Dorzucę swoje 2 grosze, bo miałem X10 i nie kupiłem X20.
- obiektyw po roku używania (a w X20 jest ten sam) złapał luz i wciągał kurz, poza tym jakość wykonania aparatu była perfekcyjna;
- matryca - cóż, mimo, że fajna, przy tym rozmiarze dawała jedynie iluzję rozmycia tła (również na długim końcu i pełnej dziurze);
- ilość elementów sterujących jak na kompakt wręcz wzorowa (zawstydza proste lustrzanki);
W X20 bardzo podobał mi się wizjer (a la hybryda), ale dla samego wizjera nie warto kupić aparatu.
Jeśli ktoś potrzebuje kompaktu z jasnym obiektywem i o klasycznej stylistyce X20 jest świetnym wyborem, jednak moim zdaniem PEN nie ustępuje mu poręcznością a przewyższa możliwościami systemowymi i jakością obrazu.