Zobacz pełną wersję : Bodzipkowe różności
Strony :
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
[
13]
14
15
16
1406. - bardzo fajne zdjęcie - nie napisałeś jednak jaka ogniskowa i przysłona. :wink::mrgreen:
1406. - bardzo fajne zdjęcie - nie napisałeś jednak jaka ogniskowa i przysłona. :wink::mrgreen:
14 mm f=4,0
Śliczne są te "nasze" zamki. :)
A z zewnątrz masz jakieś fotki? Tam jest, o ile pamiętam ogród ....
Śliczne są te "nasze" zamki. :)
A z zewnątrz masz jakieś fotki? Tam jest, o ile pamiętam ogród ....
Był remont. Rusztowania, a na dziedzińcu namioty jakiegoś ewentu. Tfu !!!
1407. 218237
Tadeusz Jankowski
26.01.20, 00:02
1407. Podoba mi się ta fotka zwichrowanych schodów i sufitu nad nimi.
Pzdr, TJ
Za to masz powód, aby znów tram zawitać :)
Kiedyś trafiłem w Wenecji na Campanile w remoncie... Oj był ból
lisiajamka1
27.01.20, 11:59
Jagna jest śliczna :) Architektura fajnie pokazana.
Baranów.
Po prostu piękne...
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Jagna zrobiona na bóstwo :mrgreen:
Sosna reliktowa - Sokolica
1409. 219360
Maj 2014. Pamiętamy ? :mrgreen:
1410. 219377
Tyle znajomych twarzy :lol:
Wrzesień 2014 - jeszcze cała :)
1411. 219386
majeczek78
28.02.20, 10:04
Legendarna sosna... Świetne zdjęcie.
Maj 2014. Pamiętamy ? :mrgreen:
no co Ty to już prawie 6 lat ???:eek:
1412 - No i nareszcie dziś coś ładnego, warto było się obudzić.
Proszę o jeszcze :wink:
Dobrego dzionka. Wszystkim :)
1412 - No i nareszcie dziś coś ładnego, warto było się obudzić.
Proszę o jeszcze :wink:
Dobrego dzionka. Wszystkim :)
Jako tło posłużył przejeżdżający samochód :)
Aaaaa... kolega wysłał wszystkich na kwarantannę, to teraz za kwiatki się bierze. Ładnie to tak? :mrgreen:
Ładnie :)
Dziękuję wszystkim :)
Jako tło posłużył przejeżdżający samochód :)
To chyba karawan był..... :wink: Albo ...... VIP
No ale kwiatek całkiem, całkiem.
To chyba karawan był..... :wink: Albo ...... VIP
A jakie masz auto, bo taka znajoma morda w środku siedziała :mrgreen:
A jakie masz auto, bo taka znajoma morda w środku siedziała :mrgreen:
Srebrnisty metalik.... nie udało się!!! :mrgreen:
Bardzo apetyczne te kropelki :)
Srebrnisty metalik.... nie udało się!!! :mrgreen:
Ale Bogdan chyba pytał się o auto ..... :lol:
lisiajamka1
23.03.20, 11:01
Bodziu braciszek cudny :)
Ale Bogdan chyba pytał się o auto ..... :lol:
Już cie nie lubiem....:wink:
Już cie nie lubiem....:wink:
Jakoś tak mi się "wypsło" ... sypię głowę popiołem ....i solennie obiecuję poprawę. :)
Wiesz ten wirus miesza w głowach ..... :)
Nagana z wpisem do akt :mrgreen:. Nie mieści mi się na dużym monitorze i muszę "przewijać" zdjęcie ....
I jak tu się napatrzeć?
Nagana z wpisem do akt :mrgreen:. Nie mieści mi się na dużym monitorze i muszę "przewijać" zdjęcie ....
I jak tu się napatrzeć?
Spróbuj na raty, teraz taka moda. :mrgreen:
Albo kup większy monitor. :mrgreen:
Nagana z wpisem do akt :mrgreen:. Nie mieści mi się na dużym monitorze i muszę "przewijać" zdjęcie ....
I jak tu się napatrzeć?
