Czemu nie parasolki? Używam od dawna z powodzeniem. Nie lubię softboxów, bo nie chce mi się ich składać i rozkładać. A parasolka jest bardzo poręczna, rozkłada się ja i składa błyskawicznie.
Trzeba tylko przerobić sobie statywy - ja w moich wywierciłem dziury w noga i wbijam w razie potrzeby szpilki (jak do namiotu) z grubego drutu. Parasolki mają tę przypadłość, że byle podmuch wywraca zestaw. Z softboxem też nie ma lekko, więc warto zrobić taką przeróbkę.
ps. Ja bym nie mieszał systemów. IMHO lepiej, żeby można było żonglować obiektywami, lampami między dwoma korpusami.