Mam wrażenie Chomsky ze panasia to ty widziałeś tylko na zdjęciach ...
No z samego rana nieźle mnie rozbawiłeśCzy trudno przeczytać? Tak bo po pierwsze trzeba na taką recenzję trafić, a po drugie jak by to powiedzieć ona trochę w obcym języku jest
I najważniejsze, a co jak nie będzie rozmycia? Tak patrzę na zdjęcia i tak w chyba ponad 90% rozmycie jest pomijalne bo w zdjęciach przeważnie o coś innego chodzi niż rozmycie.
Z tym łatwym rozpoznawaniem to przeważnie bywa tak, że jest osoba, która stwierdza, że rozpozna, to druga mówi sprawdzam i wstawia dwa zdjęcia i prosi o wskazanie które jest z jakiego aparatu/szkła. Na to ta pierwsza odpowiada, ze nie będzie na podstawie takich pstryków cokolwiek wskazywać. Moim zdaniem lepiej robić zdjęcia niż bawić się w przeglądanie dziesiątek testów i recenzji.
Gdybym miał taki zestaw panasa to nawet bym nie myślał o zmianie ale w moim przypadku jestem przed kupnem i im więcej możliwości tym lepiej a może i taniej. Jednak to drogi sport jest i bardzo podatny na nowości (czyt. marketing) a nie zawsze odwdzięcza się lepszym efektem końcowym. Miejmy nadzieję ze będzie dobrze z nowym oly i wszyscy będą szczęśliwi - kieszeń też.
X-E1, X-T10, trochę szkieł i ostatnio po zbyte LX-100, A7II,
Trzy rzeczy: ZERO, rozdzielczość na brzegach i jeśli próba była przeprowadzona na korpusie Oly dużo mniej aberracji chromatycznej a nawet jeśli będzie to te obwódki mają trochę inne kolory.
---------- Post dodany o 14:12 ---------- Poprzedni post był o 14:07 ----------
Dokładnie, ja nie chciałem komentować.
Jedno zastrzeżenie: nie wiadomo czy gumowe pierścienie zumu/ostrości z czasem nie zflaczeją (jak u kumpla w dwóch mocno nadużywanych 14-140 I).
Jeszcze jedno: u Oly jest mf ring, się przydaje![]()
Tak, słuchaj mój też to ma.
Cholera pojechałam specjalnie do nich w sobotę, gdzie tam nawet nie zszedł na dół przywitać się z babką, tylko cały dzień Plejstejszyn.
Ale jak ktoś nie ma a chciałby kupić również coś dłuższego to ten argument zgodności filtrów też istnieje.
Polara się używa, UV też warto mieć nawet jeśli rzadko będzie zakładany. Przy tej klasie szkieł w tanie filtry nie ma sensu się bawić. Więc każdy nowy obiektyw to kilka dodatkowych stówek na filtry. No i więcej trzeba nosić.
Nie znam nikogo, kto kupowałby obiektyw pod kątem średnicy posiadanych filtrów. To tak, jakby kupować taki, a nie inny samochód, żeby pasował do kompletu opon, które mamy w garażu.
Ostatnio edytowane przez epicure ; 15.09.13 o 16:21
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb