Świetna relacja, choć z dużą zazdrością to foty przegląda się z ogromną przyjemnością.
Świetna relacja, choć z dużą zazdrością to foty przegląda się z ogromną przyjemnością.
Dziękuję. Bardzo się cieszę, że się podoba.
Idziemy dalej.
Po drodze trafiamy na pojedyncze domy, oddalone kilkanaście kilometrów od najbliższej wioski. Nie dowiedzieliśmy się dlaczego niektórzy Khmerowie osiedlają się samotnie tak głęboko w dżungli.
Za domem znajduje się zagroda ze świniami, a wokół domu rosną bananowce i mangowce. Widoczne po prawej stronie rusztowanie z blachą falistą, to prowizoryczna rynna. Pozwala zebrać spore ilości wody do picia i gotowania, do mycia woda jest w rzece i tam wszyscy chodzą się kąpać.
Przed domem leży drewno na opał. Jeżeli jest w miarę sucho, to skuterem można się sprawnie przemieszczać po utwardzonych i przetartych szlakach.
639.
W domu zastaliśmy jeszcze młodą góralkę.
640.
i górala bawiacego się zużytym amortyzatorem.
641.
Innym razem trafiamy do słoniowej wioski, znanej z dobrego traktowania słoni. To dobre traktowanie polega na odpowiednim karmieniu w stosunku do ilości pracy jaką wykonują.
Na tym terenie wprowadzany jest międzynarodowy projekt, który ma na celu ocalenie gęstej dżungli i stworzenie ostoi dla słoni. Kambodża jest domem dla jednej z największych dziko żyjących populacji słoni indyjskich na świecie.
Ten gatunek mimo swojej wagi ( może ważyć ponad 4 tony) jest wyjątkowo przyjazny dla człowieka, dlatego tak chętnie wykorzystywany jest do pracy. Jeżeli są dobrze traktowane, to tym samym się odwdzięczają.
Tak tubylcy w klapkach wsiadają na słonia.
642.
Postanawiamy część trasy przejechać właśnie takim środkiem transportu.
To nasza słonica przygotowana do drogi.
643.
Zabieramy ze sobą prowiant (głównie dla słonia) i młodego Pnonga.
644.
Szybka "instrukcja obsługi" i ruszamy w drogę. Góral zaproponował jazdę na oklep, nie wypadało odmówić. Było to nowe doświadczenie w moim życiu.
Jeżeli ktoś ma lęk wysokości to nie polecam. W koszyku jest bardziej luksusowo. Prowadzenie słonia siędzac na jego głowie prawie trzy metry nad ziemią, opanowałem po mniej więcej godzinie, trzeba się w miarę szybko rozluźnić i zgrać z jego rytmem.
Warto też obserwować trąbę i nauczyć się przewidywać, w którą stronę odwróci głowę podążając za trąbą, by zerwać wiązkę bambusów lub innej trawy. Jadąc nie mamy się czego trzymać, opieramy się jedynie dłońmi o jego guzy kostne umieszczone na czole. Zdecydowanie przyjemniej jedzie się pod górę.
645.
Po drodze mijamy górali.
Mamy ponad 30 stopni ciepła. Ten mężczyzna odpoczywa w cieniu, wcześniej wykopał z ziemi sporą ilość manioku, który tutaj w górach, gdzie mało jest upraw ryżu, stanowi podstawę diety. Ze zmielonych bulw otrzymuje się mączkę skrobiową czyli tapiokę, właściwie to cała roślina jest jadalna i z tego powodu bardzo ceniona.
Zdjęcie z perspektywy słonia.
646.
Matka z córką wracają do wioski ze ściętym pniem bananowca.
647.
Tuż przed wejściem do dżungli i deszczem, który nas nie ominął.
648.
cdn.
Fajnie. Górale inni niż u nasPrzejażdżki słoniem zazdroszczę.
The question is, who cares?
Na słoniu, na oklep...wyższa szkoła jazdy![]()
No. Zazdraszczam tej jazdy na słoniu
Szczerze napiszę że nie wiem czy bym się odważył.![]()
Jak ogladam i czytam, to wyobrazam sobie jakbym tam byl![]()
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
no, kurcze blade ta opowieść robi się coraz ciekawsza, mam nadzieję że z dżungli więcej tego będzie![]()
jeśli na słoniu jest tak jak na wielbłądzie, to tragedia. twardo, brak zawieszenia, szorstka tapicerka, trzęsie, wysoko, śmierdząco, i to wstawanie i klękanie. jak się nie chwycisz to polecisz![]()
Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują
Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie
Fotki oddają klimat ciekawej opowieści
Va Bank - ucho od słonia![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||