Goniąc króliczka - czyli gulasz się szlaja =)

[helmuth]

... ciągle i ustawicznie zadaję pytania i szukam odpowiedzi. W ten sposób uczę się.

Ja też, tylko interesują mnie bardziej przyziemne tematy.
Nie chcę jednak zaśmiecać gulaszowi (jak odmienić "żeński" gulasz ) wątku aby Ci to wyjaśniać.

[henry1]

Ja też, tylko interesują mnie bardziej przyziemne tematy.
Nie chcę jednak zaśmiecać gulaszowi (jak odmienić "żeński" gulasz ) wątku aby Ci to wyjaśniać.

Myślę, że " Gulaszównie " byłoby akceptowalne, ale możesz użyć imienia za zgodą właścicielki wątku.
Jakby co wypij z nią wirtualnego "brudzia" i po problemie.

[gulasz]

Ja też, tylko interesują mnie bardziej przyziemne tematy.
Nie chcę jednak zaśmiecać gulaszowi (jak odmienić "żeński" gulasz ) wątku aby Ci to wyjaśniać.

odmieniaj jak lubisz
a takie 'zaśmiecanie' to ja lubię - w końcu się coś dzieje

dobrze poznać różny punkt widzenia co do swoich zdjęć..
analiza i wytknięcie błędów - dawno tu tego nie było a na tym jakby nie było powinny opierać sie wątki autorskie (przynajmniej chciałabym by mój się na tym opierał)
dzięki temu można na sporo rzeczy spojrzeć nieco inaczej, zobaczyć swoje blędy i czegoś się nauczyć

także dziękuję Panowie za dyskusję

co do samej instalacji nie zawsze dało się odejść czy zrobić krok w bok - ale owszem chyba trochę dałam ciała bo nie zastosowałam się do poniższego..

Szukałabym jakichś fikuśnych kadrów. Inspirujące

faktem jest że za wiele to tam się nie działo - a ja czułam pospieszanie przez niefotograficzna towarzyszkę podróży.. no ale pewnie można było to miejsce lepiej wykorzystać
tak czy inaczej jeszcze jedną wrzutę z tego miejsca będę Wam chciała pokazać - ale to później bo weekenda mamy i czas wybyć z Krakowa

[barmichal76]

Ja też, tylko interesują mnie bardziej przyziemne tematy.
Nie chcę jednak zaśmiecać gulaszowi (jak odmienić "żeński" gulasz ) wątku aby Ci to wyjaśniać.

Temu gulaszowi, tej gulaszy - to chyba oczywiste...

[gulasz]

do Włoch jeszcze może kiedyś wrócę - bo sporo materiału zostało - ale to przy okazji
tymczasem świeże sprzed tygodnia Karkonosze

podróż do najkrótszych nie należała
- PKS Kraków - Wrocław 23:20 - 3:40
- PKS Wrocław - Szklarska 4:20 - 8:10
wysiedliśmy w Szklarskiej i na dzień dobry się rozpadało
ale drałowaliśmy na Szrenicę w zamyśle mając przejście przez Śnieżne Kotły do jednego ze schronisk czeskich
niestety załamanie pogody, grad, wiatr i deszcz miał inne zdanie na ten temat
więc przechadzkę przez Śnieżne Kotły zostawiliśmy na dzień kolejny

298 jedyne praktycznie zdjęcie z 1 dnia


299drugiego dnia pogoda była boska - słońce, mgły, deszcz i tak w kółko ze cztery razy


300 pomyślałby kto że już 300 zdjęcie
a tu Śnieżne Kotły z Rybki za pożyczenie której serdecznie dziękuję Czarnemu


301 Wędrówka zboczami Wielkiego Szyszaka


302 coraz bliżej Odrodzenia do którego zmierzaliśmy by spotkać się ze znajomą i zjeść ciepły obiad

[tropic]

Ja to sobie poogladam widoczki z gór...dla mnie za wysoko

[Bodzip]

Po trawie widać, że już jesień. Będzie więcej ?

[alnico]

Pogoda mniej więcej taka jaką ja tam miałem, chociaż mi przynajmniej nie padało

[szafir51]

łooooo szkoda, że taka kiepska pogoda. Piękne góry i widoczki, niestety zakryte mgłą i chmurami. Warto tam wrócić przy ładniejszej pogodzie

[gulasz]

Po trawie widać, że już jesień. Będzie więcej ?

będzie

Pogoda mniej więcej taka jaką ja tam miałem, chociaż mi przynajmniej nie padało

wczoraj spotkałam się ze znajomi, którym pokazywałam kilka kadrów z Karkonoszy - i ze 2 - 3 osoby powiedziało dokładnie to samo
że też jak tam byli mieli lipę

Ja to sobie poogladam widoczki z gór...dla mnie za wysoko

w tam za wysoko - wysoko to w Tatrach - a Karkonosze to taki spacerniaczek fajny

łooooo szkoda, że taka kiepska pogoda. Piękne góry i widoczki, niestety zakryte mgłą i chmurami. Warto tam wrócić przy ładniejszej pogodzie

szkoda nieszkoda - ja mgły lubię
co prawda bardziej jak są okraszone pięknym wschodzącym słońcem, ale nie narzekam przynajmniej jest powód by tam jeszcze wrócić



303. jak byliśmy w Odrodzeniu to wyszło słońce - przepięknie świeciło - myśleliśmy że tak już pozostanie - nic bardziej mylnego - wyszliśmy na górkę i załamanie pogody jak się patrzy - chyba 4te tego dnia


A tu już foty z Samotni z ostatniego dnia gdzie słońce tym razem nas rozpieszczało - co da się zauważyć na niektórych przejaranych fragmentach
304.


305.


306.


307. czas wracać - ostatnie spojrzenie na ten uroczy zakątek