PDA

Zobacz pełną wersję : Mój Beskid Niski



Strony : 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29

romek1967
19.08.12, 09:35
No i zrobiło się Bodziowi 1000 postów na 100 stronach wątku. GRATULACJE !!

Bodzip
19.08.12, 09:36
Bardzo ładny ten wodospad. Mnie najbardziej spodobało sie zdjęcie 516 pomimo, ze koledzy wytkneli problem ze światłem jakoś najbardziej do mnie przemówiło.
Dzięki :)
Ha, wybiorę się tam jak będzie więcej wody :D

ps. naumiłem się podkładać niebieski :mrgreen:

68591

Mirek54
19.08.12, 10:38
ps. naumiłem się podkładać niebieski :mrgreen:

68591

Ale kolegom to juz naumiania nie wytlumaczysz,zeby i oni umiejetnosc naumiania posiedli.:-P

Bodzip
19.08.12, 10:51
No i zrobiło się Bodziowi 1000 postów na 100 stronach wątku. GRATULACJE !!
Ech, ti Wy gadacie, nie ja :mrgreen:
Ale przyjemnie mi jest, że wątek się podoba. Dzięki Romek.

---------- Post dodany o 10:51 ---------- Poprzedni post był o 10:44 ----------


Ale kolegom to juz naumiania nie wytlumaczysz,zeby i oni umiejetnosc naumiania posiedli.:-P
Wytłumaczę :D
Najpierw na warstwach chciałem, ale jest prościej.
Gimp oczywiście, zaznaczenie po kolorze - czyli klikam na białe i zaznacza mi się to białe / wypalone. Wcześniej zaznaczam rozmycie zaznaczenia na 20 pkt
Na koniec maluję niebieskim pędzelkiem po zaznaczeniu. Oczywiście ta gdzie chcę. Krycie koloru gdzieś od 5 - 15 %.
A jak jest dużo białego to gradient

Mirek54
19.08.12, 11:02
Wytłumaczę :D
Najpierw na warstwach chciałem, ale jest prościej.
Gimp oczywiście, zaznaczenie po kolorze - czyli klikam na białe i zaznacza mi się to białe / wypalone. Wcześniej zaznaczam rozmycie zaznaczenia na 20 pkt
Na koniec maluję niebieskim pędzelkiem po zaznaczeniu. Oczywiście ta gdzie chcę. Krycie koloru gdzieś od 5 - 15 %.
A jak jest dużo białego to gradient

O.To w szopie podobnie.Zaznaczasz swiatla(najczesciej na warstwie).Pozniej to albo filtr fotograficzny,kubek,lub barwa nasycenie.Wszystko zalezy od tego gdzie i jak
Proste-nie?.

Saboor
19.08.12, 12:44
O.To w szopie podobnie.Zaznaczasz swiatla(najczesciej na warstwie).Pozniej to albo filtr fotograficzny,kubek,lub barwa nasycenie.Wszystko zalezy od tego gdzie i jak
Proste-nie?.
Albo: .Zaznaczasz swiatla -> zastąp kolor. :-D jeszcze prościej.

Mirek54
19.08.12, 12:48
Albo: .Zaznaczasz swiatla -> zastąp kolor. :-D jeszcze prościej.

W tym przypadku woda sie tez zaznaczy-dlatego warstwa,lub lassem wycinek kadru.:-P
Wszysto zalezy od tego gdzie i jak,ale to juz pisalem:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
aaaaa zastap,no tak mozna zastapic lub wylac kubkiem na poprzedni.:-P:-P:-P

Saboor
19.08.12, 12:53
W tym przypadku woda sie tez zaznaczy-dlatego warstwa,lub lassem wycinek kadru.:-P
To oczywista, oczywistość. Zaznacz światła i ctrl+j. Dopieścić zaznaczenie lasso +/-, można jeszcze kryciem warstwy dograć całość.:razz:

Wszysto zalezy od tego gdzie i jak,ale to juz pisalem:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
No tak, ale nie ma pisałeś: z kim?? :razz: :mrgreen:

edit:
Kurde, jaki ja mądry jestem!

Mirek54
19.08.12, 13:02
Dobrze,ze nikt nie wpadnie na pomysl zastapic zaznaczony obszar slicznym niebieskim niebem z puszystymi chmurkami z innego zdjecia.Bo to juz grafika bedzie:mrgreen:

Saboor
19.08.12, 13:05
Dobrze,ze nikt nie wpadnie na pomysl zastapic zaznaczony obszar slicznym niebieskim niebem z puszystymi chmurkami z innego zdjecia.Bo to juz grafika bedzie:mrgreen:
A pędzle-chmurki to tylko retusz. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Mirek54
19.08.12, 13:11
A pędzle-chmurki to tylko retusz. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nooo.Chyba,ze pedzel uzyje wzorka z innej fotki,to wtedy tez retusz:mrgreen:
Ale nas watkowy wlasciciel zjedzie za zasmiecanie.

Saboor
19.08.12, 13:14
Nooo.Chyba,ze pedzel uzyje wzorka z innej fotki,to wtedy tez retusz:mrgreen:
Ale nas watkowy wlasciciel zjedzie za zasmiecanie.
No to przeniesiemy się, nie?

Bodzip
19.08.12, 20:00
No to przeniesiemy się, nie?
Wróciłem, gdzie się przenieśliście ? :D

Saboor
19.08.12, 20:02
Wróciłem, gdzie się przenieśliście ? :D
Nigdzie nas nie chcieli. :-D

Bodzip
19.08.12, 20:04
A ja chciałem z Bardejova wysłać Tapatalkiem, no i mi słowacka sieć nie puściła. Kogoś op****le :lol:

tadzik1231
19.08.12, 20:07
Nigdzie nas nie chcieli. :grin:

A o strzelaniu do małych futrzaków to zapomniałeś !?

Bodzip
19.08.12, 20:11
A o strzelaniu do małych futrzaków to zapomniałeś !?
Daj skróta bo dopiero wróciłem i cała strona zaległości :D

tadzik1231
19.08.12, 20:15
Sie robi: https://forum.olympusclub.pl/threads/78903-Pstryki-ignoranta-czyli-romans-z-sze%C5%9B%C4%87setdwudziestk%C4%85/page26

waruga
19.08.12, 20:27
Takich ciekawostek jak wodospady nie ma za wiele w Beskidach. Kiedyś pokazywałem Wodospad Magurski w Foluszu.
Dowiedziałem się, że W miejscowości Iwla jest największym i najpiękniejszym wodospadem w Beskidach - Kornutach.
osobiście uważam, że ten w Foluszu jest ładniejszy. Wszystko zależy od ilości wody. Ten w Foluszu ma jej mało, ale jest pięknie umiejscowiony w lesie.
Ten w Iwli jest na potoku, na skraju wsi, w bardzo głębokim jarze. Wodospad ładny, otoczenie paskudne.

514.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Iwla/P8181628ol.jpg)

515.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Iwla/P8181630ol.jpg)

516.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Iwla/P8181639ol.jpg)

685576855868559

===edit===




Fix satelitarny: 49.54566, 21.6183

Ladne :-)

Bodzip
24.08.12, 23:33
Cmentarz wojenny z I Wojny Światowej, Gładyszów-Wirchne. Cmentarz nr 61.

56 lat mieszkam na tym terenie. Znam jego historię całkiem nieźle, a o tym cmentarzu dowiedziałem się dopiero niedawno od pani w Gładyszowie, która miód sprzedaje.
Niesamowitą satysfakcję daje uczucie odkrycia czegoś o czym się nie wiedziało, a jest możliwość podzielenia się z innymi.
Ostatnie spotkanie z Karolem, i na wycieczkę mogliśmy pójść właśnie tutaj. Poszliśmy na Rotundę. Myślę, że nie żałował :mrgreen:

Zacznę od lokalizacji:
N 49.520305; E 21.278194

Dojazd / dojście:

W Gładyszowie - jadąc drogą w kierunku Krzywej i Banicy, dojeżdżamy do cerkwi, i dalej jedziemy tą drogą do cmentarza wiejskiego. Tam możemy zostawić samochód. Możemy też przejechać jeszcze 100 m dalej i samochód zostawić na terenie gospodarstwa agroturystycznego. Dokładnie stąd też ruszamy na szlak - oznaczony jak w przypadku większości cmentarzy wojennych na terenie Beskidu Niskiego w postaci biało czarnych kwadratów.
Oznakowanie ? ...hmmm - żart. Jeden znak na szosie, drugi przy wejściu do lasu, trzeci przy samym cmentarzu. Faktem jest, że zbłądzić nie można, ścieżka wytyczona palikami z drutem pod napięciem (elektryczny pastuch). Ostrzegam że działa i może popieścić :D
Las i grań na których zlokalizowany jest cmentarz, nosi nazwę Popowe Wierchy.

Ad meritum :)
W pierwszym momencie wydaje się mały. Mimo to zajmuje obszar 790 m2
Pochowano tu:
żołnierze austr-węgierscy - 189
żołnierze rosyjscy - 5
razem - 194 poległych.
Okres śmierci / pochówku to rok 1915.
Projektował - Dušan Jurkovič.

Na kamiennej ścianie pomnika wykuta jest inskrypcja w języku niemieckim -> tłum.

By nie było wam żal, że w objęciach śmierci jesteście
Wierni wiedeńscy bohaterowie
Te oto słowa niech dzień po dniu
Głoszą radosną wieść:
Polegliście wy, dzielni
Dla świętej ziemi cesarskiego miasta
Które wam życie dało.
Nie bezcześci jej żadna stopa wroga

Dziwna to była kompania poskładana z żołnierzy z 4 różnych pułków.
Tych 194 austriaków to żołnierze z 1., 21., 24. i 35. Pułku Piechoty.
Wg pana Romana Frodymy (Galicyjskie Cmentarze Wojenne) - pochowani są tu Wiedeńczycy, którzy wpadli w zasadzkę rosjan.
Jest to o tyle dyskusyjne, że 1 LIR (Landwehr-Infanterie Regiment) wydał w 1915 / 1917 r piękną pocztówkę, na której jest również cmentarz nr 61, a raczej nie chwaliliby się zasadzką i wpadką, która doprowadziła do strat w ludziach.
Miejsce pochówku tych 5 rosjan to 5 betonowych słupków w samym centrum nekropolii.
W każdym przypadku - tak rozjan jak i austriaków - brak tabliczek z nazwiskami i stopniami wojskowymi.

Wrażenia ? - dziwne.
Cmentarz w cudownym, cichym miejscu. Zgodnie z koncepcją Jurkoviča jest widoczny z Gładyszowa.
Widać, że wykoszony, jest lampka, światełko przez kogoś zapalone, ale jakiś zaniedbany, zapomniany.
Płot, słupki narożne, główna płyta nekropolii w doskonałym stanie, ale alejki zarośnięte. Chciało by się, aby ktoś tam częściej zaglądnął, doglądnął.
Wiem, daleko, dojście nie za wygodne, słabo oznaczone. gdyby to się poprawiło, to turyści, pasjonaci tacy jak ja - częściej by tam zaglądali, a i wygląd by się poprawił.

Zapraszam :)

KLIK -->> Cmentarz wojenny Gładyszów-Wirchne (http://bodzio.dug.net.pl/gladyszow61.htm)

henry1
24.08.12, 23:41
Świetne. :-D

Muminek
25.08.12, 22:07
Bardzo interesujące miejsce, świetny opis i zdjęcia z wieloma detalami, to jest to co lubię. Widać profesjonalizm, kapitalnie to przygotowałeś. Miejsce zapisane w kolejce do zwiedzenia. Dziękuję i pozdrawiam.

Musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty Bodzip.

bartmika
27.08.12, 14:11
Jak oglądam te wszystkie zdjęcia to od razu przypominam sobie mój samotny urlop w Beskidzie Niskim. Piękne okolice, szczególnie fajne do zwiedzania na rowerze. Bardzo mało turystów na szlakach, super lasy. Staram się być w Beskidzie Niskim conajmniej dwa razy w rokuz rowerem. Zazdroszczę tych okolic. Super tereny na fotografię krajobrazową.

Bodzip
27.08.12, 18:34
Chciałbym pokazać dzisiaj wyjątkowo cmentarze wiejskie w Bartnem. Dwa cmentarze.
Dlaczego w Bartnem ?

Cmentarz wiejski.

Jest wyjątkowy i nigdzie indziej nie spotykany. Mieszkańcy wsi Bartne trudnili się kamieniarstwem. Większość nagrobków została wykonana przez miejscowych rzemieślników. Niektóre, w całości wykute z jednego kawałka kamienia.
Został założony w 1877 r. co zostało upamiętnione dużym kamiennym krzyżem, pod którym odbywają się nabożeństwa.
Większość grobów zgodnie z tradycją bizantyjską jest sytuowana w kierunku wschodnim.
Na uwagę zasługuje grób byłej właścicielki wsi Bartne pani Walewskiej, w postaci dwu nieobrobionych kamieni młyńskich, zwieńczonych mini kapliczką kamienną.
Miejscowi podają, że jest tu także pochowany mistrz kamieniarski, który wykonał kamienną kapliczkę. Kapliczkę tę 7 par wołów ciągnęło na zbocze Mareszki (801 mnpm) gdzie zlokalizowana jest bacówka / schronisko PTTK.
Otóż ten mistrz kamieniarski wykuł dla siebie kamienny sarkofag, w którym jest jego drewniana trumna. Też 7 par wołów na specjalnej podwodzie ciągnęło ten sarkofag na cmentarz.
Gdzie to jest ? Wiedzą tylko dwie osoby, ale nie powiedzą :) - usłyszałem: "jeszcze przyjadą jakie archeologi i będą grzebać".
I jeszcze ciekawostka. jest tu pochowany ksiądz greckokatolicki - Włodzimierz Kałużnicki, który dążył do propagowania wiedzy wśród mieszkańców.
Był jednak bardzo skonfliktowany z mieszkańcami - chodziło jak zwykle o pieniądze :) Bartnianie twierdzili, że zbyt dużo od nich pobierał, i w roku 1928 2/3 mieszkańców przeszło na prawosławie.
Proszę zwrócić uwagę na nagrobek z nazwiskiem Worobel. Będzie o nim w następnej opowieści :mrgreen:


Cmentarz choleryczny.

W Bartnem w lecie roku 1873 panowała epidemia cholery. "Cholerii" jak mawiają mieszkańcy.
Miesięcznie na tę zarazę umierało około 40 osób. Jakieś 200 m poniżej cerkwi założono dla zmarłych specjalny cmentarz.
Dzisiaj, to mała polanka na skraju lasku, zarośli. Zachowały się tylko dwa krzyże. Jeden łaciński, z trójlistnie wykończonymi ramionami - mocno zapadnięty w ziemię, i drugi krzyż - prawosławny, wykonany w całości z piaskowca. Krzyż autorstwa Wasyla Graconia. Fundatorem był Teofil Pelesz. Więzień obózu w Thalerhofie. Tak, tak - pierwsza Wojna Światowa też miała swoje obozy koncentracyjne.
Usilnie polecam przeczytanie poniższego linku.
http://www.cmentarze.gorlice.net.pl/talerhofstrona.htm

Zapraszam -->> cmentarz wiejski i choleryczny w Bartnem (http://bodzio.dug.net.pl/bartne.htm)

henry1
27.08.12, 19:06
Ciekawa historia tych cmentarzy.
Foty fajne. Zdolne bestie tam mieszkały, nagrobki bardzo ciekawe.
Nie to co ta dzisiejsza chińszczyzna na cmentarzach.

Muminek
27.08.12, 22:29
Ciekawa historia tego cmentarza, ładne zdjęcia. Śliczny nagrobek z kamieni młyńskich.
Historia talerhofska bardzo smutna.

MaciekMG
27.08.12, 22:41
Bodzip, a może wydzielić wątek cmentarny jako osobny? Historia, sztuka cmentarna jest na tyle specyficzna, że zebranie zdjęć, opowieści, historii miałoby sens. Z mojej strony mógłbym dołączyć cmentarze w Łambinowicach, Żaganiu, Bytomiu Odrzańskim.

merti
27.08.12, 23:51
Oż w mordeczkę, to my mamy taki pikny wodospad? Dla mnie bomba, aż nie mogę uwierzyć :shock:

salvadhor
28.08.12, 07:16
Nawiasem mówiąc, ten wodospad zagrał we filmie Wino Truskawkowe - więc jak ktoś oglądał, to już może konkretnie umiejscowić ten ciek wodny :)

bartmika
28.08.12, 09:45
Kurczę muszę się znowu wybrać w Beskid Niski ale jesienią... Byłoby gdzie porobić zdjęcia. Wodospad super.

Bodzip
28.08.12, 14:34
Dzięki za odwiedziny i komentarze.
henry1 - Ty to widzę pilnujesz nowości :mrgreen:
Maćku - czy wydzielać ? - nie wiem, nie zastanawiałem się w ten sposób. Chcę po prostu pokazać co w Beskidzi Niskim "piszczy" :grin: Bo to nie tylko cmentarze, cerkiewki, ładny wodospad.
Sporo tu historii ludzi, którzy swoje przeszli, którzy po latach mają nieraz możliwość powrotu. To smutne historie, są i tragiczne, ale też nieraz słyszałem dumę w głosie człowieka, który stracił syna - ale jako bohatera.

Dzięki jeszcze raz :)

Farensbach
28.08.12, 21:20
Ciekawe miejsca. Cmentarz w Gładyszowie-Wirchnem bardziej malowniczy, przez to że jest zarośnięty. W Bartem za to ciekawe nagrobki.

Bodzip
28.08.12, 21:53
Ciekawe miejsca. Cmentarz w Gładyszowie-Wirchnem bardziej malowniczy, przez to że jest zarośnięty. W Bartem za to ciekawe nagrobki.
Nie wiem, ale mam nieodparte wrażenie, że cmentarze Wirchne został spryskany Roundup-em. To widać nawet na zdjęciach - za płotem zielono, w środku krzaczory zbrązowiałe.

Farensbach
28.08.12, 22:03
Nie wiem, ale mam nieodparte wrażenie, że cmentarze Wirchne został spryskany Roundup-em. To widać nawet na zdjęciach - za płotem zielono, w środku krzaczory zbrązowiałe.
Faktycznie wcześniej tego nie zauważyłem, widać to zwłaszcza na zdjeciu z bramą wejściową. Dziwne rzeczy ludzie robią.

Muminek
28.08.12, 22:09
Nie wiem, ale mam nieodparte wrażenie, że cmentarze Wirchne został spryskany Roundup-em. To widać nawet na zdjęciach - za płotem zielono, w środku krzaczory zbrązowiałe.
Tak zrobiono na 100%, zresztą widać, że rośnie ostrożeń polny i paprocie bo one są odporne na glifosat, może trawę będą siać? w co wątpię, swoją drogą dobrze, że nie zastosowali Arsenalu bo przez wiele lat nic by tam nie urosło a widziałem takie działania nieświadomych ludzi. Pozdrawiam

Karol
28.08.12, 22:13
Znów dużo dobrego dzieje się w wątku - zarówno w warstwie zdjęciowej jak i opisowej. Wracam z przyjemnością.

Nawiasem mówiąc, ten wodospad zagrał we filmie Wino Truskawkowe - więc jak ktoś oglądał, to już może konkretnie umiejscowić ten ciek wodny :)
Od jutra ostatnie dni wakacji spędzam w tamtych stronach - gdzieś pomiędzy Duklą, Rymanowem a Jaśliskami. Z przyjemnością odwiedzę to i inne miejsca znane z Wina Truskawkowego. Jak się patrzy to aż się słyszy muzykę Lorenca.

henry1
28.08.12, 22:37
Dzięki za odwiedziny i komentarze.
henry1 - Ty to widzę pilnujesz nowości :mrgreen:
Maćku - czy wydzielać ? - nie wiem, nie zastanawiałem się w ten sposób. Chcę po prostu pokazać co w Beskidzi Niskim "piszczy" :grin: Bo to nie tylko cmentarze, cerkiewki, ładny wodospad.
Sporo tu historii ludzi, którzy swoje przeszli, którzy po latach mają nieraz możliwość powrotu. To smutne historie, są i tragiczne, ale też nieraz słyszałem dumę w głosie człowieka, który stracił syna - ale jako bohatera.

Dzięki jeszcze raz :)


Przeczytaj moją stopkę i wszystko będzie jasne. :-D

PS.
Nadal czekam na Twój album z dedykacja. :-D

yamada
14.09.12, 17:20
No i doszedłem do końca, świetny wątek, lepszy niż niejeden przewodnik turystyczny. Jak będę wybierał się w te strony (kiedyś wysokie góry będą już nie na moje nogi) to na pewno będę miał skąd czerpać pomysły na wycieczki. Sporo ciekawych informacji i obrazków. Brawo! Pozdrawiam:)

Bodzip
14.09.12, 18:32
No i doszedłem do końca, świetny wątek, lepszy niż niejeden przewodnik turystyczny. Jak będę wybierał się w te strony (kiedyś wysokie góry będą już nie na moje nogi) to na pewno będę miał skąd czerpać pomysły na wycieczki. Sporo ciekawych informacji i obrazków. Brawo! Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję :)
Ale się naczytałeś - a, że pasje mamy podobne, to może się kiedyś spotkamy, czego Tobie i sobie życzę :D

yamada
15.09.12, 12:59
fajnie się czytało to i czas minął nawet przyjemnie, jak będę w Twoje strony się wybierał to dam znać.

Bodzip
16.09.12, 20:05
Poprzednio pokazywałem cmentarze wiejski i choleryczny w Bartnem. Nie koniec na tym w tej wsi.
Jakieś 200 metrów powyżej wiejskiego cmentarza, został zlokalizowany cmentarz wojenny Nr 64 z I Wojny Światowej.
Został on zaprojektowany przez Hansa Mayera, który obok Dušana Jurkoviča projektował cmentarze z tego okresu w Małopolsce i Podkarpaciu.
Pochowano tu 29 żołnierzy austriackich, i 57 armii rosyjskiej.
Widać, że jest częściowo zadbany. Trawa wykoszona, ale furta wypada z zawiasów. Najważniejsze to brak tabliczek z nazwiskami poległych, oraz głównej tablicy informującej o numerze i położeniu cmentarza.
Co bardzo charakterystyczne - na cmentarzach projektowanych przez Dušana Jurkoviča - krzyże na grobowcach są drewniane, oraz zazwyczaj wieża lub ściana z sentencją - memento.
Projekty Hansa Mayera są skromniejsze - krzyże żeliwne i jeden centralny duży krzyż drewniany.

Zapraszam.

7028070281702797028270283702847028570286

henry1
16.09.12, 20:19
Dziękuję za zaproszenie.

Muminek
16.09.12, 20:43
Bardzo mi się podobają te żeliwne krzyże, zwłaszcza ten ażurowy. Ciekawe miejsce.

Bodzip
28.09.12, 08:42
Świerzowa Ruska...

Wieś położona w dolinie pomiędzy dwoma szczytami Beskidu Niskiego - Majdan 781 mnpm i Mareszka 801 mnpm.
Z przełęczy Majdan można dojść w 20 minutowym spacerku do pomnika Jana Pawła II, który to został postawiony przez mieszkańców na pamiątkę Jego pobytu w tych stronach Beskidu.
Na zboczu Mareszki natomiast jest Bacówka w Bartnem. Hmmm, bacówka :) - ta nazwa tak się przyjęła, choć ani owiec, ani bacy tu nie uświadczy, a jest to klasyczne schronisko turystyczne.
Z przełęczy Majdan spływa sobie potok Świerzówka. Czy nazwa wsi pochodzi od potoku czy odwrotnie - tego już nie dojdziemy.
Naszą wędrówkę zaczynamy właśnie na przełęczy Majdan. Droga bardzo łatwa, miejscami brukowana kamieniem polnym. Na ostatnich odcinakach przed wsią, już wąska i mocno zarośnięta.

