiłem zdjęć nocą po jakims wyjściu z knajpy? Sporo. Ile się nadawało do oglądania. Niewiele. I bynajmniej nie dlatego, że mi się rece trzesły bo przeważnie wypijam jedno piwko lub drinka i pozostałe napoje to głównie soki :-)
Dzarro tylko, ze nie możesz zakładać, że wszyscy, którym zależy na dobrej fotografii nocnej (niekoniecznie typowy street) zależy na tym aby stac się graczem. Nie wszyscy planując zakup nawet drogiego aparatu muszą od razu zakładać, że staną się świetnymi fotografami. Mnie w moim dotychczasowym kompakcie doskwierał właśnie brak mozliwości zrobienia dobrych zdjęć w nocy. A zdjęcia nocne najcześciej robię w takich miejscach do których raczej juz nie bedę miał szans wrócić - stąd moja obsesja w tym wzgledzie.
Wydaje mi się, że rozmawiając na forum mamy tendencję do sprowadzania wszystkiego do własnych preferencji i doświadczeń. A każdy ma inne zarówno preferencje jak i potrzeby. To co jednemu wydaje się dziwne dla innego jest normalne i oczywiste.
To jakieś nieporozumienie - ja myślałem, że tych chcesz tzw. dyskretne foty ludziom w knajpach robić. :grin: Dalej zresztą nie kumam o co chodzi - dlaczego do fotografii nocnej musi być naleśnik a nieduża stałka to już nie? I dlaczego te zdjęcia mają być robione akurat po wyjściu z knajpy? Nie, żeby w tej koncepcji miało być coś złego - ale kumać, nie kumam...
PS. Jest książka Freemana o fotografii nocnej. Kupiłem kiedyś ale jeszcze nie czytałem. Ale jak to u niego wygląda na rzeczową i metodyczną - są na przykład szczegółowo opisane sposoby stabilnego trzymania aparatu i różne gadżety, które można stosować zamiast statywu, żeby uzywać dłuższy czas naświetlania.
Wiesz bo ja trochę nietypowy jestem :-) Moim głównym hobby to podróże a najbardziej ulubiony kierunek to Azja. I w tamtejszych metropoliach jest sporo knajpek w których obawiałbym się pokazać z aparatem na szyi lub też z torbą fotograficzną. A po wyjściu z takich knajpek jest sporo okazji do zrobienia fajnych zdjęć. Na przykład rozświtlonych ulic, panoramy miasta, bawiących się ludzi, itp. A wieczorami lubie skoczyc na jedno piwko, a w zasadzie to jest ono pretekstem aby poczuć klimat tamtejszych ulic bo jest specyficzny. Dodatkowo przy piwku łatwiej nawiązać kontakt z innymi czesto ciekawymi osobami. I dlatego chciałbym mieć mozliwość posiadania aparatu, który mi umozliwi takie wypady. Ot i cała tajemnica.
Mnie trochę martwi brak dobrego naleśnika u Fuji. Bo dla mnie tego typu aparat to trochę takie dwa w jednym. Mozna iść na "poważne" fotografowanie ale też i do knajpy z aparatem w kieszeni kurtki. I tu m4/3 ma moim zdaniem przewage nad fuji.
Mikro 4/3 ma bardzo dużo zalet, ale za naleśnikami akurat nie tęsknię. Miałem jednego (14 f/2,5 Panasa) i nie byłem zadowolony z jakości, a i przekonałem się, że mobilność aparatu z takim szkłem w sytuacjach towarzysko-barowo-imprezowych jest pozorna. Do kieszeni kurtki taki sprzęt wejdzie, ale to znaczy, że ciągle musisz siedzieć w kurtce, żeby mieć aparat przy sobie :) Jak kurtkę gdzieś powiesisz, to nie robisz nic innego, oprócz pilnowania, czy aparat nie zniknął z kieszeni. Możesz mieć go przy sobie, ale wtedy ciągle trzymasz go ręku - do kieszeni w spodniach go nie wciśniesz, bo będziesz wyglądał jak podniecony idiota, a na stole też nie położysz, bo zaraz wszyscy zaczną go macać, aż w końcu ktoś go obleje piwem albo puści na niego pawia :) Najwygodniej jest mieć saszetkę biodrową, o której nie trzeba ciągle myśleć - nie krępuje ruchów, nie zwraca uwagi, nie zastanawiasz się, czy wystarczy Ci miejsca w kieszeniach... A jak masz taką saszetkę, to nie ma znaczenia, czy obiektyw ma 2 cm grubości, 5 czy 10 - i tak się zmieści, a do tego jeszcze wejdzie zapasowy akumulator lub nawet druga stalka na zmianę.
epicure - to akurat mam sprawdzone. Lekka kurtka w chłodne wieczory lub spodnie z bocznymi kieszeniami. Specjalnie kupując spodnie sprawdzam czy boczne kieszenie są na tyle przestronne aby zmieścić coś większego. No i nie moga być na gumke bo mogłyby nam spaść :-)
No i nie moga być na gumke bo mogłyby nam spaść :-)
Jak obwiążesz sznurkiem to nie spadną - sznurek może też posłużyć za pasek do aparatu:wink:
Chyba jednak OM-D (nawet z 20mm Panasa) czy też X-E1 nie nadają się do noszenia w kieszeni:) Najbardziej minimalistyczne rozwiązanie to propozycja Epicure - szaszetka biodrowa.
Tak pod tym wzgledem na pewno RX-100 jest najlepszym rozwiazaniem.
Nie wyobrażam sobie kieszeni (i nie chodzi wcale o obecność lub brak gumki), w której zmieści się aparat wielkości EP3, OMD, XE1 nawet z naleśnikiem.
Przy takich wymaganiach warto zainteresować się nowym XZ1.
Nie wyobrażam sobie kieszeni (i nie chodzi wcale o obecność lub brak gumki), w której zmieści się aparat wielkości EP3, OMD, XE1 nawet z naleśnikiem.
Przy takich wymaganiach warto zainteresować się nowym XZ1.
ja mam taka spora boczna kieszen w spodniach, ktora wypchalem gabka - trzymalem tam e-pl1, mam nadzieje ze e-m5 tez sie zmiesci.
A do tylnej kieszeni moich ostatnich spodni miescil mi sie pentax k-x bez obiektywu :mrgreen:
Zakładając nawet, że taki OMD zmieści się w kieszeni wyłożonej gąbką, nie wyobrażam sobie poruszać się z takim pakunkiem, ale co ja tam wiem;)
Zakładając nawet, że taki OMD zmieści się w kieszeni wyłożonej gąbką, nie wyobrażam sobie poruszać się z takim pakunkiem, ale co ja tam wiem;)
Już nie przesadzaj.
Ochroniarze, żołnierze czy nawet wędkarze mają bardziej wypchane kieszenie i jakoś chodzą :wink:
ja w kieszeni swoich spodni mieszczę d700 z 50tką ;) a X-pro1 z 18tką latał po "kątach" :)
zgadza się, nie wszyscy w leginsach chodzą :) do moich bojówek omd + 20 dobrze się mieści. Choć do takich eskapad preferuję kurtkę lub kamizelkę
Ja w kieszeniach swoich spodni to i nawet statyw zmieszczę. Co nie znaczy, że chciałbym tak z nim chodzić.
Do kieszenie to mam samsunga EX-1 i nadal jest dla mnie trochę za duży. Więc też nie wyobrażam sobie noszenia w kieszeni czegos pokroju OMD
ty sobie nie wyobrażasz, inni to maja jako standard...
... i tym sposobem pół internetu wie, jakie kto ma portki:mrgreen:
ty sobie nie wyobrażasz, inni to maja jako standard...
... i tym sposobem pół internetu wie, jakie kto ma portki:mrgreen:
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
... i tym sposobem pół internetu wie, jakie kto ma portki:mrgreen:
... i jakie pustki w tych portkach. :)
No Panowie, kolezanki z forum pewnie maja ubaw :lol: :lol: :lol:
No Panowie, kolezanki z forum pewnie maja ubaw :lol: :lol: :lol:
Mają:cool:
:mrgreen:
No chyba, że ja jedyna czytam ten wątek...?
... i jakie pustki w tych portkach. :)
współczuję w takim razie skoro masz pustki ;)
ty sobie nie wyobrażasz, inni to maja jako standard...
Schudłem ostatnio i spodnie mi by z tyłka spadły ;)
Schudłem ostatnio i spodnie mi by z tyłka spadły ;)
na sznurze do szyi sobie przyczep ;)
Ja w kieszeniach swoich spodni to i nawet statyw zmieszczę. Co nie znaczy, że chciałbym tak z nim chodzić.
Czyżbyś miał takie (http://img.izismile.com/img/img5/20120907/640/failwin_picdump_275_640_02.jpg)? :mrgreen:
Tak w ogóle to lekki offtop się zrobił, może czas na wątek "Jakie spodnie do E-M5/X100/...?" ;)
ohhhh, mamo. Z ich nowymi zapowiedziami - 23mm 1.4, 56mm 1.4 oraz 14mm 2.8 to bylby dokladnie taki system, jakiego pragne ~~
w sumie nawet bez tych 56 i 14mm bylby idealny ^^
Na imaging-resource jest wywiad z jakimiś szychami z Fuji. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, np. że nad matrycą X-Trans prace trwały od 5-6 lat i największym problemem było opracowanie możliwie najbardziej wydajnego algorytmu demozaikowania albo że decyzja o stworzeniu systemu XF zapadła w 2008 roku. No i że poważnie myślą nad wprowadzeniem jeszcze niższego modelu, niż X-E1.
Pierwszy test iso z nieporuszonymi zdjęciami :) :
http://jour.zenfolio.com/fuji_x-e1_sample_photos
Po powiększeniu zdjęć i najechaniu na lewy górny róg pojawia się menu, skąd można zapisać zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Powiem szczerze, że 5DII wymięka, przynajmniej w jpegu.
Pierwszy test iso z nieporuszonymi zdjęciami :) :
http://jour.zenfolio.com/fuji_x-e1_sample_photos
Po powiększeniu zdjęć i najechaniu na lewy górny róg pojawia się menu, skąd można zapisać zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Powiem szczerze, że 5DII wymięka, przynajmniej w jpegu.
omg, przeciez to ta sama matryca co w x-pro1 :mrgreen:
pozatym porownywanie jpegow jest prawie nic nie warte; a kiedy sa to jpegi prosto z puszki, dodatkowo z brakiem informacji o ustawieniach aparatu - to juz na prawde nadaja sie jedynie dokosza.
omg, przeciez to ta sama matryca co w x-pro1 :mrgreen:
Wiadomo.
pozatym porownywanie jpegow jest prawie nic nie warte; a kiedy sa to jpegi prosto z puszki, dodatkowo z brakiem informacji o ustawieniach aparatu - to juz na prawde nadaja sie jedynie dokosza.
Bez przesady. Każde zdjęcie prędzej czy później staje się jpegiem. Laboratoryjne testy na jpegach są bez sensu, ale samo spostrzeżenie, że jpeg z jednego aparatu jest lepszy od drugiego już niekoniecznie. Z byle czego dobry jpeg w puszce nie powstanie, więc pośrednio można wyciągnąć jakieś wnioski.
Pomijam legendy miejskie na temat tych rewelacyjnych kolorków, których nie da się odzyskać przy wołaniu RAW-a na kompie...
Takich legend akurat nie znam.
Panowie i Panie, tak z ciekawości - co powoduje, że bardziej jestescie skłonni wydac kasę na X-E1 a nie OMD? Sam też jestem zainteresowany X-E1 ale jak tak na spokojnie zrobiłem sobie punktowe porównanie najważniejszych dla mnie cech X-E1 i OMD to ostatecznie jednak wygrało OMD.
W porównaniu załozyłem, ze z X-E1 bedzie wychodził taki sam obrazek jak z X-Pro1. Dla mnie X-E1 wygrywa jakością obrazu, wysokim ISO, wygladem. Przegrywa AF, stabilizacją, uszczelnieniem, ekranem, no i oczywiście ceną. Z tym, że te zwycięstwa (niby w najistotniejszych kategoriach) X-E1 to nie są jakieś nokauty i tak naprawdę widziałem więcej dobrych zdjęć z OMD aniżeli z X-Pro1.
Jedyna naprawdę istotną (ewentualną) przewaga może być zapowiedziany zoom. Tylko biorąc pod uwagę różnicę cen, zwłaszcza jak sie jest w OJ oraz wszystkie dostepne obiektywy czy jednak OMD tak na chłodno nie jest lepszym wyborem?
Tak naprawde czytając na różnych forach zachwyty nad X-E1 to głównie przewija się jednak zachwyt nad wygladem tego aparatu, a jakość zdjęć schodzi na dalszy plan.
