A jaki to ma właściwie związek z cyfryzacja radia bo jestem nie w temacie?
Wersja do druku
Bo w kinie domowym masz radio. prawda. Już powoli wchodzi cyfrowe radio, którego nie odbierają dotychczasowe odbiorniki np: http://caraudio.auto-swiat.pl/1-cyfryzacja-radia-polsce
Póki co sprzęt nie jest tani ani łatwo dostępny.
---------- Post dodany o 12:50 ---------- Poprzedni post był o 12:48 ----------
Jednym słowem lepiej kaskę którą ma wydać na sprzęt foto i cieszyć się robieniem zdjęć :)
Hm.. i to radio, będzie potrzebne, żeby filmy oglądać?
W kinie?
Znaczy w tym domowym? :roll:
Teraz bardziej poważnie :wink:
Niestety, ale dobre obiektywy w każdym systemie są drogie,
jedynym rozwiązaniem mniej dolegliwym, jest zakup używek - mniej tracisz przy odsprzedaży..
Za podaną cenę nie da się kupić wypasionego kina domowego, nawet wypasionych głośników się nie kupi. Co do radia to chyba trochę wirtualny problem bo chyba większość kablówek/nc+/Polsatów ma w pakiecie stacje radiowe.
Powiem szczerze, że ja do amplitunera nawet anteny nie podłączyłem :twisted:
Ale oczywiście, że może..
Oj tam, robisz aferę, bo jedynka mi się przemieściła :P Zresztą, pisałam, że nie znam się na Nikonach :D
---------- Post dodany o 14:31 ---------- Poprzedni post był o 14:27 ----------
Czemu tak uważasz? Osobiście oba systemy pod kątem dostępności i cen obiektywów uznaję za równorzędne - zwłaszcza na rynku wtórnym. Pentax, Sony i Olympus są pod tym względem systemami raczej niszowymi.
Na Twoim miejscu wybór systemu zaczęłabym od zorientowania się:
- jakich obiektywów będziesz potrzebował
- jakie są ich ceny - nowych i używanych
- jaka jest zbywalność - czy będzie Ci łatwo sprzedać, gdyby Ci któryś przestał być potrzebny.
Canon 40D nie wyprodukuje gorszego zdjęcia od 60D, nawet na akceptowalnym iso 1600, świetny centralny AF(reszta też działa, ale nie używałem), brak mu tylko filmów - kupisz go za 700-800zł.
może tamron 17-50 ? naprawdę fajny i ostry obiektyw produkujący niefajne kolory - 650-750zł (radzę odbierać osobiście, miałem 5szt, łącznie z 28-75, tylko jeden był CELNY i OSTRY)
Mam Canona 40D i potwierdzam - wszystkie czujniki AFa są skuteczne. Jednak trzeba pamiętać, że to tylko 10 mpx. Narzuca to żelazną dyscyplinę w kadrowaniu, bo średnio jest z czego wycinać chcąc robić duże wydruki - min. A3. Polecałabym raczej, jeśli Autor zapytania nie potrzebuje ruchomego wyświetlacza, Canona 50D. 50% rozdzielczości 40D więcej da większą swobodę. Do tego funkcja mikrokalibracji obiektywów i możliwość filmowania po wgraniu aplikacji http://www.magiclantern.fm/downloads.html
Tamrona 17-50 nie polecam - wolny i bzyczący silnik AF, do tego loteria optyczna - lubi łapać FF i BF, zdarzają się też "mydlane" egzemplarze. Już lepiej wziąć kita 18-55 IS mk I. Serio!
ja znowu nie widzę sensu dopłacać do 50D - w tej samej cenie da się kupić 5dmk1, miałem te trzy modele w jednym czasie...
zależy co kto lubi, w/g mnie ten kit jest straszny :)
używałem także w filmie
Dobrze powiedziane. Jakoś nie widzę sensu by pchać się w pełnoklatkowy złom sprzed 8 lat, zwłaszcza w świetle tego, że Pytający nie planuje wykonywać portretów. Do makro, ze względu na większą GO (o którą i tak ciężko z racji niewielkich odległości), lepsza będzie mniejsza matryca. Najlepszy byłby bezlusterkowiec m 4/3, ale skoro ma być lustrzanka, to niech to lepiej będzie APS-C (Canon) albo DX (Nikon), a nie FF (Canon) czy FX (Nikon).
