Wg Karola najlepsza stopka na OC: Canonizacja św. Bernarda z Olympu AD 2011
[...]Nie patrzę na to jak na efekt pracy z aparatem cyfrowym i oprogramowaniem, dzięki któremu wszystko mogę idealnie wyczyścić i obrabiając zdjęcie też nie myślę w ten sposób, że skoro mam takie narzędzia, to powinienem wszystko doprowadzić do stanu sterylnego.[...]
BernArt - Moje zdjęcia
Jeśli zostawiasz sobie ZD50, to po chcesz je dublować przy pomocy 100/2,8? W końcu przy makro jasność nie ma wielkiego znaczenia. Rzuć okiem na 70-200/4 IS. Będziesz mia pokryty cały zakres portretowy, a GO jak w ZD 35-100/2, cena sporo niższa, waga również. O jakość obrazka się nie martw![]()
Dziękuję Wam ludziska.
Niestety ze zmianą muszę poczekać jeszcze ok 1,5 miesiąca. Mam nadzieję, że po zaanonsowaniu 5DIII stary 5DII nie zniknie od razu z półek.
Co do obiektywów to ZD 50 ma poważne zalety z których nie chcę całkowicie rezygnować na rzecz 100 L IS USM. W pracy potrzebuję jak największej głębi ostrości a tutaj jednak jest różnica między 50 a 100mm. To samo dotyczy samyanga 8mm - może kiedyś wymienię na 7,5mm ale to pieśń przyszłości.
Zresztą nie sprzedam nawet dekielka do obiektywu dokąd na dobre nie zagości u mnie nowy sprzęt i się z nim nie zapoznam.
Jeszcze do kompletu EF 50 f/1,4 a to wszystko wspomagane E-1 z 12-60 i na początek do większości moich tematów wystarczy.
Jakoś przywiązany jestem do lamp metza bo nigdy mnie nie zawiodły więc będę musiał wspomóc się 50 AF-1: będzie OK?
Takie nietypowe pytanie - przy jakiej GO robisz zdjęcia studyjne? Czy na ZD 50 wolisz F/2 czy F/8?
Bo nie bardzo rozumiem jakie kryteria mają decydować o wyborze sprzętu.
EDIT ok doczytałem w ostatnim poście, że chcesz dużą GO.
Może ktoś pokazać jakieś zdjęcie studyjne gdzie widać zaletę fullfrejma z 100mm nad ZD50 przy dużej GO? (oczywiście nie pytam o powiększenie 100% tylko o to co widać normalnie na zdjęciu)
Ostatnio edytowane przez darkelf ; 27.02.12 o 14:08
Z racji, że też się kanonizowałem (5DmI), prawie rok temu, a po zimowych zakupach wsiąkłem w canona, też się wypowiem (a co!)
Z Olka używałem e1, przewinęło mi się większość szkieł (tych dla ludu), używałem też wszystkich e5xx, e4xx, ale o tym szkoda gadać. Lubiłem e1.
Po przesiadce, ani przez minutę nie żałowałem. Inna jakość pod względem ostrości, ilości szczegółów, pracy w kiepskim świetle, możliwości manipulowania GO. W 5DmII jest kosmicznie lepiej pod względem kiepskiego światła. Robiłem tym parę razy w nocy, w mieście, wchodziłem sobie na iso4000 czy wyżej i obrazek był nadal świetny.
Zastanów się, czy ma sens dublowanie szkieł - czy zd50 z e1 da Ci więcej niż np 5D z 85/1.8 (świetne, tanie szkło pod portret).
W studio nie odczujesz pewnie wielkiej różnicy, może będzie troszkę lepiej pod względem przejść tonalnych, wielkości wyjściowego pliku (jeśli potrzebujesz większych obrazów) i możliwości postprocessingu.
Jeśli robisz dużo reporterki, rozważ d700 - lepszy autofokus. W 5D jest spoko, ale nie wali na kolana.
Co do manualnego 135 - robiłem przez jakiś czas na manualnych szkłach - jest spoko, ale będzie Ci się zdarzać nie trafiać. W Olku jest pod tym względem latwiej. Poza tym może być różnie w kwestii kolorów i kontrastu - ja odczułem tę różnicę po przesiadce z szkieł m42 i OM na systemowe.
pozdr,
Przemek
Nawet jakbym mial wybor D3 vs 5Dmk2 wzialbym Kaniona, a szczegolnie do zastowan, o ktorych piszesz wulf, a i nowe 100 macro to zajefajne szklo, wyciska z matrycy ostatnie soki
pozdrowionka
Member of ABCDEFG Polska. 15% miesiecznie bez ryzyka! Zapraszam.
Wg Karola najlepsza stopka na OC: Canonizacja św. Bernarda z Olympu AD 2011
[...]Nie patrzę na to jak na efekt pracy z aparatem cyfrowym i oprogramowaniem, dzięki któremu wszystko mogę idealnie wyczyścić i obrabiając zdjęcie też nie myślę w ten sposób, że skoro mam takie narzędzia, to powinienem wszystko doprowadzić do stanu sterylnego.[...]
BernArt - Moje zdjęcia
To nie jest tak, że tylko do studia chociaż to koło 90% działalności. Sezonowo zajmuję się też kotletem (niechętnie) a także sesjami indywidualnymi (chętnie) Studio dla mnie to też "studio w plecaku" i rozstawianie się w miejscach przeróżnych: od głębokiego lasu do ciemnawych pomieszczeń, więc pewnie docenię dobre wysokie czułości.
Co do D700 i ogólnie Nikona to stanowczo odrzuciłem tą możliwość. Znajomy ma D700 i powiem jedno: Jak miał D300 to miał bardzo fajne zdjęcia, później było już tylko gorzej (w mojej subiektywnej ocenie ale nigdy mu tego nie powiem) Coś jest nie tak z kolorami i zakresem tonalnym.
Aby więc nie rozpętać niepotrzebnej wojny systemowej proponuję zakończyć temat.
A ZD50 z penem będzie fajnym zestawem uzupełniającym w razie jakichś problemów i do zdjęć prywatnych. W końcu 5D z setką to straszny kloc i na pewno nie będę tego taszczył w góry.
Dzięki za rady i opinie.