Niestety żyjemy w dobie powszechnej tandety, ja kiedyś klejąc gumę na gripie E-510 wyłałem odrobinę acetonu na plastik na uchwycie - rozmiękł w mgnieniu oka.
Z ciekawości to samo zrobiłem z E-1 tyłe że na obudowę wylałem w sumie z pół szklanki - nawet sie nie odbarwił, w deszczu też nie zawiódł. Aha pod spodem widnieje napis made in japan. Widać w połowie 2003 roku nie wiedzieli mało o marketingu i ekonomicznej opłacalności konstruowania aparatów z trwałych materiałów.
To tak btw
Thomasso banding miałem i w E-510 i E-450 u znajomych widziałem i w E-520 i w E-620. We wszystkich przypadkach widać było go na ISO 800/1600 bez ciągnięcia cienii w ciemnych partiach. Kodak choć szumi to bardziej elegancko bez pasów czy zafarbów.
[QUOTE=Tobik;747643]Niestety żyjemy w dobie powszechnej tandety, ja kiedyś klejąc gumę na gripie E-510 wyłałem odrobinę acetonu na plastik na uchwycie - rozmiękł w mgnieniu oka.
Z ciekawości to samo zrobiłem z E-1 tyłe że na obudowę wylałem w sumie z pół szklanki - nawet sie nie odbarwił, w deszczu też nie zawiódł. Aha pod spodem widnieje napis made in japan. Widać w połowie 2003 roku nie wiedzieli mało o marketingu i ekonomicznej opłacalności konstruowania aparatów z trwałych materiałów.
Szaleniec-dewastator ! Pół szklanki wylałeś ? Podziwiam desperację...
Nie pisałem o rozjaśnianiu całego zdjęcia, tylko o rozjaśnianiu samych cieni. Nie chodzi o poprawianie niedoświetlonego zdjęcia, tylko o wyciąganie cieni z poprawnie naświetlonego zdjęcia w celu uzyskania jak największej rozpiętości tonalnej. Służy do tego suwak fill light. Poniżej przykład:
Zdjęcie jest poprawnie naświetlone, o czym świadczy histogram (przy okazji widać na nim parametry ekspozycji: iso 200). Rozpiętość tonalna sceny jest jednak zbyt duża, więc cienie są mocno niedoświetlone. Można skorzystać z zapasu informacji w cieniach i odzyskać je poprzez ich rozjaśnienie, ale bez przepalania jasnych partii kadru.
Banding, że aż oczy szczypią. Na pocieszenie dodam, że jest to przypadłość większości matryc, tylko różny bywa stopień nasilenia tego zjawiska.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Dzuiko cierpliwość nie jest moją największą zaletą a jak kleiłem nową gumę to chciałem mieć na gripie idealnie czysto
Od tej pory uwielbiam E-1 nie tylko za obrazek i ergonomie![]()
Nie mam suwaka fill light. Zrobilem na szybko podciagajac expo calego zdjecia tak zeby rozjasnic w ciemnych partiach.
Fakt na tym co pokazales strasznie wylazlo. Ale... ja osobiscie, az takiego efektu na zdjeciach z mojej E-30 nigdy nie widzialem.
Moze nie musialem ciagnac tak mocno.
Jakkolwiek na stwierdzenie ze tak samo jest w E-3 sie nie zgodze. W E-3 na ISO800 bez ciagniecia cieni widac bandong, natomiast na E-30 przy dobrze naswietlonym zdjeciu tego efektu nie bedzie.
Na ISO200 nie ma szans bez agresywnej obrobki wyciagnac cos takiego. No way. Zreszta w ten sposob to banding (jak sam napisales ktory wystepuje na roznych matrycach) to mozna wszedzie (albo prawie wszedzie) wyciagnac.
Po prostu kwestia tego jak szybko sie to pojawia. Na E-3 zdecydowanie szybciej niz E-30. I tyle chcialem w zasadzie napisac, a nie uprawiac pixep-peeping.
Tomek
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.
Ja zaś gdy bardzo mi na podobnym zdjęciu zależy ( duża rozpiętość tonalna sceny sceny lub zdjęcia pod światło) przestawiam w menu na 3x co 1EV i na wielokrotną ekspozycję na ekraniku.
A jak zapomnę obywam się smakiem, lub jak mogę jadę raz jeszcze w to samo miejsce.
Pozdrawiam AP.
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
ORF Viewer 1.10 - program do szybkiego przeglądania plików ORF (100% "czystej" Javy)
Obsługuje również E-30, E-620 i E-P1