Olympus XZ-2

[lukass543]

wyczyściłem pamięć z wyjętą kartą i włożyłem ją na włączonym aparacie, z tym, że sformatowałem ją wcześniej na lapku. przywróciłem ustawienia fabryczne i działa. Nie wiem co dokładnie usunęło błąd ale grunt , że działa ! dzięki wielekie

[ahutta]

wyczyściłem pamięć z wyjętą kartą i włożyłem ją na włączonym aparacie

Hmmm, w kompakcie takich ekstremalnych operacji jeszcze mi się nie zdarzyło robić. W lustrzance owszem, ale nie w kompakcie.

[Iwo]

Jak tam Panowie i Panie, czy słychać już jakieś ploteczki o xz-3? Ostatnia premiera Panasonica (LX100) podniosła poprzeczkę.

Gdzie to jest?

źródło

Na moje oko ładne wykwity siarczanów z Wieściszowic.

[jarod69]

Jestem pod wrażeniem - to rzeczywiście "kolorowe jeziorka"...

[many_moons_ago]

Gdzie to jest?

źródło

Rozwalają mnie takie nastajaszcze waprosy. Wygląda mi to na kawałek jelita grubego.

[cointreau]

Panowie, upadł mi ostatnio aparat i nie pamiętam, czy przed tą sytuacją aparat zachowywał się tak jak obecnie. Otóż, jeśli zamierzam wyłączyć aparat, to po wciśnięciu przycisku on-off, nie chowa się on błyskawicznie, tylko przed zamknięciem słychać ciche "pyknięcia" przez 2 sek. i dopiero wtedy obiektyw się zamyka. Nie wiem już, czy jestem przewrażliwiony, czy też tak było zawsze?

[jaclas]

Panowie, upadł mi ostatnio aparat i nie pamiętam, czy przed tą sytuacją aparat zachowywał się tak jak obecnie. Otóż, jeśli zamierzam wyłączyć aparat, to po wciśnięciu przycisku on-off, nie chowa się on błyskawicznie, tylko przed zamknięciem słychać ciche "pyknięcia" przez 2 sek. i dopiero wtedy obiektyw się zamyka. Nie wiem już, czy jestem przewrażliwiony, czy też tak było zawsze?

Nie wiem jakie "pyknięcia" masz na myśli, ale w moim XZ-2 wysunięcie obiektywu odbywa się również bardziej bezgłośnie, niż przy jego chowaniu w momencie wyłączania aparatu. "Pykania" jednak nie słyszę, a co najwyżej krótkie, cichutkie brzęknięcie(chyba silniczka).

[Adamss68]

Uszkodziłeś mechanizm obiektywu,nie powinno być takich objawów.

[Hrr]

Silniczek ma małe plastikowe zębatki przekazujące "napęd". Łatwo gubią zęby przy upadkach.

Za każdym zamoczeniem lubię ten aparat bardziej i bardziej:

[Mike017]

Panowie, upadł mi ostatnio aparat i nie pamiętam, czy przed tą sytuacją aparat zachowywał się tak jak obecnie. Otóż, jeśli zamierzam wyłączyć aparat, to po wciśnięciu przycisku on-off, nie chowa się on błyskawicznie, tylko przed zamknięciem słychać ciche "pyknięcia" przez 2 sek. i dopiero wtedy obiektyw się zamyka. Nie wiem już, czy jestem przewrażliwiony, czy też tak było zawsze?

u mnie obiektyw chowa się szybko, jednostajnie i bez dodatkowych odgłosów

znani i lubiani widziani "okiem" TCON-a gdzieś ze środka widowni płockiego amfiteatru: