Widzisz, aparat XZ-1 i 2 mają sanki. Na te sanki jak założysz zewnętrzną lampę - prawdziwą lampę, a nie taką popierdółkę, to wtedy zobaczysz różnicę i zmianę nastawów tak w lampie, jak i w aparacie. A ten mały świetlik wbudowany, to tak Bogiem a prawdą do niczego Ci nie jest potrzebny... no może do zdalnego wyzwalania dużej lampy stojącej sobie na statywie.