Zobacz pełną wersję : E-3 subiektywne odczucia posiadaczy
nie znalazłem niezadowolonych z FW1.4 po wizycie puszki w serwisie.
A ja to nawet znam takich zadowolonych co mają 1.4 i w żadnym serwisie puszka nie była :) i działa :)
A ja to nawet znam takich zadowolonych co mają 1.4 i w żadnym serwisie puszka nie była :) i działa :)
No to ja jestem taki :)
wczoraj byłem robić fotki na turnieju dla dzieciaków w piłce nożnej i zdziwiłem się bardzo, bo wystarczył mi jeden aku na dwie 8 gigowe karty pamieci.
(dodatkowo miałem w zapasie gripa z dwoma aku)
Fotki w RAWach. 1400 szt plus minus. Akumulator dalej jest niby "naładowany" w pełni ;)
Trochę to dziwne, bo kiedyś aku starczał mi na ok 700 -800 fotek.
Tylko że ten jest nowy:) z promocji w FJ :mrgreen: może to jest przyczyna wydajności :roll: .... :twisted:
w każdym bądź razie jestem mile zaskoczony jego wydajnością :grin:
.
Witam! Moje pytanko do tych co to potrafią: jak można sprawdzić i odczytać przebieg migawki w E-3. Pozdrawiam!
wczoraj byłem robić fotki na turnieju dla dzieciaków w piłce nożnej i zdziwiłem się bardzo, bo wystarczył mi jeden aku na dwie 8 gigowe karty pamieci.
.
a może dlatego, że wykorzystałeś go w krótkim czasie, nie miał kiedy się rozładować, do tego może nie używałeś wyświetlacza do przeglądania zdjęć i nie miałeś potrzeby używania lampy błyskowej, ale to wszystko może :)
MENU SERWISOWE E-30, E-3
włącz aparat, otwórz zamknięcie karty CF
1. naciśnij "menu"+"ok" razem
2. naciśnij przyciski nawigacyjne w podanej kolejności "góra" "dól" "lewo" "prawo"
3. nacisnij przycisk wyzwalajacy migawke
4. nacisnij przycisk nawigacyjny "góra"
5 nacisnij przycisk nawigacyjny "prawo" aby wyświetlić stronę drugą
strona druga:
R: 00XXXXXX licznik zdjęć
S: 00XXXXXX licznik zdjęć z lampą błyskową (było nieznana wartość)
M: 00XXXXXX licznik podniesienia lustra (było mapowanie)
U: 00XXXXXX licznik ilości uruchomień ultrasonicznego czyszczenia matrycy
Wielkie dzięki dla Cadmana za podpowiedz! No i tak to mam tu E-3 ze stanem licznika 65tys... Niezła cyferka... Ile jeszcze wytrzyma? Oto jest pytanie...
Wielkie dzięki dla Cadmana za podpowiedz! No i tak to mam tu E-3 ze stanem licznika 65tys... Niezła cyferka... Ile jeszcze wytrzyma? Oto jest pytanie...
Tego nikt nie wie niemniej producent deklaruje żywotność migawki E-3 na 150 tys. cykli w więc duuuuużo jeszcze strzelania przed Tobą...
Tez racja w tym co piszesz. Mam taka oferte nabycia tegoz egzemplarza z gripem za 2 tys zeta. W karierze zaliczył jednak jakis upadek stad lekko podpekniety grip od strony zawiasow klapki baterii. Ale działa sprawnie wiec ryzyk fizyk.
Tez racja w tym co piszesz. Mam taka oferte nabycia tegoz egzemplarza z gripem za 2 tys zeta. W karierze zaliczył jednak jakis upadek stad lekko podpekniety grip od strony zawiasow klapki baterii. Ale działa sprawnie wiec ryzyk fizyk.
Jak uszkodzony tylko grip to bierz i się nie zastanawiaj:) może ze 100zł z ceny jeszcze urwiesz, gripa sprzedasz za 200zł i będziesz miał zacny korpusik:)
Pozdrawiam;MicSzu.
U mnie wystąpiła pierwsza wada, czyli rozwarstwienie obudowy LCD - zastanawiam się nad sklejeniem "kropelką". Poza tym mam zamiar doklejć cienkie skórki do brzegów z obu stron LCD, aby za ich pomocą wyciągać to ustrojstwo od tyłu :)
a może dlatego, że wykorzystałeś go w krótkim czasie, nie miał kiedy się rozładować, do tego może nie używałeś wyświetlacza do przeglądania zdjęć i nie miałeś potrzeby używania lampy błyskowej, ale to wszystko może :)
na to wychodzi .... ;)
w sumie od 9.00 do 16.00 z małymi przerwami, no i bez lampy :) czyli może to właśnie to "może" .... ale jak to cieszy :mrgreen:
.
Własnie testuje lampę Metz 54MZ-4i która uzywałem z adapterem SCA 3202 wersja M4 z E-1 i tu mam klopsa, w E-3 nie działa mi TTL błysku... Cos zle ustawiłem w menu aparatu?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
MicSzu "Jak uszkodzony tylko grip to bierz i się nie zastanawiaj:smile: może ze 100zł z ceny jeszcze urwiesz, gripa sprzedasz za 200zł i będziesz miał zacny korpusik:smile:"
Owszem moze i racja ale jak widze na allegro za 2800 E-3 ze stanem 8 tys zdjec to sie mocno zastanawiam... Hallo! Uzytkownikow tej puszki prosze o wypowiedzi jak sie maja Wasze sprzety po tak duzym chodzie?
wczoraj byłem robić fotki na turnieju dla dzieciaków w piłce nożnej i zdziwiłem się bardzo, bo wystarczył mi jeden aku na dwie 8 gigowe karty pamieci.
(dodatkowo miałem w zapasie gripa z dwoma aku)
Fotki w RAWach. 1400 szt plus minus. Akumulator dalej jest niby "naładowany" w pełni ;)
Trochę to dziwne, bo kiedyś aku starczał mi na ok 700 -800 fotek.
Tylko że ten jest nowy:) z promocji w FJ :mrgreen: może to jest przyczyna wydajności :roll: .... :twisted:
w każdym bądź razie jestem mile zaskoczony jego wydajnością :grin:
.
Zależy, jak pracujesz. BLS-1 w moim E-420 używany przez około tydzień od momentu naładowania wystarcza na kilkaset zdjęć, ale na pikniku lotniczym, świeżo naładowany i używany w ciągu jednego dnia, wystarczył na 2500 zdjęć (JPEG). Wydaje mi się, że sposób użycia ma tu duży wpływ na "charakterystykę siadania".
Owszem moze i racja ale jak widze na allegro za 2800 E-3 ze stanem 8 tys zdjec to sie mocno zastanawiam... Hallo! Uzytkownikow tej puszki prosze o wypowiedzi jak sie maja Wasze sprzety po tak duzym chodzie?
8 tys. klapnięć lustra... Kilka imprez sportowych, kilka ślubów, kilka wypraw w nieznane... Aparat MUSI tyle bez problemu wytrzymać :) Inaczej trzeba by je zmieniać co pół roku hehe A co ma mu niby dolegać?
Że migawka do wymiany? Jedna będzie do wymiany po 10 tys., inna po 100 tys.
8tys na lustro to w sumie jest tyle co nic.
Własnie testuje lampę Metz 54MZ-4i która uzywałem z adapterem SCA 3202 wersja M4 z E-1 i tu mam klopsa, w E-3 nie działa mi TTL błysku... Cos zle ustawiłem w menu aparatu?
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
MicSzu "Jak uszkodzony tylko grip to bierz i się nie zastanawiaj:smile: może ze 100zł z ceny jeszcze urwiesz, gripa sprzedasz za 200zł i będziesz miał zacny korpusik:smile:"
Owszem moze i racja ale jak widze na allegro za 2800 E-3 ze stanem 8 tys zdjec to sie mocno zastanawiam... Hallo! Uzytkownikow tej puszki prosze o wypowiedzi jak sie maja Wasze sprzety po tak duzym chodzie?
Mój E-3 kupiłem w sierpniu,strzeliłem 5,5tys.jest ok.Za 2800 to albo zajechany,albo desperatowi trzeba kasy:wink:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
8tys na lustro to w sumie jest tyle co nic.
Masz rację,to bardzo mało.
Mój E-3 kupiłem w sierpniu,strzeliłem 5,5tys.jest ok.Za 2800 to albo zajechany,albo desperatowi trzeba kasy:wink:
65K strzałów to już troszeczkę jest więc nie ma się co cenie dziwic... ludzie często maja duzo kasy i sprzedają poprostu bardzo tanio bo chcą się pozbyc, i miec choc częśc z tego co wydali z powrotem w kieszenia:)
I racja ze tak bywa ze ludki zmieniaja sprzety to sie i pozbywaja starych za bezcen. Ja prawie 4 latka foce E-1 od nowiutkiego i teraz dylemat, kupic E-3 czy tez zdradzic Olka... A jakos mi szkoda bo za jaka kase sie to kupiło... E-1 + 14-54 to 3900 wtedy było, HLD-2 1000 zeta... A teraz co? Grosze! Lubie ptaki i zwierzaki, nabyłem Sigme 135-400, fajna całkiem, wiec E-3 kusi bo i rozdzielczosc i stabilizacja itd. I głowka mysli i mysli... A ze mam 14-54 to szkoda szkiełka. A w planach by tez E-1 mojej dziewczynie odstapic... Zzyłem sie z nim, piekna puszka, aż szkoda w swiat oddawac.
I racja ze tak bywa ze ludki zmieniaja sprzety to sie i pozbywaja starych za bezcen. Ja prawie 4 latka foce E-1 od nowiutkiego i teraz dylemat, kupic E-3 czy tez zdradzic Olka... A jakos mi szkoda bo za jaka kase sie to kupiło... E-1 + 14-54 to 3900 wtedy było, HLD-2 1000 zeta... A teraz co? Grosze! Lubie ptaki i zwierzaki, nabyłem Sigme 135-400, fajna całkiem, wiec E-3 kusi bo i rozdzielczosc i stabilizacja itd. I głowka mysli i mysli... A ze mam 14-54 to szkoda szkiełka. A w planach by tez E-1 mojej dziewczynie odstapic... Zzyłem sie z nim, piekna puszka, aż szkoda w swiat oddawac.
nic nie sprzedawaj ino dokup E-3 ! Poluj na okazję, bo czasami bywają niezłe ;)
mój ma przebieg 55 tyś :twisted: i jakoś działa i nic, kompletnie nic się z nim nie dzieje .... i aby tak dalej :grin:
.
Owszem moze i racja ale jak widze na allegro za 2800 E-3 ze stanem 8 tys zdjec to sie mocno zastanawiam... Hallo! Uzytkownikow tej puszki prosze o wypowiedzi jak sie maja Wasze sprzety po tak duzym chodzie?
8 tysięcy to nie jest żaden przebieg, to dwa-trzy śluby.
Olympus deklaruje żywotność migawki w E3 na 150.000 pstryków. Pytanie, czy znamy kogoś komu w E3 padła migawka?
Bardzo dobre pytanie! Dzis pofociłem troszke tym E-3 nawet w deszczowej aurce i nawet mi sie podoba. No cóz... e-1 to jakby inna epoka.
To moja E-Trójeczka mniej więcej od lutego strzeliła już 23tys razy. I jest fajnie ;)
e-3 to bardzo zacny sprzęt, ma ponad półtora roku i ma 124ooo, działa tak samo jak działał kiedy miał 5ooo czy 15ooo... nadal wolę nim robić niż nowym e-30...
e-3 to bardzo zacny sprzęt, ma ponad półtora roku i ma 124ooo, działa tak samo jak działał kiedy miał 5ooo czy 15ooo... nadal wolę nim robić niż nowym e-30...
gratulacje mam dwóch znajomych ktorzy przeskoczyli 150000 i duszą dalej(bez najmnieszych problemów )- sam jestem mały pikuś 38000 i poszło do Żyda.
