Epicure, wyjaśnij co miałeś na myśli. Bo to nieco enigmatyczna wypowiedź.
Zrób zdjęcia co 1/3 działki iso i obserwuj, jak zmienia się poziom szumów. Przez cały zakres zmiana jest jednostajna, a między iso 4000 a 6400 następuje gwałtowne załamanie. Od tego momentu czułość jest programowa, wzmacniana przez soft aparatu, a nie bezpośrednio na sygnale z matrycy. Tak przynajmniej jest w E-M5.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
bo ISO 6400 w E-M5 już jest czułością rozszerzaną. Ciekawe czym tak naprawdę są RAWy z czułości rozszerzonych? Z ciekawostek - np. Fuji udostępnia RAWy tylko z czułości natywnych
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
wg mnie w czułościach prawdziwych (tzn wynikających z możliwości wzmacniania poziomu sygnału w matrycy) możliwe jest zachowanie pełnej informacji o obrazie z matrycy. W przypadku czułości programowych tracimy już część informacji - co widać np. w E-M5 po dodaniu trybu ISO100, że zmniejsza się DR matrycy i pojawiają się przepalenia tam, gdzie przy ISO200 i identycznej ekspozycji by ich nie było. Gdybam tylko.
Body: E-M5 II / E-M5 / E-M10 / AIR A01
"Canon 24-70 L is good enough (sharp enough) for Annie Leibowitz, but not good enough for some anonymous amateur photographers. (martin mintal)"
Mam i ja.
no, aparatA z ciekawości, było coś fajnego w pudełku?
manual w formie papierowej (skórcony) i fajnie zapakowane ściereczki od Hoya sztuk 2.
PENTAX