Suchar,
Chociaż fotka z dziadkami ma pierwszy plan zabarykadowany, to mi się bardzo podoba, ponieważ po pierwsze przedstawia wiernie, w adekwatnym otoczeniu, dwoje ludzi ładnie, miękko oświetlonych, nie pozujących, czymś zajętych, takich - jakimi są, fotka ładnie wyrobiona tonalnie. Troszkę ostrości by się przydało, ale przy portretach tego typu, to nie jest najważniejsze. Znaczenie dokumentalne takiej fotki jest bezcenne i to tylko tak się wydaje, ze możemy takie zdjęcia klepać, kiedy nam się zachce, a dziadkowie będą i będą... eee..., dzisiaj nie, może następnym razem. I po latach się okaże, że jedynie sensowne zdjęcie, to będzie właśnie to.
Pochwalam bardzo fotkę. Uważm, że czynienie takich zdjęć rodzinnych przy starannym w miarę kadrowaniu, oświetleniu i złapaniu chwili niesłychanie wzbogaca nie tylko rodzinę, ale i fotografa. Niektóre z takich fotek nabierają znaczenia uniwersalnego.
Pzdr, TJ