Pozdrawiam
Dziś sprawdziłem mam niecałe 8500 na liczniku :) Puszka jest u mnie już prawie 1,5 roku :-P
Mało czasu mało czasu na fotki:evil:
Wychodzi na to ze E-3 zdaje sie nie do zajechania. A ja nadal nie wiem co jest nie tak ze moj Metz 54MZ-4i nie dziala w TTL z E-3 a z E-1 jak najbardziej ok. Czyzby cos było zmienione w metodzie wspołpracy lampy z aparatem? Czy tez wada egzemplarza? Ktos cos podpowie na to?
Witam.
Może to jednak pytanie nie na miejscu ale że jesteście tak szacownym gronem użytkowników E-3, odważę się..
Mianowicie gdzie mogę najtaniej w Polsce pomijając alegro itp. zakupić w/w body ? Jakiego są to rzędu koszta ?
Najchętniej przytulił bym puszkę od razu razem z gripem.
Dodam że interesuje mnie tylko i wyłącznie nowa sztuka.
pzdr.
Witam.
Może to jednak pytanie nie na miejscu ale że jesteście tak szacownym gronem użytkowników E-3, odważę się..
Mianowicie gdzie mogę najtaniej w Polsce pomijając alegro itp. zakupić w/w body ? Jakiego są to rzędu koszta ?
Najchętniej przytulił bym puszkę od razu razem z gripem.
Dodam że interesuje mnie tylko i wyłącznie nowa sztuka.
pzdr.
www.skapiec.pl
Yhym.. dzięki za odpowiedź.
Jest za 4100 w Chorzowie, w Usa kosztuje ok 2700. ;) Może jeszcze jakieś propozycje ?
Daj namiary na ten sklep w USA jak mozesz.
Yhym.. dzięki za odpowiedź.
Jest za 4100 w Chorzowie, w Usa kosztuje ok 2700. ;) Może jeszcze jakieś propozycje ?
za 4100 masz 2 lata gwarancji w Polsce
za 2700 masz rok gwarancji i ryzyko zapłacenia cła i VATu
Daj namiary na ten sklep w USA jak mozesz.
po prostu ebay.com
za 2700 masz rok gwarancji i ryzyko zapłacenia cła i VATu
Masz rację.. ale czy to też mnie obejmie jak znajoma tam mieszkająca zakupi aparacik i wysle mi go na własną rękę ??
pzdr.
Masz rację.. ale czy to też mnie obejmie jak znajoma tam mieszkająca zakupi aparacik i wysle mi go na własną rękę ??
tego nikt nie wie dlatego napisałem ryzyko
Jezeli chodzi o import z USA to zaplacennie podatku i cla jest niemal ze pewne. Jezeli kumasz angielski polecam kalkulator cla i podatku ze strony:http://www.dutycalculator.com/ (http://www.dutycalculator.com/)
Czesto korzystam z tego kalkulatora i jest on precyzyjny. Warto takze doliczyc koszt dostarczenia przedmiotu przez serwis pocztowy do urzedu celnego. Czesto uslugodawca nie informuje nas o tym dodatkowym koszcie, ktory musimy poniesc w momencie odbioru przesylki od kuriera. Jest to koszt rzedu 10-30 dolarow w zaleznosci od firmy kurierskiej.
pozdro...
P.S.
Co prawda w kalkulatorze nie ma Polski jako kraju docelowego lecz mozesz wybrac np Niemcy jakoze te maja te same wartosci cel i podatkow na import jak Polska.
Ekranik się rozwarstwił ale to pikuś.
Najbardziej mnie wkurzyła pęknięta klamerka w pasku.
Z powodu gównianego kawałka plastiku można roztrzaskać sobie zestaw za parę tysięcy bo tylko taki coś waży :-(.
Jaki dobry pasek na szyję polecacie zamiast tego felernego od Olympusa?
Jaki dobry pasek na szyję polecacie zamiast tego felernego od Olympusa?
http://www.allegro.pl/item808258250_domke_gripper_1_5_pasek_do_aparatu_z _odpieciami.html
Kupiłem za namową Heyahero i chwalę. Po małej przeróbce - na aparat zakładam kółeczka metalowe a końcówki paska z karabińczykami dopinam do aparatu - dzięki temu po odpięciu paska nic mi się nie belonta przy aparacie.
Ekranik się rozwarstwił ale to pikuś.
Najbardziej mnie wkurzyła pęknięta klamerka w pasku.
Z powodu gównianego kawałka plastiku można roztrzaskać sobie zestaw za parę tysięcy bo tylko taki coś waży :-(.
Jaki dobry pasek na szyję polecacie zamiast tego felernego od Olympusa?
aircell - poszukaj na allegro- kilka osób z forum juz go ma
http://www.allegro.pl/item815225948_pasek_profilowany_aircell_olympus_e4 10_e420_e510.html
aircell - poszukaj na allegro- kilka osób z forum juz go ma
http://www.allegro.pl/item815225948_pasek_profilowany_aircell_olympus_e4 10_e420_e510.html
wybrałem AIRCELL.
Jak się urwie to będę miał blisko by się zemścić ;-)
wujek.samo.h
17.11.09, 20:32
Ja po tym jak zerwał mi się pasek u Nikona F65, który uderzył w chodnik zabezpieczałem ustrojstwo agrafkami.
wybrałem AIRCELL.
Jak się urwie to będę miał blisko by się zemścić ;-)
haha, do Mogilan czy do mnie ?
czasem uwieszam na nim e-3 z gripem i 50-200 - przede wszystkim jest cholernie wygodny, na początku miałem wątpliwości do tych zapięć skracających, ale już przestałem o tym myśleć
wybrałem AIRCELL.
Jak się urwie to będę miał blisko by się zemścić ;-)
czyli jednak z tymi felernymi paskami to prawda...
ten AIRCELL wydaje sie byc solidny ale jakos nie mam zaufania do tych klamerek... mozecie cos napisac o nim ze swojego doswiadczenia?
Ja po tym jak zerwał mi się pasek u Nikona F65, który uderzył w chodnik zabezpieczałem ustrojstwo agrafkami.
hmm, agrafki mi się nie podobają ale jest to pomysł.
Wydaje mi się, że idealnie by było mieć klamerki metalowe.
Na szczęście moja córka wykazała się refleksem i aparat jest prawie cały.
E-czy noszę na innym pasku (http://fotozakupy.pl/pasek/lowepro-speedster,5933s), też ma plastikowe klamerki jak Aircell, pomimo ciężaru aparatu nigdy nie miałem z nimi problemu. Testowałem klamerki dość mocnymi szarpnięciami, nawet nie pomyślały o wypięciu. Także i ten pasek mogę polecić choć niestety po odpięciu paska belontają się tasiemki z klamerkami.
temat paska był juz kiedys "poruszany" .... zapraszam do czytania TU (https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=18124)
a ja dalej preferuję TAKI PASEK (http://www.allegro.pl/item818934766_vbstudio_profilowany_pasek_transport er_lowepro.html) ze względu na możliwość przesuwania go po szyi nie obcierając jej, ze względu na stały element osłony dopasowany i nie poruszający się po szyi. A bez problemu znosi cieżar E-3 z grip`em plus ZD 50-200 SWD .... i inne ustrojstwa ;)
i kropka .... ;)
.
Niezbyt wstrzelilem sie w watek , wiec moderator moglby gdzies przeniesc,jesli zajdzie taka koniecznosc.
Znalazlem taki artykul:
http://www.radiantlite.com/2009/10/olympus-e-5-four-third-system-fate.html
Niezbyt wstrzelilem sie w watek , wiec moderator moglby gdzies przeniesc,jesli zajdzie taka koniecznosc.
Znalazlem taki artykul:
http://www.radiantlite.com/2009/10/olympus-e-5-four-third-system-fate.html
Tylko powtarzają ploty z 43rumors bez żadnego przesiewu.
Post wydzielony z tematu E-3 made in... (https://forum.olympusclub.pl/topics23/e-3-made-in-vt14324.htm)
To może ja rozpocznę poruszony wątek jako pierwszy... :)
E-1 (z 14-54) miałem 2 lata a E-3 (z 12-60) mam od 4 miesięcy - kilka spostrzeżeń:
1. Ergonomia w E-1 chyba lepsza - ale z każdym dniem jest lepiej a od pewnego czasu nie muszę odrywać zwroku od wizjera przełączając funkcje. Wg mnie jest ok.
2. W E-1 używałem praktycznie tylko ISO 100 wyżej to się bałem... Z E-3 jest odważniej - ISO 200, 300, 400 jest praktycznie trudne do odróżnienia - chyba, że ktoś będzie robił testy w specyficznych warunkach.
3. Stabilizacja to po prostu bajka.
4. Podgląd na żywo - używam rzadko - ale czasem się przydaje - szczególnie przy zdjęciach nocnych ze statywu.
5. Odchylany ekranik uważałem za bajer, ale jak się później okazało często używam.
6. I to chyba co dla mnie najważniejsze - zdecydowanie mam więcej ostrych zdjęć z E-3 niż z E-1 - a to zasługa super auto focusa i świetnego obiektywu.
7. E-1 z gripem trzymało się dużo lepiej niż E-3 z gripem.
8. Jakość zdjęć E-1 do E-3 - w dobrych warunkach wg mnie nie do odróżnienia - oczywiście nie porównując skrajnie dużych powiększeń.
Resume:
E-3 zdecydowanie na plus - zdecydowanie wg mnie poprawiony komfort użytkowania aparatu i jego funkcjonalność . Zakupu nie żałuję a wręcz przeciwnie. Polecam.
Poprzedni aprat E500 mój pierwszy aparat i moja miłość do końca swiata :grin:, używany tak często, ze wszystko co mogło się od niego odkleić i zginać to już to zrobiło a aparat ciagle działą i nie zawodzi.
Teraz od listopada E-3. Nietety używany jeszcze dużo mniej niż poprzedni, ale co nieco już mogę powiedzieć.
1. Autofokus: znacznie szybszy autofokus, któy mnie w pełni zadowala i nie amm zastrzeżeń.
2. Pomiar światła: wielopunktowy pomiar światła jest moim zdaniem znacznie lepszy, na dodatek ma do wyboru opcje 11 i 5 punktową oprócz jednopunktowej. E500 miał 3 punktowy tylko, chociaż wtedy tez nie narzekałam.
3. Balans bieli: Z E500 miałam troche problemów z ustawieniem balansu bieli, pomimo różnych kombinacji zawsze troche ocieplał kolry. W E-3 jest wszystko super. Nawet na autoamtycznym balansie bieli sprawuje sie moim zdaniem bardzo dobrze.
4. ISO: w E500 granicznym ISO do przyjecia dla moich oczu było 320 w skrajnych warunkach 400 ale musiało być odszumiane. W E-3 ISO używam znacznie swobodniej i znacznie wyższe wartosci. przy bardzo wysokich wartosciach (800,1600 w ramach ekseprymentów) tez odszumiam, ale nie stanowi to bardzo duzego problemu.
5. Live view: E500 nie miało, w E-3 używam sporadycznie ale faktycznie czasami się przydaje. Mam na myśli zdjecia w tłumie gdzie czasami trzeba strzelic fotke ponad głowami innych. W E500 kadry były przypadkowe nie zawsze trafione, w E-3 można podejrzeć kadr.
6. E500 angielskie menu w E3 polskie menu, dla niektórych żadna różnica, dla nieznajacych języka dosć duża.
7. Oba typy bardzo poręczne do trzymania w jednej ręce. Mam porównanie z nIkonem któy akurat gorzej mi się trzyma niż Olki.