He, chyba to juz tak od dawna klasyczny interfejs obslugi aparatu, wypracowany przez dziesiatki lat, mial uznanie. Po poczatkowym okresie "zachlystu" elektronicznym sterowaniem w czasie pierwszych lustrzanek AF, niektorzy zaczeli przychylnym okiem patrzec na "analogowy" interfejs uzytkownika - tak bylo przynajmniej u Minolty i Pentaxa (patrz np. ponizszy MZ-5n), gdzie ilosc galek sterujacych bezposrednio czesto uzywanymi funkcjami mocno rozrosla sie. Nie mowie, czy w praktyce to lepsze, czy gorsze od zwyklych pokretel i LCD, ale po prostu wiele osob to lubi i bardziej im to odpowiada w pracy.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/10/35386d1243132973pentaxmz5nzx5nzx5n_09022-1.jpg
źródło (http://www.pentaxforums.com/forums/attachments/pentax-film-slr-discussion/35386d1243132973-pentax-mz-5n-zx-5n-zx-5n_090221_72h_wex.jpg)
Na pewno nikt nikogo nie nokautuje, ani OM-D, ani X-E1. Pomimo pewnych różnic te aparaty są bardzo podobne, ale diabeł tkwi w szczegółach. W zależności od tego, co kto potrzebuje, to albo lepszy będzie Fuji, albo Olek.
Ja szukam czegoś, co pozwoli mi zostawić lustrzankę FF w domu (przynajmniej w czasie fotografowania dla siebie), ale bez rezygnowania z wygody użytkowania i przy jak najmniejszych kompromisach w jakości zdjęć. Parę razy bawiłem się OM-D i chociaż jest to bardzo fajny aparat, to chyba jednak nie dla mnie. Nie podoba mi się umiejscowienie wizjera i zbyt małe przyciski, jak w małpce. I chciałbym mieć jaśniejsze obiektywy w ekwiwalencie 35 i 85 mm, f/1,4 to dla mnie minimum, abym nie marudził.
Fuji jest tutaj bliżej spełnienia tych kryteriów. Obiektywy nie dość, że są (będą) f/1,4, to jeszcze matryca jest większa. Sterowanie też wygląda na bardziej przemyślane - przyciski są większe i umieszczone tam, gdzie trzeba. Olek poszedł w duże gibane ekrany kosztem sterowania, a Fuji przeciwnie, nawet zmniejszył ekran właśnie po to, żeby nie iść na kompromisy w wygodzie użytkowania. Bardziej trafia do mnie podejście Fuji.
Uszczelnień nie potrzebuję, bo nie fotografuję w warunkach, w których zmuszony byłbym z nich korzystać. Stabilizowana matryca to bardzo fajna rzecz, ale przy stabilizowanych zoomach schodzi na dalszy plan. Błyskawiczny AF jest nie do pogardzenia, ale tak naprawdę wystarczy mi, że będzie użyteczny. Nie miałem jeszcze aparatu, którego szybkość AF by mnie nie zadowalała. Na cenę nie patrzę, przynajmniej nie przy takich różnicach. Jestem w stanie zapłacić nieco więcej za urządzenie, które bardziej mi pasuje.
Ostatecznie.. "najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu " :mrgreen:
Ostatecznie.. "najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu " :mrgreen:
Dlatego nigdy nie zostawiam w domu żadnych aparatów :D
tymczasowy_
2.10.12, 11:32
Panowie i Panie, tak z ciekawości - co powoduje, że bardziej jestescie skłonni wydac kasę na X-E1 a nie OMD? Sam też jestem zainteresowany X-E1 ale jak tak na spokojnie zrobiłem sobie punktowe porównanie najważniejszych dla mnie cech X-E1 i OMD to ostatecznie jednak wygrało OMD.Kupuje się oczami ... dodam jedynie, że moje stwierdzenie nie dotyczy jedynie X vs OMD - ono dotyczy wszystkiego.
Panowie i Panie, tak z ciekawości - co powoduje, że bardziej jestescie skłonni wydac kasę na X-E1 a nie OMD? Sam też jestem zainteresowany X-E1 ale jak tak na spokojnie zrobiłem sobie punktowe porównanie najważniejszych dla mnie cech X-E1 i OMD to ostatecznie jednak wygrało OMD.
W porównaniu załozyłem, ze z X-E1 bedzie wychodził taki sam obrazek jak z X-Pro1. Dla mnie X-E1 wygrywa jakością obrazu, wysokim ISO, wygladem. Przegrywa AF, stabilizacją, uszczelnieniem, ekranem, no i oczywiście ceną. Z tym, że te zwycięstwa (niby w najistotniejszych kategoriach) X-E1 to nie są jakieś nokauty i tak naprawdę widziałem więcej dobrych zdjęć z OMD aniżeli z X-Pro1.
Jedyna naprawdę istotną (ewentualną) przewaga może być zapowiedziany zoom. Tylko biorąc pod uwagę różnicę cen, zwłaszcza jak sie jest w OJ oraz wszystkie dostepne obiektywy czy jednak OMD tak na chłodno nie jest lepszym wyborem?
Tak naprawde czytając na różnych forach zachwyty nad X-E1 to głównie przewija się jednak zachwyt nad wygladem tego aparatu, a jakość zdjęć schodzi na dalszy plan.
Po pierwsze - widziałem dziesiątki, jeśli nie setki lepszych zdjęć robionych kompaktami i komórkami niż tych robionych OM-D czy X-1PRO. Są tez utalentowani ludzie, którzy wybrali jedną z tych puszek i świetne foty im wychodzą. I co z tego? Jakość techniczna sama w sobie nie ma aż tak dużego znaczenia. Jak ktoś robi świetne zdjęcia - to perfekcja techniczna z pewnością im nie zaszkodzi. No, chyba że autor świadomie kontestuje mainstream i wybiera lo-fi…
Trudno porównywać OM-D i X-E1, bo pierwszy jest w sprzedaży od paru miesięcy, a drugi dopiero do tej sprzedaży trafi. Są to zapewne konstrukcje porównywalne.
Dla mnie podstawa to korpus plus uniwersalny zoom. Kolekcjonowanie stalek mnie nie interesuje. Jak mam wydać te parę tysięcy to chce mieć sprzęt możliwe najbliższy moim oczekiwaniom.
To co jest dla mnie wadą OM-D:
--konieczność dokupienia gripa, wersja podstawowa jest prawie tak niewygodna jak mój Samsung EX-1
- brak dobrego zooma, w zestawie z 12-35 Panasa cena przekroczy znacząco moje możliwości finasowe.
Znaki zapytania przy X-E1:
- z wygodą tez może być różnie: X-1Pro jest dla mnie OK, X-100 już tak sobie(choć lepiej niż w OM-D),
- zoom - liczę, że będzie dobrej jakości i to jest dla mnie kluczowe
Na papierze to najbardziej pasuje mi Sony A-57 z obiektywem 16-80, aczkolwiek intuicyjnie nie jestem przekonany do tego wariantu. Przyzwyczaiłem się na przykład do małych gabarytów sprzętu ten Soniacz niby gigantem nie jest – ale będzie jednak sporo większy od mojego G-1 oraz wymienionych wyżej zabawek.