Wieś została założona w 1574 roku, a pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1665 r.
W okresie świetności wieś liczyła 71 gospodarstw w tym 406 prawosławnych, 22 grekokatolików 2 rzymskich katolików. Była też karczma, cerkiew i jednoklasowa szkoła.

Mimo, że na całkowitym odludziu, we wsi się działo, oj działo.
W lipcu 1770 r. konfederaci Kazimierza Pułaskiego zorganizowali zasadzkę na wojska carskie. Niestety przegrali tę potyczkę.
Podczas I Wojny Światowej ucierpiało kilka gospodarstw, a troje mieszkańców nie wróciło z wojny.
II Wojna Światowa nie wyrządziła wsi większych szkód, z tym, że kilka osób wyjechało do Niemiec na roboty przymusowe. W 1944 r. kiedy front przechodził przez te tereny i szykowała się wielka bitwa o Przełęcz Dukielską - Świerzowa była miejscem koncentracji sił niemieckich, i niemcy właśnie wykorzystywali mieszkańców do robót przy przeładunku i dystrybucji aminicja. Często zdarzały się wypadki.

Pogrom wsi to lata powojenne.
Do wsi przybyła radziecka komisja z trzema komisarzami i 10 żołnierzami ochrony. Zaczęto namawiać mieszkańców do przeprowadzki na tereny ZSRR. Obiecywano im "złote góry"
Nie było chętnych oczywiście. Wtedy wyszło, po co ochroniarze. Gdy mieszkańcy chcieli wyjść w pole aby wznowić uprawy - żołnierze im na to nie pozwolili. Chcieli wziąć mieszkańców głodem.
20 czerwca 1945 roku przyjechało wojsko, i wywieziono wszystkich mieszkańców na radziecką Ukrainę.
Ci, którzy wrócili z przymusowych robót w niemczech też szczęścia nie mieli. Nastał rok 1947 i w ramach "Akcji Wisła" wszystkich wywieziono na "ziemie odzyskane".
Wieś przestała istnieć.

Obecnie dolina potoku Świerzówka jest tak zarośnięta, że tylko wprawny obserwator zobaczy ruiny piwnic i ziemianek. Nie widać już starego cmentarza wiejskiego. Las powrócił wszędzie.

Pokazane na zdjęciach krzyże przydrożne to jedna z niewielu pozostałości po wsi i jej mieszkańcach. Są to największe krzyże w Beskidzie. Ich wielkość sięga 4 metrów. Najwyższy ma 454 cm i waży 2 tony.
Na jednej z figurek urwana głowa, to skutek wprawiania się współczesnych "myśliwych" w strzelaniu.

Zapraszam do oglądania :) Eeech, nie mogłem sobie odmówić i pokazałem kanapkę z kreta :) jaką mi ptaszysko rzuciło pod nogi :mrgreen:

>>KLIK<< (http://bodzio.dug.net.pl/swierzowa.htm)

Info za beskid-niski.pl

yamada
28.09.12, 08:55
Ekstra, kawałek ciekawej historii, do tego fajne zdjęcia. Ciekawe miejsca, coraz bardziej kusisz do odwiedzin.

Mcarto
29.09.12, 00:36
Ciekawa wstawka - cmentarz i tak jest nieźle zachowany pomimo upływu tylu lat.

nevra
29.09.12, 00:49
Ładnie tam u Ciebie. :)

Faktycznie, krzyże są wielkie. A krecika żal.

henry1
29.09.12, 00:55
Ładnie tam u Ciebie. :)

Faktycznie, krzyże są wielkie. A krecika żal.

Nie będzie już dobranocek. :-(

Farensbach
1.10.12, 23:04
Bardzo ładnie pokazany cmentarz w Bartnem (używałeś polara?).
Świerzowa Ruska to jedno z moich ulubionych miejsc z Beskidu Niskiego, byłem tam kilka razy. Z przyjemnością obejrzałem Twoje zdjecia.

Bodzip
1.10.12, 23:12
Bardzo ładnie pokazany cmentarz w Bartnem (używałeś polara?).
Świerzowa Ruska to jedno z moich ulubionych miejsc z Beskidu Niskiego, byłem tam kilka razy. Z przyjemnością obejrzałem Twoje zdjecia.
Dziękuję :)
Nie, nie używałem polara - po prostu pogoda dopisała.
Kolejne w cyklu będą dwa cmentarze w Ropicy Górnej (Ruskiej). Tam wręcz przeciwnie - pomimo doskonałej pogody, nie miałem elementu, który mógłby złamać twarde kontrasty.
Najwyżej tych brzydkich nie pokażę :mrgreen:

MaciekMG
1.10.12, 23:18
Świerzowa Ruska... [...]>>KLIK<< (http://bodzio.dug.net.pl/swierzowa.htm)

Info za beskid-niski.pl

No i dlaczego "musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty Bodzip"? :-(

A jeszcze jedno dlaczego... dlaczego ponad dziesięć lat temu jeździłem w tamte strony i nie miałem czasu, wyobraźni i chęci, by trochę tam połazić?

witia
1.10.12, 23:24
Świerzowa Ruska...

Wieś położona w dolinie pomiędzy dwoma szczytami Beskidu Niskiego - Majdan 781 mnpm i Mareszka 801 mnpm.
Z przełęczy Majdan można dojść w 20 minutowym spacerku do pomnika Jana Pawła II, który to został postawiony przez mieszkańców na pamiątkę Jego pobytu w tych stronach Beskidu.
Na zboczu Mareszki natomiast jest Bacówka w Bartnem. Hmmm, bacówka :) - ta nazwa tak się przyjęła, choć ani owiec, ani bacy tu nie uświadczy, a jest to klasyczne schronisko turystyczne.
Z przełęczy Majdan spływa sobie potok Świerzówka. Czy nazwa wsi pochodzi od potoku czy odwrotnie - tego już nie dojdziemy.
Naszą wędrówkę zaczynamy właśnie na przełęczy Majdan. Droga bardzo łatwa, miejscami brukowana kamieniem polnym. Na ostatnich odcinakach przed wsią, już wąska i mocno zarośnięta.

Wieś została założona w 1574 roku, a pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1665 r.
W okresie świetności wieś liczyła 71 gospodarstw w tym 406 prawosławnych, 22 grekokatolików 2 rzymskich katolików. Była też karczma, cerkiew i jednoklasowa szkoła.

Mimo, że na całkowitym odludziu, we wsi się działo, oj działo.
W lipcu 1770 r. konfederaci Kazimierza Pułaskiego zorganizowali zasadzkę na wojska carskie. Niestety przegrali tę potyczkę.
Podczas I Wojny Światowej ucierpiało kilka gospodarstw, a troje mieszkańców nie wróciło z wojny.
II Wojna Światowa nie wyrządziła wsi większych szkód, z tym, że kilka osób wyjechało do Niemiec na roboty przymusowe. W 1944 r. kiedy front przechodził przez te tereny i szykowała się wielka bitwa o Przełęcz Dukielską - Świerzowa była miejscem koncentracji sił niemieckich, i niemcy właśnie wykorzystywali mieszkańców do robót przy przeładunku i dystrybucji aminicja. Często zdarzały się wypadki.

Pogrom wsi to lata powojenne.
Do wsi przybyła radziecka komisja z trzema komisarzami i 10 żołnierzami ochrony. Zaczęto namawiać mieszkańców do przeprowadzki na tereny ZSRR. Obiecywano im "złote góry"
Nie było chętnych oczywiście. Wtedy wyszło, po co ochroniarze. Gdy mieszkańcy chcieli wyjść w pole aby wznowić uprawy - żołnierze im na to nie pozwolili. Chcieli wziąć mieszkańców głodem.
20 czerwca 1945 roku przyjechało wojsko, i wywieziono wszystkich mieszkańców na radziecką Ukrainę.
Ci, którzy wrócili z przymusowych robót w niemczech też szczęścia nie mieli. Nastał rok 1947 i w ramach "Akcji Wisła" wszystkich wywieziono na "ziemie odzyskane".
Wieś przestała istnieć.

Obecnie dolina potoku Świerzówka jest tak zarośnięta, że tylko wprawny obserwator zobaczy ruiny piwnic i ziemianek. Nie widać już starego cmentarza wiejskiego. Las powrócił wszędzie.

Pokazane na zdjęciach krzyże przydrożne to jedna z niewielu pozostałości po wsi i jej mieszkańcach. Są to największe krzyże w Beskidzie. Ich wielkość sięga 4 metrów. Najwyższy ma 454 cm i waży 2 tony.
Na jednej z figurek urwana głowa, to skutek wprawiania się współczesnych "myśliwych" w strzelaniu.

Zapraszam do oglądania :) Eeech, nie mogłem sobie odmówić i pokazałem kanapkę z kreta :) jaką mi ptaszysko rzuciło pod nogi :mrgreen:

>>KLIK<< (http://bodzio.dug.net.pl/swierzowa.htm)

Info za beskid-niski.pl
Ciekawe miejsca, świetny opisik i świetne fotki.
Pozdrawiam.

waruga
2.10.12, 06:56
Bodzip ciekawe miejsce, ciekawa relacja no i foty swietne :-)

Bodzip
11.10.12, 19:34
Posucha, cisza i spokój.
Zasnąłem ?? - nieeee :mrgreen:

Dzisiaj malutki cmentarzyk we wsi Stawisza. Wieś położona w przepięknej dolinie w zachodnim Beskidzie Niskim.
Cmentarz podzielony na dwie bardzo wyraźne części. Część współczesna, z nowoczesnymi nagrobkami, i oddzielona tylko ścieżką - stara część, na której są tylko cztery zabytkowe nagrobki.
Zniszczone, upadające, ale pokazujące kulturę i kunszt starych mistrzów.

Zapraszam na kilka migawek.

715307153971538715377153671535

7153471533715327153171540

waruga
11.10.12, 19:45
Bodzip fajne foty...Za niedlugo snieg przysypie i nie zobaczymy cmentarzyka w takich kolorach.

piasbog
11.10.12, 23:30
Konszt starych mistrzów świetnie "zobrazowany" pozdrawiam BP

henry1
11.10.12, 23:59
Co tam będę pisał :-D :-D :-D sie wie.

rol6
12.10.12, 07:43
Lubię zwiedzać Twoje okolice, z pomocą Twoich zdjęć. :grin:
Kunszt starych mistrzów oczywiście zachwyca, a młodego mistrza urzeka. :wink:

Farensbach
12.10.12, 08:18
Ładne miejsce i zdjęcia. Ostatnie bardzo urokliwe. Ciekawe też czwarte, nieco symboliczne. Krzew róży (bodajże) wyrastające z grobu, jak w dawnych balladach i opowiadaniach. Podobnie na trzecim od końca :-)

Bodzip
12.10.12, 08:32
Dzięki. Kurcze - zgubiłem gdzieś numerację, muszę jakoś wrócić do niej:)

apz
12.10.12, 09:59
Dzięki. Kurcze - zgubiłem gdzieś numerację, muszę jakoś wrócić do niej:)
Ładne obrazki, szkoda tamtych czasów, tamtych fachowców, tamtej estetyki.
Jakże będą wyglądały za 100 lat nasze współczesne cmentarze z tysiącami podobnych chińskich nagrobków w kilkunastu modelach?
AP.

Bodzip
14.10.12, 14:17
Nie płaczę, choć załapałem się na forumowego "żyranta" :mrgreen:
No to mały pokaz jeszcze przez zlotem w Łodzi. Pokaz wart grzechu. Takiego ikonostasu jak żyję nie widziałem. Przepraszam za zdjęcia z kablem przez środek, ale inaczej się nie dało.