To by było na razie tyle ile mi przyszło do głowy, ale szukałąm wątku na temat E-3 żeby zadać pytanie innym jego użytkownikom.
Otóż czy ktoś może mi powiedzieć, czy używajac E-3 na dłuższych czasach naświetlania słyszy wyraźnie i głosno odgłos jego pracy? W E500 było praktycznie bezgłosnie więc zastanawiam sie czy to normalne. Z góry dziekuje za odpowiedź. Pozadrawiam
Otóż czy ktoś może mi powiedzieć, czy używajac E-3 na dłuższych czasach naświetlania słyszy wyraźnie i głosno odgłos jego pracy? W E500 było praktycznie bezgłosnie więc zastanawiam sie czy to normalne. Z góry dziekuje za odpowiedź. Pozadrawiam
Czy pytanie dotyczy używania E-3 na statywie? Jeżeli tak należy WYŁĄCZYĆ stabilizacje ponieważ to ona generuje drgania rezonansowe. Temat był już na forum omawiany. W skrócie: układ wykrywania drgań jest o wiele czulszy niż wynosi dokładność układu korekty położenia matrycy. Mikrodrgania od statywu są przekładane na samonapędzające się drgania układu stabilizacji :)
Otóż czy ktoś może mi powiedzieć, czy używajac E-3 na dłuższych czasach naświetlania słyszy wyraźnie i głosno odgłos jego pracy? W E500 było praktycznie bezgłosnie więc zastanawiam sie czy to normalne. Z góry dziekuje za odpowiedź. Pozadrawiam
Ten dźwięk to pracująca stabilizacja w aparacie - można spróbować wyłączyć dla lepszego komfortu fonicznego :)
Czy pytanie dotyczy używania E-3 na statywie? Jeżeli tak należy WYŁĄCZYĆ stabilizacje ponieważ to ona generuje drgania rezonansowe. Temat był już na forum omawiany. W skrócie: układ wykrywania drgań jest o wiele czulszy niż wynosi dokładność układu korekty położenia matrycy. Mikrodrgania od statywu są przekładane na samonapędzające się drgania układu stabilizacji :)
Dzięki za odpwoiedź. Przeszukiwałam forum ale nie znalazłam postu ani wątku mówiącym na tem temat. Moze szukałąm źle albo za króko.
Niestety nie dotyczny to tylko zdjeć na statywie. Obojętnie czy w rękach czy an statywie , ten głosny odgłos cały czas mi towarzysze i to nie przy drastycznie długich czasach naświetlania. przy czasie 1/5 też go słychać ale z uwagi na długośc naświewtlania słychac go po prostu krócej
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Ten dźwięk to pracująca stabilizacja w aparacie - można spróbować wyłączyć dla lepszego komfortu fonicznego :)
Chyba nie chodzi mi o sam komfort foniczny jak go nazwałeś, ale ponieważ zastanawia mnie jakość nocnych zdjeć w porównaniu z E500 dlatego zastanawiam sie czy jedno z drugim ma coś wspólnego. Nocne zdjecia z E500 na długim czasie naświetlania miały co prawda sporo szumów, ale dało sie je usunać i doproawdzić do "gładkiego obrazu". Natomiast przy długim czasie naświetlania (z tych fotek co zrobiłam, jeszcze nie za dużo co prawda) jakość jest znacznie gorsza i odszumianie daje moim zdaniem gorszy efekt.
Niestety nie dotyczny to tylko zdjeć na statywie. Obojętnie czy w rękach czy an statywie , ten głosny odgłos cały czas mi towarzysze i to nie przy drastycznie długich czasach naświetlania. przy czasie 1/5 też go słychać ale z uwagi na długośc naświewtlania słychac go po prostu krócej
Prosto się można przekonać - wyłącz stabilizację i posłuchaj czy nadal hałasuje.
Ja również podczas ostatniej sesji wieczornej słyszałem opisywane przez koleżankę odgłosy, które wydobywały się z mojego E-30 (podobna konstrukcja do E-3). Wprawdzie nie używałem statywu, lecz fociłem z ręki, ale przy dłuższych czasach rzędu 1/3 sek. słyszałem podobne odgłosy. Trochę mnie to zastanowiło, ale uznałem, że "ten typ tak ma". Eksperymentowałem na autoiso z ograniczeniem do ISO 1000. Na czasy nie zwracałem uwagi. Ku mojemu zdziwieniu, podczas oglądania efektów tych prób, udało się uzyskać "z ręki" ostre foty na czasach 1/2.5, 1/3, 1/5 sek. Zasługa to oczywiście sprawnej stabilizacji w korpusie aparatu. Oczywiście nie wszystkie wykonane zdjęcia były udane (nie poruszone). Jednak przy odrobinie wprawy się udaje. Nadmienię, że eksperymentowałem z kitem 14-42, który jak wiemy, nie grzeszy dużą jasnością. Wniosek, że z jaśniejszym obiektywem, będzie lepiej. Na wcześniej używanych przeze mnie korpusach, E-1 i E-500, takie próby, były z góry skazane na niepowodzenie. Jednak technika idzie naprzód i ułatwia nam fotografującym nasze poczynania.
Pozdrawiam.
Dźwięk działającej stabilizacji w E-30 jest głośniejszy niż w E-510 jakiś taki bardziej ordynarny. W trybie LV w E-30 przy ostrzeniu (przycisk spustu wciśnięty do połowy) również wydobywa się dźwięk podobny do dźwięku działania stabilizacji co mnie chyba najbardziej wkurza w E-30 : / W E-510 nie było tego. Całe szczęście, że nie używam często LV. To jeszcze to zniosę:)
To i ja coś skrobnę.
Po prawie trzech latach korzystania głównie z korpusów E510 (poprzednio miałem E-1)
przesiadłem się na E-3
Skręca mnie w jelitach bo już chce gdzieś pojechać robić zdjęcia. No ale póki co muszę się zadowolić takim leniwym pstrykaniem
z plusów dodatnich
RESET do własnych ustawień poprzez naciśnięcie dwóch guzików [+/-] + [ISO] - rewelacja.
wielokrotnie już zdarzyło mi się robić na zewnątrz zdjęcia w rozdzielczości 800x600 bo w domu coś fotografowałem do internetu albo żeby wysłać mailem, zdarzało mi sie również w słoneczny dzień robić zdjęcie na ISO 1600 bo robiłem jakieś głupoty w domu po nocy i zapomniałem przestawić czułości
Więc tu problem się skończył. Zawsze przed fotografowaniem resetuje do moich ustawień i mam wszystko jak powinno być poustawiane
AUTO ISO - samemu ustawiam domyślną czułość z jakiej chce korzystać (100) i maksymalną na jaką sie godzę. zapinam teleobiektyw i robię zdjęcia. Jak jest słonecznie aparat dobiera mi najniższą czułość, jak się robi pochmurno albo za ciemno bo przymknąłem przysłonę - automatycznie zwiększa mi czułość do najniższej jaka jest możliwa aby zdjęcie było poprawnie naświetlone - super rzecz
szybkostrzelność - miło słuchać jak wali serią, podobnie ładnie działa AF - jest różnica względem E510 czy E410
SZUM - kroczek do przodu względem 510. na razie tyle takich rzeczy co sie same rzucają w oczy... generalnie jak pisałem na początku - czekam na fotowyjazd zwłaszcza że E3 z zapietym 50-200 daje komfort pracy :)
Gratulacje Dobas na nowej drodze życia ;)
Oprócz tego co chwalili poprzednicy mnie cieszy jeszcze szybkość wykonania fotki, czyli czas od naciśnięcia guzika do wyzwolenia migawki. Różnica w stosunku do E-520 czy E-620 jest odczuwalna. Szybkości AF nie mogłem nigdy docenić w pełni ponieważ od razu miałem zapięte do Eczy 12-60 czy 50-200SWD
Dla mnie na Ślubach rewelacyjnie sprawdza sie AUTO iso --> coś pięknego:) A co do Ciebie Dobas... to nie spodziewałem się, że taka fachura jak Ty dopiero wszedł w posiadanie E-3. Miłej zabawy życzę:)
Dla mnie na Ślubach rewelacyjnie sprawdza sie AUTO iso --> coś pięknego:) A co do Ciebie Dobas... to nie spodziewałem się, że taka fachura jak Ty dopiero wszedł w posiadanie E-3. Miłej zabawy życzę:)
czekałem aż potanieje :) z resztą w 2007 poczyniłem jakiś taki post " Kupie E510 i będę go uzywał w tym czasie poczekam aż potanieje E3, za 2, 3 lata kupi się za grosze :) "
może jeszcze nie sa to grosze ale da się kupić tanio. Sądzę że na jesieni E3 moze jeszcze znacząco potanieć... oby... :)
w każdym razie wrażenia bardzo na plus tyle że wielki kloc...
Szybkie WB pod funkcyjnym też jest fajne że zapamiętuje 4 odczyty...
tez tego nigdy nie miałem a jest przydatne
Generalnie E-3 to mimo wszystko fajna maszynka i coś czuję, że prędzej zagracę mieszkanie sprzętem fotograficznym niż go sprzedam. Ma wady, ale i mnóstwo zalet, z którymi ciężko się rozstać.
To i ja coś skrobnę.
Po prawie trzech latach korzystania głównie z korpusów E510 (poprzednio miałem E-1)
przesiadłem się na E-3
ot A nie mówiłam? A nie mówiłam... :mrgreen: /ot
A mnie się marzy D3s :-P WYmyślasz... :P Ja tylko bym chciał aby w systemie były w LOGICZNYCH CENACH stałki; 14,25,50,85mm f 1.4/2.0 i wtedy byłbym całkowicie zadowolony ( nie miał chęci na jakie kolwiek przesiadki ...)
RESET do własnych ustawień poprzez naciśnięcie dwóch guzików [+/-] + [ISO] - rewelacja.
wielokrotnie już zdarzyło mi się robić na zewnątrz zdjęcia w rozdzielczości 800x600 bo w domu coś fotografowałem do internetu albo żeby wysłać mailem, zdarzało mi sie również w słoneczny dzień robić zdjęcie na ISO 1600 bo robiłem jakieś głupoty w domu po nocy i zapomniałem przestawić czułości
Więc tu problem się skończył. Zawsze przed fotografowaniem resetuje do moich ustawień i mam wszystko jak powinno być poustawiane
Ja tej funkcji nie mogę rozgryźć.. ustawiłem sobie swoje dwa osobiste tryby - jest ok. Można je włączać poprzez "mode" i suwak. To mi działa
Kombinacja [+/-] + [ISO] działa mi tak że poprzez naciśnięcie tych guzików i przytrzymanie pojawia mi się okienko z opcjami kasuj i reset1. Jak dam reset1 to ustawia mi się iso640 i przysłona 9.0, jak dam kasuj to mam w ogóle kosmiczne ustawienia których nigdy nie programowałem ;/
jak to kurcze ma działać?
Manuala przekopałem kilka razy...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
właśnie znalazłem w manualu
pytanie już nie ważne :)
To i ja coś skrobnę.