Oj tam, prawoklik na zdjęciu -> otwórz w nowej karcie
Oj tam, prawoklik na zdjęciu -> otwórz w nowej karcie
W mojej windzie to nie działa. :mrgreen:
W mojej windzie to nie działa. :mrgreen:
Fajnie mieszkać w chałupie bez windy na pierwszym piętrze..... :roll:
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
1414
Fajne miejsce, tylko nijak wielkości nie widzę... Równie dobrze może być to sadzawka, a i też spory staw...
Fajnie mieszkać w chałupie bez windy na pierwszym piętrze..... :roll:
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
1414
Fajne miejsce, tylko nijak wielkości nie widzę... Równie dobrze może być to sadzawka, a i też spory staw...
Jeszcze lepiej mieszkać w piwnicy. Tylko się schodzi ....:mrgreen:.
Widać kabel w 2-3 cm pancerzu od oświetlenia. Więc można szacować wielkość tej sadzawki :)
Coś "ścieka" z sufitu.... Chyba sąsiad coś porozlewał u siebie :lol:
Coś "ścieka" z sufitu.... Chyba sąsiad coś porozlewał u siebie :lol:
U mnie już jest strych :-P
A może to srały nietoperze ? :mrgreen:
To Słowacja - talk ?
czy wujek Google ściemnia ?
jaskinie zawsze ciekawe :)
Tak Ula - Słowacja
Demianowska
1416. 220966
Niemożliwe było ustawienie ostrości. Po tygodniach lekkich spacerów, bo Bodzio zamknięty w chałupie #zostańwdomu - dziś dostała pierdolaca :mrgreen:
1418. 221933
ps. przyniosła dwa kleszcze. Marysia stwierdziła, że kleszcze powinny być płaskie i potraktowała je pantoflem. Skutecznie :mrgreen:
Dobrze, że Blondynka jest blond. :mrgreen:
Gdyby była brązowa, nie byłoby jej widać. :mrgreen:
Gdybyś poruszał się z jej prędkością, na sto procent fotka byłaby ostra. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Gdybyś poruszał się z jej prędkością, na sto procent fotka byłaby ostra. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Ona pędziła na mnie, musiałbym więc włączyć "zadni" bieg a i tak bym nie wyrobił :mrgreen: Zresztą widać jak liście są zryte - hamowała i z powrotem i na odwrót. Tak, to był rasowy pierdolec :mrgreen::mrgreen:
1419. 221937
Niemożliwe było ustawienie ostrości. Po tygodniach lekkich spacerów, bo Bodzio zamknięty w chałupie #zostańwdomu - dziś dostała pierdolaca :mrgreen:
Akurat, po prostu powinieneś czas kupić aparat z lepszym i szybszym autofocusem. :lol:
Ćwicz Waść, pogoń za Blondynką na "zadnim" biegu może być ekscytująca. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
lisiajamka1
2.05.20, 22:54
Jagna śliczna kruszynka z wielkim temperamentem :grin:
Demianowska
Większość z nas widziała stalaktyty. Ale takie bulwy wiszące pod stropem ? Okazuje się, że w środku jest woda.
1420. 222038
Demianowska
Większość z nas widziała stalaktyty. Ale takie bulwy wiszące pod stropem ? Okazuje się, że w środku jest woda.
Przyznaje, nie widziałem. Zawsze dobrze czegoś nowego się dowiedzieć.
Kto chce buzi ? :mrgreen:
1421. 223379
Chętnych pewnie niewielu. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Chętnych pewnie niewielu. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:Dziwisz się? Chciałbyś z gościem, który akurat ... :-P
Kto chce buzi ? :mrgreen:
1421.
Słyszałem, że ta żaba z królestwem :lol:
To chyba jednak nie polityka :mrgreen:
1422. 224411
Skąd wygrzebałeś taki relikt?:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Skąd wygrzebałeś taki relikt?:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Bogdan zaczyna nowe hobby - "Archeologię", taka bez łopatki i pędzelka. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Cytat tego po lewej : " Nie będziemy produkować rowerów pancernych dla Bundeswery. " :mrgreen:
Cytat tego po prawej : "Władza wam tę rękę obetnie " :cry:
Ej, o obcinaniu ręki to chyba jednak Władek... coś sobie przypominam własnousznie.
O ile mnie pamięć nie myli to jednak Cyrankiewicz.