Cerkiew w Koniecznej. Cerkiew prawosławna pod wezwaniem św. Bazylego Wielkiego.

Koniecznie trzeba kilka słów o niej powiedzieć.
Nie jest tak stara i zabytkowa jak kilka innych pokazywanych wcześniej przeze mnie.
Budowę rozpoczęto w 1903 r, a stan surowy zakończono w 1905. Konieczna to niewielka wieś, licząca wtedy 64 gospodarstwa. Jej mieszkańcy zdeterminowani budową świątyni zbierali pieniądze w całej europie i za oceanem.
W 1912 r sprowadzono z Sambora ikonostas, który w niezmienionym stanie przetrwał do dnia dzisiejszego.
Rok 1947 i "Akcja Wisła" spowodowały, że cerkiew stała opuszczona przez wiele lat. Dopiero po czasie, ksiądz katolicki zaczął odprawiać msze dla 13 rodzin.
W 1952 zapadła decyzja o rozbiórce. Tylko sprzeciw osadników, i co dziwne porucznika Szumlańskiego z jednostki straży granicznej z pobliskiej Zdyni spowodowały, że odstąpiono od tego zamiaru.
Lata 57 i 58 to powroty wysiedlonych rodzin łemkowskich. Msze dobywały się w Koniecznej i pobliskiej Zdyni.
Ale lata 61-62 to kolejny przełom w historii tej cerkwi. Władze zabroniły księdzu greckokatolickiemu niesienia posługi duszpasterskiej, a ponieważ ksiądz się nie podporządkował, więc w 61 r. został aresztowany. Wieś została bez księdza.
Wtedy dwóch mieszkańców Zdyni, udała się do Bartnego - z prośbą do tamtejszego księdza prawosławnego o odprawienie nabożeństw Wielkanocnych.
Po tych wydarzeniach, mieszkańcy Zdyni i Koniecznej zwrócili się do Metropolity Warszawskiego Tymoteusza o przyjęcie ich na łono Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, co formalnie nastąpiło 29 lipca 1969 r. w Gorlicach.
Z tyłu cerkwi znajduje się cmentarz parafialny, na którym znajduję się kwatera żołnierzy poległych podczas I Wojny Światowej - jako część cmentarza wojennego Konieczna-Beskidek.

Za beskid-niski.pl

Zapraszam >>KLIK<< (http://bodzio.dug.net.pl/konieczna.htm)

apz
14.10.12, 16:00
Nie płaczę, choć załapałem się na forumowego "żyranta" :mrgreen:
No to mały pokaz jeszcze przez zlotem w Łodzi. Pokaz wart grzechu. Takiego ikonostasu jak żyję nie widziałem. Przepraszam za zdjęcia z kablem przez środek, ale inaczej się nie dało.

Cerkiew w Koniecznej. Cerkiew prawosławna pod wezwaniem św. Bazylego Wielkiego.

...
Za beskid-niski.pl

Zapraszam >>KLIK<< (http://bodzio.dug.net.pl/konieczna.htm)

Eda wydała głos - O Jezu! oglądając te zdjęcia, mnie zatkało. Zadziwiająca historia i piękne dzieło ludzi.

ahutta
14.10.12, 16:08
Kurcze, tu ikonostan jest imponujący (weźcie pod uwagę fakt, że zbyt dużego doświadczenia nie mam). Do tego to łukowie sklepienie. Niezły efekt to daje.

henry1
14.10.12, 19:31
Bez słów :-D :-P :-D

nevra
14.10.12, 20:25
Świetne. :)

Zazdroszczę Ci tych miejsc, wchodzących w obiektyw.

Bodzip
19.10.12, 20:56
Uplątany po dzisiejszym dniu - po południu poszedłem sobie po lesie połazić. Za fajnie też nie było - grzybiarzy więcej niż liści.

536 71880 537. 71881 538. 71882 539. 71883 540. 71884 541. 71885 542. 71886

waruga
19.10.12, 21:27
Fajne jesienne impresje...

helmuth
19.10.12, 21:31
Jakże będą wyglądały za 100 lat nasze współczesne cmentarze z tysiącami podobnych chińskich nagrobków w kilkunastu modelach?Dla Ciebie to jakiś problem?
Mnie to już naprawdę nie będzie obchodziło. Nie wiem, czy jeszcze będzie cmentarz w miejscu, gdzie mnie kiedyś pochowają;)


Uplątany po dzisiejszym dniu - po południu poszedłem sobie po lesie połazić.... poszedłem sobie- jak ja Ci zazdroszczę takiego lasu :?
Podoba mi się 539 a na 537 to są opieńki?

Bodzip
19.10.12, 22:03
Podoba mi się 539 a na 537 to są opieńki?
Tak, dużo. Bardzo dużo. Jest wysyp. :mrgreen:

543. 71888 544. 71889

yamada
19.10.12, 22:07
Szkoda że te srebrne to żadkie są... :)

Bodzip
19.10.12, 22:09
Szkoda że te srebrne to żadkie są... :)
I pod ochroną :mrgreen:

adambieg
19.10.12, 22:09
Spory ten grzyb z 543. Ten po lewej to jakiś mutant popromienny, srebrny i świeci:mrgreen:

Bodzip
19.10.12, 22:15
Spory ten grzyb z 543. Ten po lewej to jakiś mutant popromienny, srebrny i świeci:mrgreen:
I tak nie pobiję tych co Arek znalazł w Nowicy

ahutta
20.10.12, 19:33
I tak nie pobiję tych co Arek znalazł w Nowicy

Zasuszone czekają na Wigilię :)

Bodzip
21.10.12, 09:38
Beskidzkie kiczyki

545.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Wawrzka/PA213996ol.jpg)

546.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Wawrzka/PA214008ol.jpg)

547.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Wawrzka/PA214042ol.jpg)

adambieg
21.10.12, 10:10
Ooo, ktoś wcześnie wstał :-) Piękne widoczki, zazdroszczę. U mnie dziś mgła, rano była widoczność na 20m a słońca do teraz nie widać.

Bodzip
21.10.12, 11:04
Ooo, ktoś wcześnie wstał :-) Piękne widoczki, zazdroszczę. U mnie dziś mgła, rano była widoczność na 20m a słońca do teraz nie widać.
He, he - o tej porze roku, wcześnie jest dość późno :mrgreen:

adambieg
21.10.12, 11:57
He, he - o tej porze roku, wcześnie jest dość późno :mrgreen:

To prawda. Wschody słońca w czerwcu i lipcu odpuszczam zupełnie, po co wstawać, skoro dopiero się kładłem :-)

helmuth
21.10.12, 12:09
Beskidzkie kiczyki ...Ładne kiczyki ale chyba za mocno wyciągałeś z cieni, pokazał się kolorowy szum. Próbowałem się pobawić tymi jpg-ami i ściemnienie zdecydowanie im służy.

Bodzip
21.10.12, 13:50
Ładne kiczyki ale chyba za mocno wyciągałeś z cieni, pokazał się kolorowy szum. Próbowałem się pobawić tymi jpg-ami i ściemnienie zdecydowanie im służy.
Zgadza się.
ISO 200, więc się szumami nie przejmowałem i bubu :(
Dzięki

Mcarto
22.10.12, 21:07
Przyjemne te kiczyki - je ze względu na pracę wszystkie wschody przepracowywuję ew. przesypiam - zazdroszczę...

Bodzip
22.10.12, 21:14
Przyjemne te kiczyki - je ze względu na pracę wszystkie wschody przepracowywuję ew. przesypiam - zazdroszczę...
Ale Heniu ma rację - szum na innym monitorze aż gryzie. Spaprałem robotę.

apz
22.10.12, 22:01
Ale Heniu ma rację - szum na innym monitorze aż gryzie. Spaprałem robotę.


Musiałbyś wyprzeźroczyścicić , a zatem odmgławić wcześniej , jak wyostrzam mgłę zawsze takie dziadowstwo mi wychodzi.

ahutta
22.10.12, 22:37
Ale Heniu ma rację - szum na innym monitorze aż gryzie. Spaprałem robotę.

I tak i nie. Najgorsze jest to, że jak obrobisz zdjęcie i je wrzucisz na forum albo pokażesz komuś, to zaczynasz się zastanawiać co można było zrobić lepiej. To ja tak mam prawie z każdym zdjęciem, bo już jak wywołam raw-a, to zaczynam mieć wątpliwości, czy wyszło dobrze. Przerąbane :)

Mcarto
22.10.12, 22:53
Musiałbyś wyprzeźroczyścicić , a zatem odmgławić wcześniej , jak wyostrzam mgłę zawsze takie dziadowstwo mi wychodzi.

Ja nadmiar mgły zdejmuję suwakiem Clarity w LR.

Farensbach
22.10.12, 23:10
Ładne kadry te ostatnie, ale obróbka zdjęciom faktycznie nie pomogła.
Za to cerkiew w Koniecznej pięknie pokazana.

Bodzip
23.10.12, 22:36
Przed świtem


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Wawrzka/PA213962du.jpg)

wschód


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Wawrzka/PA214019du1.jpg)

zachód


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Wawrzka/waw.jpg)

Farensbach
23.10.12, 22:43
Bardzo ładne. Przed świtem mi się najbardziej spodobało. Lubię takie kolory.

Bodzip
23.10.12, 22:47
Dzięki Maćku :)
Zauważyłem ciekawą kolorystykę - w ciągu minut kolory świtu przechodziły od magenty do żółci. Każda sekunda dawała inne światło, inne kolory.
Dwa dni później już w pracy musiałem być, a była piękna ławica chmur. Mgły właściwie.

Farensbach
23.10.12, 22:53
Zauważyłem ciekawą kolorystykę - w ciągu minut kolory świtu przechodziły od magenty do żółci. Każda sekunda dawała inne światło, inne kolory.

Tak to fakt, kolory sie wtedy szybko zmieniają :-)

apz
23.10.12, 23:52
Dzięki Maćku :)
Zauważyłem ciekawą kolorystykę - w ciągu minut kolory świtu przechodziły od magenty do żółci. Każda sekunda dawała inne światło, inne kolory.
Dwa dni później już w pracy musiałem być, a była piękna ławica chmur. Mgły właściwie.

Zawsze mówię, że wschód jest piękniejszy od zachodu. I niewielu mi wierzy,a niektórzy mówią ,ze nie mają takiej godziny...

nevra
25.10.12, 18:50
Ostatnio polubiłam zamglone foteczki. :) Fakt, ciut szumią, ale jakie widoczki.

barmichal76
25.10.12, 23:02
Zawsze mówię, że wschód jest piękniejszy od zachodu. I niewielu mi wierzy,a niektórzy mówią ,ze nie mają takiej godziny...

Pewnie, że wschód jest zwykle ładniejszy. Oprócz tego, że powietrze jest bardziej świeże (schłodzone po nocy) to jeszcze mniej chętnych, żeby w kadr wleźć...

gulasz
1.11.12, 22:17
przed świtem super
\zwłaszcza że w moim przypadku rzadko się zdarza

Krakman
1.11.12, 22:20
przed świtem super
\zwłaszcza że w moim przypadku rzadko się zdarza

O Ólka .. mam to samo, zazdraszczam ludziom którzy wstają o świcie i szczęśliwi idą focić....

gulasz
1.11.12, 22:24
no jeszcze żyje - choć rzadko się udzielam ;)

a co do wschodów - może dlatego są tak piękne że tak rzadko można sobie na nie pozwolić ;) :) :)

lisiajamka1
1.11.12, 22:45
Dołączam się do pochwał, piękny przedświt.

banc
2.11.12, 04:31
Popełniłem wiele fot o świcie i nad ranem. Słońce w tej fazie daje fajne oświetlenie.
Tylko ja lubię i mogę pracować w nocy, a o świcie (przynajmniej latem) wychodzę do domu. Więc wystarczy zabrać aparat i mam już plener. Przynajmniej taki parkowy.