Po prawie trzech latach korzystania głównie z korpusów E510 (poprzednio miałem E-1)
przesiadłem się na E-3
Skręca mnie w jelitach bo już chce gdzieś pojechać robić zdjęcia. No ale póki co muszę się zadowolić takim leniwym pstrykaniem
z plusów dodatnich
RESET do własnych ustawień poprzez naciśnięcie dwóch guzików [+/-] + [ISO] - rewelacja.
wielokrotnie już zdarzyło mi się robić na zewnątrz zdjęcia w rozdzielczości 800x600 bo w domu coś fotografowałem do internetu albo żeby wysłać mailem, zdarzało mi sie również w słoneczny dzień robić zdjęcie na ISO 1600 bo robiłem jakieś głupoty w domu po nocy i zapomniałem przestawić czułości
Więc tu problem się skończył. Zawsze przed fotografowaniem resetuje do moich ustawień i mam wszystko jak powinno być poustawiane
AUTO ISO - samemu ustawiam domyślną czułość z jakiej chce korzystać (100) i maksymalną na jaką sie godzę. zapinam teleobiektyw i robię zdjęcia. Jak jest słonecznie aparat dobiera mi najniższą czułość, jak się robi pochmurno albo za ciemno bo przymknąłem przysłonę - automatycznie zwiększa mi czułość do najniższej jaka jest możliwa aby zdjęcie było poprawnie naświetlone - super rzecz
szybkostrzelność - miło słuchać jak wali serią, podobnie ładnie działa AF - jest różnica względem E510 czy E410
SZUM - kroczek do przodu względem 510. na razie tyle takich rzeczy co sie same rzucają w oczy... generalnie jak pisałem na początku - czekam na fotowyjazd zwłaszcza że E3 z zapietym 50-200 daje komfort pracy :)
Gratuluję !! :)
Jeśli o mnie chodzi, mam nadzieję, że Olympus da mi możliwość dokupienia do mojego E-3 nowej pro-puszki, która będzie w końcu pozbawiona wad ograniczających ją w tym zakresie. Wypuszczenie przez Olka takiej maszynki będzie dla mnie wyraźnym sygnałem, że można śmiało dalej inwestować w ten system. Osobiście życzyłbym sobie nie musieć sięgać do sprzętu konkurencji, a zamiast tego zakupić genialne 14-35 i 35-100 plus jakieś mniejsze stałki, rzecz jasna, których cenny nie muszą się kończyć na 500 złotych, jeśli jakość pozostanie na obecnym poziomie.
Parę dni mam E-3, mało słońca więc złe warunki zdjęciowe ale trochę tego słońca było. Po pierwsze co się chce napisać to FATALNY wręcz TRAGICZNY balans bieli w E-3 i koszmarne kolory z fioletowym zafarbem. Próba ustawienia właściwego WB skutkuje marnowaniem czasu, kadru i nerwów. Porównując do E-1 - zupełne dno. Powiecie - RAWy. Fajnie ale kto strzela samymi rawami przez parę dni na jednej karcie? Tego żadna karta nie wytrzyma no i potem godziny obróbki ...
Wielki pozytyw za stabilizację. Wielki negatyw za saturację - to jakieś dziadostwo, które nawet nie dorasta do pięt E-1. Pozytyw - gradacja w trybie automatycznym - ratuje wiele zdjęć.
Oceniając WB jako najważniejszą funkcję przy oddawaniu kolorów oceniam korpus E-3 bardzo negatywnie. Co z tego, że jest szereg trybów ustawień skoro uzyskanie dobrej bieli (i naturalnych kolorów) graniczy z cudem. Owszem da się zrobić fajne zdjęcia ale chyba tylko przy statycznych kadrach, które nie uciekną. Rozważam powrót do E-1 lub zmianę systemu.
MateuszP - dziwne to co piszesz. Nie mam porównania AWB do E-1, ale w E-3 fatalnie na pewno nie jest. Aż zacząłem się zastanawiać czy z Twoim korpusem wszystko ok, ale pewnie mamy inne oczekiwania bo z kolei chwalisz auto gradację - ficzer, którego unikam jak ognia, zastosowałem dwa razy - pierwszy i ostatni ;-).
To nie kwestia WB tylko matrycy (i dobrania filtrów kolorów podstawowych przez producenta).
Zastanawiałem się czy coś jest nie tak z monitorem ale jest dobrze - nie przekłamuje aż tyle. Korpus ma wgrany najnowszy soft. Na auto WB w słoneczny dzień jest fioletowe podbarwienie, przy świetle dziennym mieszanym również. Przy świetle sztucznym (żarowe, lampa błyskowa) jest bardzo dobrze. Z kolei korpus zamiast nasycać kolory zażółca je. Bieganie z białą kartką papieru w mokrym lesie nie ma sensu a z WB w E-1 nigdy nie było problemów. Owszem miewał swoje widzimisię lecz robiąc zdjęcia w serii zawsze trafiły się zdjęcia o właściwej kolorystyce. Co tu może być nie tak z korpusem? Porównując do E-1 kolorystyka jest "sprana", wyblakła a przy próbach jej nasycenia staje się cukierkowo-plastikowa.
Prawda - wiele zdjęć na E-1 robiłem z filtrem polaryzacyjnym. Nie zmienia to faktu, że z nim kolorystyka na E-3 jest inna i moim (subiektywnym) zdaniem - po prostu gorsza. Próby z filtrem i z E-3 wypadają dużo bladziej i to w dosłownym znaczeniu tego słowa.
E3 ma matrycę innej generacji,faktycznie kolorki ma mniej soczyste,E1 matryca Kodaka, którą wszyscy chwalili i chwalą za kolory:grin:!
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Parę dni mam E-3, mało słońca więc złe warunki zdjęciowe ale trochę tego słońca było. Po pierwsze co się chce napisać to FATALNY wręcz TRAGICZNY balans bieli w E-3 i koszmarne kolory z fioletowym zafarbem. Próba ustawienia właściwego WB skutkuje marnowaniem czasu, kadru i nerwów. Porównując do E-1 - zupełne dno. Powiecie - RAWy. Fajnie ale kto strzela samymi rawami przez parę dni na jednej karcie? Tego żadna karta nie wytrzyma no i potem godziny obróbki ...
Wielki pozytyw za stabilizację. Wielki negatyw za saturację - to jakieś dziadostwo, które nawet nie dorasta do pięt E-1. Pozytyw - gradacja w trybie automatycznym - ratuje wiele zdjęć.
Oceniając WB jako najważniejszą funkcję przy oddawaniu kolorów oceniam korpus E-3 bardzo negatywnie. Co z tego, że jest szereg trybów ustawień skoro uzyskanie dobrej bieli (i naturalnych kolorów) graniczy z cudem. Owszem da się zrobić fajne zdjęcia ale chyba tylko przy statycznych kadrach, które nie uciekną. Rozważam powrót do E-1 lub zmianę systemu.
Jak babcię kocham(a jeszcze żyje),to nigdy nie miałem problemu z WB w Olku
E3:shock:!
Jak babcię kocham(a jeszcze żyje),to nigdy nie miałem problemu z WB w Olku
E3:shock:!
Ja miałem nie raz, jak zapomniałem ustawić na właściwy do oświetlenia tryb ;) I nie winię za to E-3 tylko moją niepamięć.
OT> Pozdrowienia dla Babci.
Przy dobrym świetle większość korpusów daje sobie radę na automatyce. E3 w trybie WB światła słonecznego dnia oziębia scenerię, w tym przypadku auto WB pracuje lepiej - naturalne kolory. Z kolei w zachmurzony dzień automatyka głupieje i dobrze sprawdza się program dla takiego światła - z zachmurzonego nieba. Pomimo tego pojawia się niestety drobny fioletowy zafarb. Mało przewidywalna jest WB w E3. Jest z tym gorzej niż w E1. Fotografuję głównie w plenerze gdzie światło jest bardzo różne.
Nie sztuka zrobić korpus, który poradzi sobie przy dobrym świetle słonecznego dnia. Wygląda na to że bez bracketingu WB będzie trudno, znów zapychanie karty ...
Mój stary C5050 w pochmurne dni lepiej sobie z kolorami radzi ...
Jeśli o mnie chodzi, mam nadzieję, że Olympus da mi możliwość [...ciach...] a zamiast tego zakupić genialne 14-35 i 35-100 plus jakieś mniejsze stałki, rzecz jasna, których cenny nie muszą się kończyć na 500 złotych
Rozumiem ze trochę wydałeś na E-system, sam miałem przez pewien czas nadzieje na spełnienie pewnych moich oczekiwań przez producenta, ale chyba czas zmierzyć się z rzeczywistością.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Myślenie_życzeniowe
Każdy kto używał korpusów E-3 i innych Olympusów z matrycą kodaka, wie jak się sprawy mają. Barwy na fotkach z E-3 nie są tak "fajne" jak z kodaka :)
A WB głupieje w każdym body w N i C też.
:) Trzeba sobie z tym umieć radzić.
pozdrawiam !!
Obecny koszt korpusu E3 jest niewielki. Szkła kosztują lecz nie można im wiele zarzucić. Interpolowanie mojego zaskoczenia WB w E3 i pewnego stopnia niezadowolenia na cały system 4/3 jest nie na miejscu. Możliwe, że po usystematyzowaniu doświadczenia z WB coś z tego będzie. Możliwe, że nic nie będzie i wrócę do E1. Moim zdaniem to że matryca ma 10 a nie 5Mpix i mniej szumi nie wystarcza. Uważam E3 za niedopracowany korpus.
=Uważam E3 za niedopracowany korpus.
Z powodu?
Z powodu wymienionego powyżej. Po za tym ergonomia na poziomie amatorskich korpusów Olympusa, nie mająca nic wspólnego z wygodą E1.
Chcę być właściwie zrozumiany. E3 _POWINIEN_ być lepszym korpusem od E1 pod każdym względem a niestety nie jest. Tyczy się to bardzo istotnych funkcji i cech korpusu. Ma szereg zalet, które sprawiają że E3 robi zdjęcia tam gdzie E1 nie dał by rady lecz nie jest to tak dobra konstrukcja jak E1.
Ja miałem nie raz, jak zapomniałem ustawić na właściwy do oświetlenia tryb ;) I nie winię za to E-3 tylko moją niepamięć.
OT> Pozdrowienia dla Babci.
Właśnie:grin:!Jeżeli się nie zapomni,że się gmerało w menu,to wszystko jest ok!
MateuszP - moim zdaniem masz racje, nie raz miałem w rekach E-3, nie raz obrabiałem ORFy z tej puszki. Mam nadzieje ze pomimo tych niedogodności będziesz używać aparatu z przyjemnością - bo to najważniejsze.
Koledze MicSzu proponuje lewatywę.
Eeech!Kolego ja po zakupie E3 miałem też rozterki,ale to chyba z powodu zbyt wysokich wymagań jakie postawiłem sobie i puszce:wink:!Powoli go rozgryziesz i zobaczysz,że ma sporo zalet:grin:.
Eeech!Kolego ja po zakupie E3 miałem też rozterki,ale to chyba z powodu zbyt wysokich wymagań jakie postawiłem sobie i puszce:wink:!Powoli go rozgryziesz i zobaczysz,że ma sporo zalet:grin:.
Czyli zapomnieć o E1 trzymając w ręku E3? :wink:
Jak osobiście korzystasz z WB? Pytanie oczywiście ma sens jeśli zetknałeś się z niewłaściwą kolorystyką.
MateuszP:
Jak jechałem po bandingu w E-3 to - poza paroma głosami (m. in. qbic) - napotkałem na tym forum mur milczenia. Mimo to, kupiłem go z sentymentu do 7-14 i używałem przez rok. To dobry aparat, ale niedopracowany i dlatego tyle osób tak szybko się go pozbyło. Gdyby matryca była inna, pewnie używałbym E-3 nadal.
Problemy z bandingiem miały chyba losowe egzemplarze E-3 (z tego co pamiętam).
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Problemy z bandingiem miały chyba losowe egzemplarze E-3 (z tego co pamiętam).
Może mi ktoś napisać kiedy ten banding pojawiał się w E-3? Jakieś szczególne warunki + wysokie ISO ?