Ej, o obcinaniu ręki to chyba jednak Władek... coś sobie przypominam własnousznie.
Nie, nie, to Józek C. po Poznańskim Czerwcu. :wink:
1422. Dzięki, odmłodniałem na chwilę. Cofnąłem się w czasie do podstawówki. :grin:
O ile mnie pamięć nie myli to jednak Cyrankiewicz.
Nie, nie, to Józek C. po Poznańskim Czerwcu. :wink:
Macie rację, to jednak Józuś. Kurcze tyle czasu minęło :D
Macie rację, to jednak Józuś. Kurcze tyle czasu minęło :DTo nie jest polityka- to nasza historia
https://youtu.be/X7Bf-0kIhGo
Dzięki, odmłodniałem na chwilę. Cofnąłem się w czasie do podstawówki. :grin:
Jest i klasa :D
U mnie ławki były z takimi samymi dziurami na kałamarz + kałamarz oczywiście, tylko nie były zespolone. Mieliśmy krzesełka.
1423. 224414
U mnie ławki były z takimi samymi dziurami na kałamarz + kałamarz oczywiście ...Właśnie w takich ławkach zaczynałem zdobywać wiedzę. Z tą tylko różnicą, że w tych dziurach były kałamarze a w nich atrament.
Długopisów jeszcze nie było w powszechnym użyciu, raczej pióra wieczne ale nie w szkole podstawowej, wśród uczniów. :-P
Również zaczynałem od pióra, i atramentu, kto z młodych wie co to jest stalówka...
To były inne czasy, zamiat np. bruków wtedy używano kamieni ciosanych lub tzw. trylinki. A na torach warszawski pociąg był napędzany parową lokomotywą....
Jest i klasa :D
U mnie ławki były z takimi samymi dziurami na kałamarz + kałamarz oczywiście, tylko nie były zespolone. Mieliśmy krzesełka.
1423. 224414
W takich siedziałem, i do kałamarza watę wtykałem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
... kto z młodych wie co to jest stalówka...Podpowiem, że się wtykało toto w obsadkę.:-P
... do kałamarza watę wtykałem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:A w czym maczałeś stalówkę?
A w czym maczałeś stalówkę?
Nie do swojego wkładałem :mrgreen:, a kleksy były na pół strony. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
... kleksy były na pół strony. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:Tylko na początku. Potem już wiadomo było jak głęboko zanurzyć stalówkę, żeby kleksa nie zrobić.
Też miałem takie ławki i kałamarze w otworach (pierwsza połowa lat 60-tych ubieglego stulecia). Podłoga tylko była inna - jakiś parkiet.Pióra wieczne i dlugopisy już istniały (można było nawet w kioskach Ruchu kupić) ale w szkole nie wolno było ich używać - mówiono nam, że pisanie wiecznym piórem lub długopisem powoduje powstanie złych nawyków i będziemy potem mieli brzydki charakter pisma.
Ej, o obcinaniu ręki to chyba jednak Władek... coś sobie przypominam własnousznie.
Jeszcze był tekst, nie pamiętam czyj, że każdy dostanie po połówce świni. A komu będzie mało, to jeszcze po ryju może dostać.... :)
Też miałem takie ławki i kałamarze w otworach (pierwsza połowa lat 60-tych ubieglego stulecia). Podłoga tylko była inna - jakiś parkiet.Pióra wieczne i dlugopisy już istniały (można było nawet w kioskach Ruchu kupić) ale w szkole nie wolno było ich używać - mówiono nam, że pisanie wiecznym piórem lub długopisem powoduje powstanie złych nawyków i będziemy potem mieli brzydki charakter pisma.
To to to, też tak nam mówili :)
Blondynkę zamieniłeś na kota ??????? :shock::shock::shock: :evil:
Blondynkę zamieniłeś na kota ??????? :shock::shock::shock: :evil:
W życiu, to siostry :)
Walka o fotel
1425. 224583
Jagna dzisiaj w lesie :)
1426. 224648
Będziesz musiał ją dać na myjnię. :-P
Będziesz musiał ją dać na myjnię. :-P
Ma pralkę, pranie wyjdzie taniej niż myjnia. :wink:
Ważne, żeby nie wykręcał :cry:, tylko odwirował. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Kacper
1424. Bodzip< Ty to masz kota :-)
@Bodzip (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=6250)< Ty to masz kota :-)
Zgadza się, mam Jestem lekko pierdo****ty :mrgreen:
A ten ze zdjęcia to siostry. Jagna by go zeżarła.
