Ja tez lubię mangi... i co z tego <??>
Muszę zmienić avatara![]()
Ja tez lubię mangi... i co z tego <??>
Muszę zmienić avatara![]()
/*...................*/
/* ...........................*/
manga to manga, anime to anime zibi
pokemony i czarodziejki z księżyca to nie jest ambitne anime. Większość ludzi lubiących te pierwsze nie wysiedzi minuty przed TV podczas oglądania czegoś na wysokim poziomie
(Studio Ghibli - wszystko co wypuścili, Seirei no Moribito, Juuni Koki, Gunnm itp, to anime na poziomie, ze świetnie narysowanymi i głębokimi charakterologicznie postaciami oraz wspaniałą i niekoniecznie happyendową historią)
Ostatnio edytowane przez dzemski ; 3.09.08 o 16:50
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com
Fajnie zeszła dyskusja, tak sobie czytam, gdzieś na trzeciej, może czwartej stronie Założyciel tematu poinformował, że wybrał już aparacik, a reszta dalej jedzie za i przeciw Fuji.
A co tam, też wrzucę swoje trzy grosze.
Pierwszą cyfrówkę jaką miałem to Fuji S5500, zakupiona wbrew wszystkim wówczas nowo kupującym. Był to okres kiedy rządziły takie pokraczne Konica-Minolta z super zoomem. Z3 i Z5 o ile dobrze pamiętam. Jedyne co mi przeszkadzało w Fuji to: sposób manualnego ostrzenia i wyświetlacze, które w żaden sposób nie ułatwiały ostrzenia. No i opóźnienie migawki. S5600 pod względem wyświetlaczy były już lepsze. Sam miałem kupować S9600, ale doszedłem do wniosku, że w takiej samej cenie mogę mieć "lustro" no i kupiłem "Olka". S2 nie pamiętam, S3 był mocno poza zasięgiem przeciętnego zjadacza chleba. Był jeszcze jeden fajny Fuji - przedstawiciel aparatów kompaktowych S20pro, miał chyba ten sam obiektyw co S7000.
/*...................*/
/* ...........................*/
No i zrobiło się gorąco a wystarczyło przecież tylko udzielić człowiekowi porady w wyborze aparatu bez wgryzania się z uszczypliwymi uwagami.
Pozdrawiam wszystkich "fachowców",tych starszych i tycz młodszych i życzę wszystkim jeszcze większych sukcesów w pracy i życiu osobistym.Dalsza dyskusja nie ma sensu i niczego dobrego nie wnosi na to forum.Ja obstaję przy swoim a moi" przeciwnicy"w tej debacie pewnie też.Proszę tylko o jedno: jeżeli
ktoś posiada jakąś wiedzę to niech się nią podzieli z innymi,po to jest to forum.Jeżeli zaś ktoś pisze,że przez jego"łapki przeszło sporo aparatów"a nie udziela odpowiedzi w danej sprawie to lepiej niech się wypowie w Hyde Park,a uwagi typu"piszesz bzdury","idiotyzmy"czy też inne uszczypliwości to zwykła smarkatiada i źle świadczy o samej osobie.
Pozdrawiam.
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com
FujiNikon
http://kasinskislawek.pl
Sorry za OT, ale dręczy mnie jedna kwestia. Dlaczego nazywacie Fuji np 5500, 5600, 6500 hybrydami? Na czy polega ich hybrydowość?
Może źle rozumuję, ale dla mnie hybrydą jest np Olympus E330, E510...