No bo skoro GO zależy od wielkości matrycy (powszechnie wiadomo, że w kompaktach, które mają fizycznie małe matryce ta głębia jest większa), łatwiej jest uzyskać dużą głębię, aniżeli na pełnoklatkowym sensorze (tam też dyfrakcja daje się we znaki, choć oczywiście przy dużo mniejszym otworze względnym niż na mniejszych matrycach). GO dodatkowo (poza dużą matrycą) zmniejsza mała odległość fotografowania oraz, jeśli nie fotografujemy typowym obiektywem makro, dokręcenie pierścieni pośrednich lub przykręcenie mieszka, które oddalają obiektyw od płaszczyzny obrazowania (matrycy).
Edit: Pogrzebałam w necie i znalazłam https://forum.olympusclub.pl/archive...hp/t-7974.html
Bo to nie jest bzdura jesli patrzymy na zakres GO w jednym kadrze. Dobrej klasy kompakt bedzie bardziej tu przydatny przy pojedynczym kadrze.
Jednak juz jesli robimy kilka kadrow i sklejamy zeby zwiekszyc GO to juz dobra optyka w dobrym aparacie -czyli juz nie kompakt.
To wszystko prawda, ale chodziło mi o to, że zwiekszanie GO odbywa się kosztem dyfrakcji. Nie do wszystkich zastosowań ostrość z Olka na f/22 będzie akceptowalna. Przy podobnym poziomie dyfrakcji GO będzie też podobna.
Twój 40D miał premierę 2 lata później niż 5D (classic), i niezachwyca niczym po za normalnym centralnym AF, którego w 5D mk1 brakuje, choć da się z tym żyć i pstrykać fotki. Pod każdym innym względem 5D bije go na głowę. Nie twierdzę że 40D to kiepski aparat, bo nie widzę żadnej różnicy na wydrukowanych zdjęciach jak z aparatów 40/50/60D. To samo z 5Dmk1/5Dmk2 (widać przy iso3200).
Mnie zachwyca, bo:
1. Kosztował mnie raptem 1500 PLN (w rozliczeniu dałam swojego 300D), a za 5D musiałabym dać ponad 2 razy tyle - nie miałam.
2. Ma 6,5 kl/s, a 5D ma 3 kl/s.
3. AF w 40D ma 9 czujników krzyżowych, a w 5D 1 (6 dodatkowo w AF-servo).
4. W 40D po podpięciu obiektywu 70-200 f/4L USM mam kąt widzenia 112-320 mm. Używany 300 mm f/4L USM kosztował wówczas dobrze ponad 3000 PLN, których oczywiście nie miałam, a 70-200 f/4L USM już miałam.
5. Punkt oczny w 40D jest 2 mm większy, a powiększenie wizjera x0.95, a nie x0.71 jak w 5D mk I.
I tak to jedno zdanie weryfikuje stertę poprzednich
Wygląda na to, że po analizach wyszło mi, że powinienem kupić nowego Canona 60D ze sklepu internetowego, albo używanego 5d Mark I.
Brałem pod uwagę:
40D - najtańsza opcja, na Allegro już od 600 zł, ale chyba trochę za stary,
50D - nowych nie ma, a ich właściciele to jacyś maniacy. Fakt można znaleźć body za 1600 zł na Allegro, ale są też za 2300 zł, a z obiektywem 17-50 Tamrona nawet za 3500 zł. Za taką kwotę to kupię następcę, 60D z tym samym, lub podobnej klasy obiektywem i to nowego.
60D - w sklepie online, body kosztuje 2500 zł, + obiektywy nie kitowe, jeden uniwersalny i jeden jakiś 50/70-200/300. Ewentualnie stałka 50mm. Na allegro raczej nie warto szukać, bo cena podobna jak w sklepie online.