Trzeba pamiętać, że przy zakupie aparatu istotne są też czynniki podprogowe – do podświadomości jednych trafia bardziej Fuji, do innych Olek, dla jeszcze innych synonimem dobrego aparatu pozostaje lustrzanka.
I jeszcze jedno – ponoć kolejna fala kryzysu się zbliża, może więc okazać się, że wiele osób(w tym niestety ja) będzie miało poważniejsze sprawy na głowie niż wydanie kilku tysięcy na nowy aparat.:evil:
Dlatego nigdy nie zostawiam w domu żadnych aparatów :D
Ja też. Zawsze z jednym lub dwoma szkiełkami zapakowany w malutką "domkie" mam przy sobie..
Kupuje się oczami ... dodam jedynie, że moje stwierdzenie nie dotyczy jedynie X vs OMD - ono dotyczy wszystkiego.
Tylko Ci się tak wydaje. Zgodnie z Twoją teorią wybrałbym X-E1 bo mi się bardziej podoba, a na dzis bardziej skłonny jestem kupić OMD. Tak pół zartem pół serio to niewidomi nic nie kupują ;-) Naprawdę zabawne jest twoje postrzeganie świata i ludzi.
Czyli z tego co piszecie to głównie chodzi o ergonomie. Hmmm, to tak naprawde trzeba poczekać i jednak wziąć aparat do ręki. Ja akurat jestem przyzwyczajony do małych kompaktów więc pewnie byłbym zadowolony zarówno z OMD jak i X-E1 pod tym wzgledem.
Skoro chcesz robić nocne foty z ręki - to OMD ma dodatkowy atut: stabilizację w body. Co prawda ISO jest ponoć zaniżone o jakieś 2/3 EV ale stabilizacja daje realnie pewnie co najmniej 2 EV - albo i lepiej. W EX-1 ze stałką stabilizacji nie będzie.
Ergo - nieruchome obiekty wieczorem lepiej OMD robic, ruchome - Fujikiem ;-)
Podajcie przykład jakiegoś nieruchomego obiektu, któremu robi się zdjęcia nocą :)
Hmm... miasto i jego elementy noca? Poza ludziami of course :-) A nawet jak sie napatocza ludzie, to fajnie czasem pokazac ich ruch. Z samymi ludziami gorzej, ci wymagaja juz szybszej migawki, sama stabilizacja nie pomoze ;-)
Ok, miasto i jego elementy to mi podchodzi bardziej pod architekturę i krajobraz. Do takich rzeczy obiektyw się raczej przymyka, więc stosowanie jasnych stałek mija się z celem. Zoom ze stabilizacją w zupełności wystarcza, a taki można dostać zarówno do Olka, jak i do Fuji. No chyba, że mówimy o zdjęciach kosza na śmieci czy słupa z rozmytym tłem, to wtedy jasne stałki ze stabilizacją to strzał w dziesiątkę ;)
Dlatego nigdy nie zostawiam w domu żadnych aparatów https://forum.olympusclub.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif
To współczuję. Z tego wynika ,że stale chodzisz z plecakiem i to duzym:)
To współczuję. Z tego wynika ,że stale chodzisz z plecakiem i to duzym:)
Aż tyle sprzętu to nie mam. Wystarczy torba. W plecaku noszę kanapki do pracy :)
Na papierze to najbardziej pasuje mi Sony A-57 z obiektywem 16-80, aczkolwiek intuicyjnie nie jestem przekonany do tego wariantu. Przyzwyczaiłem się na przykład do małych gabarytów sprzętu ten Soniacz niby gigantem nie jest – ale będzie jednak sporo większy od mojego G-1 oraz wymienionych wyżej zabawek.
16-80 Sony-Zeiss jest ekstremalnie ostre, ale jest głośne i robi mocną winietę w całym zakresie ogniskowych. Jeśli do tego doczepić filtr, to tylko w wersji slim. Do zastosowań wideo tylko i wyłącznie w trybie manualnym. Przede wszystkim jednak jest to tak wielka krowa, że spodnie każdemu z zada ściągnie. (PS. Jakbyś się namyślił mam do puszczenia - obiektyw, nie spodnie).
tymczasowy_
2.10.12, 14:47
Tylko Ci się tak wydaje. Zgodnie z Twoją teorią wybrałbym X-E1 bo mi się bardziej podoba, a na dzis bardziej skłonny jestem kupić OMD. Tak pół zartem pół serio to niewidomi nic nie kupują ;-) Naprawdę zabawne jest twoje postrzeganie świata i ludzi.
Czyli z tego co piszecie to głównie chodzi o ergonomie. Hmmm, to tak naprawde trzeba poczekać i jednak wziąć aparat do ręki. Ja akurat jestem przyzwyczajony do małych kompaktów więc pewnie byłbym zadowolony zarówno z OMD jak i X-E1 pod tym wzgledem.No widzisz, a NEX-6 wykluczyłeś, a przecież da takie same zdjęcia, a może nawet da lepsze ...
Dla mnie największym obecnie minusem systemu Fuji jest brak jasnej stałki 70-85mm. To dosć popularna ogniskowa w innych systemach i pewnie Fuji to nadrobi ale przyjdzie poczekać.
Wybór pomiędzy OMD a X-E1 to kwestia indywidualna, OMD posiada stabilizację w korpusie i pełniejszą ofertę szkieł ale nie posiada jasnego zooma. Fuji z kolei ma b.intuicyjne jak dla mnie sterowanie - bawiłem się X100 i mi się to spodobało. Stałki Fuji które oglądałem są większe niż m4/3 ale nie wazą dużo i są solidnie wykonane.
16-80 Sony-Zeiss jest ekstremalnie ostre, ale jest głośne i robi mocną winietę w całym zakresie ogniskowych. Jeśli do tego doczepić filtr, to tylko w wersji slim. Do zastosowań wideo tylko i wyłącznie w trybie manualnym. Przede wszystkim jednak jest to tak wielka krowa, że spodnie każdemu z zada ściągnie. (PS. Jakbyś się namyślił mam do puszczenia - obiektyw, nie spodnie).
Ja do 95% moich zdjęć dodaje winietę programowo, czasem nawet 100% albo i 2x100%. 12-60 krową to jest w porównaniu z zoomami m4/3, bo w porównaniu z lepszymi zoomami APSC to już niekoniecznie - nawet Oly 14-54 jest większy.
Na razie to jednak o E-X1 myślę najintensywniej - oczywiście dlatego, że najładniejszy...:wink:
Dla mnie największym obecnie minusem systemu Fuji jest brak jasnej stałki 70-85mm.
Na razie nie ma, ale na pierwszą połowę 2013 roku został już oficjalnie zapowiedziany 56 mm f/1,4.
tymczasowy_
2.10.12, 15:13
W X-E1 najbardziej mnie martwi jego obecna "słabość" mozliwości obróbki RAW'a.
Tak się przyzwyczaiłem do pracy z LR, naistalowałem takie mnóstwo presetów, że nie wyobrażam sobie tylko jpegów wprost z puszki.
No widzisz, a NEX-6 wykluczyłeś, a przecież da takie same zdjęcia, a może nawet da lepsze ...
Oj, nie tylko NEX-6 ale też i sporo innych aparatów wykluczyłem. W NEX-6 nie podoba mi sie głównie guzikologia.
Był czas, że się nad NEXami zastanawiałem bo mi się podobały (wizualnie :). Mam znajomego, który prowadzi sklep Sony Center i ostatnio cześciej go odwiedzam więc pobawiłem się trochę tym co akurat miał i szczerze to nie przypadła mi ergonomia tych aparatów do gustu - ale zdjęcia i owszem. I wiem, że to się ma nijak do sprzetu, który uważam jest zacny ale jak zobaczyłem potencjalnych klientów na NEXy to nie bardzo chciałem znaleźć się w ich gronie. Najbardziej zaawansowane pytanie jakie tam usłyszałem dotyczyło "jaki najwiekszy zoom można do tego podpiąć".
Ja do 95% moich zdjęć dodaje winietę programowo, czasem nawet 100% labo i 2x100%.
A już myślałem, że to domykanie winietką, to tylko moje zboczenie:wink:
Na razie nie ma, ale na pierwszą połowę 2013 roku został już oficjalnie zapowiedziany 56 mm f/1,4.
Tak widziałem ale to wciąż jest za mało - ja b.polubiłem limiteda 70mm f/2.4. Nie posiadam ani jednego szkła o dłuższej ogniskowej i tele-zooma nie potrzebuję - wystarczy mi jasne szkło 70-85mm.
tymczasowy_
2.10.12, 15:25
Oj, nie tylko NEX-6 ale też i sporo innych aparatów wykluczyłem. W NEX-6 nie podoba mi sie głównie guzikologia.
Był czas, że się nad NEXami zastanawiałem bo mi się podobały (wizualnie :). Mam znajomego, który prowadzi sklep Sony Center i ostatnio cześciej go odwiedzam więc pobawiłem się trochę tym co akurat miał i szczerze to nie przypadła mi ergonomia tych aparatów do gustu - ale zdjęcia i owszem. I wiem, że to się ma nijak do sprzetu, który uważam jest zacny ale jak zobaczyłem potencjalnych klientów na NEXy to nie bardzo chciałem znaleźć się w ich gronie. Najbardziej zaawansowane pytanie jakie tam usłyszałem dotyczyło "jaki najwiekszy zoom można do tego podpiąć".No i dalej potwierdzasz moje obserwacje, bo Twoje decyzje nie do końca są oparte na racjonalnych przesłankach. Emocje, emocje, emocje ...
PS
NEX-6 też się bawiłeś u kumpla z SC i sprawdziłeś jego ergonomię?
PPS
Jak kupowałem swojego NEX'a to celowo wybrałem kolor czerwony, i szczerze żałuję, że nie ma NEX-6 w takim właśnie kolorze (lub innym niż czarny i srebrny). Nie masz pojęcia, jak czasami jest pomocne gdy traktują Cię jak niegroźnego idiotę z czerwonym zabawkowym aparatem.
W X-E1 najbardziej mnie martwi jego obecna "słabość" mozliwości obróbki RAW'a.
Tak się przyzwyczaiłem do pracy z LR, naistalowałem takie mnóstwo presetów, że nie wyobrażam sobie tylko jpegów wprost z puszki.
Zobaczymy. Na razie X-E1 nie jest w ogóle obsługiwany przez Adobe, więc pewnie chodzi Ci o X-Pro1. Może coś poprawią do tego czasu. Ale nawet jeśli nie, to nie wygląda to aż tak źle, żeby nie dało się LR używać. Tracisz pewne drobne detale o regularnej strukturze, ale nie wpływa to na ogólny odbiór ostrości zdjęcia, za to z zamian zyskujesz brak mory i dobrze odszumione wysokie czułości. Coś za coś, kwestia wyboru między takim czy innym kompromisem. Moim zdaniem LR i tak radzi sobie lepiej, niż oryginalny soft, chociaż nie tak dobrze, jak silnik jpeg w puszce.
---------- Post dodany o 15:29 ---------- Poprzedni post był o 15:26 ----------
Tak widziałem ale to wciąż jest za mało - ja b.polubiłem limiteda 70mm f/2.4. Nie posiadam ani jednego szkła o dłuższej ogniskowej i tele-zooma nie potrzebuję - wystarczy mi jasne szkło 70-85mm.
Aha, myślałem, że podajesz już przeliczoną ogniskową. No to niestety takiego szkła nie ma chyba jeszcze nawet w planach.
Zawsze trochę czasu musi minąć zanim dodadzą obsługę nowych aparatów w LR.
W każdym razie akurat tym bym się nie przejmował.
Obsługę na pewno dodadzą, i to raczej prędzej, niż później. Bardziej chodzi o to, że Adobe nie potrafi ogarnąć demozaikowania z X-Transa tak dobrze, jak robi to Fuji w swoich jpegach.
No i dalej potwierdzasz moje obserwacje, bo Twoje decyzje nie do końca są oparte na racjonalnych przesłankach. Emocje, emocje, emocje ...
PS
NEX-6 też się bawiłeś u kumpla z SC i sprawdziłeś jego ergonomię?
PPS
Jak kupowałem swojego NEX'a to celowo wybrałem kolor czerwony, i szczerze żałuję, że nie ma NEX-6 w takim właśnie kolorze (lub innym niż czarny i srebrny). Nie masz pojęcia, jak czasami jest pomocne gdy traktują Cię jak niegroźnego idiotę z czerwonym zabawkowym aparatem.
A co ma wspólnego to, że mi głównie ergonomia nie odpowiada z emocjami? Ale masz racje, emocje odgrywają pewną rolę ale nie kluczową bo gdyby tak było to tylko czekałbym na dostepność X-E1. Ja nawet poczatkowo OMD nie brałem pod uwagę bo mi się nie podobał i zdecydowanie wolałem E-PL3. Dopiero dogłębna analiza tematu przekonała mnie to tego modelu. Głównie stabilizacja, uszczelnienie i wbudowany wizjer.
Niestety jak ostatnio u niego byłem to nie miał NEX-6
Głównie stabilizacja, uszczelnienie i wbudowany wizjer.
