Boskie
No dokladnie, mam jedna fote, gdzie GO jest na czubku paznokcia... GO kilka mm... I to jest ten fun? Ja lubie mala GO, ale nie brak GO
Wysokie ISO to jest imho bardzo duzy plus. Ale technologie mniejszym matryc ida do przodu, wiec nie jest az tak zle :]
Alicja & E-330/14-45/40-150/FL50R & D7000/18-200/70-200f2.8/50f1.4
My life is brilliant (-: But it's time to face the truth... Umiesz liczyć? Licz na siebie.
Mi chodzi o odbiór odbitki na papierze (monitor ma zazwyczaj za mala rozdzielczosc, choc moj dochodzi do okolo 126 dpi - rozdzieloczsc 2048 x 1920 przy wymiarze ekranu 30x40 cm).... przykladu nie pokaze bo i jak?
Tu nie chodzi o budowe materialu swiatloczulego, tu chodzi o to jak obiektyw rzutuje obraz na klisze lub matryce. Jest jakis obiektyw (w sensie budowy - super ostry - prosta konstrukcja, pewnie ze 3 soczewki - jego zaleta byla wlasnie super ostrosc, rozdzielczosc przekraczala wszystkie inne konstrukcje optyczne. niestety jego wada bylo to ze produkowal plaskie obrazy. No i skonczyl jako obiektyw powiekszalnikowy.
To troche kwestia polozenia obok siebie dwu odbitek: przykladowo z Zeissa z jakiegos analoga i kita canona... a takze kwestia wpadniecia kiedys na dobra wystawe fotografii i obejrzenia odbitek a nie wydrukow wysmarowanych kiepskim ploterem na tanim papierze... bo inaczej to mozna pisac i sie madrzyc.
co do malej GO:
http://www.galatrendvision.rexan.pl/...a_tv08_010.jpg
Sporo ostrego ale tez sporo nieostrego...
http://www.galatrendvision.rexan.pl/...a_tv08_016.jpg
chyba dobrze ze twarz fryzjera jest rozpoznawalna ale jest poza GO
olek i mala GO ale uwazam ze nie za mala....
Ostatnio edytowane przez konukera ; 20.06.08 o 17:12
I'm so happy with my new black body.
Fotografia reklamowa, eventy, konferencje, Warszawa - http://www.fantasmatic.pl/
no wiesz, jak robisz paznokiec to i kompakt bedzie mail takie go
ale czasem robi sie ludzkie postacie...
na olku uzyskasz takie samo go jak na ff, roznica jest taka, ze musisz sie duzo dalej odsunac i miec duzo dluzszy obiektyw
przykladowo na ff zapniesz 50tke 1.4 i zrobisz cala postac pewnie z 2-3 metrow
na olku musisz stanac 6 metrow na tym samym obiektywie, ale go znacznie sie zwiekszy i nie masz juz takiego efektu
wiec musisz zapiac jakies 100mm 1.4
a ze takiego raczej nie zapniesz to musisz zapiac cos w okolicach 200mm 2.8
z takim tez ciezko bo drogi, wiec ostatecznie uzyskasz ten sam efekt na 300mm f5.6 ale z odleglosci okolo 15 metrowz tym ze pewnie bedzie mniej ostry niz owa 50tka na 1.4
i to jest ta roznica miedzy ff a olkiem
ale chyba jedyna alternatywa jest 30mm 1.4 sigmy, ale nie wiem jak bedzie z cala postacia i malym go za nia
Ostatnio edytowane przez Marcin510 ; 20.06.08 o 16:59
Jak nie masz miejsca na tele to się nie bierz za portrety. Bo osoba portretowana będzie miała nos jak mały cygan nogę.
Owszem, bardzo wysokie ISO czasami może się przydać. Ale tylko czasami. Bo z reguły jeśli światła jest mało (lub bardzo mało) to jest to równocześnie światło brzydkie (lub bardzo brzydkie). I zdjęcia wychodzą z gównianą plastyką (cokolwiek to znaczy). Od tego są fleshe, softoboxy, parasolki i inne patenty, żeby sobie pomagać.
Moim zdaniem na tzw. plastykę (czyli fajność zdjęcia) odpowiada w największej mierze światło. Potem długo, długo nic... Następnie obiektyw i inne technikalia.
Nie zgodze sie, nie mowie o robieniu zdjec rybim okiem, ale np obiektywem o ogniskowej w okolicach 85.
Masz FF i masz 4/3, na oba zakladasz 85 1.4
GO bedzie taka sama, ale na mniejszej matrycy musisz odejsc dalej aby interesujacy fragment sie zmiescil, oddalajac mozesz miec problem z miejscem, a drugie to zwieksza sie GO.
Tutaj sie nie zgadzam, zdarza sie uzywanie ISO400 gdy mamy pochmurny dzien, czy to oznacza juz zle zdjecia? Jak pada deszcz, albo jak jestesmy w kosciele to oznacza ze swiatlo jest "kiepskie"? Jest go malo, tworza sie ciekawe efekty, nie zawsze mamy mozliwosc na uzywanie statywu lub lamp(slub).