Po waszych opiniach wziąłem też pod uwagę 5d Mark I. Nowych nie ma, wiadomo. Używane wchodzą w grę, a przebiegi niemałe. Widać jak ktoś kupuje 5d Mark to już foci na całego. Najmniejszy przebieg jaki znalazłem to uwaga ... 3 tys zdjęć - malutko, ale niestety już sprzedane. Średnia to jednak grubo ponad 50 tys. Jak się nie mylę Canon twierdzi, że migawka działa na 150 tys., potem trzeba ją wymienić.
Z powyższego wygląda, że albo nowy 60D albo używany 5d Mark I. Znalazłem jeszcze jeden egzemplarz z przebiegiem 8 tys. zdjęć, więc może on? 2800 zł.
Waszym zdaniem jaki przebieg w używanym aparacie jest akceptowalny?
No i co byście wybrali - 60D (raczej nowy) czy 5d mk1 używany? Może jeszcze nie czas na pełną klatkę, choć trzeba równać do lepszego nie? :lol:
Ewentualnie mam jeszcze taką ofertę - używany 60D + Sigma 17-70 f/2.8 + Canon 70-200 f4L USM - 4000 zł. Pewnie coś udało by się jeszcze wytargować. Dobra oferta? Warto? Lepiej niż nowe body 60D za 2500 zł i dokupować jakieś obiektywy?
Za 2500 zł pewnie, że się nie da. Przeznaczyć miałem na to ok 5 tys. Za to już na mój metraż pokoju ok. 20mkw spokojnie wystarcza na całkiem niezły sprzęt. Z resztą te 2500 zł to też na samo body miałem zamiar przeznaczyć, ale oczywiście im mniej tym lepiej :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez pers
Wyszło mi z porównania - sklep Saturn - Nikkor 50mm f/1.8 - 799 zł, Canon 50mm f/1.8 - 479 zł. Znaczna różnica w cenie, a przynajmniej parametry (nie wiem jak wygląda jakość zdjęć) takie same.Cytat:
Zamieszczone przez Krystyna1975
Sony jeszcze dałoby radę coś znaleźć. Ale Pentax i Olympus to fatalnie. Olympus to ma najfajniejszy klub :wink: , ale nie oszukujmy się - dostępność akcesoriów to leży i kwiczy. W ogóle to Olek przerzucił się na bezlusterkowce i odchodzi od lustrzanek przecież. A skoro ja się napaliłem na lustrzanki to Olympus odpada. Pentaxa jakś nie lubię. A Sony to ma tak wkurzający dźwięk migawki, że nie dałbym rady tym zdjęć robić :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Krystyna1975
to nadal dobry aparat, 60D ma dodatkowo filmy, nic po za tym.. odradzam
Jeżeli to 17-50mm f2.8 to dobra oferta, z 17-70 f2.8-4,5 gorsza o wartość ok 800zł
poczekaj na egzemplarz z licznikiem 40K w cenie 2000zł. ZAZWYCZAJ jeżeli ma niewytartą stopkę to ma przebieg do 30tys.
Zależy od ceny i własnego podejścia..
Za używaną puszkę, która jest jeszcze na gwarancji i ma nie więcej niż 20 tyś zdjęć,
ja byłbym w stanie dać 70% ceny nowej z najtańszego sklepu.
Jeśli ma więcej niż 20 tyś, albo jest już po gwarancji, to może z 50% ceny,
inaczej patrzę jak znam właściciela i wiem, że dba,a inaczej od obcego,
jest wiele czynników..
---------- Post dodany o 06:03 ---------- Poprzedni post był o 05:58 ----------
Domyślam się, że nawet nie miałeś w ręku :-P
Miałem, w sklepie. Ale fakt jest takie, że rzeczywiście nie miałem okazji zrobić nawet jednego pstryka, w odróżnienia do pozostałych :-PCytat:
Zamieszczone przez Conchitta
Odnośnie ceny i przebiegu, to podobnie kombinuję jak Ty. Ale ze świecą szukać takich ofert. Ludzie za używane z przebiegiem 10-20 tys. zdjęć spuszczają góra 10% ceny w porównaniu z najtańszą ofertą sklepów online. Niestety.
