będzie. Tylko może nie z 14-42EZ, bo sporo osób narzeka na jakość tego obiektywu (chyba duży rozrzut jakościowy). Mój jest ok, ale trzymam go raczej ze względu na mały rozmiar i elektroniczny zoom do wideo.
Kwestia doboru obiektywu to temat na osobny wątek, których zresztą jest tu mnóstwo.
Sam E-M10 po kilku miesiącach użytkowania odbieram jako świetny aparat i dzisiaj gdybym podejmował decyzję o zakupie body w m43 też wybrałbym E-M10. Z tym, że Sony kusi A6000 czy A5100 a Samsung swoimi tanimi stałkami, więc jest z czego wybierać![]()
D90 to dobry aparat. Konstrukcja ma już swoje lata, ale moim zdaniem ciągle daje radę.
Jest znacznie większy niż E-M10, w uchwycie jest wygodniejszy. Pytanie podstawowe jakie obiektywy chcesz do tego aparatu i czy wielkość ma dla Ciebie duże znaczenie.
Funkcjonalnie E-M10 jest moim zdaniem lepszy, choć główną przewagę ma w filmach. W zakresie fotograficznym D90 nie ma się czego wstydzić. Największą przewagą E-M10 jest stabilizacja ze wszystkimi szkłami, Nikon musi mieć szkła VR.
W moim D90 problematyczny był AF ze szkłami 35mm 1.8 DX i 50mm 1.8 AF-S, ale to mógł być problem mojego egzemplarza.
Tu masz porównanie wielkości E-M10 z kitem EZ vs D90 z 18-55 i drugi z 18-105
http://camerasize.com/compact/#521.4...6,179.290,ha,t
Jeśli wybierałbym D90 to jednak co najmniej z 18-105, zestaw z 18-55 i tak będzie na tyle większy od E-M10 że wolałbym obiektyw o większym zakresie.
Jeśli chciałbyś dokupić stałki to może być taniej u Nikona, choć niekoniecznie lepiej...
Nikkor 35mm 1.8 kosztuje trochę ponad 730zł, odpowiadający mu kątem widzenia Olympus 25mm 1.8 to kwota 1698zł. Portretówka Olympusa - 45 1.8 - kosztuje 1060zł, do Nikona coś w miarę zbliżonego da Ci szkło 50mm 1.8 kosztujące od 540zł za wersję bez silnika do 760zł za wersję AF-S.
Problem w Nikonie jest z krótszymi stałkami. Dedykowanego do APS-C nie ma nic, a pełnoklatkowe są zwykle albo drogie, albo ciemne - choć pojawiają się pierwsze jaskółki jak 28 mm f/1.8G AF-S za 2400zł.
Zoomy jeśli chciałbyś wyjść poza kity to ofertę masz moim zdaniem porównywalną, 12-50 Olympusa vs 16-85 Nikona (tutaj wolałbym Nikona) i 12-40 2.8 Olympusa vs 17-55 2.8 Nikona (tutaj IMHO wygrywa Olympus).
Sam wybrałem do fotografii podróżniczo-wakacyjnej E-M10. Sprawdził się znakomicie. Ale czasami sięgam jeszcze po klasyczną lustrzankę, szczególnie gdy zapinam stałki 85mm, 50mm czy 35mm![]()
Z perspektywy kilku miesięcy używania, zresztą nie tylko tego Olka - E-M10 jest świetnym aparatem - bardzo dobry obrazek, niezła ergonomia jak na tak małe body, sporo pomocnych ficzerów. Niezależnie co kupisz warto wiedzieć, że bezlusterkowiec ma pewne przewagi nad lustrzanką, ma też pewne wady względem niej. To są po prostu inne aparaty, konsekwencje wywalenia lustra idą znacznie dalej niż może się to wydawać.
Miałbym natomiast pewne wątpliwości czy polecać kita w wersji EZ. Tak - jeżeli jest mocne parcie na niewielki rozmiar i zależy na elekrtrycznym zoomie przy filmowaniu. W innym przypadku wybrałbym tańszego kita - tylko niewiele większy, imho wygodniej się go obsługuje, obrazek bardzo OK, nie pobiera energii przy każdej zmianie ogniskowej, no i te kilka stówek zostaje w kieszeni.
jako turystyczny zoom dobrze powinien się też sprawić 14-150.
Który wybrać. Musisz przymierzyć się do jednego i do drugiego, pomacać, popatrzeć, co potrzebujesz (uchylny monitor, podgląd na żywo histogramu i inne bajery) zastanowić się czy chcesz przyszpanować dużym aparatem czy niech patrzą, że masz kompaktaJa wolę M10 z dodatkowym gripem
![]()
A ile możesz wydać? Bo z zoomów Olympusa to do wyboru masz 12-40 2.8, 12-50 3.5-6.3, 14-42 3.5-5.6 i wspominany już 14-150 4.0-5.6.
Zajrzyj do wątku yamady i zobacz co wyprawia z 12-50. To byłby mój faworyt bo wolę szerzej niż dłużej
12-50 nie jest jednak bez wad to dość duży i na końcu ciemny obiektyw.
Możesz poszukać wśród Panasoników, ale tam jest w zasadzie podobnie.
Tutaj niestety przewagę cenowo-ilościową mają klasyczne lustrzanki - gdzie oprócz kitów jest też spory wybór innych zoomów, a także szkieł niezależnych producentów.
Jeżeli przez kit rozumieć obiektyw będący w komplecie z aparatem to wybór jest niewielki. M.zd 14-42 w wersji EZ, lub bez - obiektyw tańszy, dobrze znany z Penów. O nim pisałem powyżej i warto go rozważyć również dlatego, że w komplecie z aparatem dobrze się kalkuluje taki zakup, nawet jakbyś za jakiś czas miał go odsprzedać.
Jeżeli przez kit rozumieć obiektyw do używania na co dzień - tu wybór jest spory - 14-150, 12-50, w końcu stałki czy 12-40 - wszystko zależy od potrzeb i budżetu. Jak ma być tanio i względnie duże możliwości fotograficzne to do wspomnianego kita można kupić m.zd 40-150 - tani amatorski zoom, z bardzo fajnym obrazkiem.