Ktos napisal ze ISO w malych matrycach bedzie lepsze, bo technologia idzie do przodu. Technologia matryc idzie do przodu bez rozroznienia na wielkosc. Przyklad to wlasnie np nikon D3, bardzo dobra jakosc przy 6400, jak wyglada 1600 przy 4/3?
Ja majac 40D nie zastanawiam sie dlugo nad ISO800, jest potrzeba to ustawiam, 3200 jest jak najbardziej uzyteczne.
Po pierwsze 85 mm dla małego obrazka to jest tele.
Po drugie sytuacje, kiedy potrzebujemy naprawdę małej GO są rzadsze, niż gdy potrzebujemy większej GO. Znajdź sobie pierwszy lepszy kalkulator GO. Zdziwisz się jak mała jest różnica między APSC, a 4/3. Podawałem link i obliczenia już chyba z 10 razy. Nie chce mi się już więcej prostować bzdur o dużej GO w systemie 4/3. Nie przedłużając - nie ma problemu zrobić Olkiem portretu z malutką GO. Był na forum cały wątek, gdzie ludzie wrzucali takie zdjęcia. Ale też nie chce mi się szukać. Boś człek uparty więc i tak Cię to nie przekona.
Po trzecie pisałem, że bardzo wysokie ISO jest bardzo rzadko potrzebne. Bo oczywiście wysokie użyteczne ISO (do 1600) jest bardzo potrzebne. Z tym nie polemizuję. Jak pisałem w poście wyżej - jeśli jest bardzo mało światła to jest to najczęściej bardzo brzydkie światło (myślę, że każdy kto ma choć odrobinę doświadczenia w fotografowaniu w kiepskich warunkach to potwierdzi). Więc i tak lepiej czymś sprytnie poświecić.
Mowa jest o FF a nie APSC, a pomiedzy FF a 4/3 jest juz ZNACZACA roznica jesli chodzi o GO.
Nie jestem zapatrzony w jakas firme, nie mowie C czy N, mowie ze FF daje wieksze pole manewru w okreslonych sytuacjach i niesie dla mnie trzy wazne plusy
Zalety FF
+mniejsza GO, moge uzyc, ale nie musze
+lepsza jakosc w wyzszym ISO
+lepsza ostrosc, bo latwiej ja uzyskac.
Zalety 4/3
+rozmiary (E3 jest dla mnie bezsensownym wyjatkiem)
+lepszy do dlugich tele
+lepszy do macro
Nie ma systemu gorszego i lepszego, kazdy ma swoje zalety i wady.
Dawanie przykladow ze olkiem sie da jest bez sensu, istnieje wiele super zdjec zrobionych kompaktami za 200$.
Ja od pół roku robię kompaktem. Praktycznie tylko nim. Był trochę droższy niż 200 dolków. Czy robię super zdjęcia? Nie mnie oceniać. Robię jak umiem.
ps. Zwykle nie zabieram głosu w takich dyskusjach. Ale dziś nie wytrzymałem - po prostu bokiem mi wychodzą opowieści dziwnej treści o tajemniczej plastyce aparatów FF. Mam takie cztery w chałupie - analogi - ale jakoś tej magii nie zauważyłem.
Ostatnio edytowane przez Rafał Czarny ; 20.06.08 o 18:54
no z tym do końca bym się nie zgodziłPo trzecie pisałem, że bardzo wysokie ISO jest bardzo rzadko potrzebnepotrzeba użycia bardzo wysokiego iso pojawia się dosyć często -zapewne wielu z Was się ze mną nie zgodzi ale zadajcie sobie pytanie -czy nie zdażały Wam się sytuacje kiedy nawet nie pomyśleliście o wyciąganiu aparatu z torby, bo światła było za mało, żeby zrobic poprawnie naświetlone zdjęcie przy maksymalnym iso jakie oferuje Wasz aparat ?
........to są właśnie te chwile kiedy mając użyteczne bardzo wysokie iso można by zrobić ciekawe zdjęcie, i co ciekawe takich sytuacji jest jednak całkiem sporo -w okresie zimowym, kiedy to wychodziłem do pracy i jak wracałem było ciemno, takie sytuacje były bardzo częste
tak jak pisze Rafał, warto sobie wtedy radzić doświetlając lampą, jednak jest to o wiele trudniejsze niz użycie wysokiego iso -raz, że nie zawsze możemy zadbać o odpowiednie otoczenie i warunki (lampy studyjne, blendy, dyfuzory) a dwa, że nie zawsze mamy je pod reką -co więcej czasem błysku użyć nie można bo cały klimat wtedy szlag trafi.......
wysokie iso, bardzo wysokie iso -pojecia względne........... bardzo się zmieniają wraz z samym sprzętem -ja sam twierdziłem, że powyżej iso 1600 to już nie ma co się wychylać bo po co ? teraz wiem, że jak bym miał gładziutkie iso 25600 to na 100% wielokrotnie już bym go uzył..........