Moje foty i tylko moje

[BIKER]

Ciekawy ten Twój watek Sabor. Najważniejsze że się bawisz fotkami i fotografia na tym zyskuje.

Pozdrowerki.

[Saboor]

Ciekawy ten Twój watek Saboor. Najważniejsze że się bawisz fotkami i fotografia na tym zyskuje.

Pozdrowerki.

Aaa dzięki!
Tu jest bardzo dziwnie, wszystko zależy "od humoru radcy dworu"
Fajnie, że są ludkowie co to dystans potrafią zachować, a nie wiecznie targać się za łby.

czekam na Twoją wyprawę i foto-relację.

Pozdrawiam

Ja, chyba ja.

[helmuth]

Gory, ognisko i jakis chlopak z gitara to juz by bylo cos

No to ja nie mam po co tam jechać- nie mam gitary

[Saboor]

No to ja nie mam po co tam jechać- nie mam gitary

Przyjedź, przyjedź! Gitara będzie "trofiejna",
się zdobędzie na miejscu/owych

[Wieprz]

z tego co pamiętam z Zamościa, RC brawurowym wykonaniem wzruszającej ballady o nieletniej nierządnicy, hurtowo topił lód serc niewieścich. Oczywiście sam sobie przy tym akompaniował z wirtuozerią Paco de Lucii i energią wybuchniętego reaktora Fukuszimy.
mógłbym mu nawet użyczyć swojej zabytkowej gitary by jeszcze raz to przeżyć

[masakrer]

z tego co pamiętam z Zamościa, RC brawurowym wykonaniem wzruszającej ballady o nieletniej nierządnicy, hurtowo topił lód serc niewieścich. Oczywiście sam sobie przy tym akompaniował z wirtuozerią Paco de Lucii i energią wybuchniętego reaktora Fukuszimy.
mógłbym mu nawet użyczyć swojej zabytkowej gitary by jeszcze raz to przeżyć

O ile dobrze pamietam to RC ma byc z gitara i w jakims ancugu

[Saboor]

Jak się gorąco robi człek różne rzeczy widzieć zaczyna, choćby takie K@czulce:

okna "panoramiczne/mowe"

Łech! Grzeje, a wiatr mi ktoś podpieprzył!

[Dzuiko]

Fajnie - jest oczo- i dachówkopląsność.

[helmuth]

Jak się gorąco robi człek różne rzeczy widzieć zaczyna, choćby takie K@czulce:

Bardzo fajny temat ale ja trochę jeszcze przy nim pogmerałem

[Lolita]

z tego co pamiętam z Zamościa, RC brawurowym wykonaniem wzruszającej ballady o nieletniej nierządnicy, hurtowo topił lód serc niewieścich. Oczywiście sam sobie przy tym akompaniował z wirtuozerią Paco de Lucii i energią wybuchniętego reaktora Fukuszimy.
mógłbym mu nawet użyczyć swojej zabytkowej gitary by jeszcze raz to przeżyć

Użyczysz i nie będziesz wieprzem nie? Muszę to zobaczyć na własne oczy

Bardzo fajny temat ale ja trochę jeszcze przy nim pogmerałem

Bardzo mnie kurczyło widząc oryginał (przez ten mój zryty beret nie trawię krzywyzn wszelakich tudzież asymetriię rózniastych ) by "wyprostować" ten cudny kadr. Niestety z powodu bark czasu chęci te legły w grózach. Henio mnie wyprzedził. Perspektywą się rach-ciach pobawił i jest cud, miód i orzeszki