Olek wygrywa tu tylko uszczelnieniami. Wizjer w Fuji to co pomiędzy nexem a OMD. W nexie jest spory i to jest fajne, pewnie patrzyłeś w wizjer nexa 7 u tegoż kolegi, no właśnie. Ergonomia w OMd te przyciski mi jakoś nie leżą, i małe są i co mnie denerwuje, to wizjer na środku a nos śmiga jak wycieraczka po LCD. Fajne rozwiązanie mają i fuji/nex. A o stabilizacje bym się nie martwił ( wszystkie soniaste mają OSS) ale fuji ma tylko w 18-55 a w stałkach nie ma ale to nie problem.
Tak widziałem ale to wciąż jest za mało - ja b.polubiłem limiteda 70mm f/2.4. Nie posiadam ani jednego szkła o dłuższej ogniskowej i tele-zooma nie potrzebuję - wystarczy mi jasne szkło 70-85mm. Pikseli i ostrości będzie pewnie dość, żeby z Fujika wykadrować 70/1,8. po lekkim przymknięciu Fujika nie odróżnisz go od Limiteda, a masz 3/2 EV w zapasie. W czym problem?
Wizjer w Fuji to co pomiędzy nexem a OMD. W nexie jest spory i to jest fajne, pewnie patrzyłeś w wizjer nexa 7 u tegoż kolegi, no właśnie.
Z tym wizjerem to ciezko powiedziec jak jest. Niby wieksza rozdzielczosc i troche wiekszy, ale...
http://www.luminous-landscape.com/reviews/cameras/nex_7_six_month_on.shtml
Pytanie, czy ta sama, nadmierna kontrastowosc dotknie takze X-E1? Ciekawe tez jak jest z tym w OMD, gdzie jest LCD? Moze to wada jedynie OLEDow, ktore faktycznie daja bardzo wysoki kontrast obrazu?
Pikseli i ostrości będzie pewnie dość, żeby z Fujika wykadrować 70/1,8. po lekkim przymknięciu Fujika nie odróżnisz go od Limiteda, a masz 3/2 EV w zapasie. W czym problem?
Niby tak - ale lepiej tego nie robić. Czasem zdarza się, że 70mm jest za mała ogniskową i muszę coś przykadrować.
Tem Fujik jest b.fajny ale obecnie nie mysle niczego zmieniać.
Jeśli zdecyduję się na zmianę to dopiero za kilka-kilkanaście miesięcy - do tego czasu Rikoch może pokazać moduł z bagnetem K do GXR ew. Pentax pokaże bezlusterkowca. Czasem K-7 jest nieporęczna ale b.okazyjnie nabyłem trzy limitedy i szkoda było by z tego rezygnować - teraz mam wszystko co mi potrzebne.
Z tym wizjerem to ciezko powiedziec jak jest. Niby wieksza rozdzielczosc i troche wiekszy, ale...
http://www.luminous-landscape.com/reviews/cameras/nex_7_six_month_on.shtml
Pytanie, czy ta sama, nadmierna kontrastowosc dotknie takze X-E1?
Tego problemu ma nie być, kontrast obrazu w wizjerze został zmniejszony. Ale może być inny problem: NEX-7 ma częstotliwość odświeżania wizjera 60 kl/s, a X-E1 ma mieć 45 kl/s lub coś koło tego, bo jego procesor nie nadąża z demozaikowaniem X-Transa. Nie wiem, czy będzie to miało jakiekolwiek negatywne skutki dla płynności obrazu.
Hmmm... OM-D ma 120 kl/s. Ale zaden producent nie podaje dla jakiego swiatla :-) Bo przy jasnym swietle to nawet te 45 kl/s powinno styknac, gorzej przy slabym, kiedy szybkosc odswiezania siada.
Ta prędkość chyba nie jest podawana w kl/s tylko Hz?
Hz to ilosc calych obrazow na sekunde, czyli teoretycznie fps. 120 fps jest podawane na wielu stronach jak np:
http://www.omd-em5.com/
Wrażenia z użytkowania i w końcu normalne zdjęcia (wyglądające bardzo zachęcająco, biorąc pod uwagę, że to jpegi prosto z puszki):
http://roel.me/fujifilm-x-e1-first-impressions/
W skrócie: bebechy z X-Pro1 w nowej obudowie bez optycznego wizjera. Wizjer OK. Sprawność działania OK. AF może nie najszybszy na rynku, ale OK. Ogólnie OK :)
kristof1979
3.10.12, 09:05
Nawet mi się zaczyna ten sprzęcik podobać.
:)
Ja jednak czekam na zdjecia i opinie "normalnych" uzytkowników a nie entuzjastów marki. Bo jak taki pisze, że coś jest na przyzwoitym poziomie to równie dobrze może znaczyć, że jest fatalne.
Opinię fotografów to mają wadę, którą wskazałem już wyżej - właściwie dowolny aparat może wyjść super, bo koleś dowolnym aparatem zrobi takie zdjęcia, że Ci kopara opadnie.
Ja fanem testowych fotek nie jestem ale jak jak sobie robię zestawienie na dprev (ich scenka jest akurat fajna bo można sobie sprawdzać różne motywy, bardziej i mniej kontrastowe, jaśniejsze i ciemniejsze, gładkie i ze szczegółem itd.) - to wychodzi, że pod względem poziomu szumu X-1Pro ma przewagę nad OM-D a nawet nad K-5 już na ISO 800(przy ISO 1600 to sprawa jest już oczywista) Biorąc pod uwagę oszukane ISO w OM-D to ta przewaga robi się wyraźna. Sony A-57 też odpada w przedbiegach. Ktoś zaraz powie, że to jest kosztem szczegółów - ale ja tam wolę podejście Fuji.
http://www.dpreview.com/reviews/sony-alpha-slt-a57/18
Ja też na tej stronie robie zestawienia aczkolwiek zawsze mam w głowie to, że są to zdjęcia w studyjnych warunkach i nie do końca bedą odpowiadały temu co osiagniemy (możemy osiągnąć) "na ulicy". Może się mylę ale na podstawie tych porównań nic się nie dowiem o AF, stabilizacji i pewnie jeszcze kilku innych elementach wpływających na jakość zdjęć robionych z reki w różnych warunkach.
Hz to ilosc calych obrazow na sekunde, czyli teoretycznie fps.
Tylko czy to nie jest jak z monitorem komputerowym?
Odświeżanie sobie, a wyświetlane klatki animacji sobie?
Bo przecież można mieć szybkie odświeżanie, a obraz może klatkować z powodu wolnego procesora.
