Dziękuję.
Do głębokości 1,5 metra słonie swobodnie przechodzą nawet przez rwącą rzekę.
668.
Górski klimat nas nie rozpieszcza. Średnio co godzinę pada bardzo obfity deszcz, temperatura z 30 stopni spada do 20 stopni i tak w kółko.
669.
670.
Opiekun słoni z plemienia Pnongów.
671.
Szczęśliwe słonie po kąpieli.
672.
673.
Czubki palców w stopie słonia zakończone są paznokciami.
674.
Powrót do wioski.
675.
Wioska Pnongów to zazwyczaj kilkanaście tradycyjnych domostw. Okrągła chata budowana jest z bambusa i kryta trawą. Do prowizorycznej rynny podpięty jest wąż, przychodzą tutaj mieszkańcy po wodę do picia i gotowania.
676.
W jednoizbowej chacie mieszka cała rodzina razem z drobnymi zwierzętami.
677.
Coraz częściej bambus zastępują mocniejsze i szczelne deski.
678.
Rower stał się bardzo popularny wśród górali.
Częściowo murowane domy, pokryte niezniszczalnym eternitem należą do najbogatszych ludzi. Do niedawna największe dochody dawał tutaj nielegalny wyrąb lasów tropikalnych.
679.
680.
Wszędzie spotkamy pasące się luzem zwierzęta.
681.
To część gospodarstawa w którym nocowaliśmy w drewnianej altance.
682.
Pieniądze jakie zostawiamy w wioskach za nocleg czy słonie, chronią w pewien sposób obszary bujnej dżungli, mieszkańcy mają pieniądze na przeżycie i nie muszą wycinać kolejnych fragmentów lasu.
cdn.