Broń boże nie traktuj moich znajomych jako wyznacznik popularności jakiś rozwiązań. Moim zdaniem ludzie nie widzą powodu, dla którego mieli by zmieniać obiektywy. Ludzie chcą fotografować to co im się wydaje ciekawe. Nie zawsze dobrze, nie zawsze ciekawie. Automat ma załatwić wszystkie te rzeczy, na których oni się nie znają i nie chcą się znać. A lustrzanka nie poprawi jakości robionych przez nich zdjęć, tak samo jak zakup drogiego, biznesowego telefonu nie wyniesie ich na szczyty biznesowej piramidy. Skoro mogą mieć aparat mieszczący się w kieszeni spodni i kosztujący znacznie poniżej 600 zł to dlaczego mają "karać" siebie zakupem sporo większej i droższej lustrzanki.
W stosunku do nowego systemu mam tylko takie zastrzeżenie, że nie widzę (a może Olympus słabo się z tym ogłasza), że zwykłe 4/3 odnosi sukcesy. Takie sukcesy bym mógł powiedzieć: "skoro 4/3 ma już wszystko co potrzeba z rzeczy podstawowych to dajcie mi teraz nowe zabaweczki". Moim zdaniem nie można wprowadzać na rynek nowego systemu, jeśli ten pierwszy jest nie w pełni rozwinięty.
Ja wcale się nie śmieje. Ja czekam na taką reklamę Olka. Nie wiem dlaczego nikt do tej pory nie wpadł na to, aby system najmniejszych lustrzanek, do spółki z aparatami serii SW, wystąpił w którymś z bondowskich filmów.