Czy grono osób piszących w czambuł wszystkim jak leci "fajne foty - 5" nazwiesz "nowoczesną grupą"?
Robicie z igły widły. Parę osób wypowiedziało się, że foty im się nie spodobały. Ile to będzie - promil użytkowników? Jeśli są świetne czemu cała reszta nie nakryła nas czapkami obalając po kolei każdy argument?
Odpowiedź jest prosta - bo większości się nie chce nic pisać o kiepskich zdjęciach. Jest parę osób, które próbuje walczyć z wiatrakami. W mniej lub bardziej elegancki sposób. Ale chce im się. Forum ma to do siebie, że się DYSKUTUJE, a nie POTAKUJE. Inaczej zwyczajnie umrze śmiercią naturalną z nudów.
Kto jest oburzony na sposób krytykowania niech da wyraz swojej dezaprobacie pisząc w wątkach fotograficznych UZASADNIONE pochwały. Będzie równowaga.
Tyle ode mnie.