Bo kazdy chce kupowac uzywany.Uzywany z wyzszej polki niz nowy z nizszej.Pogon za kroliczkiem.95% takich kupujacych robi to dlatego,bo mysli,ze uzywanym drozszym zrobi lepsze zdjecia.Latwiej nie znaczy wcale lepiej.
Popatrz na ten watek.prawie 150 postow o kupnie puszki do nauki.Co by bylo jak temat by byl o sprzecie do pracowania i zarobkowania.
Nie kupuj nic.Rob tym co masz i ucz sie fotografowac dostrzegajac temat,swiatlo i kompozycje obrazu w wizjerze.Czytaj ksiazki,praktykuj.Sprzet ten co masz jest wystarczajacy.A jesli jestes nie zadowolony z jakiego kadru to nie dlatego ze sprzet tylko dlatego,ze sam spitoliles fote.
a do czego tak Ci potrzebna pełna klatka, zwłaszcza archaiczna? Tylko nie mów mi o GO, bo to nudne.
Nie więcej jak 25% zapewnianego przez producenta - zwłaszcza, że aparat może być już po wymianie migawki i być jeszcze starszym.
Nie znam Sigmy 17-70 2,8, ale wolałbym pójść w standardowe i znane powszechnie S 17-50 2,8 OIS i do tego jakąś 85 1,8,
a najlepiej samo 18-35mm 1,8 i potem tele - nawet kosztem wybrania gorszego body :)
Kiepsko szukasz - stara wersja na śrubokręt 50 1,8 D już za ponad 500zł, a nowa "G" za ok 700 PLN. Tylko nie myśl że Cię namawiam do Nikona - oj nie :P
Co Ci konkretnie na obecnym poziomie brakuje w Pentaksie konkretnie? Polecam K-5 - nowy za <3000 PLN
Skoro chcesz pakować się w przestarzałą technologię jaką są lustrzanki to spoko, szukaj.
Też się pod tym podpisuję rencoma i nogoma obydwoma. A jak już masz wielkie parcie na zakupy, to moim zdaniem jesli chodzi o naukę, kup analoga. Koszt niewielki (200-300 zł porzadne body i obiektyw), a sam zobaczysz jaka frajda z robienia zdjeć a nie siedzenia i dumania co by tu kupić wspaniałego za niewielkie pieniądze, co zastapi braki wiedzy i doświadczenia ;). Nie odbierz tego co napisałem jak jakies złośliwości czy wymądrzanie, piszę z chęci pomocy i własnego doświadczenia w bezsensownym wydawaniu kasy.
5D z małym przebiegiem na pierwszej migawce to raczej utopia, chyba że od znajomej osoby
50D się ceni za to co oferuje i dochodzi możliwość filmowania po wgraniu alternatywnego oprogramowania, ładniej o wiele to robi niż np E-M5
40D ma bardzo fajny obrazek, i cenę.
Jak coś wybierzesz to pamiętaj że wchodzisz w system i niech to będzie jednym z wyznaczników.
40D z dobrym szkłem da Ci więcej niż 60D ze słabym.
pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
Najrozsadniejszym wyborem jesli o kanuna chodzi bedzie jednak 50D.
40D sporo gorszy w obrazowaniu i AF.
60D gorszy AF, obrazek na podobnym poziomie.
Pomijam rupiecia o moim zdaniem niezbyt szerokim zastosowaniu jakim jest 5d pierwszego wypustu. Bo kupowanie tego zabytku to juz naprawde loteria, pomijam juz kwestie AF, ktory znacznie ustepuje temu z 50D, obrazkiem nieco nadrabia, chociaz jak na obecne czasy to raczej tez tylka nie urwie.
Reasumujac wywody, jesli konieczna zamiana, i koniecznie kanun to jednak 50D.
pozdro
Czego nie kupisz, będzie dobre. Złych aparatów nie ma.
