Wiesz, wyrwiflak, ja nie jestem osobą nadmiernie religijną i nie ma dla mnie znaczenia czy dla taniego rozgłosu sesja odbywa się na cmentarzu chrześcijańskim, żydowskim czy jakimkolwiek innym. Po prostu budzi to mój niesmak i tyle.
Piszesz, że powinniśmy zrozumieć i akceptować inne światopoglądy - niby racja ale osoby z innym światopoglądem muszą też zaakceptować światopogląd innych i uszanować ich zwyczaje. Mnie by nawet do głowy nie przyszło maszerować w koszulce z krótkim rękawkiem i obcisłych szortach w kraju muzułmańskim, a przecież nie podzielam ich światopoglądu. Bo chyba nie chodzi tylko o to by mój światopogląd był szanowany i akceptowany ale ja już innych szanować nie muszę?




