Aaaa... gdzie takich idiotyzmów się naczytałeś?
Jako użytkownik (nadal, ale niedługo sprzedam) s6500fd muszę trochę spraw naprostować:
- s6500 i s9600 nie są dla ludzi, którzy chcą używać auto, pokazują pazury w trybach PASM,
- czarne kropki - pierwsze słyszę,
- nieostro - ponoć s9600 jest mniej ostry niż s6500 i to może być fakt,
- wyłącznik - w s9500 się psuł, w 9600 chyba nie,
- guma - u mnie się nie zepsuła przez ponad dwa lata, aparat jest cholernie mocny,
- szumy - ogólnie oba aparaty szumią nieco mniej niż zazwyczaj kompakty (aczkolwiek mają swój wiek i zaczynają już ustępować pola nowym wynalazkom), ale najlepiej radzą sobie w trybie RAW, gdy odszumia się ręcznie,
- mają bardzo dobre DR na ISO100, można spokojnie wyciągać z cieni np. pozornie całkiem czarne drzewa na widoku,
- łapanie ostrości - 9600 jest jednym z szybszych pod tym względem kompaktów.
Podstawowa zasada: NIGDY na aparatach Fuji nie używać AUTO, bo auto za mocno podbija ISO i stad szumy. Oczywiście jak porównasz do lustrzanki, będzie mniej ostry, bardziej zaszumiony, ale to chyba jasne.
Jak masz wątpliwości co da się z 6500/9600 wyciągnąć zobacz zdjęcia ludzi z wątków na forum cyberfoto, a nie słuchaj narzekaczy, którym nie chce się nawet przeczytać instrukcji aparatu.
Na forum fujiklubu 9600 i 6500 są bardzo cenione.
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=2167 - polecam ten wątek. Nadal pozostają to jedne z najlepszych hybryd na rynku.
voovoo2, twój znajomy pewnie robi zdjęcia na auto.