Bodzip
2.11.12, 09:43
Popełniłem wiele fot o świcie i nad ranem. Słońce w tej fazie daje fajne oświetlenie.
Tylko ja lubię i mogę pracować w nocy, a o świcie (przynajmniej latem) wychodzę do domu. Więc wystarczy zabrać aparat i mam już plener. Przynajmniej taki parkowy.
Dobrze masz :)

Muminek
3.11.12, 19:35
Nadrobiłem zaległości.
Świerzowa Ruska - ciekawa historia i zdjęcia.
Wieś Stawisza - wspaniałe te zabytkowe nagrobki, szkoda, że zachowało się ich tak niewiele.
Cerkiew w Koniecznej to taki cukiereczek, pięknie ją pokazałeś i te detale, do tego śliczna okolica, aż chce się jechać.

Ja również twierdzę, że wschody słońca są najpiękniejsze, właśnie ta zmiana kolorów w tak krótkim czasie jest niesamowita.
Kolejnego zlotu w Twoich stronach sobie nie odpuszczę.
Pozdrawiam.

Bodzip
3.11.12, 20:04
...
Kolejnego zlotu w Twoich stronach sobie nie odpuszczę.
Pozdrawiam.
Niezmiernie się cieszę :)

Bodzip
18.11.12, 14:04
Posucha tu ostatnio :(
Wybrałem się dzisiaj na mgły. Zapowiadali. He - mogą sobie zapowiadać. Z okolicznych wzgórz wszystko widać, mgieł niet.
Pojechałem nad stawy w Siepietnicy - no bo gdzie jak gdzie, ale nad wodą będą. Hmmm - tylko opary. Rybacy mówili, że w piątek były. Tylko że wtedy w robocie człek siedział.
Ale za to wschód mi się udał :D

551.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Siepietnica/PB184795ol.jpg)

552.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Siepietnica/PB184841ol.jpg)

7421974220

waruga
18.11.12, 14:19
Bodzip nie bylo prcesu kondensacji... no i mgiel i zamglen ani sladu :-) ale foty i tak fajne :-)

lisiajamka1
18.11.12, 15:14
Mnie się też podobają :)

henry1
18.11.12, 19:02
Foty extra. :-D

Trzeba było jakąś świece dymną ciepnąć w krzaczory i byłoby super. :-D

Dziadek
18.11.12, 21:38
I bez mgiełki piękne widoki sfociłeś :)

apz
18.11.12, 21:41
No to Matka Natura zrobiła Ci psikusa....

majeczek78
18.11.12, 22:12
No to Matka Natura zrobiła Ci psikusa....
ależ skąd - przecież dała piękne widoki

Bodzip
18.11.12, 22:48
Dała piękne widoki, ale mgiełki poskąpiła :)
Dwa kolejne.

553.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Siepietnica/PB184859ol.jpg)

554.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/krajobrazy/Siepietnica/PB174750ol1.jpg)

7431174310

apz
18.11.12, 22:49
Dała piękne widoki, ale mgiełki poskąpiła :)
Dwa kolejne.

553.

554.

7431174310

Lepsze, zwłaszcza 534.

Farensbach
18.11.12, 23:08
Bogdanie przyjemne widoki. Chyba zacząłeś używać szarej połówki. Pięknie naświetlone 551. Bez mgiełek, ale przynajmniej Słońce u Ciebie było widać, na Mazowszu tylko chmury i szarówa.

Bodzip
18.11.12, 23:16
Bogdanie przyjemne widoki. Chyba zacząłeś używać szarej połówki. Pięknie naświetlone 551. Bez mgiełek, ale przynajmniej Słońce u Ciebie było widać, na Mazowszu tylko chmury i szarówa.
A nie, w tym przypadku - znaczy dzisiaj nie używałem. Za to odkryłem taką opcję w Dartable. System stref się to nazywa. Można bardzo precyzyjnie regulować naświetlenie w poszczególnych partiach obrazu.

kris70
18.11.12, 23:29
Wybrałem się dzisiaj na mgły. Zapowiadali. He - mogą sobie zapowiadać. Z okolicznych wzgórz wszystko widać, mgieł niet.
Pojechałem nad stawy w Siepietnicy - no bo gdzie jak gdzie, ale nad wodą będą. Hmmm - tylko opary. Rybacy mówili, że w piątek były. Tylko że wtedy w robocie człek siedział.
Ale za to wschód mi się udał :D

Witam.
Ja na "moich" Goczałkowicach w tym roku już dwa razy się przejechałem na mgiełkach :-P. Dlatego jak widziałem że się chmurzy wczoraj z wieczora to sobie odpuściłem. Ale ogólnie świt to taka pora gdzie wystarczy czasem tylko parę dziur w chmurach i można porobić fajne widoczki, czego przykładem są te zamieszczone przez ciebie zwłaszcza 553 się mi podoba:).

Lolita
19.11.12, 14:26
Noooooo Bodziu! Nawet bez mgiełki piękne te widoki :grin:

BIKER
19.11.12, 14:57
Boguś fotki swietne a mgiełki tez się doczekasz.:wink:

Bodzip
19.11.12, 15:07
Tam na pierwszym z tej serii jest, a właściwie taki opar tylko. Ledwo widać, ale jest.
Wędkarze to twardy naród. Temperatura tego ranka wynosiła minus 5 oC, a goście spali w namiotach i przyczepach, że tylko chrapanie było słychać. Wędki pozastawiane - a jakże :mrgreen:

Dziękuję Wam bardzo :)

adambieg
19.11.12, 15:13
551 piękne. Na brak mgieł nie narzekaj, w moich okolicach od ponad tygodnia mglisto i ponuro a solidne mgły nocami. Ostatnio, pierwszy raz od tygodnia słońce widziałem wczoraj koło 10 przez jakieś 2 minuty a potem znowu chmury...

nevra
19.11.12, 23:18
Wędkarze to twardy naród. Temperatura tego ranka wynosiła minus 5 oC, ...


A latawiec z aparatem to miękki? ;) W podgrzewanym kombinezonie te fotki robiłeś?

Farensbach
19.11.12, 23:54
Za to odkryłem taką opcję w Dartable. System stref się to nazywa. Można bardzo precyzyjnie regulować naświetlenie w poszczególnych partiach obrazu.
No to pięknie wyszło.

ahutta
19.11.12, 23:55
551 bardzo fajne. Na 552 odbicie drzew w wodzie dało wrażenie, jakby dwa wiatraki stały :D (dobra już nie pije wiecej :) )
554 też niczego sobie.

Ania_
20.11.12, 12:42
Tak patrzę Bodziu, że trochę ponad rok temu założyłeś wątek i jak się ślicznie rozrósł... i ile pięknych zdjęć. :)

Saboor
20.11.12, 12:55
Ale Heniu ma rację - szum na innym monitorze aż gryzie. Spaprałem robotę.
Eee tam, Bądź jak Chuck Norris: to robota się spaprała, jak Wszedłeś...

Rysiek_O
23.11.12, 20:36
Bodzip pochwały zebrał (Całkiem zasłużone) i watek poległ na laurach? (zupełnie niesłusznie) Bodzip, Bodzip! Dawaj! Bo Marysi poskarzymy ;-)

henry1
23.11.12, 20:38
A ja nadal czekam na album z dedykacją. :-( :-( :-(

Bodzip
23.11.12, 21:17
Będzie, będzie. Była Óć.

Bodzip
7.12.12, 21:30
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa :)
Cóż, Ci co byli, mogą potwierdzić, że Beskid Niski wcale taki niski nie jest. Że ma swoją cudowną historię - piękną i tragiczną.
I staram się to pokazać. Czasem lepiej, czasem gorzej. Czy dobrze - Wy oceniacie :)

Dziś historia o wsi Banica. Wsi której już nie ma, jak sporej ilości wsi w Beskidzie.

No to >>ZAPRASZAM<< (http://bodzio.dug.net.pl/banica62.htm) :mrgreen:

yamada
7.12.12, 21:38
Dobrze a nawet bdb. Tych cmentarzy to macie tam duuużo, co krok to można historii się naooglądać, fajnie jak jeszcze ma ją kto opowiedzieć (wolę takie opowiadane niż te z przewodników)

ahutta
7.12.12, 21:59
Nieźle. Dobrze że są ludzie, którzy starają się dbać o takie miejsca i jak piszesz są jest jakaś renowacja tych cmentarzy. Jak sobie przypomnę jak pokazywałeś te cmentarze, gdy jechaliśmy z Nowicy na Twoje pole roponośne, to kurcze, tam można całe życie spędzić szukając takich zapomnianych miejsc.

waruga
7.12.12, 22:08
Bodzip ciekawe i bardzo fajne foty.

henry1
7.12.12, 22:18
Świetnie. Czekam na następne. :-D

Bodzip
11.12.12, 22:46
Czy o czymś takim myślałeś Adamie ? :mrgreen:

554.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/cerkiewki/Izby/P9297103ol1.jpg)

76305

adambieg
11.12.12, 23:05
Ciachłem po swojemu:wink:

76306

Pięknie wypracowałeś szczegóły, kolory i przejście od ciemnej góry do jaśniejszego dołu. Ja ciągle walczę z ostrością, albo przesadzę albo nie potrafię ładnie wyostrzyć. Chyba pora zbadać wzrok, od 3 lat pracuje przy kompie i niestety czuję że się pogarsza:???:

Bodzip
11.12.12, 23:12
Nie bój żaby, nie tylko Ty tak masz. Ja jutro, pojutrze odniosę pół wypłaty na nowe szkła tylko do komputera.
Doszedłem do wniosku, że lepiej mieć perfekcyjne szkła niż wysilać oczy i jeszcze szybciej je uszkodzić.
...
Co do obrazu - przejdź na Gimpa :D
Heniu też na Gimpie siedzi i jakie ma rewelacyjne efekty :mrgreen:

witia
11.12.12, 23:49
Czy o czymś takim myślałeś Adamie ? :mrgreen:

554.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/cerkiewki/Izby/P9297103ol1.jpg)

76305

Świetna fotka.
Pozdrawiam.

Farensbach
12.12.12, 00:14
W kwadracie mi się znacznie bardziej podoba niż oryginalny kadr z galerii.

Bodzip
12.12.12, 00:21
W kwadracie mi się znacznie bardziej podoba niż oryginalny kadr z galerii.
Co mnie niezmiernie cieszy. I pewnie Adama bo doradził :mrgreen:

yamada
12.12.12, 08:17
No, jeszcze tą poprzednią z galerii też zmień na kwadrat i będzie ładny duet...
Faktycznie ta wersja o niebo lepsza (pierwszą ją widziałem,potem w galerii)

Bodzip
12.12.12, 08:43
No, jeszcze tą poprzednią z galerii też zmień na kwadrat i będzie ładny duet...
Faktycznie ta wersja o niebo lepsza (pierwszą ją widziałem,potem w galerii)
Tamtej z galerii nie będę usuwał, bo to by było tak jakbym nie szanował tych co się wypowiadali. A tę drugą to w wątku wrzucę :)
Dzięki :)

PaniNikt
13.12.12, 20:08
Posucha tu ostatnio :(
Wybrałem się dzisiaj na mgły. Zapowiadali. He - mogą sobie zapowiadać. Z okolicznych wzgórz wszystko widać, mgieł niet.
Pojechałem nad stawy w Siepietnicy - no bo gdzie jak gdzie, ale nad wodą będą. Hmmm - tylko opary. Rybacy mówili, że w piątek były. Tylko że wtedy w robocie człek siedział.
Ale za to wschód mi się udał :D


Smaczki, proszę Pana.

Bodzip
13.12.12, 20:22
Smaczki, proszę Pana.
A dzięki Ci o Pani za odwiedziny i dobre słowo :grin:

Muminek
13.12.12, 20:42
Dziś historia o wsi Banica. Wsi której już nie ma, jak sporej ilości wsi w Beskidzie.

