Nurek nie wierz we wszystko co piszą. Wymiana matówki w E-500 zabiera może z minutę (teraz już mam wprawę i mogę to zrobić nawet szybciej). Nie potrzeba też do tego jakiegoś niesamowitego sprzętu - wystarczy paznokieć
a lepiej mała pensetka. Jedynym powodem dla którego być może Olympus ustalił, że matówka jest niewymienna jest kiepska dokładność ustawienia w płaszczyźnie ostrości. Dlatego po zamontowaniu nowej matówki okazało się, że po ustawieniu ostrości automatycznie obraz na klinie jest rozjechany. Muszę teraz ustalić dystans (podłożyć po prostu podkładki tak by klin wypadł w płaszczyźnie ostrości). Na matówce oryginalnej nie bardzo widać, czy ostrość jest w danym miejscu, czy kilka cm dalej/bliżej... Na klinie od razu to widać. Teraz jestem na etapie robienia podkładek - jak już uda mi się to dobrze zgrać, to dam znać o wynikach współpracy
![]()