Zgadzam się aczkolwiek zazwyczaj prawo nie pozwala na tak dalece posuniętą swobodę. Nawet w regionach nie objętych jakaś specjalną ochroną istnieją przepisy odnośnie wysokości czy też kształtu dachów nowo budowanych domostw. Kapliczka owszem fajna ale nie przesadzajmy i nie twórzmy kilometrowego zakazu zabudowy bo popadniemy w paranoję.