Ja też na tej stronie robie zestawienia aczkolwiek zawsze mam w głowie to, że są to zdjęcia w studyjnych warunkach i nie do końca bedą odpowiadały temu co osiagniemy (możemy osiągnąć) "na ulicy". Może się mylę ale na podstawie tych porównań nic się nie dowiem o AF, stabilizacji i pewnie jeszcze kilku innych elementach wpływających na jakość zdjęć robionych z reki w różnych warunkach.
Ja tylko napisałem o poziomie szumu. Ze zdjęć ulicznych to więcej dowiesz się o poziomie fotografa. Zresztą, jak jesteś przekonany do OM-D to nie widzę problemu. Ważna jest jednak świadomość, że jak Ci te foty będą wychodzić dobrze/źle to w ponad 90% będzie to Twoja zasługa/wina - nie aparatu. :wink:
Ja fanem testowych fotek nie jestem ale jak jak sobie robię zestawienie na dprev (ich scenka jest akurat fajna bo można sobie sprawdzać różne motywy, bardziej i mniej kontrastowe, jaśniejsze i ciemniejsze, gładkie i ze szczegółem itd.) - to wychodzi, że pod względem poziomu szumu X-1Pro ma przewagę nad OM-D a nawet nad K-5 już na ISO 800(przy ISO 1600 to sprawa jest już oczywista) Biorąc pod uwagę oszukane ISO w OM-D to ta przewaga robi się wyraźna. Sony A-57 też odpada w przedbiegach. Ktoś zaraz powie, że to jest kosztem szczegółów - ale ja tam wolę podejście Fuji.
http://www.dpreview.com/reviews/sony-alpha-slt-a57/18
Nie podniecalbym sie za bardzo tym, bo poki co Fuji w X100 oszukalo na ISO jeszcze bardziej niz Olek z OM-D, istnieje ryzyko, ze to samo zrobili w X-Pro1 i X-E1, dowiemy sie jak X-Trans bedzie obslugiwane w DXO. W X100 ISO 6400 odpowiada realnemu ISO raptem 1076, czyli ponad 2 EV roznicy...
http://www.dxomark.com/index.php/Cameras/Camera-Sensor-Database/Fujifilm/FinePix-X100
Zostawcie te wykresy iso z DXO, bo w rzeczywistości one nie mają żadnego sensu. Producent może programowo z iso 100 zrobić iso 25.000 i wszystko będzie jak należy, mimo że według DXO to przecież katastrofa...
---------- Post dodany o 14:00 ---------- Poprzedni post był o 13:09 ----------
Lightroom już obsługuje rawy z X-E1:
http://www.adobe.com/support/downloads/detail.jsp?ftpID=5488
A nie mówiłem, że są szybcy? ;)
Ja tylko napisałem o poziomie szumu. Ze zdjęć ulicznych to więcej dowiesz się o poziomie fotografa. Zresztą, jak jesteś przekonany do OM-D to nie widzę problemu. Ważna jest jednak świadomość, że jak Ci te foty będą wychodzić dobrze/źle to w ponad 90% będzie to Twoja zasługa/wina - nie aparatu. :wink:
Jestem tego świadom, co więcej jestem świadomy tego, że moje umiejętności fotograficzne nie są godne ani X-E1 ani OMD :-)
W jednym z tygodników jest w nowinkach technicznych. Podają cenę (tylko za body?) na poziomie około 3.800 zł.
Zostawcie te wykresy iso z DXO, bo w rzeczywistości one nie mają żadnego sensu. Producent może programowo z iso 100 zrobić iso 25.000 i wszystko będzie jak należy, mimo że według DXO to przecież katastrofa...
przeglądnąłem EXIFy fotek scenki testowej z dpreview. Zakładam, że jest ona zawsze w ten sam sposób oświetlana. Wg moich obserwacji wynika że XPro1 (zakładam że te same parametry będzie miał X-E1 którego jeszcze nie ma w bazie) ma rzeczywistą czułość równą tej z OMD czyli o 2/3 eV niższą niż K5/D600
przeglądnąłem EXIFy fotek scenki testowej z dpreview. Zakładam, że jest ona zawsze w ten sam sposób oświetlana. Wg moich obserwacji wynika że XPro1 (zakładam że te same parametry będzie miał X-E1 którego jeszcze nie ma w bazie) ma rzeczywistą czułość równą tej z OMD czyli o 2/3 eV niższą niż K5/D600
Czyli wychodziłoby na to, że matryca Fuji na 6400 i P/N na 3200 wypada podobnie(i tak to wygląda na oko) - OM-D nadal wypada słabiej ale stabilizacja w body to wyrównuje.
I jak tu nie wybierać aparatu - kierując się wyłącznie wyglądem obudowy? :-P
Wg moich obserwacji wynika że XPro1 (...) ma rzeczywistą czułość równą tej z OMD czyli o 2/3 eV niższą niż K5/D600
A jak to policzyłeś? Bo ja widzę, że zdjęcie z Pentaksa faktycznie było zrobione przy czasie o 1/3 EV krótszym i przysłonie o 1/3 EV większej, co razem dawałoby 2/3 EV, gdyby nie to, że zdjęcie jest ciemniejsze.
Fuji ma (będzie miało) jeszcze zooma 18-55/2.8-4. I to może bardzo duża zaleta. Niby ciemniejszy niż 12-35, ale za na większą matrycę. Rozmiar podobny, cena wyaźnie niższa.
Stałki też fajne. System zapowiada się ciekawie i rozwija się jakby najszyciej z bezlusterkowców. Niby tylko dwa body, ale szkieł chyba jako jedyni mają więcej niż aparatów ;)
Za body + jasny zoom + jasny standard wyjdzie w sumie taniej niż w m4/3 o ile dobrze liczę.
A jak to policzyłeś? Bo ja widzę, że zdjęcie z Pentaksa faktycznie było zrobione przy czasie o 1/3 EV krótszym i przysłonie o 1/3 EV większej, co razem dawałoby 2/3 EV, gdyby nie to, że zdjęcie jest ciemniejsze.
Bardzo dobre pytanie, też się nad tym zastanawiałem - czy zdjęcia z Pentaxa jest ciemniejsze czy też w Olympusie "rozjaśniono cienie". W jasnych partiach wielkiej różnicy nie widzę - ale to też może być kwestia monitora
Chyba należałoby jako punkt odniesienia przyjąć średnie tony. Każdy aparat ma inaczej ustawioną krzywą, więc światła i cienie będą się różnić.
Dajmy pokój matrycom - i tak wszystkie robi Sony. Skupmy się na pryncypiach: które body ładniejsze - OM-D czy X-E1?
Dajmy pokój matrycom - i tak wszystkie robi Sony. Skupmy się na pryncypiach: które body ładniejsze - OM-D czy X-E1?