Piękne miejsce i ciekawa historia z nim związana. Czekam na kolejne wieści z Beskidu Niskiego. Pozdrawiam

apz
13.12.12, 21:16
A ten tutaj znowu swoje. Skąd ty bierzesz te cerkiewki , jakiejś wojny coby posprzątała tam u Was nie było?
Znowu cuda....

Lolita
14.12.12, 10:15
Cze Bodziu,
Jak zwykle jest po co tu zaglądać :grin:

Bodzip
14.12.12, 11:10
Cześć wszystkim - dzięki z odwiedziny :D

Bodzip
15.12.12, 00:12
Nowa seria - Miasteczko Galicyjskie

Rzemieślnik i jego dzieło.

555.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150581ol.jpg)

556.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150580ol.jpg)

Przepraszam za skos, ale tylko tak mogłem podejść.

ahutta
15.12.12, 00:19
On tak całą drogę krzyżową rzeźbi? Niezłe.

yamada
15.12.12, 00:21
zdolny jest...
fajne to pierwsze foto, ino tą folije mogłeś zgarnąć... Było by jeszcze fajniejsze

Bodzip
15.12.12, 00:27
:)
Nie mogłem, nie pozwolił wejść.

yamada
15.12.12, 00:29
No to wiater trzeba było mały zrobić ;)

majeczek78
15.12.12, 11:34
Prawdziwy artysta ...

Bodzip
15.12.12, 11:49
Prawdziwy artysta ...
:grin:

Sklep kolonialny. Ciekawe ilu z nas takie pamięta ? :mrgreen:

557.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150584ol.jpg)

558.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150585ol.jpg)

559.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150591ol.jpg)

sedge
15.12.12, 13:31
Ja przyznaję bez bicia;nie pamiętam:mrgreen:, fajnie że przetrwały takie skarby i że je nam pokazujesz,zapachniało wanilią, czy tabaką jak kto woli:grin:

ahutta
15.12.12, 13:44
Ja nie pamiętam. Za młody szczyl jestem ;)

Bodzip
15.12.12, 14:25
Ja nie pamiętam. Za młody szczyl jestem ;)
Ja w takim sklepie lizaki kupowałem. Podobne to było do lizaka milicyjnego / policyjnego. Cały okrągły plaster z przezroczystego czerwonego cukru. Eeech, tylko oranżada w proszku była lepsza :mrgreen:

560.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150592ol.jpg)

561.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150593ol.jpg)

562.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150594ol.jpg)

Rysiek_O
15.12.12, 14:41
Dawnych wspomnień czar. Dobrze czasem obejrzeć się za siebie, popatrzeć jak ludzie żyli i POMYŚLEĆ :-). A potem po życie sięgać nowe, a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę. :) Nie było wtedy komputerów, programów do obróbki zdjęć i aparaty nie licytowały się megapikselami. I jak Ci ludzie wtedy fotografowali?
Bodzip, a Twoje fotki tradycyjnie smakowite z klasą!

Mirek54
15.12.12, 14:41
Cały okrągły plaster z przezroczystego czerwonego cukru. Eeech, tylko oranżada w proszku była lepsza :mrgreen:



I kogutki.A oranzada tak,pod warunkiem,ze sie z palca zlizywalo.

Bodzip
15.12.12, 14:46
I kogutki.A oranzada tak,pod warunkiem,ze sie z palca zlizywalo.
Dokładnie,
ooo widzisz o kogutkach mi przypomniałeś :mrgreen:

Saboor
15.12.12, 14:54
A ten tutaj znowu swoje. Skąd ty bierzesz te cerkiewki , jakiejś wojny coby posprzątała tam u Was nie było?
Znowu cuda....
Atrapy po godzinach stawia. :-D

---------- Post dodany o 13:49 ---------- Poprzedni post był o 13:47 ----------


:grin:

Sklep kolonialny. Ciekawe ilu z nas takie pamięta ? :mrgreen:
A beczki kawioru co przed sklepem stojały gdzie?

---------- Post dodany o 13:54 ---------- Poprzedni post był o 13:49 ----------


Nowa seria - Miasteczko Galicyjskie
Rzemieślnik i jego dzieło.
Przepraszam za skos, ale tylko tak mogłem podejść.
Teraz serio: chwała Ci Bodzip, za tę robotę, Pokazujesz cudeńka, które koniecznie własnym "obiektywem" trzeba
zobaczyć, miejsca o których ludkowie zapomnieli, albo wcale o nich nie słyszeli.
Dzięki.

Bodzip
15.12.12, 15:14
Atrapy po godzinach stawia. :-D
Źmija :D


A beczki kawioru co przed sklepem stojały gdzie?
Pamiętaj, że Galicja biedna była. Gdzie nam do kawioru stolicy :mrgreen:
Ale mamy coś, co nawet w Hameryce ceniono. Wasza Warka do pięt nie dorasta :mrgreen:

563.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150587ol.jpg)


Teraz serio: chwała Ci Bodzip, za tę robotę, Pokazujesz cudeńka, które koniecznie własnym "obiektywem" trzeba
zobaczyć, miejsca o których ludkowie zapomnieli, albo wcale o nich nie słyszeli.
Dzięki.
No tak sobie wędruję :)

sorry za ten kaloryfer, nie było jak inaczej

henry1
15.12.12, 17:15
Pamiętam te słoje z kolorowymi cukierkami, lizaki były jeszcze w kształcie popiersia gwiazdorka, pamietam smak oranżady z tych butelek, miała smak landrynkowy. :-P
Często chodziłem z babcią do takiej kolonialki, ale było to dawno, a ja byłem małym szkrabem. :-D
Dzieki Bodzip'ku za wspomnienia. :-D

waruga
15.12.12, 17:27
Ja pamietam z filmow takie sklepiki. Bardziej pamietam "Spolem" z minionej epoki, to tez byly takie nasze kolonialne, bo kojarzyly sie z dlugimi kolejkami :-) fajne foty i fajny temat.

sedge
15.12.12, 17:52
Dokładnie,
ooo widzisz o kogutkach mi przypomniałeś :mrgreen:
Tak się zarzekałem że nie pamiętam a jednak, na chwilę spadł mi chyba poziom cholesterolu bo przypomniałem sobie i kogutki i oranżadę w proszku,a kogutkom przed lizaniem zawsze odgryzałem główkę:mrgreen:

Rysiek_O
15.12.12, 18:07
Tak się zarzekałem że nie pamiętam a jednak, na chwilę spadł mi chyba poziom cholesterolu bo przypomniałem sobie i kogutki i oranżadę w proszku,a kogutkom przed lizaniem zawsze odgryzałem główkę:mrgreen:

Ciii nie pisz takich rzeczy w dobie gdy Bolek z Lolkiem są uważani za parę baraszkujących gejów. Zaraz poddają Cię psychoanalizie i po krótkim badaniu odizoluja od forum i świata ;-)

sedge
15.12.12, 18:19
Ciii nie pisz takich rzeczy w dobie gdy Bolek z Lolkiem są uważani za parę baraszkujących gejów. Zaraz poddają Cię psychoanalizie i po krótkim badaniu odizoluja od forum i świata ;-)
Ech ta skleroza to potrafi otumanić,ja przecież po rozwinięciu papierka zwracałem kogucikom wolność:wink:

Mirek54
15.12.12, 18:29
Kogucik kogucikiem.A kto pamieta marmolade kupowana na kila.Byl taki blok,pani odcinala plaster,kladla na papier i za te deka sie placilo,a ogorki kiszone z beczki,a sledzie,a mleko do wlasnej kanki,a smietane.Nalewane takie dziwnymi lyzkami(nabierkami).

PS:a sople lodowe odlamane i lizane(jak mi one smakowaly) i chleb z cukrem i woda,w niedziele zamiast wody moglem smietane uzyc.

Rysiek_O
15.12.12, 18:38
Ale nas ten Bodzip rozczulił i wspomnieniom nie ma końca. Wapno się lasuje :-)

waruga
15.12.12, 18:41
[QUOTE=Mirek54;895741]Kogucik kogucikiem.A kto pamieta marmolade kupowana na kila.Byl taki blok,pani odcinala plaster,kladla na papier i za te deka sie placilo,a ogorki kiszone z beczki,a sledzie,a mleko do wlasnej kanki,a smietane.Nalewane takie dziwnymi lyzkami(nabierkami).


Marmolade pamietam, ogorki z beczki rowniez :-) a co do dziwnych lyzek do smietany czy mleka to byly w ksztalcie walca o pojemnosci 0.5 litra :-)

yamada
15.12.12, 18:49
Chleb ze śmietaną i cukrem, to była pychota, jeszcze i ja się na to cudo załapałem, oranżada, polo-cocta, oblaty, słonecznik prosto z patelni, guma Donald itd...
na placu cały dzień sie siedziało, ech...

henry1
15.12.12, 19:04
I komu to wszystko przeszkadzało ??? :-(

Muminek
15.12.12, 19:09
I smak chleba i ta skórka i te ciasta drożdzowe z pieca opalanego drewnem i plasterki ziemniaków pieczone na blasze. Z tego co pokazałeś to pamiętam puszki po herbacie i butelki, w których babcia jeszcze nie tak dawno robiła podpiwek. Piękne rzeczy pokazałeś.

sedge
15.12.12, 19:45
[QUOTE=Mirek54;895741]Kogucik kogucikiem.A kto pamieta marmolade kupowana na kila.Byl taki blok,pani odcinala plaster,kladla na papier i za te deka sie placilo,a ogorki kiszone z beczki,a sledzie,a mleko do wlasnej kanki,a smietane.Nalewane takie dziwnymi lyzkami(nabierkami).


Marmolade pamietam, ogorki z beczki rowniez :-) a co do dziwnych lyzek do smietany czy mleka to byly w ksztalcie walca o pojemnosci 0.5 litra :-)


Chleb ze śmietaną i cukrem, to była pychota, jeszcze i ja się na to cudo załapałem, oranżada, polo-cocta, oblaty, słonecznik prosto z patelni, guma Donald itd...
na placu cały dzień sie siedziało, ech...


I komu to wszystko przeszkadzało ??? :-(
I jak sobie pomyślę że 21-go wszystko to szlag trafi ,chyba że będzie to tylko reset pamięci i zaczniemy od nowa...pieluchy z tetry itd.:mrgreen:

PaniNikt
15.12.12, 19:58
Galeria "sklepikowa" urocza, nostalgiczna i budząca wspomnienia dzieciństwa, kiedy to do sklepiku z garstką spoconych drobniaków się wędrowało: "Poproszę irysów za wszystko" :) I tym podobne smaki szanowni przedpiszcy wywołali - a to znaczy, że fotografie działają na widza. To znaczy, że dobre są :)

Mirek54
15.12.12, 20:10
I nikt nie zarzuci ze ktos napisal-a sloik na landryny jest brzydki.Prosze sie nie odnosic do urody sloika na landryny.

Bodzip
15.12.12, 20:24
Jak Mirek pisał mleko było nalewane do baniek takimi pół i jedno litrowymi nalewaczkami. Ponieważ nas trójka dzieci była to zawsze dwa litry kupowałem. W sklepie to zawsze kałuża rozchlapanego mleka na podłodze była.
Mleko to zawsze dobrze posłodzone lubiłem i bez kożucha :mrgreen: Chleb z cukrem to herbatą polewałem - "Ulung" się nazywała. No wypas normalnie :D
W takich słojach jak poniżej to były i kukułki i malinki i landrynki i wspomniane wcześniej kogutki.
Oranżadę w proszku - Marysia mi podpowiada, to z garści najbardziej lubiła.

564.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150586ol.jpg)

A tu mamy kasę fiskalną :-P
Ooo przypomniało mi się - Pan Kosiba się nazywał właściciel takiego sklepu w Gorlicach.