Pytam poważnie bo widocznie nie był tak straszny skoro mi nie przeszkadzał ;)
E-1 był demonem AWB. bił na glowe każdy korpus jaki miałem w reku lub miał mój znajomy... W zasadzie ( w granicach rozsądku ) jakiego światła by mu nie zmieszac to radził se chlopak
E-3 do tego demonizmu nie dorasta - to fakt ale podobnie nie dorastaja aparaty innych marek
po prostu rozbestwiłeś się mając E-1 :)
Z AWB a w zasadzie z WB radze sobie tak jak radzić sobie powinien każdy swiadomy fotograf który na dzieńdobry skresla wszystko co ma w nazwie AUTO :)
więc jesli robisz w JPG to podepnij pod klawisz funkcyjny sobie one touch WB i zacznij z tego korzystać a zapewniam Cie że problem balansu Ci zniknie natychmiast...
Zaś co do ergonomii i obsługi czy klawiszologii przyklejania do ręki itp itd...
Dla mnie to kwestia przywyczajenia i gustu, Mi osobiście duzo lepiej sie pracuje teraz E3 niz E1 jest mi wygodniej i z pokrętłami i z guzikami
kultowośc E1 jedną rzeczą ale twierdzenie że to jedyny słuszny wzorzec budowy aparatu jest już chyba na wyrost :)
E-1 był demonem AWB. bił na glowe każdy korpus jaki miałem w reku lub miał mój znajomy... W zasadzie ( w granicach rozsądku ) jakiego światła by mu nie zmieszac to radził se chlopak
E-3 do tego demonizmu nie dorasta - to fakt ale podobnie nie dorastaja aparaty innych marek
po prostu rozbestwiłeś się mając E-1 :)
Z AWB a w zasadzie z WB radze sobie tak jak radzić sobie powinien każdy swiadomy fotograf który na dzieńdobry skresla wszystko co ma w nazwie AUTO :)
więc jesli robisz w JPG to podepnij pod klawisz funkcyjny sobie one touch WB i zacznij z tego korzystać a zapewniam Cie że problem balansu Ci zniknie natychmiast...
Zaś co do ergonomii i obsługi czy klawiszologii przyklejania do ręki itp itd...
Dla mnie to kwestia przywyczajenia i gustu, Mi osobiście duzo lepiej sie pracuje teraz E3 niz E1 jest mi wygodniej i z pokrętłami i z guzikami
kultowośc E1 jedną rzeczą ale twierdzenie że to jedyny słuszny wzorzec budowy aparatu jest już chyba na wyrost :)
Czy na wyrost ... może ale mogło by tak zostać. Pomęczę trochę E3 i zobaczę co z nim zrobić - zostawić czy wrócić do E1 albo zmienić system. Bieganie z kartką papieru w ciężkim terenie nie jest zbyt ciekawą perspektywą ... dzięki za informacje.
Z tego co pamietam, to lepiej nie bylo wchodzic powyzej 800 ISO. Jestem troche z epoki analogowej, wiec gdy sie sciemnialo - albo mialem lampe (dostalem gratis) albo rozstawialem statyw (kupilem, mam do teraz). Dla mnie, zgreda skazonego materia srebrowa wszystko powyzej ISO 1600 nie bylo idealne (ziarno, dynamika) wiec nie krecilem nosem na E-3 bo bylem przyzwyczajony uzywac iso z przedzialu 100-400. Pozbylem sie E-3 wylacznie dlatego, ze nie chcialo mi sie go ze soba nosic. Za ciezki grzmot. Mam teraz lepsza matryce ale gorsza optyke w E-P1. Cuś za cuś.
Czy na wyrost ... może ale mogło by tak zostać. Pomęczę trochę E3 i zobaczę co z nim zrobić - zostawić czy wrócić do E1 albo zmienić system. Bieganie z kartką papieru w ciężkim terenie nie jest zbyt ciekawą perspektywą ... dzięki za informacje.
ale po co kartka... ???
Wnioskuje że AWB gubi Ci się w ciężkich warunkach oświetleniowych ( światło żarowe. fluorescencyjne i sloneczne na raz ) skoro tak wnioskuje tez ze masz dookoła ścianę możliwe że białą. jak nie ściane to sufit, lodówkę, pralkę, ladę, samochód reklamę itp itd...
Jeszcze nigdy nie zdażylo mi się w trudnym ciężkim terenie mieć tego typu problem. Raz używam ORFA - ale Ok zakładamy że jedziemy na JPG. 2) warunki są na tyle standardowe że AWB raczej się nie gubi nigdzie
3) nawet jesli AWB nie trafia to ustawiasz sobie balans pokrętłem na chmurke słoneczko albo cioś innego....
zaś czułości.. hmmm Myślę że wiemy że różnica między E3 a EOS5DmkII jest znacząca na korzyść czerwonych. Jesli potrzebujesz wchodzić w wysokie ISO - i to Cie ogranicza szukaj takiej puszki która tego problemu nie ma
ja staram się nie wychodzić poza ISO 100 - i nei ma dla mnie znaczenia pod kątem zaszumienia zdjęć czego uzywam...
pod względem ergonomii, guzikologi i kolorystyki E-3 może E-1 co najwyżej buty czyścić, niestety takie jest też moje prywatne zdanie i gdyby nie to ze w E-1 było tylko 5MP to wróciłbym do niego po miesiącu używania E-3. Jedyne w czym E-3 jest lepszy od E-1 to tylni wyświetlacz, oczywiście jak dla mnie, bo ja na szumy w E-1 nigdy nie narzekałem :)
pozdrawiam :)
ale po co kartka... ???
Wnioskuje że AWB gubi Ci się w ciężkich warunkach oświetleniowych ( światło żarowe. fluorescencyjne i sloneczne na raz ) skoro tak wnioskuje tez ze masz dookoła ścianę możliwe że białą. jak nie ściane to sufit, lodówkę, pralkę, ladę, samochód reklamę itp itd...
Jeszcze nigdy nie zdażylo mi się w trudnym ciężkim terenie mieć tego typu problem. Raz używam ORFA - ale Ok zakładamy że jedziemy na JPG. 2) warunki są na tyle standardowe że AWB raczej się nie gubi nigdzie
3) nawet jesli AWB nie trafia to ustawiasz sobie balans pokrętłem na chmurke słoneczko albo cioś innego....
zaś czułości.. hmmm Myślę że wiemy że różnica między E3 a EOS5DmkII jest znacząca na korzyść czerwonych. Jesli potrzebujesz wchodzić w wysokie ISO - i to Cie ogranicza szukaj takiej puszki która tego problemu nie ma
ja staram się nie wychodzić poza ISO 100 - i nei ma dla mnie znaczenia pod kątem zaszumienia zdjęć czego uzywam...
Kartka w sytuacji gdy nie ma nic białego a o to wcale nie trudno :)
Dam mu szansę - wczoraj fotografowałem trochę księżyc i wyszło zupełnie znośnie :wink:
Szumy w E3 nie są jakimś problemem, w E1 dawało się do - jak wiemy - na 400-800 znośnie coś zrobić choć 100 było oczywiście najczęściej używane. Może się z E3 polubimy ...
Szum E1 dawał wg. mnie piękne drobne "analogowe" ziarno czego nie co mi brakuje (!) choć i na to zapewne znajdzie saię metoda już po za korpusem. Żałuję, że sprzedałem E1. Zauważyłem, że banding jest już przy ISO 400 ale w skrajnych warunkach naświetlenia - zdjęcie do niczego się nie nadaje np. księżyc w bezchurną noc bardzo mocno prześwietlony. Dookoła niego widać znaczne zaszumienie z bandingiem.
np. księżyc w bezchurną noc bardzo mocno prześwietlony. Dookoła niego widać znaczne zaszumienie z bandingiem.
Jak mniemam tu tez uzywasz auto i pomiaru matrycowego, zamiast zrobić punktowy albo centralny ważony i skorygować to jakoś guzikiem [+/-]
skoro księżyc jest prześwietlony a niebo zaszumione sądzę że kazałeś aparatowi zmierzyć całą scene i uśrednić więc aparat tak dobral parametry aby wyciągnąć szczegóły z cieni kosztem mało znaczącej jasnej plamy jaką jest księżyc...
moim zdaniem znów dochodzimy do kwestii ogarnięcia sprzętu i umiejętnego posługiwania się aparatem...
ale tak tylko sobie nieśmiało przypuszczam bo zdjęcia nie widzialem
Dziecinada? :lol: pod kopułką chyba nieźle się gotuje jak ktoś tylko coś napisze, że przeboski E-3 ma jakieś wady... wyluzuj człowieku.
Sam ''wieszam psy'' na E-3 ale nie lubię jak ktoś pisze dyrdymały, które nijak się do prawdy mają.
AWB czy konkretne ustawienie WB dla mnie jeden ''piernik'' w nazwach, wiem jaki kiedy którego użyc i problem w tej kwesti znika... bo poprostu go nie ma.
Róbcie w RAW - będzie po problemie z AWB :wink:
Zacznijmy od tego, że jak ktoś umie posługiwać się aparatem fotograficznym, to AWB mu niepotrzebne.
EuroLiberty
23.05.10, 11:34
[... ] CIACH - WYWALAM NIE AKTUALNĄ CZĘŚĆ POSTA ODNOSZĄCĄ SIĘ DO SKASOWANYCH WYPOWIEDZI - dobas
Zacznijmy od tego, że jak ktoś umie posługiwać się aparatem fotograficznym, to AWB mu niepotrzebne.
Buńczuczne. Myślisz, że umiejętność ustawienia "chmurki" lub "żarówki" wyróżnia Cię od tego, który ustawia AWB? Ach... Ty zapewne zawsze ustawiasz temperaturę światła zastanego wg stopni Kelwina i nosisz przy sobie szarą kartkę.
Każda funkcja automatyczna jest przydatna jeśli działa prawidłowo. AWB jest na tyle istotną funkcją, że przy testowaniu aparatu zwraca się na nią szczególną uwagę. I narzekają na nią nie tylko amatorzy.
Jak mniemam tu tez uzywasz auto i pomiaru matrycowego, zamiast zrobić punktowy albo centralny ważony i skorygować to jakoś guzikiem [+/-]
skoro księżyc jest prześwietlony a niebo zaszumione sądzę że kazałeś aparatowi zmierzyć całą scene i uśrednić więc aparat tak dobral parametry aby wyciągnąć szczegóły z cieni kosztem mało znaczącej jasnej plamy jaką jest księżyc...
moim zdaniem znów dochodzimy do kwestii ogarnięcia sprzętu i umiejętnego posługiwania się aparatem...
ale tak tylko sobie nieśmiało przypuszczam bo zdjęcia nie widzialem
nic takiego, przeforsowałem naświetlanie aby zobaczyć jak zareaguje aparat/matryca
Zacznijmy od tego, że jak ktoś umie posługiwać się aparatem fotograficznym, to AWB mu niepotrzebne.
Jeśli robimy w RAW (ORF) to balans bieli w aparacie jest nieistotny :)
ale po co kartka... ???
Wnioskuje że AWB gubi Ci się w ciężkich warunkach oświetleniowych ( światło żarowe. fluorescencyjne i sloneczne na raz ) skoro tak wnioskuje tez ze masz dookoła ścianę możliwe że białą. jak nie ściane to sufit, lodówkę, pralkę, ladę, samochód reklamę itp itd...
Nie zadawala mnie odwzorowanie barw w pochmurny dzień, zarówno AWB jak i "chmura". Próbowałem forsować ustawienia korekcyjne i tu widzę wyjście ale tylko w przypadkach kiedy jest na to czas, inaczej tylko RAW bądź pogodzenie się z pewną odchyłką. Dotyczy to gównie cieni oraz obiektów o szarawo-kremowej barwie (budynki miejskie), które chwytają lekko purpurowy odcień.
Cieplejsze światło fluorescencyjne (imitujące naturalne światło) też sprawia problemy (dominanta odcieni żółci) i rozwiązanie j.w.
Ustawianie konkretnej temp. barwowej w w.w przypadkach nie zawsze się sprawdza.
Przy świetle sztucznym mogę ratować się lampą, przy odbiciu jeśli jest od czego. Efektem nie jest na pewno wyjątkowa naturalność barw ale - jak to z lampą - często interesujące oświetlenie.
Pepe050692
29.06.10, 22:44
Irek50 dobrze mowi. A moim skromnym zdaniem w aparatach takiej klasy powinien byc na stale wlaczony format RAW tak aby kazdy grzecznie w domu popracowal nad kazdym zdjeciem bo przeciez jego zrobienie to dopiero polowa sukcesu.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Odbiegajac troche od tematu AWB i kolor fioletowy to zdecydowana wada olympusow.Po prostu zawsze wychodzi niebieski.
[... ] CIACH - WYWALAM NIE AKTUALNĄ CZĘŚĆ POSTA ODNOSZĄCĄ SIĘ DO SKASOWANYCH WYPOWIEDZI - dobas
Buńczuczne. Myślisz, że umiejętność ustawienia "chmurki" lub "żarówki" wyróżnia Cię od tego, który ustawia AWB? Ach... Ty zapewne zawsze ustawiasz temperaturę światła zastanego wg stopni Kelwina i nosisz przy sobie szarą kartkę.
[...]
Byłeś blisko!
Jak przed sklepem z damską bielizną.
Czy jest na forum posiadacz e-3 pomieszkujący w Bydgoszczy ? Zależało by mi na zapoznaniu się z tym aparatem gdyż rozważam kupno.
E-30 ze względu na podobieństwo również wchodzi w grę. Jeżeli ktoś znalazł by czas i chęć aby się spotkać i udostępnić mi aparat do obejrzenia proszę o PW.
Hrr ja nie wiem nad czym Ty chcesz się zastawiać, bierz E3
Oj wierz mi że jest nad czym się zastanawiać. 2 koła piechotą nie chodzą ;)
Za to mogę mieć zd50 i jeszcze 500zł zostanie. Te dwie opcje rozważam.
W sprawie oględzin prośba już nie aktualna. Jack ekspresowo zaproponował fenomenalne rozwiązanie !
Puszkę obtestuję i wtedy zadecyduję czy ma to sens.
Hrr ,ale potem napisz na forum jaka decyzja , z ZD 50 to zacne szkło, oj zacne...
Hrr ,ale potem napisz na forum jaka decyzja , z ZD 50 to zacne szkło, oj zacne...
Tak samo uważam, lubię moje 50/2, i jeszcze czasami kogoś nim zarazić się udaje. Zacne szkiełko, podobnie jak E-3 to zacny aparacik w rękach świadomego użytkownika.
Pozdrawiam AP.
Witam,
dożucam moje pięć groszy na ten temat -
W porównaniu do mojich dotychczasowych Olków (E1, 410 i 510) E3 jest bezpornie (technicznie) najlepszy, lecz ergonomia i wykonanie daleko nie sięgają E1.
Sam HLD-4 w porównaniu do HLD-2 to bardzo przykra i tania konstrukcja, ruchomy LCD szybko się rozkleja, szybkę przed prismą nie da się wymienić bez serwisu itd.
Szkoda, że Olek ostrzędzał w nie odpowiednim miejscu, szczególnie pod względem, ze np. HLD-4 zostanie używany przez następcę E3 tzn. E5.
Pozdrawiam.
Dzięki za pomoc. Decyzję już w zasadzie podjąłem. Czekam na kuriera z E-3 na wypróbowanie i wtedy się wyjaśni ;) O odczuciach i ostatecznej decyzji dam znać.
ruchomy LCD szybko się rozkleja
Ekran się nie rozkleja. Pęka plastikowe "ucho", w które wkręcana jest śrubka. Naprawa na własne ryzyko, ale nie jest niemożliwa (trzeba uważać na uszczelkę).
Tak po prawdzie, poza matrycą i AF-em E-3 jest puchą doskonałą. Nic tam się nie psuje, nie rozkleja, guma nie odchodzi.
nie rozumiem narzekania na HLD-4... bardzo dobrze uzupełnia chwyt i wykonany jest z tych samych materiałów co aparat - prócz tego ma wszystko co powinien mieć! ach... dokładam problem z muszlą oczną - wiecznie mi wypada : /.
Tak po prawdzie, poza matrycą i AF-em E-3 jest puchą doskonałą. Nic tam się nie psuje, nie rozkleja, guma nie odchodzi.
Eddie ten AF to też sprawa względna. Z moich szkieł tylko na ZD50 pudłował. Na 7-14, 12-60, 50-200 nigdy.
Eddie ten AF to też sprawa względna. Z moich szkieł tylko na ZD50 pudłował. Na 7-14, 12-60, 50-200 nigdy.
Gdyby nie był wadliwy, to z każdym szkłem E-Systemu grałby jak należy, bez względu na wersję oprogramowania. Jest skopany i tyle.
Gdyby nie był wadliwy, to z każdym szkłem E-Systemu grałby jak należy, bez względu na wersję oprogramowania. Jest skopany i tyle.
Edie... a czy ja piszę że nie jest? Przeczytaj ponownie :]
Edie... a czy ja piszę że nie jest? Przeczytaj ponownie :]
No właśnie, napisałeś, że jest to sprawa względna. Czyli nie przesądzona, akceptowalna w jakimś tam stopniu, dyskusyjna. Jest tu pewna różnica w porównaniu do "bezwzględnie skopany" :)
Stąd też taka a nie inna moja odpowiedź :)
Że jest względna bo zależy od szkieł. Gdybym miał 14-54 i 50tkę to była by bezwzględna ;) Ale miałem to co miałem i nie narzekałem. AF działał 100%-owo. Bezdyskusyjnie.
Pisałem nawet o tym kiedyś że mam jakiś pechowy E-3. Nie pudłuje AF, nie rozkleja się LCD, nie odkleja guma.
Że jest względna bo zależy od szkieł. Gdybym miał 14-54 i 50tkę to była by bezwzględna ;) Ale miałem to co miałem i nie narzekałem. AF działał 100%-owo. Bezdyskusyjnie.
Żeby było ciekawiej, używam E-3 z wymienioną szklarnią i nie narzekam. Z jakiś 1200 zdjęć z imprezy, którą niedawno robiłem, wywaliłem chyba 7 zdjęć nietrafionych z ostrością i to pewnie z mojej winy. Grymasy AF odczułem natomiast bawiąc się ZD 35-100.
to jak juz tak dyskutujemy , to sie przylacze , nie zauwazylem problemow AF E-3 z ZD 12-60 , 50-200 , 7-14 , natomias zdazaja sie pudla na 14-35 , kolega powyzej pisze ze mial problemy z 35-200 , jeszcze wyzej bylo info o ZD 50/2 , tak na szybko podsumowujac wynikalo by ze problemy sa z jasnymi obiektywami , ale czy wszyscy tak maja czy tylko "wybrani" ? a co do urywania uszka od ekranu , uzywam go za kazdym razem kiedy wyciagam aparat z plecaka , wiem o tej wadzie i staram sie bardzo delikatnie obchodzic z nim i tyle , poki co nic a nic sie nie dzieje .
Że jest względna bo zależy od szkieł. Gdybym miał 14-54 i 50tkę to była by bezwzględna ;) Ale miałem to co miałem i nie narzekałem. AF działał 100%-owo. Bezdyskusyjnie.
Pisałem nawet o tym kiedyś że mam jakiś pechowy E-3. Nie pudłuje AF, nie rozkleja się LCD, nie odkleja guma.
Ok,ok, w sumie po przemyśleniu (zanim przeczytałem powyższe) uznałem, że za bardzo się rozpędziłem :)
Z 14-54 I AF knocił strasznie z oprogramowaniem 1,4 - po downgrade do 1,2 knocił mniej. Przy czym bardziej się sypał przy szerszych kątach. Z ZD50/2,0 knocił zawsze bez względu na oprogramowanie. Obiektywu dawało się używać dopiero przy mniejszych odległościach. Używałem z 35-100, było różnie, ale raczej bez bardzo negatywnych odczuć. Z 7-14 nie zauważyłem problemów. Z 25/2,8 też bywało różnie, tak pół na pół.
O co chodzi z tym uszkiem? :)
O co chodzi z tym uszkiem? :)
obie czesci obrotowego ekranu po zewnetrznej stronie trzymaja sie na takim uszku (znajduje sie ono w srodku wiec go nie widac) , z boku wkreca sie w nie srubke i tak sie to trzyma , na nieszczescie na tej samej wysokosci w body jest zatrzask zapobiegajacy samoczynnemu odchylaniu ekranu , no i jezeli zbyt plytko zaczepimy palcem o ekran chcac go wyciagnac z zaczepu , po jakims czasie urywa sie uszko i rozwarstwia ekran , sposobem na to jest delikatniejsze wypinanie ekranu z zatrzasku i sieganie glebiej palcem , tak zeby chwycic czesciowo za dolna czesc ekranu , ta w ktorej jest otwor w ktory wchodzi z kolei ten maly cycek blokujacy ;)
mysle ze tak pieknie to ujalem ze kazdy teraz bedzie wiedzial o co chodzi ;-)
Chwala bogu ze mam E-30 i problemow wiekszych z AF nie mam. Choc... choc z ZD50 cos czasem potrafi nie trafic, ale nauczylem sie z tym zyc :)
T.
Chwala bogu ze mam E-30 i problemow wiekszych z AF nie mam. Choc... choc z ZD50 cos czasem potrafi nie trafic, ale nauczylem sie z tym zyc :)
T.
no to masz tak jak maja wszyscy ;-) , czyli w normie ;-)
mysle ze tak pieknie to ujalem ze kazdy teraz bedzie wiedzial o co chodzi ;-)
Poeta z Ciebie.
Jak mnie najdzie ochota rozkręcenia ekranu to zrobię może jakiś tutorial (wreszcie) jak się to naprawia. I jak rozwiązać problem na przyszłość.
---------- Post dodany o 13:27 ---------- Poprzedni post był o 13:24 ----------
Chwala bogu ze mam E-30 i problemow wiekszych z AF nie mam. Choc... choc z ZD50 cos czasem potrafi nie trafic, ale nauczylem sie z tym zyc :)
T.
Na zlocie w Rabce Jack opowiadał, że E-5 z ZD 50/2, użyje skrótu myślowego, "to istny szatan". Ale to na inny wątek. Może ktoś sprawdzi.
Chwala bogu ze mam E-30 i problemow wiekszych z AF nie mam. Choc... choc z ZD50 cos czasem potrafi nie trafic, ale nauczylem sie z tym zyc :)
T.
I ja też z E-30 zero (odpukać) problemów........... A z 12-60 praca to juz poezja.
Na zlocie w Rabce Jack opowiadał, że E-5 z ZD 50/2, użyje skrótu myślowego, "to istny szatan". Ale to na inny wątek. Może ktoś sprawdzi.
Ale szatan, ze szybki, czy ze szaleje a nie trafia? :)
T.
... że szybki...
Ja tam na szybkosc z E-30 nie narzekam. ZD50 to nie jest obiektyw do reporterki - to makro/portretowka. Tam szybkosc nie taka wazna :)
T.
Moje E3 ani sie nie rozwarstwial ekran, ani gumy nie odchodzily, grip rowniez jak nowka sztuka.
AF po wizycie w olku i sofcie 1.4 jakby mniej himeryczny.
