Wypadałoby znowu coś napisać i wrzucić, a nie tylko cudze wątki zaśmiecać.
Dziś w Radzionkowie odbyły się ogólnopolskie obchody święta wojsk radiotechnicznych. Na terenie miasta znajduje się jedna z jednostek tego rodzaju wojsk. Swoją drogą, gdy dostałem kiedyś bilet do wojska, to pan major z promiennym uśmiechem mnie poinformował, że będę "służył w radarach", ale to już inna historia.
Według harmonogramu obchodów miały odbyć się dwa przeloty myśliwców F-16 nad miastem. Pierwszy o 12:02, a drugi o 12:05. Nauczony doświadczeniem ze śląskiego AirShow, gdzie zapowiadany przelot odbył się jakieś pół godziny wcześniej, o 11:40 zająłem miejsce na Księżej Górze - prawie na wprost kierunku, z którego miały nadlecieć myśliwce. Jako że dla takiego małego miasta jakim jest Radzionków było to z pewnością dość spore wydarzenie, nie byłem sam i przed zapowiadanym przelotem mogłem wymienić się uwagami z innymi amatorami zdjęć nt. czasu, przysłony i innych bzdetów, o których udaję, że mam pojęcie

Zainteresowanie wzbudził statyw

W sumie fajnie, jako że był to prawdopodobnie jego ostatni występ
Minęła 12:02 i z kilkuminutowym poślizgiem na niebie pojawiły się F-16. Wrażenie zrobił na mnie fakt, że praktycznie w ogóle nie było słychać jak nadlatują - pojawiły się i już. Jak widzimy na niebie samoloty pasażerskie to od razu słychać że lecą, a tu, mimo że leciały na niewielkiej wysokości (wg informacji ok. 400m), dopiero gdy nas mijały można było usłyszeć huk.
113.
114.
Po przelocie czekałem jeszcze 40 minut na lot powrotny. Niestety nie doczekałem się i koniec końców wsiadłem w auto i wróciłem do roboty. Przed chwilą przeczytałem w necie, że nie było pozwolenia na drugi przelot. W trakcie oczekiwania pstryknąłem jeszcze kilka widoczków. Między innymi widoczną w oddali jednostkę wojsk radiotechnicznych.
115.