565.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150589ol.jpg)

566.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150597ol.jpg)

I to koniec wspomnień sklepu kolonialnego i z różnościami wszelakimi. Co nie znaczy, że koniec "Miasteczka Galicyjskiego"
Dziękuję za odwiedziny i bardzo się cieszę na wspólne wspomnienia :mrgreen:

wojtek1234
15.12.12, 20:26
Sklepik kolonialny ... Pamiętam. Udało Ci się odtworzyć klimat tamtych czasów. Z pewnością nie jest to zasługą li tylko ładnie i stylowo urządzonego sklepiku.
Uczta wspomnieniowa dla oka mego :wink:

Rysiek_O
15.12.12, 20:40
Bodzip że też wszystko się musi kończyć na kasie ;-) !

waruga
15.12.12, 20:53
Rysiek_O gdyby nie "kasa" to tego biznesu by nie bylo :-) Kiedys sklepikarz musial dobrze umiec liczyc, teraz kasy fisklane wszysto zrobia nawet reszte wylicza z pelnej kwoty a obsluga nie musi sie wysilac :-) Kolejna fajna wrzutka.

Amigo!
15.12.12, 21:25
Sklepik kolonialny ... Pamiętam....Uczta wspomnieniowa dla oka mego :wink:
Być nie może. Mężczyźni tak długo nie żyją :)

PO: Fotki sklepowe naprawdę świetne!

alnico
15.12.12, 21:37
Bardzo fajne, klimatyczne zdjęcia ze sklepu kolonialnego, choć niestety minionych czasów mi nie przypominają - jako dzieciaki najczęściej piliśmy wodę z zardzewiałego kranu (polokokta dużo gorzej smakowała), ewentualnie gruźliczankę z saturatora. Ale też się tym wcale nie przejmowaliśmy, i tak dzieciństwo piękne było.

henry1
15.12.12, 21:42
Bodzip, a ten Kosiba to chyba nie ten ze Znachora ? :-(
Może to jakaś bliższa lub dalsza familia. :-)

Saboor
15.12.12, 22:02
Być nie może. Mężczyźni tak długo nie żyją :)
Same stare pierniki, jak rany! :-D
Kiedy to sklepy "kolonialne" się skończyły, na rzecz GS-ów, WSS-ów itp.

romeq
15.12.12, 22:15
Witam
Myślałem, że tylko ja taki stary zgred tu jestem, a to niezła kompanija się uzbierała.
Rozczuliłem się Bodzipku, młode (b. młode) lata się przypomniały. Dziekuję
Pozdrawiam. romeq

BIKER
15.12.12, 22:22
Aleś Boguś piękne dziecinne wspomnienia uruchomił.Fotki jak stare wino:grin:.

PaniNikt
15.12.12, 22:26
Pierniki??? Zgredy??? Wiek dojrzały dopiero jest fajny - doświadczenie, mądrość życiowa, wspomnień cały wachlarz.... A który młodzik zrozumie wzruszenie na widok takiego sklepiku? :mrgreen:

henry1
15.12.12, 22:28
Witam
Myślałem, że tylko ja taki stary zgred tu jestem, a to niezła kompanija się uzbierała.
Rozczuliłem się Bodzipku, młode (b. młode) lata się przypomniały. Dziekuję
Pozdrawiam. romeq


Przecież " OC " to taki klub pod szyldem " Ostatni Dzwonek Emeryta " :-D :-D :-D
To napisałem ja, nie całkiem stary zgred. :-D

Bodzip
15.12.12, 22:29
To nie koniec :mrgreen:

romek1967
15.12.12, 22:30
U nasz kolonialnych nie było, tylko SpołemMarkt ;)

henry1
15.12.12, 22:39
U nasz kolonialnych nie było, tylko SpołemMarkt ;)

Kolonialki i inne takie prywatne sklepiki dość szybko dostały nowe nazwy : GS, PSS, SPOŁEM itp.
Potem zamiast towaru na półkach pojawił sie kurz i puste haki.
Ale w niektórych to w nadmiarze była musztarda i ocet.
Z octu obywatele mogli robić marynaty, a musztarda przypominała im smak kiełbasek z rożna. :-)

Bodzip
15.12.12, 22:58
Ten sklepik który pamiętam przetrwał i końcówkę stalinizmu - ja nie pamiętam bo urodziłem się zaraz po, i cały okres Gomółki.
Sklep się skończył jak umarł. A w sklepie miał cuda, wszystko, nawet miał maszynę do waty cukrowej i w sklepie można było kupić. Posypki do tortów, bakalie, zapachy, szafran. I co najważniejsze - miał tanio.

Mirek54
15.12.12, 23:00
Pierniki??? Zgredy??? Wiek dojrzały dopiero jest fajny - doświadczenie, mądrość życiowa, wspomnień cały wachlarz.... A który młodzik zrozumie wzruszenie na widok takiego sklepiku? :mrgreen:

I laska w zasiegu reki jest.

Rysiek_O
15.12.12, 23:07
I laska w zasiegu reki jest.
Chciałem powiedzieć "Wanilia" lecz nie powiem tego :-)

wojtek1234
15.12.12, 23:08
Kulawemu laska na myśli :wink:

BIKER
16.12.12, 00:10
Karel Gott też miał"Nebeską laske" jedną:grin:.
I sklepy kolonialne odwiedzał, podobno:wink::grin:

Saboor
16.12.12, 00:32
Karel Gott też miał"Nebeską laske" jedną:grin:.
I sklepy kolonialne odwiedzał, podobno:wink::grin:
To ten co śpiewał:
malo mam laski svej
Ciach! I jeszcze mniej:mrgreen:

romeq
16.12.12, 10:21
U nasz kolonialnych nie było, tylko SpołemMarkt ;)

Ale za to "czarne fiuty"* na funty sprzedawali.

*-czarna kiszka
Pozdrawiam. romeq

Bodzip
17.12.12, 18:51
Galicja, Galicja - historia i pamiątki.
Pamiętam jak pierwszy raz byliście u prawdziwego fryzjera ? Pamiętam jak taki starszy pan położył deskę na krześle fryzjerskim - no bo malutki byłem i... dobrał się do mnie. Darłem się ponoć jak jaźwiec :mrgreen:
Potem jak już starszy byłem, gdy czekało się w kolejce to czytało się gazety. Stare były, ale cóż. Przekrój, Trybuna Ludu - no co tam było.

Dziś suszarki i lokówki dla pań :-P

567.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150601ol.jpg)

568.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150602ol.jpg)

569.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150604ol.jpg)

Rysiek_O
17.12.12, 18:58
Bodzip robimy na swięta trwałą ondulację ? ;-) Gdzie żeś Ty to wszystko wypatrzył?

Saboor
17.12.12, 19:02
Galicja, Galicja - historia i pamiątki.
Pamiętam jak pierwszy raz byliście u prawdziwego fryzjera ? Pamiętam jak taki starszy pan położył deskę na krześle fryzjerskim - no bo malutki byłem i... dobrał się do mnie. Darłem się ponoć jak jaźwiec :mrgreen:
Potem jak już starszy byłem, gdy czekało się w kolejce to czytało się gazety. Stare były, ale cóż. Przekrój, Trybuna Ludu - no co tam było.

Dziś suszarki i lokówki dla pań :-P
Właśnie, gdzie pas i brzytew, gdzieee!!!!!!!!!!
Balwierz, golibroda jak ón się jeszcze zwał? Też na desce się darłem, ale po "zabiegu" :-D

waruga
17.12.12, 19:18
Cyrulik -) Zestaw imponujacy.

PaniNikt
17.12.12, 19:38
Salon fryzjerski godny uwagi. Podoba mi się nie tylko klimat dawnych wnętrz i sprzętów, ale i sposób, w jaki je pokazujesz, radząc sobie dobrze z natłokiem elementów. Bardzo fajny cykl "Szanujmy wspomnienia" :).

Bodzip
17.12.12, 19:43
Salon fryzjerski godny uwagi. Podoba mi się nie tylko klimat dawnych wnętrz i sprzętów, ale i sposób, w jaki je pokazujesz, radząc sobie dobrze z natłokiem elementów. Bardzo fajny cykl "Szanujmy wspomnienia" :).
Masz rację - był natłok elementów. Właściciele mieli do dyspozycji tylko jeden mały pokoik, w którym musieli upchnąć wszystko.
Bardzo żałuję, że nie będzie tych słynnych suszarek pod którymi kobiety siedziały godzinami. Były w konserwacji niestety.
Cieszę się, że się podoba :D

PaniNikt
17.12.12, 19:49
Ciekawam, co będzie dalej. Gabinet felczera? :)

aga_piet
17.12.12, 20:07
Chleb ze śmietaną i cukrem, to była pychota, jeszcze i ja się na to cudo załapałem, oranżada, polo-cocta, oblaty, słonecznik prosto z patelni, guma Donald itd...

Jaki słonecznik prosto z patelni? W sensie że prażony? Bo u nas na podwórku to się normalnie skubało. A potem w zabawie "w dom" lub "w sklep" taki wyskubany szkielet słonecznika świetnie się nadawał na szczotkę do zamiatania :D
Bodzio, a gdzie ten sklepik? Eh... te rekwizyty, człowiek by poszalał ;)

witia
17.12.12, 20:09
Świeetne te "sklepowe" fotki.
Pozdrawiam.

Bodzip
17.12.12, 20:22
Ciekawam, co będzie dalej. Gabinet felczera? :)
No tak, miał być gabinet dentystyczny. Z maszyną do borowania napędzaną na pedały. Ale, ale - nie odważyłbym się na wspomnienie Krakmana. Facet by mnie zarżnął chyba :mrgreen:

Jaki słonecznik prosto z patelni? W sensie że prażony? Bo u nas na podwórku to się normalnie skubało. A potem w zabawie "w dom" lub "w sklep" taki wyskubany szkielet słonecznika świetnie się nadawał na szczotkę do zamiatania :D
Bodzio, a gdzie ten sklepik? Eh... te rekwizyty, człowiek by poszalał ;)
Prawda że fajne :D

aga_piet
17.12.12, 20:27
No ale gdzie?
Co do felczera, to świetnie nadałby się mój śp. szwagier. Swego czasu sam sobie wyrwał szóstkę. Kombinerkami (uprzednio wygotowanymi). Przygotował sobie nawet wygotowany śrubokręt na wypadek dłutowania :mrgreen:

P.S. Śp. nie z powodu wyrwanej samodzielnie szóstki - jakby co ;)

Mirek54
17.12.12, 20:36
No ale gdzie?
Co do felczera, to świetnie nadałby się mój śp. szwagier. Swego czasu sam sobie wyrwał szóstkę. Kombinerkami (uprzednio wygotowanymi). Przygotował sobie nawet wygotowany śrubokręt na wypadek dłutowania :mrgreen:



Dzis prawdziwych facetow juz nie ma.

....wspaniali tacy
...

BIKER
17.12.12, 20:58
Niektórych to Czterej pancerni i pies by do dentysty nie zapchneli. Świetne foty Boguś:grin:.

Bodzip
17.12.12, 21:14
Dobrze Aguś, Nowy Sącz :D
Co do trzonowych, to mój też już ś.p. z roboty też kombinerkami...
Umarł ze starości, jakby co :D

Muminek
17.12.12, 21:32
Aż mnie ciary po plecach przechodzą jak Wy o tych kombinerkach i dłutowaniu.
Zakład fryzjerski ciekawy, te lokówki to pewnie nad palnikiem rozgrzewali, takim jak widać na zdjęciu? takich przyborów nie pamiętam, ale podobną lokówkę znalazłem kiedyś w piwnicy.

ahutta
17.12.12, 21:47
Aż mnie ciary po plecach przechodzą jak Wy o tych kombinerkach i dłutowaniu.