Rozumiem że miałeś te trzy aparaty w niedługim odstępie czasu, że dzielisz się z kolegą swoim doświadczeniem?
dla jasności: TAK, miałem w jednym czasie 40D i 50D, 50D i 5D, 5D i pożyczony na jeden dzień 60D, (40D i Oly E-3,..) i kompletnie się z tym co napisałeś nie zgadzam 50D nie jest warty 1500zł, które trzeba za niego zapłacić w stosunku do 40D za kwotę 800zł ,chyba że chcesz poeksperymentować z RAW video. Widoczna różnica w jakości zdjęć jest dopiero na 5D classic.
Iwo do architektury i przyrody FF z 14mm samyangiem przy f8 nie ma ma nudnej małej GO :mrgreen:
Nie jest w zasadzie mi potrzebna, nawet nie brałem go pod uwagę na początku. To po namowach na tym forum zacząłem się nim interesować.Cytat:
Zamieszczone przez Mirek54][COLOR=#333333][I]Popatrz na ten watek.prawie 150 postow o kupnie puszki do nauki.Co by bylo jak temat by byl o sprzecie do pracowania i zarobkowania.[/I][/COLOR][/QUOTE]
Przeciwnie, gdyby to chodziło o aparat dla zawodowca to byłoby mniej dyskusji. Każdy poleciłby albo pełno klatkowego Nikona d800/d700 albo Canona EOS 5d Mark III. Dla fotoamatorów aparatów jest w bród, producenci wprowadzają nowe modele często podnosząc tylko liczbę megapikseli :), licząc że klient nabierze się, że ten myk.
[QUOTE="Iwo
Skoro tak, to w czym są wg Ciebie lepsze bezlusterkowce od lustrzanek?Cytat:
Zamieszczone przez Iwo
Głównie to samo co w Olympusach. Spójrz na ilość aukcji (allegro) lub akcesoriów (głównie obiektywy) na ceneo do Pentaxa i porównaj do Canona czy Nikona.Cytat:
Zamieszczone przez Iwo
No dobra, a teraz pytanie dla tych wszystkich, którzy twierdzą, że nie warto zmieniać sprzętu bo E-510 jest wystarczający. Czym robicie foty i dlaczego nie E-510? Z wyjątkiem Mirka, bo wiem, że nadal nim działa :)
Zgadzam się z Wami, że aparat nie robi zdjęć za nas. Ale też nie przeginajcie, w drugą stronę, że niby nie ma różnicy miedzy zdjęciem z E-510, a Canonem 50D czy 5d. E-510 w pomieszczeniach (nie mówię nawet o ciemnych) sobie nie radzi wcale. ISO działa do 400, potem już tylko szum. AF też mocno niecelny. Pozostaje ręczne ostrzenie.
Robiłem Nikonem D3X, Canonem 60D, a nawet 700D i żaden nie robił szumu przy ISO 800. Umiejętności te same, bo ja to trzymałem w łapach. Z ostrością też było znacznie lepiej. Żeby nie odróżnić zdjęć pomiędzy tymi aparatami trzeba kompletnego partacza, który robił dane zdjęcie, albo jak ktoś pisał wcześniej, trzeba być po kliku głębszych.
Owszem, E-5xx do nauki świetny. Prosty w obsłudze, ciekawe funkcje jak na tamte czasy, nawet obiektywy kitowe niezłe były, jak na kitowe.
No dobra, dziękuję za wszystkie rady. Przemyślę sprawę, jak coś kupię to dam znać. Uznałem, że po 4 latach użytkowania e-510 nastąpił czas na zmianę. Są pewne bariery, których tym sprzętem już raczej nie przeskoczę. I tyle.
PS: Analoga mam. Szacownego Zenita, z obiektywem Helios 50mm. Co prawda nie używany do dawna, ale na półce jest :mrgreen:
Jakie ta ilość aukcji ma znaczenie i w czym to przeszkadza?
Chcesz kupić, czy prowadzić statystyki?
Jeśli jakiegoś Olka, czy Pentaxa nie ma w pobliskim sklepie, to wystarczy wejść na forum,
jest wiele życzliwych osób zarówno tutaj, jak i na forum Pentaxa,
bez problemu znajdziesz kogoś kto da pomacać :wink: i przestrzelić,
później zamówisz gdzie chcesz,
na żaden z obiektywów nie czekałem dłużej, niż czas potrzebny na transport kurierem..