Od dziś jestem emeryt "pełnom gembom" :mrgreen:
1427. 224765
Witaj w klubie szczęśliwców ! :mrgreen::grin:
Gratulacje i... wiele szczęścia na nowej drodze życia!
Od dziś jestem emeryt "pełnom gembom" :mrgreen:
"Nowy początek" :) Wykorzystaj ten czas na maxa, dobrego zdrowia życzę:)
Emerycie !!!
Twa droga skręciła skrycie,
Już nie pójdziesz do "łagru",
Nie podszczypiesz koleżanki,
Przeciągając się rano,
W domowych pieleszach,
Pomyślisz skrycie,
Co ja robię w tym wyrze,
W bezrobotnym niebycie ?
Ku pamięci Szejka z BN.
PS.
Gratuluję wytrwałości w dążeniu do bezrobotności. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Od dziś jestem emeryt "pełnom gembom" :mrgreen:
1427. 224765
"Ostatnia Wieczerza" :roll:
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Gratulacje i powodzenia :grin:
W życiu, to siostry :)
Walka o fotel
1425. 224583
Zapewne z jednej matki ?.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Od dziś jestem emeryt "pełnom gembom" :mrgreen:
1427. 224765
Gratki, no to teraz w podróż życia
.?
Dziś Bruśnik - taka maleńka wioseczka na pogórzu Ciężkowickim.
Kościołek i wieża widokowa
1428. 224879
1429. 224880
Trzeba będzie pewnie załozyć nowy wątek pt. "emeryckie wyprawy" :mrgreen:
Gratulacje - też nie mogę się doczekać :wink:.
Kościół św. Zofii w Bobowej.
Ostatni raz jak tam byłem to był w remoncie. Zrobiono pięknie :)
Pierwsze wzmianki o kościele pochodzą z 1475 r.
1430. 224928
1431. 224929
1432. 224930
1433. 224931
1434. 224932
Jeśli tak wygląda życie emeryta, to ja też chcę :oops:
Jeśli tak wygląda życie emeryta, to ja też chcę :oops:
Spokojnie, doczekasz się. Ja 44 lata czekałem :shock:
Dziś Bruśnik - taka maleńka wioseczka na pogórzu Ciężkowickim.
Kościołek i wieża widokowa
Trzeba będzie pewnie załozyć nowy wątek pt. "emeryckie wyprawy" :mrgreen:
Wież widokowa i cirrusy ... super.
Tadeusz Jankowski
5.08.20, 17:47
Dwa ostatnie najbardziej mi się podobają. Generalnie tego typu fotki, to cenna rzecz, bo dokumentują, a przy tym chwytają styl obiektu, nastrój, klimat, zamysł, co nie tak łatwo daje się złapać w obiektyw i przełożyć na obraz na sensorze.
Pzdr, TJ
Kościołek ...
1428.Chyba przydałoby mu się prostowanie :roll:
224936
Sam się nad tym zastanawiałem [emoji848]
Sam się nad tym zastanawiałem [emoji848]Nie spiesz się, masz teraz dużo czasu. :grin:
Nie spiesz się, masz teraz dużo czasu. :grin:
... z drugiej strony... :roll:
moje 224938 Twoje 224939
Z automatu nie poprawisz perspektywy, bo to Laova 7,5. Nie ma profilu. Ręcznie to trzeba by dłubać przy poziomach i pionach.
Spadek terenu jest jak na moim zdjęciu, budynek wizualnie lepiej na Twoim.
Spadek terenu jest jak na moim zdjęciu, budynek wizualnie lepiej na Twoim.Chętnie podyskutuję, jeśli przenieślibyśmy (może moderator?) dyskusję do wątku o prostowaniu perspektywy.
Jest ich parę. :wink:
Tu nie będziemy zaśmiecać. :)
Chętnie podyskutuję, jeśli przenieślibyśmy (może moderator?) dyskusję do wątku o prostowaniu perspektywy.
Jest ich parę. :wink:
Tu nie będziemy zaśmiecać. :)
Heniu, proszę :) - sam założyłem -->> https://forum.olympusclub.pl/threads/120995-Zabawmy-si%C4%99-nauczmy-si%C4%99?p=1388811#post1388811
Heniu, proszę :) ...OK, wolę to od wyższości matrycy tej od tamtej, albo jakiegoś aparatu Mark IV od tego samego aparatu Mark III. :-P
lisiajamka1
6.08.20, 17:05
Od dziś jestem emeryt "pełnom gembom" :mrgreen:
1427.
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :) Zdrówka! Jeszcze trochę i ja dołączę do szacownego grona :grin:
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :) Zdrówka! Jeszcze trochę i ja dołączę do szacownego grona :grin:
Musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty lisiajamka1.
Dzięki :)
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :) Zdrówka! Jeszcze trochę i ja dołączę do szacownego grona :grin:
Robi się powoli doborowe towarzystwo ?
Jestem wielka, mam 10 km w łapkach i mnie nie nieśli :mrgreen:
1435. 225115
Dwie kawusie :)
1436. 225120
To dla mnie tą XXL proszę :).
lisiajamka1
20.08.20, 12:02
Mnie mała wystarczy :)
Biecz
1437.
Mały Kraków ładny :-)
Fajne kolorystycznie zdjęcie :).
A tak się trochę pobawiłem - to samo co wyżej, tylko składanka z 3 kadrów.
1438. 225251
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Poprzednie dwa to G9 + Sigma 16. Pierwsze - składanka z dwóch, drugie - składanka z trzech kadrów.
Dla finału :mrgreen: Laova 7,5
1439. 225252
Ostatnie najlepsze. Jednak szerokokątne obiektywy do składanek średnio się nadają. :)
Ostatnio w składakach nie schodzę poniżej 50mm. I to dopiero daje fajne w miarę proste obrazki,
Ostatnio w składakach nie schodzę poniżej 50mm. I to dopiero daje fajne w miarę proste obrazki,
Fakt, kiedyś w Bieszczadach robiłem składankę z 9-18 na 9 mm i wyszła depresja :)
... 50 mm - APSC czy FF ?
Oczywiście mam na myśli FF bo priorytetem dla mnie są jak najmniejsze zniekształcenia obrazu. Finalnie nie trzeba się za dużo męczyć w edycji i lepiej to wygląda. Oczywiście nie bez znaczenia jest soft.
Przy mniejszych sensorach obiektyw ma łatwiej bo "pracuje" mniejszym wycinkiem powierzchni soczewek, jednak dla APSC staram się nie przekraczać 35mm.
Oczywiście mam na myśli FF bo priorytetem dla mnie są jak najmniejsze zniekształcenia obrazu. Finalnie nie trzeba się za dużo męczyć w edycji i lepiej to wygląda. Oczywiście nie bez znaczenia jest soft.
Przy mniejszych sensorach obiektyw ma łatwiej bo "pracuje" mniejszym wycinkiem powierzchni soczewek, jednak dla APSC staram się nie przekraczać 35mm.
Dzięki :)
Miałem ze sobą Leice 25/1,4 ale nie robiłem z niej składanki. Nic to :)
Dziś lało, więc na grzyby bo wszyscy w domu siedzą :mrgreen:
225264
No pięknie :).
Tu też mnóstwo grzybów i jagód. Tylko z grzybami jest jeden problem. W porównaniu do tych z naszych lasów są wodniste i bez zapachu. Zrobiłem z nich sos i "zniesmaczyłem" się :. To jakieś erzac od chińczyka, albo produkt zastępczy :mrgreen:
Dzięki :)
Miałem ze sobą Leice 25/1,4 ale nie robiłem z niej składanki. Nic to :)
Dziś lało, więc na grzyby bo wszyscy w domu siedzą :mrgreen:
Piękny ten zbiór.
Zazdraszczam grzybobrania, w moich okolicach chyba od 3 tygodni nie padał porządny deszcz.
U mnie padało, pewnie w lesie coś wyrosło. :roll:
Ja grzybów nie jadam i nie muszę zbierać. :mrgreen:
Ale gratuluję owocnych żniw. :mrgreen:
Biecz - muzeum
1440. 225274
Sprzęty apteczne, świetnie się prezentują.
