Aparat był ze mną we Włoszech w maju. Lało jak z cebra. Po mniej więcej dwóch godzinach pracy w deszczu ekranik dotykowy przestał reagować. Reszta "systemów" działała niewzruszenie. Gdybym był pasjonatem podróży, na pewno rozglądałbym się za EM1 i uszczelnionym zoomem.A co do braku szczelności w tym aparacie to mieliście jakieś "przygody" z tym związane czy raczej jest to mało przydatny ficzer ?



Odpowiedz z cytatem
