Witam,
i dzieki za odwiedziny, uwagi i pomoc
Oj niestety zorganizowane wyjazdy to nie dla mnie (póki co)
Natomiast z tymi kontrolami to przesadzasz - poza wjazdem i wyjazdem na lotnisku, raz kontrolowali nam bagaże na dworcu autobusowym, a jak jechaliśmy z Jerozolimy do Betlejem to sprawdzono tylko paszporty, no i raz nad Jordanem (ale to już w zasadzie granica) .... i to wszystko.
Natomiast z tym indywidualnym wjazdem na tereny Autonomii - nie miałem najmniejszych problemów - jadąc z Galilei do Jerycha to nawet autobus się nie zatrzymywał
piszesz o dzielnicy skupionej wokół ulicy Mea Shearim, i tutaj tez nie jest tak źle
Chodziliśmy sobie swobodnie (aczkolwiek moje dziewczyny trochę się "poubierały"), zdjęcia robiłem dość swobodnie - raz chłopaczek mnie opierdzielił za zdjęcie, ale większość mnie olewała, najwyżej dziewczęta obracały się na widok obiektywu - choć muszę się przyznać, że robiłem przez tele i nie byłem nachalny
Natomiast "dzieci ortodoksów" - można spotkać w całej Jerozolimie (może poza dzielnicą muzułmańską), choć zawsze w towarzystwie ojca i/lub matki.
być może, ale .... takiego 100% miejsca to tak na prawdę żaden poważny archeolog nie wskaże
---------- Post dodany o 22:49 ---------- Poprzedni post był o 22:22 ----------
no to teraz zdjęcia:
73 Betlejem
Do samej Bazyliki Narodzenia idzie się przez typowe głośne miasto, a wejście do niej znajduje się w brązowej ścianie w tle patrząc na wprost za biały pickupem
74 O, właśnie to ta czarna dziura w murze
Obok stoi policjant, który pomógł nam rozwiązać problem plecaków - popilnował namCo nas niezmiernie zdziwiło, bo przecież mogliśmy w plecakach ukryć ... no to co się tam ukrywa
W Izraelu jest to nie do pomyślenia, jednak przypominam, że jesteśmy już w Autonomii, a tu przecież "plecaki" nie wybuchają
![]()
75 Zaraz po wejściu ... lekka ...konsternacja ... coś pustawo .... ale i tak uroczo
76 No to którędy na porodówkę?
77 Aaaaa, jest i szopka
78
79 A zejście do groty jest tuż obok szopki
80 No i sama grota narodzenia
Pod ołtarzem jest gwiazda wskazująca miejsce narodzenia Jezuska
W jej środku jest otwór przez który można dotknąć skały.
I tradycyjny problem ze 100% pewnością co do miejsca. Otóż w tym miejscu podobno jest wiele grot,a czy to akurat ta - pozostaje wierzyć
I tutaj mielismy przykład wycieczek zorganizowanych - myśmy sobie tam siedzieli jakąś godzinę (albo dłużej). A w międzyczasie przewalały sie wycieczki z hasłem pilotów - "proszę Państwa tylko po jednym zdjęciu bo inni czekają, i idziemy dalej" - żal mi było tych ludzi, bo wywalili ogromne pieniądze po to by być tam kilka minut.
81 Tu zapomniałem z plecaka lampy, na szczęście ludziska robią tyle zdjęć, że spokojnie można się załapać na "cudzy" błysk - gorzej ze złapaniem momentu bez ludzi
---------- Post dodany o 22:52 ---------- Poprzedni post był o 22:49 ----------
dzięki wielkie, ale ... juz tak próbowałem i jak wgrywam z kompa kilka plików na raz to obok nich wyskakują czerwone wykrzykniki i ... kupa ;(





Odpowiedz z cytatem
