Kiedyś miałem lekki aparat i też kupiłem lekki statyw, bo po co mocniejszy skoro wystarczy.
Trochę czasu minęło, sprzęt się zmienił a statyw pozostał ale bezużyteczny bo za słaby.
Teraz kupiłem porzadny o udźwigu z naddatkiem. Jest lekki, mały po złożeniu tzw. traweler.
Sprzęt pewnie z czasem znowu sie zmieni ale statyw wystarczy do śmierci.
Jeden wydatek na całe życie.