Bo to rusza jak diabli :) Mój dziadek, kiedyś też próbował, ale ostatecznie i tak skończyło się na dentyście, bo operacja zbyt skomplikowana była :)

Farensbach
17.12.12, 23:24
Kawał historii tu pokazujesz, nostalgicznie się robi :-)

Bodzip
19.12.12, 19:37
Jak Saboor prosił, dziś będzie dla facetów. Wszystko co ostre, co pamiętamy jak nas na zero w wojsku ciachali. Eeech teraz to elektrycznymi, nie ma to jak ręczną cięli i kępki kłaków wyrywali :-P
Do brzytwy nie ma paska. Wystawiona była taka ostrzałka z grubej skóry. Wprawdzie wygląda to jak pilnik, ale spełniało rolę paska.

570.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150605ol.jpg)

571.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150606ol.jpg)

572.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150607ol.jpg)

573.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150611ol.jpg)

Saboor
19.12.12, 19:46
Jak Saboor prosił, dziś będzie dla facetów. Wszystko co ostre, co pamiętamy jak nas na zero w wojsku ciachali. Eeech teraz to elektrycznymi, nie ma to jak ręczną cięli i kępki kłaków wyrywali :-P
Do brzytwy nie ma paska. Wystawiona była taka ostrzałka z grubej skóry. Wprawdzie wygląda to jak pilnik, ale spełniało rolę paska.
Dziękuję, mam jeszcze dwa piórka brzytwy, każde po 31 i 5/8 marki(odlotowa cena!),
tylko jedno ostre ;( . Te polerki skórzane były dużo wygodniejsze od pasa.
Ręczne maszynki do strzyżenia ech ... . pędzel z borsuka i gorrąca woda, jam młody i pamiętam, kto jeszcze?
I na koniec pytanie: kto z was się golił brzytwą?
edit:
Byłbym zapomniał o psiókwach, co w onych jakowaś woda ognista była, i paszcza po tym płonęła ogniem żywym.
P.S.
Bodzip jak tylko maszyna puści +rep

waruga
19.12.12, 19:47
Rozpylacze takie to pamietam, maszynek do strzyzenia "baranow" to juz nie :mrgreen: a szczoteczki byly dlugo :-)

Saboor
19.12.12, 20:10
Rozpylacze takie to pamietam, maszynek do strzyzenia "baranow" to juz nie :mrgreen: a szczoteczki byly dlugo :-)
Maszynki, podobno żywota dokonywały u wojskowych golibrodów.:lol:
Pozwolisz bodzip to moje najstarsze piórko:

76851

Ot taka ciekawostka.

Bodzip
19.12.12, 20:22
Piękne Piotrze :) - klasyka.

Saboor
19.12.12, 20:36
Piękne Piotrze :) - klasyka.
Aa dziękować! :-D

helmuth
19.12.12, 22:40
Ręczne maszynki do strzyżenia ech ... . pędzel z borsuka i gorrąca woda, jam młody i pamiętam, kto jeszcze?Wszystkiego, oprócz pędzla, doświadczyłem na własnej głowie. Szkoła i kochany tatuś, gonili regularnie do fryzjera. :grin:
Kiedy pojawił się zarost, włosy ogolili na krótko, dali maszynkę do golenia na żyletki (bodajże Polsilver) i tani pędzel, który zaraz się zużył przy malowaniu okien.
Potem nastały czasy długich włosów i już do fryzjera nie musiałem chodzić :mrgreen:

PaniNikt
19.12.12, 22:46
Chociażem nie facet, część tych utensyliów jeszcze pamiętam, jak mnie w wieku przedszkolnym dla wygody strzyżono "na chłopaka" :). Jak zawsze nostalgią powiało i nawet trudno wypowiadać się stricte o walorach fotograficznych tych zdjęć, tak żywy oddźwięk w oglądaczach budzą...

Saboor
19.12.12, 22:46
Wszystkiego, oprócz pędzla, doświadczyłem na własnej głowie. Szkoła i kochany tatuś, gonili regularnie do fryzjera. :grin:
Kiedy pojawił się zarost, włosy ogolili na krótko, dali maszynkę do golenia na żyletki (bodajże Polsilver) i tani pędzel, który zaraz się zużył przy malowaniu okien.
Potem nastały czasy długich włosów i już do fryzjera nie musiałem chodzić :mrgreen:
Tia ... Polsilver i Iridium fajnie się tym strzelało. To taki nasz rodzimy shuriken. :mrgreen:

romeq
19.12.12, 23:01
Witam
Miałem z 3-4 lata jak mnie babcia (świeć Panie ..) zaprowadziła pierwszy raz do fryzjera. Miałem piękne blond loki. Fryzjer właśnie taką ręczną mi ściął. Tak skutecznie, że do dziś nie odrosły i zamiast grzebienia, używam ręcznika. Traumatyczne wspomnienia mi się z tą maszynką kojarzą.
Pozdrawiam wszystkich z tamtej epoki. romeq

BIKER
19.12.12, 23:05
im dalej w temat, tym bardziej w dzieciństwo. Wszystkie te "atrybuty" retro świetnie pamietam bo nie raz moje włosy skracały:grin:.

Bodzip
20.12.12, 20:47
Joł, strasznie fajna dyskusja :) Kończymy z golibrodą. Perełka - grzebień oprawiony w srebro. Oczywiście słynny krem Nivea, i michy. Jedna do golenia facetów, a druga do mycia głów pań.
Coś tam niedługo wymyślę :mrgreen:


574.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150614ol.jpg)

575.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150615ol.jpg)

576.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150621ol.jpg)

577.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150609ol.jpg)

578.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150616ol.jpg)

waruga
20.12.12, 20:52
Podglowek na fotelu pamietam, jeszcze w latach 70-tych sluzyl :-)

Saboor
20.12.12, 21:02
Joł, strasznie fajna dyskusja :) Kończymy z golibrodą. Perełka - grzebień oprawiony w srebro. Oczywiście słynny krem Nivea, i michy. Jedna do golenia facetów, a druga do mycia głów pań.
Coś tam niedługo wymyślę :mrgreen:
Ja to bym do tego 576. kable podpiął i czapeczkę :twisted: ... noo tak mi się skojarzyło.

lisiajamka1
20.12.12, 21:06
Bodzip oglądam i podziwiam - wielki szacun - drąż temat.

sedge
20.12.12, 21:24
Fajna seria "strzyżono golono",ja pamiętam mojego oprawcę i siebie w foteliku,miło nie było:wink:

Ja to bym do tego 576. kable podpiął i czapeczkę :twisted: ... noo tak mi się skojarzyło.
A wyobraź sobie obok szalonego golibrodę:twisted:,efekt ten sam,tylko bardziej kolorowo.

majeczek78
21.12.12, 10:56
Super seria.

Farensbach
23.12.12, 23:30
Retro, retro... pięknie.

PaniNikt
23.12.12, 23:42
Z całą przyjemnością oglądam kolejne prezentacje, przenoszące w świat, którego już nie ma. I treścią, i fotograficznie dajesz radę :)
Świątecznie pozdrawiam :)

Mirek54
23.12.12, 23:47
Oczywiście słynny krem Nivea,



Taki krem,w takim opakowaniu, w takiej formie graficznej kupuje do dzis.Tylko jezyk inny.Srodek ten sam.

Bodzip
24.12.12, 21:26
Miasteczko Galicyjskie cd.
Wiadomo, że w każdym miasteczku - nawet w Galicji, jest dentysta. Nieeee, świnia nie będę, lubię Krakmana :mrgreen:
Zacznijmy od początku.
Dawno, dawno temu, w okresie rozbiorów, nawet w Galicyjskim małym miasteczku była poczta. Gorlice miały numer okręgu 19.
Dziś trzy eksponaty będą z zaboru rosyjskiego. Na budce telefonicznej jest godło Rosji - dwa odwrócone orły z koroną nad głowami, w jednej łapie jabłko królewskie / carskie / cesarkie, w drugiej buława.
A kasa pancerna jest austriacka. Z Wiednia.

579.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150622ol.jpg)

580.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150624ol.jpg)

581.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150623ol.jpg)

582.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150625ol.jpg)

romek1967
24.12.12, 21:32
Na budce telefonicznej jest godło Rosji - dwa odwrócone lwy z koroną nad głowami, w jednej łapie jabłko królewskie / carskie / cesarkie, w drugiej buława.
Bodzio, godłem Rosji był i jest dwugłowy orzeł który widnieje właśnie na budce :) Lwy masz na sejfie.

Bodzip
24.12.12, 21:39
Bodzio, godłem Rosji był i jest dwugłowy orzeł który widnieje właśnie na budce :) Lwy masz na sejfie.
już poprawiłem. Dzięki za uwagę. Sprawdzałem dokładnie aby błęda nie zrobić i... masz.
A Ty jakby nie byk to byś się nie odezwał. Niedobry Ty jeden :-P
...
Dzięki :mrgreen:

Mirek54
24.12.12, 21:45
On taki sie zrobil.Na mnie tez poluje.Tylko zdanie zaczne od -a tu u mnie.....To juz konczy -i zyli dlugo i szczesliwie:mrgreen::mrgreen:.

romek1967
24.12.12, 21:55
On taki sie zrobil.Na mnie tez poluje.Tylko zdanie zaczne od -a tu u mnie.....To juz konczy -i zyli dlugo i szczesliwie:mrgreen::mrgreen:.
I tak Cię lubie :D

Rysiek_O
24.12.12, 22:21
Bodzip pocztowe świetne. Nie odstają od reszty. Ciasno tam chyba było?
Pozdrawiam Świątecznie!

henry1
24.12.12, 22:39
Ta szafka austriacka idealna na sprzety olka. :-D
Przezorny zawsze ubezpieczony. :-D

Bodzip
25.12.12, 18:51
Witam świątecznie :mrgreen: Dziś kilka kolejnych gadżetów ówczesnej poczty Galicyjskiej.

584.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150626ol.jpg)

585.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150627ol.jpg)

586.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150628ol.jpg)

587.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150629ol.jpg)

588.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/Galicja/P7150630ol.jpg)

No, a na sprzęt Olka to ołtarzyk potrzebny. To może następnym razem :mrgreen:

wojtek1234
25.12.12, 18:55
Ciekawostki fajnie zaprezentowane :).

Amigo!
25.12.12, 19:04
Zdjęcia świetne! Bardzo ciekawa relacja.
Mam taką mysl przy oglądaniu tych obrazków, że niektóre z tych przedmiotów z epoki jeszcze niedawno w urzędach, sklepach czy biurach można było zobaczyć.
Ale to "niedawno", to chyba mi się mocno rozciągnęło w czasie :)

wojtek1234
25.12.12, 19:12
Zdjęcia świetne! Bardzo ciekawa relacja.
Mam taką mysl przy oglądaniu tych obrazków, że niektóre z tych przedmiotów z epoki jeszcze niedawno w urzędach, sklepach czy biurach można było zobaczyć.
Ale to "niedawno", to chyba mi się mocno rozciągnęło w czasie :)

W pewnym wieku tak się ma. Rozumiem to :wink:

PaniNikt
25.12.12, 19:18
Seria pocztowa równie smakowita jak poprzednie. A taką - albo bardzo podobną - wagę ze swojej dzielnicowej poczty pamiętam. Stojąc w kolejce, ukradkiem naciskałam platformę i "ważyłam" rękę :mrgreen:

---------- Post dodany o 18:18 ---------- Poprzedni post był o 18:18 ----------

Biureczko wraz z krzesłem cymes :)

Bodzip
25.12.12, 20:25
U mnie w robocie, jakieś 30 lat temu taka waga była. Koleżanki ważyły próbki żywności, przed wysłaniem do laboratorium.

bogdi
25.12.12, 20:37
taki zszywacz mam, jak i z salonu fryzjerskiego, szczotkę i lusterko

BIKER
25.12.12, 20:58
Mebelki, liczydło, telefon fajna składanka z historii:grin:

majeczek78
26.12.12, 21:26
Fajna seria.

witia
26.12.12, 22:05
Świetne te fotki.
A "modele" nie dość, że funkcjonalne to jakże pięknie wykonane.
Pozdrawiam.