No wiesz, na tym Forum nie wypada napisać że Fuji :) więc może tak - chciałbym żeby kolejny PEN E-Px wyglądał tak jak Fuji, miał wizjerek tak jak Fuji ale żeby miał bebechy od OMD.
I wtedy mu żaden iX nie podskoczy
Dajmy pokój matrycom - i tak wszystkie robi Sony. Skupmy się na pryncypiach: które body ładniejsze - OM-D czy X-E1?
Kanciastość Fuji jest sympatyczna, jednak po ostatnim kontakcie z serwisem tej firmy, dalszej współpracy mi się odechciało.
Poza tym bez dodatkowego gripu i tak będzie równie niewygodny w trzymaniu jak OM-D. Nie rozumiem również dzikiej fascynacji systemem, do którego brakuje taniej szklarni.
Nie rozumiem również dzikiej fascynacji systemem, do którego brakuje taniej szklarni.
Jak ktoś chce tanią szklarnię to kupuje NEXa NXa czy jakąś prymitywną lustrzankę. X-E1 czy OMD to troszkę wyższa półka, bardziej ambitna, tu się nie rozpatruje oferty szkieł pod kątem "taniości" choć przecież cena zawsze gra rolę ale raczej pod kątem możliwości / jakości / parametrów. W tej drugiej kategorii Fuji obiecuje sporo...
Nie rozumiem również dzikiej fascynacji systemem, do którego brakuje taniej szklarni.
Jeśli ktoś szuka obiektywów f/1,4, to nie nastawia się na taniochę.
Ten aparat po prostu ma cos w sobie :-) I dodatkowo zapowiada się, że będzie miał bardzo fajnego zooma, którego bedzie można kupić w zestawie z body. Do OMD w zasadzie od razu trzeba dokupić jakąś stałkę, która pozwoli na w miarę swobodne nocne focenie. Przy Fujikowym zoomie można zakup stałki odłożyć na później.
omg, przeciez to ta sama matryca co w x-pro1 :mrgreen:
No cóż, Sony ma te same matryce do Nikon, a jednak do Nikon killuje jeśli chodzi o wykorzystanie noctowizyjnego iso ;)
Jak ktoś chce tanią szklarnię to kupuje NEXa NXa czy jakąś prymitywną lustrzankę. X-E1 czy OMD to troszkę wyższa półka, bardziej ambitna, tu się nie rozpatruje oferty szkieł pod kątem "taniości" choć przecież cena zawsze gra rolę ale raczej pod kątem możliwości / jakości / parametrów. W tej drugiej kategorii Fuji obiecuje sporo...
Czyli wszystko kręci się wokół tego, że Oly boi się zejść w swoich szkiełkach poniżej F/1.8 - ok, kapuję.
Ten aparat po prostu ma cos w sobie :-) I dodatkowo zapowiada się, że będzie miał bardzo fajnego zooma, którego bedzie można kupić w zestawie z body. Do OMD w zasadzie od razu trzeba dokupić jakąś stałkę, która pozwoli na w miarę swobodne nocne focenie. Przy Fujikowym zoomie można zakup stałki odłożyć na później.
Ale dopowiedz sobie, że i tak będziesz czasem przymykał szkło aby uzyskać lepszą GO i Twój układ padnie. Oglądałeś nocne zdjęcia z ich płytką GO? Część jest b.dobra ale ja w kościele nie wyobrażam sobie ustawienia takiej przesłony - wybieram stabilizację.
O ISO nie ma co się martwic bo i tak jest w obu b.przyzwoite.
Ja na samym początku fotograficznej przygody - do niesprecyzowanego zastosowania wybrałbym Olka.
A ja bym jednak postawił na seksowne body... może Pentax K-01, ten żółty?
Ja na samym początku fotograficznej przygody - do niesprecyzowanego zastosowania wybrałbym Olka.
Na początek to w ogóle bym nie brał aparatu z półki OM-D czy X-E1, tylko coś dużo prostszego.
Na początek to w ogóle bym nie brał aparatu z półki OM-D czy X-E1, tylko coś dużo prostszego.
mhm, dobra matryca i ergonomia tylko oglupi poczatkujacego ^^
Na początek to w ogóle bym nie brał aparatu z półki OM-D czy X-E1, tylko coś dużo prostszego.
To prawda - ja sam wybrałem Olka w dualkicie i dostałem dobrze wykonany aparat z dwoma obiektywami w cenie zbliżonej do najtańszej plasticzastej lustrzanki Canona.
Ale ostatnio zmieniły się potrzeby...
mhm, dobra matryca i ergonomia tylko oglupi poczatkujacego ^^
Prostszy aparat nie oznacza, że będzie miał gorszą matrycę. A "dobra ergonomia" to coś, o czym początkujący amator nawet nie śni, bo nie ma o tym bladego pojęcia. Jego definicja dobrej ergonomii jest zupełnie inna, nawiązująca do rzeczy, które zna, np. do telefonów komórkowych albo tabletów. 90% ludzi, którzy kupują pierwszy aparat, i tak wykorzysta go jedynie do okazjonalnych pstryków i nigdy nie dowie się NICZEGO o fotografii.
To prawda - ja sam wybrałem Olka w dualkicie i dostałem dobrze wykonany aparat z dwoma obiektywami w cenie zbliżonej do najtańszej plasticzastej lustrzanki Canona
Nie żebym się czepiał, ale tak z ciekawości - jaki dobrze wykonany Olek w dualkicie kosztuje ca 1400 zł ?
Nie żebym się czepiał, ale tak z ciekawości - jaki dobrze wykonany Olek w dualkicie kosztuje ca 1400 zł ?
Czepiasz się.
E-520 kosztował mnie bo to było w 2009 tyle co Canon 1000D - ok. 450 euro. Wykonanie było o wiele lepsze niż tego Canona czy Nikona D3000.
A wracając do naszego obiektu zainteresowania - podaję poniższy link.
http://roel.me/fujifilm-x-e1-first-impressions/
a faktycznie był czas że 520tka tanio chodziła. Pytałem z ciekawości bo myślałem że mówisz o bezlusterkowcach Olympusa jakby zapominając że kiedyś były produkowane lustra
Co do linka - fajne fotki przykładowe, niestety skalowane...
Male porownanie AF w X-Pro1 + firmware 2.0 z OM-D. Jednak poki co Olek spokojnie gora.
http://youtu.be/5r3DN_oIJZ4
Szkoda, że porównali ze sobą zupełnie różne szkła. Kit Olka ma szybki silnik, który w Fuji pojawił się dopiero w zoomie i w zapowiadanych nowych szkłach.
A jakie światło ma ten kit - 3,5? Ile to jest różnicy do 1,4? 1 i 2/3 EV chyba? Nie umniejszając zasług OM-D test jest do d...
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.