Wogle to fajny aparat i jak ktos go moze ponizej 2kpln zanabyc to wart grzechu:)
pozdro
U mnie w e-3 guma odchodziła, ale taki nabyłem - natomiast po wizycie u wujka olka wszystko ok:-)
Mam e-3 już prawie 4 lata i w zasadzie jego stan wciąż jest praktycznie idealne nic nie odchodzi nic się nie rozwarstwia może mam wzorcowy egzemplarz ??
W zasadzie jak dla mnie e-3 to aparat "prawie" idealny:eek:
Pozdr.
Rety aż wątek odżył !
Mam puchę, przy nim e-420 jest jak zabawka.
Duży, ciężki, zbudowany jak kowadło. Ale mega wygodny i przemyślany. Fajny aparat - coraz bardziej się chce.
Rety aż wątek odżył !
Mam puchę, przy nim e-420 jest jak zabawka.
Duży, ciężki, zbudowany jak kowadło. Ale mega wygodny i przemyślany. Fajny aparat - coraz bardziej się chce.
a pozdrow ta E-3 , byc moze to ta sama jaka mialem w sierpniu 2010 , tylko uwazaj bo ona zaraza ;-) , mnie tak zarazila ze pol roku pozniej kupilem swoja ;-)
a zgadzam sie ze to calkiem sympatyczny aparacik , jezeli chodzi o ergonomie to duzo sie zmienia po zalozeniu HLD-4 , wtedy czuc prawdziwy komfort uzytkowania
Z HLD-4 to urwie mi ręce, już teraz jest ciężki :P
Niepokojące co piszecie na temat AF, aż się jutra nie mogę doczekać co by obadać jak hula z moimi szkłami.
;-)
a zgadzam sie ze to calkiem sympatyczny aparacik , jezeli chodzi o ergonomie to duzo sie zmienia po zalozeniu HLD-4 , wtedy czuc prawdziwy komfort uzytkowania
+ do tego sigma 70-200 i FL50...to ja już nic nie mówie
Z HLD-4 to urwie mi ręce, już teraz jest ciężki :P
Niepokojące co piszecie na temat AF, aż się jutra nie mogę doczekać co by obadać jak hula z moimi szkłami.
owszem jest ciezki, ale ... plusem E-3 z HLD-4 jest to ze calosc jest super wywazona i wyprofilowana , spokojnie da sie go trzymac jedna reka (oczywiscie nie polecam takiego trzymania do robienia zdjec) , w pewnych sytuacjach docenisz obracany ekranik , nie trzeba sie znizac do poziomu parteru przy niektorych ujeciach , napewno tez zaskoczy Ciebie wizjer , oczywiscie na plus ;-)
AF nie jest taki zly , owszem zdazaja sie pudla przy jasnych szklach (F2.0) , ja zauwazylem jeszcze ze uklad AF jest bardzo czuly na "zejscie" z obiektu lub poruszenie podczas ostrzenia , przeciwiczylem to kiedy bawilem sie AF-C z 50-200 swd
nie rozumiem narzekania na HLD-4... bardzo dobrze uzupełnia chwyt i wykonany jest z tych samych materiałów co aparat - prócz tego ma wszystko co powinien mieć! ach... dokładam problem z muszlą oczną - wiecznie mi wypada : /.
HLD-4 to nie jest niestety napsz. MB-D10, którego wnętrze tworzy stop metalu, HLD-4 to tylko plastik powiedzmy dobrej i solidnej jakości, natomiast sam korpus E3 wykonany jest z stopu metalowego.
Pozatym powieszchnia łacząca aparat z gripem jest o wiele miejsza jak porównianiu E1 z HLD-2, gwint statywu E3 jest umieszczony w niekorzystnym miejscu, to wszystko kumuluję i powoduję fakt, ze grip trochę jakby trzeszczy przy użytku, szczególnie przy adaptowanych gabaretach jak 50-200mm.
Ten link pasuję do tematu http://www.fotoalb-um.de/e-3_e-1.htm, chociasz po niemiecku, ale same obrazki pokazują wady HLD-4 wyrażnie.
@Hades,
tak masz rację, rozkleja się sama na dwie malutkie srubki umocowana obudowa w miejscu przeznaczonego do odchylania monitorka.
Pozdrawiam.
Nieważny grip, niech sobie będzie jaki chce...
AF w dobrych warunkach z 14-54 ostrzy niemal jak mój, ale im trudniej tym wyraźniejsza jest przewaga e-3. Jak na złość nie ma teraz żadnych koncertów więc nie przetestuję go w warunkach bojowych.
Wizjer jest bajeczny, to ze względu na niego w ogóle zacząłem myśleć o zmianie. Ostrzenie manaualami to sama przyjemność.
Post pod postem, ale cóż.
Po wnikliwym obadaniu sprawy, popartym możliwością robienia zdjęć e-3 przez tydzień, postanowiłem zainwestować w ten martwy system kolejne pieniądze i odkupiłem taką puszkę od jednego z forumowiczów ( który zastrzega się że w toi - toi'ach i innych jej nie maczał ;) ). Na dłuższą metę się okaże czy słusznie.
Tyle w temacie, dzięki za pomoc.
Hrr na koncertach E3 ...sam się przekonasz...co ja będę pisał
Zdjęcia z koncertów są bez sensu ;) To gorzej niż kino nieme.
ach... dokładam problem z muszlą oczną - wiecznie mi wypada : /.
Zabezpieczenie muszli, wierci się otworek wiertło 0,6 mm i kołkuje uciętą szpileczką na odpowiednią długość.(foto niżej)
Nigdy nie wypada...
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img221.imageshack.us/img221/1804/p104580501k.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img842.imageshack.us/img842/5303/kopiap9135448.jpg)
Zabezpieczenie muszli, wierci się otworek wiertło 0,6 mm i kołkuje uciętą szpileczką na odpowiednią długość.(foto niżej)
Nigdy nie wypada...
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img221.imageshack.us/img221/1804/p104580501k.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img842.imageshack.us/img842/5303/kopiap9135448.jpg)
ja zamieniłem muszle z E500 i siedzi sama sztywno i nie ma problemu :D
Hrr na koncertach E3 ...sam się przekonasz...co ja będę pisał
hmmm...:roll: dlaczego nie ...
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1921835&d=1313675597
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1472905&d=1284141996
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1467651&d=1283801247
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1467649&d=1283801247
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1756164&d=1302646423
hmmm...:roll: dlaczego nie ...
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1921835&d=1313675597
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1472905&d=1284141996
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1467651&d=1283801247
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1467649&d=1283801247
http://www.dslr-forum.de/attachment.php?attachmentid=1756164&d=1302646423
Benutzername i Kennwort też podasz?
Zdjęcia z koncertów są bez sensu ;) To gorzej niż kino nieme.
Wyzwaniem jest zrobić zdjęcia które powodują zmianę takiego zdania, a uwierz mi, że są zdjęcia które "słychać".
Benutzername i Kennwort też podasz?
A po co??Masz fotki:mrgreen:5853258533585345853558536Ostre wyrazne,lekko krzywo kadrowane
Wyzwaniem jest zrobić zdjęcia które powodują zmianę takiego zdania, a uwierz mi, że są zdjęcia które "słychać".
Jeszcze takich nie widziałem. Zwykle jest to mniej lub bardziej rozdziawiona buzia wokalisty, która wygląda śmiesznie. A słychać właśnie BRAK DŹWIĘKU.
Benutzername i Kennwort też podasz?
Sorry, podane linki nie działają w ten sposób. :-x
Tym niemniej - pewień sympatyczny forumowicz ( od którego kupiłem ZD ) używa tylko i wyłącznie trójkę na cel fotografii koncertowej i uzyskuje znakomite wyniki, ale myślę, że to też przewazająca zasługa 35-100.
Jego pracę można obejżeć tutaj http://frosch-perspektive.de/stage_0.html
---------- Post dodany o 21:39 ---------- Poprzedni post był o 21:35 ----------
A po co??Masz fotki:mrgreen:5853258533585345853558536Ostre wyrazne,lekko krzywo kadrowane
He He, Polak wszędzie się dostanie... Dzięki
:wink:
---------- Post dodany o 21:53 ---------- Poprzedni post był o 21:39 ----------
Jeszcze takich nie widziałem. Zwykle jest to mniej lub bardziej rozdziawiona buzia wokalisty, która wygląda śmiesznie. A słychać właśnie BRAK DŹWIĘKU.
OffTopic z wątku, bo to nie ma nic spólnego z E-3, ale zerknij proszę tutaj (tym razem bez bramek:mrgreen:) http://www.dslr-forum.de/showthread.php?t=530201
z muszlą i wierceniem to może kiedyś się odważę : D...
czemu ma służyć dyskusja o fotografowaniu na koncertach?... samo E-3 nikogo nie uczyni lepszym ! wszystko zależy kto dzierży GO w dłoniach ! ... jestem zdania że odpowiednio świadomy-wtajemniczony bez wysiłku uzyska efekt z linków powyżej używając choćby poczciwego E-300 z np. ZD50 przy wsparciu/lub bez odpowiedniego oprogramowania... nie oszukujmy się jak kolega wyżej że ktoś coś zawdzięcza 35-100 - może poza rewelacyjnym światłem : D
z muszlą i wierceniem to może kiedyś się odważę : D...
czemu ma służyć dyskusja o fotografowaniu na koncertach?... samo E-3 nikogo nie uczyni lepszym ! [..]
Doprawdy !? No i po co ja go kupiłem...
Koniec OT :wink:
Doprawdy !? No i po co ja go kupiłem...
Koniec OT :wink:
Żeby się nim cieszyć i smakować.
Pozdrawiam AP.
Doprawdy !? No i po co ja go kupiłem...
Koniec OT :wink:
Robic zdjecia?
....eeee nie, to za trywialne...
...juz wiem, wbijac gwozdzie i kapac go w szalecie:)
pozdro
Jesteś pewny, że tym urządzeniem da się robić zdjęcia? Wiem niektórym się udaje, ale to podobno trudny, bo profesjonalny aparat.
A tak na poważnie , to kupując E-3 za 2000 wiele mógłbym mu wybaczyć.
Pozdrawiam AP.
Robic zdjecia?
....eeee nie, to za trywialne...
...juz wiem, wbijac gwozdzie i kapac go w szalecie:)
pozdro
Jesteś pewny, że tym urządzeniem da się robić zdjęcia? Wiem niektórym się udaje, ale to podobno trudny, bo profesjonalny aparat.
A tak na poważnie , to kupując E-3 za 2000 wiele mógłbym mu wybaczyć.
Pozdrawiam AP.
Bez przesady ale taki zly to on nie jest, zwlaszcza ze mozna go kupic ponizej 2000pln, jak ktos swiadom jego ograniczen to bez stresu odbedzie przygode z nim:)
pozdro
Bez przesady ale taki zly to on nie jest, zwlaszcza ze mozna go kupic ponizej 2000pln, jak ktos swiadom jego ograniczen to bez stresu odbedzie przygode z nim:)
pozdro
Nie każdy ma dobrego sprzedawcę :D
Ale 2k to bym za niego już nie dał :wink:
Nie każdy ma dobrego sprzedawcę :D
Ale 2k to bym za niego już nie dał :wink:
ja za swojego dalem w tych okolicach w lutym zeszlego roku , mial 16tys przebiegu i poltora roku gwarancji przed soba , kupilem niejako z rozpedu majac poprzednio E-520 , jak kazdy aparat ma swoje wady i zalety , byl moment ze bylem bliski sprzedazy i przesiadki na FF , ale opamietalem sie , przemyslalem sprawe , obejrzalem tony zdjec zrobione tym aparatem i dotarlo do mnie ze ja nie potrafie zrobic ulamka tego co inni z tego sprzetu wyciskaja , wiec czy lepszy aparat pozwoli mi robic lepsze zdjecia ? w jakims tam procencie tak , ale tak naprawde decyduja umiejetnosci i to co sie ma w glowie , aparat to tylko narzedzie , a E-3 wcale nie jest zla
byc moze zle mysle , ale zastanawiam sie czy E-3 z pewnymi slabosciami nie spowoduje wyksztalcenia pewnych umiejetnosci , ktore beda przydatne w przyszlosci z innym sprzetem
a ha , ale dziury bym w nim nie wywiercil zeby "przybic" muszle oczna na stale , moja muszla nie spada , widac mam jakis szczesliwa sztuke
---------- Post dodany o 14:10 ---------- Poprzedni post był o 14:02 ----------
A tak na poważnie , to kupując E-3 za 2000 wiele mógłbym mu wybaczyć.
Pozdrawiam AP.
mysle tez, ze za wiele moglbys go polubic ;)
szczegolnie z 12-60
PS
polecam prosty test , wejsc na jakis wiekszy portal fotograficzny , wyszukac dobre zdjecia zrobione E-3 , odpowiedziec sobie na pytanie , czy ja sie zblizam do tego poziomu , czy moj aparat mnie ogranicza , u mnie obie odpowiedzi byly na nie , wiec E-3 zostala ze mna , chyba lepiej bedac amatorem pracowac nad swoimi umiejetnosciami niz co roku zmieniac sprzet
ja za swojego dalem w tych okolicach w lutym zeszlego roku , mial 16tys przebiegu i poltora roku gwarancji przed soba , kupilem niejako z rozpedu majac poprzednio E-520 , jak kazdy aparat ma swoje wady i zalety , byl moment ze bylem bliski sprzedazy i przesiadki na FF , ale opamietalem sie , przemyslalem sprawe , obejrzalem tony zdjec zrobione tym aparatem i dotarlo do mnie ze ja nie potrafie zrobic ulamka tego co inni z tego sprzetu wyciskaja , wiec czy lepszy aparat pozwoli mi robic lepsze zdjecia ? w jakims tam procencie tak , ale tak naprawde decyduja umiejetnosci i to co sie ma w glowie , aparat to tylko narzedzie , a E-3 wcale nie jest zla
byc moze zle mysle , ale zastanawiam sie czy E-3 z pewnymi slabosciami nie spowoduje wyksztalcenia pewnych umiejetnosci , ktore beda przydatne w przyszlosci z innym sprzetem
a ha , ale dziury bym w nim nie wywiercil zeby "przybic" muszle oczna na stale , moja muszla nie spada , widac mam jakis szczesliwa sztuke
---------- Post dodany o 14:10 ---------- Poprzedni post był o 14:02 ----------
mysle tez, ze za wiele moglbys go polubic ;)
szczegolnie z 12-60
PS
polecam prosty test , wejsc na jakis wiekszy portal fotograficzny , wyszukac dobre zdjecia zrobione E-3 , odpowiedziec sobie na pytanie , czy ja sie zblizam do tego poziomu , czy moj aparat mnie ogranicza , u mnie obie odpowiedzi byly na nie , wiec E-3 zostala ze mna , chyba lepiej bedac amatorem pracowac nad swoimi umiejetnosciami niz co roku zmieniac sprzet
Ja swoje roczne E-3 dwa lata temu sprzedałem za 2100zł :wink:
Powiem szerze, że do zadań bojowych kupił bym ją jeszcze raz ale ze szkielkiem 12-60.
byc moze zle mysle , ale zastanawiam sie czy E-3 z pewnymi slabosciami nie spowoduje wyksztalcenia pewnych umiejetnosci , ktore beda przydatne w przyszlosci z innym sprzetem
Nawet jeżeli tak jest to trudno to traktować jako zaletę E-3 ;-), w tym sensie im gorszy aparat tym lepszy, stara Praktica z diapozytywowym filmem zje E-3 na śniadanie w kwestii wykształcania umiejętności ;-). Ja zauważyłem, że E-3 pod niektórymi względami rozleniwia, stabilizacja jest kapitalna, na nowo definiuje pojęcie bezpiecznych czasów, boli jak się używa czegoś bez stabilizacji od konkurencji, nawet jak to jest duże, ciężkie i drogie. Guzikologia, ergonomia, wizjer (100% kadru) - fotografuje mi się wygodnie i intuicyjnie. Mi najbardziej uwiera - przy tym do czego ostatnio używam aparatu, brak ostrzenia po kontraście przy LV. To co mogłoby być wygodne jest trochę gimnastyką.
Jak ktoś chce kupić to pewnie ma dylematy czy warto wydać te 2 tys., natomiast posiadacz myśli inaczej - czy warto się pozbywać za tyle. Szczególnie jak ma na liczniku kilkanaście tysięcy, wygląda jak nowy, działa jak trzeba...
Ja swoje roczne E-3 dwa lata temu sprzedałem za 2100zł :wink:
Powiem szerze, że do zadań bojowych kupił bym ją jeszcze raz ale ze szkielkiem 12-60.
jakis czas temu nasz forumowy kolega , od ktorego prawie bym kupil E-3 w lutym , po sprzedazy D700 rozwazal powrot o E-3 ale z ZD14-35
wiec moze cos jest na rzeczy ;-)
PS
przynajmniej nie bedziesz sie stresowal jak wpadnie ci do kibelka , wyjmiesz , zlejesz z weza i po sprawie ;-)
---------- Post dodany o 14:41 ---------- Poprzedni post był o 14:36 ----------
Nawet jeżeli tak jest to trudno to traktować jako zaletę E-3 ;-), w tym sensie im gorszy aparat tym lepszy, stara Praktica z diapozytywowym filmem zje E-3 na śniadanie w kwestii wykształcania umiejętności ;-). Ja zauważyłem, że E-3 pod niektórymi względami rozleniwia, stabilizacja jest kapitalna, na nowo definiuje pojęcie bezpiecznych czasów, boli jak się używa czegoś bez stabilizacji od konkurencji, nawet jak to jest duże, ciężkie i drogie. Guzikologia, ergonomia, wizjer (100% kadru) - fotografuje mi się wygodnie i intuicyjnie. Mi najbardziej uwiera - przy tym do czego ostatnio używam aparatu, brak ostrzenia po kontraście przy LV. To co mogłoby być wygodne jest trochę gimnastyką.
Jak ktoś chce kupić to pewnie ma dylematy czy warto wydać te 2 tys., natomiast posiadacz myśli inaczej - czy warto się pozbywać za tyle. Szczególnie jak ma na liczniku kilkanaście tysięcy, wygląda jak nowy, działa jak trzeba...
no moze nie do konca chcialem napisac ze im gorszy tym lepszy, ale np w kontekscie wysokiego ISO , ponoc "nasi" po przesiadce na N sa ekspertami od wysokich ISO
przy okazji podales calkiem spora liste zalet tego aparatu ;-)
E-5 ostrzy po kontrascie , ale to inna kasa , aczkolwiek , za rok albo dwa , byc moze tak bedziemy pisali o E-5 , aparat uzywany za 2 tys z groszem ;-)
jakis czas temu nasz forumowy kolega , od ktorego prawie bym kupil E-3 w lutym , po sprzedazy D700 rozwazal powrot o E-3 ale z ZD14-35
wiec moze cos jest na rzeczy ;-)
PS
przynajmniej nie bedziesz sie stresowal jak wpadnie ci do kibelka , wyjmiesz , zlejesz z weza i po sprawie ;-)
Na razie zostaję w Nikonie, ale jak kiedyś będę miał zbędny grosz to może się skuszę:)
Do kibelka biorę papier toaletowy i gazetę, nie gustuję w ''słitaśnych fociach'' na kibelku :D
Centus,czy Ty miałeś inne systemy,albo je prawdziłeś?
Centus,czy Ty miałeś inne systemy,albo je prawdziłeś?
oczywiscie ;-)
przy okazji podales calkiem spora liste zalet tego aparatu ;-)
Mógłbym napisać ich jeszcze kilka, tak samo jak i cech gdzie E-3 odstaje od konkurencji, szczególnie współczesnej. Dużo zależy od podejścia - mentalność testera każe szukać dziur w całym, fotografa - używać, korzystać z zalet, wyciskać ze sprzętu tyle ile się da. Zresztą najlepszą moją "rekomendacją" dla tego aparatu jest fakt, że 3 lata po zakupie cięgle z przyjemnością po niego sięgam i fotografuję, chociaż nie wszystko. Poza tym, co by nie pisać, E-3 kiedyś miało, dzięki zawirowaniu na rynku walut, bombową cenę i to się zbiegło z promocją - wartościowym gratisem od Olka. Kto wówczas kupił nie powinien narzekać, ciągle może sprzedać niewiele "tracąc".
no moze nie do konca chcialem napisac ze im gorszy tym lepszy, ale np w kontekscie wysokiego ISO , ponoc "nasi" po przesiadce na N sa ekspertami od wysokich ISO
Tu nie trza byc ekspertem, ustawiasz isopieryliard i robisz zdjecie i o dziwo nie szumi;)
A DR miazdzy w tym wzgledzie niestety toppro olego.
E-5 ostrzy po kontrascie , ale to inna kasa , aczkolwiek , za rok albo dwa , byc moze tak bedziemy pisali o E-5 , aparat uzywany za 2 tys z groszem ;-)
Za liftingowane E3 z ostrzeniem po kontrascie to cena jest obrzydliwie wysoka w niczym nie uzasadniajaca tego co epinc soba reprezentuje niestety, i to jest niefajne wlasnie....
Gdyby to sie nazywalo E3s i kosztowalo max 4kpln to w sumie bylo by jakas alternatywa dla mocno ukorzenionych w tym systemie.
Tak nie jest, a szkoda bo mogloby sie pewnie grono zwiekszyc posiadaczy nowej puchy Olka.
p.s. @Slawek mi sie wydaje, ze to bylo duzo wiecej jak dwa lata temu jak sprzedales swoje E3 :P Ceny tez wtedy byly nieco inne;)
Dlatego sadze, ze E3 z cena ponizej 2kpln to jest ciekawa propozycja do rozwazenia.
pozdro
p.s. @Slawek mi sie wydaje, ze to bylo duzo wiecej jak dwa lata temu jak sprzedales swoje E3 :P Ceny tez wtedy byly nieco inne;)
Dlatego sadze, ze E3 z cena ponizej 2kpln to jest ciekawa propozycja do rozwazenia.
pozdro
Dwa nawet chyba właśnie mija rocznica tej sprzedaży :mrgreen:
Co do ceny, ja nie powiedziałem, że nie jest ciekawa tylko, że za tyle bym nie kupił:-P
Tu nie trza byc ekspertem, ustawiasz isopieryliard i robisz zdjecie i o dziwo nie szumi;)
A DR miazdzy w tym wzgledzie niestety toppro olego.
pozdro
napewno masz racje , ale ... nie jest tak do konca ze iso 3200 albo 6400 wcale nie szumi (wszak wszystko zalezy od swiatla), wydaje mi sie ze jak sie dobrze przecwiczy wyzsze ISO na Olku , to pojdzie wiecej wycisnac z naprawde wysokich ISO w innych systemach ,
oczywiscie nie jest to argument za tym zeby pobiec kupic E-3 zamiast czegos innego , ale moze dac komus inny punkt widzenia na pewne wady tego aparatu , da sie z nimi zyc a pewnie w jakims stopniu moga one wyksztalcic pewne nawyki przydatne w przyszlosci
ale to punkt widzenia amatora ktory sie uczy
co do DR to nie dyskutuje bo nie ma o czym , poprostu przyznaje racje
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.