LX-5 miałem, jak na kompakt rewelka, wygodniejszy od XZ-1, lepsze filmy, AF, ergonomia, zakres ogniskowych (skokowy zoom - super sprawa). Są jednak dwa "ale" które musisz wziąć pod uwagę:
1) JPG kolorystycznie gorszy od Olka (kolory jakieś takie zimne, ale to może kwestia przyzwyczajenia), filtry "artystyczne" (jeżeli używasz) wymiękają przy XZ-1 (jakoś tak kiepsko zrealizowane, szczególnie "pinhole")
2) Jeżeli podczas filmowania wpadnie ci w kadr silne źródło światła (lampa, słońce, fajerwerki itp) to licz się z fioletowymi pasami na obrazie
Jakby poprawili dwa powyższe mankamenty (szczególnie drugi, pierwszy RAWami się obejdzie od biedy) i nie ruszali guzikologii to chętnie bym kupił taki LX-7.
EX-1 niestety nie miałem w rękach więc nie pomogę.