No pięknie zapozowała.![]()
No pięknie zapozowała.![]()
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
Dziękuję!
Z samochodu jak najbardziej musiałem wyjść. Jak wyżej wspomniałem, aparat był w bagażniku. Aż dziwne, że otwierający się do góry bagażnik jej nie spłoszył. Może dlatego, że mam zielone auto, może dlatego, że robiłem to jedną ręką z przyczajki kryjąc się za autem, jak tylko mogę. Później wyciągnąłem z plecaka aparat i dopiero wtedy zrobiłem kilka zdjęć. Następnie zbliżyłem się 2 kroki, znowu kilka zdjęć, znowu 2 kroki, znowu kilka zdjęć i tak w kółko, aż uciekła. Czapla wypełniała cały pionowy kadr w najbliższym położeniu (matryca 4/3 + 300 mm), ale szczegółów nie było więcej, a kadr był zbyt ciasny.
Z moich skromnych doświadczeń wynika, że zdarzają się mniej płochliwe osobniki czapli siwej. Przykład zdjęcia z zeszłego roku poniżej. Bez numerka, bo już je prezentowałem kiedyś. To jest z 90 mm, ok. 30% kadru, więc odległość była podobna, może kilka metrów dalej było, niż teraz.
Natomiast czapla biała jest dużo bardziej płochliwa. Chociaż ją też udało mi się podejść, ale już nie tak z bliska. Zaprezentuję niedługo.
Robaki i astronomia: https://www.instagram.com/bugsandastronomy/
No to jeszcze czapla biała z tej samej wyprawy na Stawy Milickie. Przyznam, że zdjęcie 2228 nie do końca mi podchodzi. Ostrość trochę nie ta, ale przede wszystkim nie mogę tego tak obrobić, żeby uzyskać zadowalający mnie efekt, choć to i tak najlepsze czaple białe, jakie kiedykolwiek zrobiłem. Rozpieściła mnie ta czapla siwaBędę wdzięczny, jeśli ktoś spróbuje to jakoś sensownie pokazać. RAW do pobrania tutaj: tmp_czapla_biala
2228.
2229.
Robaki i astronomia: https://www.instagram.com/bugsandastronomy/
Faktycznie miałeś szczęście i efekt w postaci bardzo ładnych zdjęć.
Dzięki Paparapa za miłe słowa!
Dziś po raz pierwszy do mojego wodopoju przyleciał mazurek:
2228.
2229.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Mazurek bardzo ładnie pokazany. Nie mam też wrażenia przeostrzenia, które często mi towarzyszy, gdy oglądam Twoje zdjęcia.
Ciąg dalszy relacji ze Stawów Milickich. Tym razem coś z kaczkowatych - krakwa. Jest to dość rzadko spotykany gatunek, który miałem przyjemność obserwować i fotografować po raz pierwszy.
2230 - 2 samce, samica i jeszcze łyska.
2231 - samiec z łyską w tle.
Robaki i astronomia: https://www.instagram.com/bugsandastronomy/
2233. Bilbil czerwonooki (Namibia)
Dzięki za komentarz!
2230,2231 - gratuluję zdjęć rzadkiego gatunku, ale niestety same zdjęcia muszę skrytykować - niezbyt korzystne światło i widać że jednak bardzo dużej odległości robione. Oczywiście pisząc to mam świadomość że krakwę podejść na małą odległość jest znacznie trudniej niż sikorkę czy mazurka
2233 - Piękny detal i światło. Zwraca uwagę niesamowite otoczenie oczu. Co było w tle? Jakaś góra piasku czy niebo miało taki zaróżowiony kolor?
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Czarnogłówka:
2234.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Piękny. Też je fotografowałem w Namibii w zeszłym roku, ale wtedy niewiele wiedziałem o fotografii zwierząt i większość zdjęć skopałem (byłem tam w celach astrofotograficznych). Ultra ostre światło też nie pomaga i rzadko miałem okazję robić zdjęcia przy sensownym oświetleniu. Kilka prezentowałem w tym temacie.
Jak Ci się podobała Namibia? W której części byłeś?
Ja byłem 2 tygodnie na skraju Kalahari po środku totalnie niczego (tutaj). Było tam trochę ptaków i antylop, ale generalnie to był bardzo specyficzny wyjazd nakierowany wyłącznie na astronomię, więc dla kogoś niezainteresowanego tematyką trochę nudy, bo ruszyć się gdzieś stamtąd jest w zasadzie niemożliwe (o ile oczywiście nie wynajmiesz sobie jeepa). Jak to powiedział właściciel, oczywiście po niemiecku- "najbliższy sklep jest 200 km stąd" - trochę przesadził pewnie, bo miał na myśli raczej supermarket, ale to oddaje skalę tego, jak bardzo pośrodku niczego była ta farma. Byłem zachwycony
BTW jej powierzchnia to 73 km kwadratowe! Za rok znowu tam jadę i mam nadzieję przywieźć tym razem dobre zdjęcia nie tylko kosmosu
Dzięki za komentarz! Światło niestety rzeczywiście nie było najlepsze. Słońce wprawdzie bardzo powoli chyliło się ku zachodowi (zdjęcie zrobiłem 1 h 25 min przed zachodem) ale za to świeciło pełną parą, a światło odbite jeszcze pogarszało sprawę. Takie dzikie kaczki, jak człowiek tylko zbliży się do wody, od razu się oddalają. Żeby je zrobić bardziej z bliska, trzeba się ukryć i poczekać. Na to niestety nie miałem czasu, bo akurat zmieniałem miejscówkę i zatrzymałem się na jednym ze stawów po drodze, żeby zobaczyć czy jest coś ciekawego. No i było
A miejscówkę zmieniałem po to, żeby upolować pierwszego w życiu zimorodka. Nie są to może zachwycające kadry - tło jest fatalne, a do tego przez nieuwagę zdjęcia były robione na zbyt krótkich czasach i zbyt dużym ISO, że o mocnym cropowaniu nie wspomnę. Ale to mój pierwszy zimorodek i dlatego jestem zadowolony. Obiecuję, że kiedyś zrobię lepszego
2235.
2236.
Prezentuję również zdjęcie perkoza dwuczubego ze zdobyczą. Światło również nie zachwyca i zdjęcie też jest cropowane do 44%. Ale i w tym wypadku jest to mój pierwszy raz - tym razem jeśli chodzi o ptaka ze złapaną rybą. No może technicznie nie 100% pierwszy, bo kiedyś nagrałem filmik z polującą czaplą siwą (można zobaczyć tutaj), ale to nie było zdjęcie.
2237.
Robaki i astronomia: https://www.instagram.com/bugsandastronomy/