Człowiek, który będzie dzielił świat według napisu na obudowie, zawsze ma u mnie na wstępie minus dziesięć punktów reputacji
Jeśli chodzi o jpg? W zakresie parametrycznym - nic, jeśli wyznacznikiem mają być najnowsze matryce. Da się zrobić już wszystko, co nie jest skrajne albo syntetyczne. Ale za to jesteśmy dopiero na początku drogi ''inteligencji'' aparatów. Wystarczy zobaczyć, co przywożą Kowalscy z wakacji: choćby mieli nie wiem jak wypasiony sprzęt, większość zdjęć wciąż jest poruszona, przepalona, zamglona, przekontrastowana albo wręcz odwrotnie - blada, a w sztucznych światłach zwykle wb leży, ale ten ''ludzki'', a nie wyliczony. Bo właśnie z profilem psychooptycznym sprzęt sobie nie radzi, z tym, jak kadr postrzega człowiek, z zafałszowaniami, które mózg człowieka wprowadza.
Czas rozwijać moduł konwersji w oparciu o rozpoznawanie scen i profilowanie zgodnie z ogólnymi upodobaniami. Bo na razie to jest marniutko. Oczywiście obrabiaczom rawów to psu na budę.
Słynne hasło o 640kB jest jednym z tych, które najczęściej przytacza się bez kontekstu, co niestety nie najlepiej świadczy o przytaczającym. W tamtej rzeczywistości mało to w pełni sens, gdyż aplikacje wymagały zwykle ułamka tej pamięci, pamięć w ogóle była dość droga, a nikt zdrowo myślący nie brał pod uwagę rzeczywistości, która miała nastąpić po latach. Komputery tamtych czasów żyły kilka lat i znikały bez śladu, zupełnie inaczej niż obecnie, gdzie wymaga się kompatybilności wstecznej nawet i w 20 lat.
Albo inaczej: komu potrzeba dziś dźwięku >44.1/16? Tylko twórcom muzyki. Konsumentom do niczego nie jest przydatny, bo nie słychać żadnej różnicy między 44.1/16 a np. 96/24. Komu potrzebny jest kalkulator o dokładności >32 bity? Może twórcom satelitów. Podobnie z dynamiką. Zbliżamy się do tego, co widzi człowiek i zwiększanie zakresu będzie sztuką dla sztuki.
Ależ ja to robię od latDlatego tak cieszę się z każdego przyrostu pikseli. U mnie ''bazowa'' rozdzielczość to mniej więcej 5-6Mpx, reszta pracuje na czystość najniższych ev, które w natywnej rozdzielczości zostają odrzucone (dynamika absolutna się nie zwiększa, zwiększa się dynamika użyteczna lecz co najwyżej do poziomu dynamiki absolutnej).
Czekam z niecierpliwością na małe rawy nagrywane z częstotliwością filmową. Wreszcie chciałoby mi się coś pofilmować, bo teraz, zanim poustawia się wszystko jak do jpg, to się odniechciewa... No i zakres dynamiczny podczas pracy filmowej wciąż jest niższy, znacząco niższy, że nie wspomnę o uproszczonym skalowaniu itp. sprawach.