Sprzęty tak, ale od strony fotograficznej, to bardzo słabo prezentują się nieostrości z prawej strony, jak z jakiegoś taniego kita.
Nieostrości ciąg dalszy :mrgreen:
1441. 225282
Biecz - muzeum. Replika apteki w jakiej m.in. pracował I. Łukasiewicz.
1442. 225332
... bardzo słabo prezentują się nieostrości z prawej strony ...Nieostrości są również z lewej strony.
Podejrzewam, że Bogdan celował w pierwszy mikroskop a nieostrości są wynikiem małej GO (F 1.6). Te po prawej bardziej rzucają się w oczy bo obiekty są bliżej.
Nieostrości są również z lewej strony.
Podejrzewam, że Bogdan celował w pierwszy mikroskop a nieostrości są wynikiem małej GO (F 1.6). Te po prawej bardziej rzucają się w oczy bo obiekty są bliżej.
Dokładnie.
Miejsce godne do odwiedzenia.
Kwarantanny dzień PIERWSZY !!
Będę focił tylko kukiełki :-x
Kwarantanny dzień PIERWSZY !!
Będę focił tylko kukiełki :-x
Oj joj.. Współczuję.
Kwarantanny dzień PIERWSZY !!
Będę focił tylko kukiełki :-x
Na weselu byłeś ??? :shock:
To teraz najpopularniejszy sposób na złapanie tego paskuda. :cry:
Trzymaj się, nie daj się.
PS.
Kukiełki, to od Abira pożyczone ??? :wink:
Kwarantanny dzień PIERWSZY !!
Będę focił tylko kukiełki :-x
Rozumiem że żona też z kwarantanną.
A kto z pieskiem będzie wychodzić ? :roll:
Rozumiem że żona też z kwarantanną.
A kto z pieskiem będzie wychodzić ? :roll:
Ma drona ze smyczą. :mrgreen:
Ma drona ze smyczą. :mrgreen:
No racja. Oj ja głupi. Nie pomyślałem o tym.
Marysia miała kontakt. Najlepsze jaja, że moje koleżanki z roboty rechotały jak dzikie jak nam decyzję o kwarantannie wystawiały. Miesiąc na emeryturze i już mnie dorwały [emoji38]
Dron dla Jagny waży pewnie z 90 kg... może schudnie [emoji39]
Marysia miała kontakt. Najlepsze jaja, że moje koleżanki z roboty rechotały jak dzikie jak nam decyzję o kwarantannie wystawiały. ...
Nie wiem czy to taki powód do śmiechu ...Jednak 2 tyg. raczej domku opuszczać nie mżna (zależy jeszcze gdzie się mieszka). Dla piesków zdaje się są hotele:wink:
Nie wiem czy to taki powód do śmiechu ...Jednak 2 tyg. raczej domku opuszczać nie mżna (zależy jeszcze gdzie się mieszka). Dla piesków zdaje się są hotele:wink:
Bo wiesz... ja podchodzę radośnie do życia. Zwłaszcza po zawale i po trzustce. Więc jak z dziewczynami rozmawiałem to wszyscy rechotali :)
Psa wyprowadzi siostra, śmieci wyniesie policja. Dla nas jest cała noc na łażenie - nikogo nie spotkasz, patrole też śpią, ja lubię robić nocne zdjęcia :)
No i nie dwa tygodnie tylko 10 dni - się zmieniło.
Jest jeszcze opcja o tzw. skróceniu kwarantanny - jutro Marysia ma test (8 dni od kontaktu) - jak wyjdzie ujemny to istnieje możliwość skrócenia kwarantanny (3 dni na wynik ?)
Zrobimy ściepę forumową i wyślemy Tobie jakieś konserwy, napitki i co tam jeszcze potrzebujesz, abyś głodny nie był. :roll:
I może jeszcze noktowizor, abyś nocny patrol wcześniej zauważył i zdążył zwiać przed kontrolą, bo mandat to dobry teleobiektyw serii "PRO". :mrgreen:
Zrobimy ściepę forumową i wyślemy Tobie jakieś konserwy, napitki i co tam jeszcze potrzebujesz, abyś głodny nie był. :roll:
I może jeszcze noktowizor, abyś nocny patrol wcześniej zauważył i zdążył zwiać przed kontrolą, bo mandat to dobry teleobiektyw serii "PRO". :mrgreen:Ooo tak, dobry człek jesteś. Zapomniałeś o jedzeniu dla Jagny [emoji39]
Ooo tak, dobry człek jesteś. Zapomniałeś o jedzeniu dla Jagny [emoji39]
Myślałem, ze chytry nie jesteś i z Blondynką się podzielisz. :lol:
lisiajamka1
30.08.20, 10:57
Bogdan - trzymaj się! :)
https://www.youtube.com/watch?v=4vHbAJh3JG4
Dzięki wszystkim za dobre słowo :) Nie jest źle :)
Kwarantanna dzień II
Pojechaliśmy rano do punktu COVID-owego na wymaz. Tylko Marysia, ja się nie liczę. półtorej godziny w kolejce, cóż...
Wracając kupiliśmy lody, znaczy "służba" kupiła :mrgreen:
Suk został wyprowadzony.
Marysia tłucze krzyżówkę, ja czytam książkę - V tom "Schronienie".
Dzięki wszystkim za dobre słowo :) Nie jest źle :)
Kwarantanna dzień II
Pojechaliśmy rano do punktu COVID-owego na wymaz. Tylko Marysia, ja się nie liczę. półtorej godziny w kolejce, cóż...
Wracając kupiliśmy lody, znaczy "służba" kupiła :mrgreen:
Suk został wyprowadzony.
Marysia tłucze krzyżówkę, ja czytam książkę - V tom "Schronienie".
Pwawie jak covidowy blog... Trzymajcie się zdrowo!
Pojechaliśmy rano do punktu COVID-owego na wymaz.Kolejny Covid-owy bezsens.
Skoro na kwarantannie nie możesz wyjść z domu (np po chleb) to dlaczego "punkt Covid- owy" nie przyjedzie do Ciebie po wymaz?
Pewnie z tego samego powodu, z którego nie wszyscy w kinie noszą maseczki.
Kolejny Covid-owy bezsens.
Skoro na kwarantannie nie możesz wyjść z domu (np po chleb) to dlaczego "punkt Covid- owy" nie przyjedzie do Ciebie po wymaz?
Pewnie z tego samego powodu, z którego nie wszyscy w kinie noszą maseczki.
No to policzymy może?
Kombinezon jakieś 45 PLN, maseczka ze PLN, spirytus i czyszczenie przyłbicy kilka PLN, buty jednorazowe ze 3 PLN rękawiczki 2 pary jakieś 2-3 PLN i to na jednego poddawanego badaniu, do wymiany po każdej wizycie,
Bardziej podoba się mi to podjeżdżanie samochodem na badanie. A co do podjeżdżania za 20 minut parkingu pod szpitalem w Wadowicach zapłaciłem 46 PLN. Nie chciałem z osobą z kwarantanny chodzić po mieście...
Nie chciałem z osobą z kwarantanny chodzić po mieście...Czyli miałeś kontakt z osobą podejrzaną? Powinieneś to chyba zgłosić i również poddać się kwarantannie.:-P
Jeśli chodzi o koszty, to zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa leży w interesie państwa. Dlaczego więc koszty zrzucać na obywatela?
Czyli miałeś kontakt z osobą podejrzaną? Powinieneś to chyba zgłosić i również poddać się kwarantannie.:-P
...
Mam takie potencjalne kontakty codziennie, po kilkadziesiąt kontaktów...
... zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa leży w interesie państwa. Dlaczego więc koszty zrzucać na obywatela?
Leży chyba też w interesie przedsiębiorców, pracowników i pewnie zdecydowanej większości społeczeństwa.
Ok, jak kwarantanna, to kwarantanna :mrgreen:
1443. 225421
Fajna poza do spania :)
Ciekawi mnie dlaczego nie korygujesz balansu bieli do tego sztucznego światła.
Fajna poza do spania :)
Ciekawi mnie dlaczego nie korygujesz balansu bieli do tego sztucznego światła.Bo to światło mieszane - led + żarówka + świetlówka.
Syta i szczęśliwa, Pan się podzielił sucharkiem. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Bo to światło mieszane - led + żarówka + świetlówka.
Nie znaczy, że nie można tej kolorystyki poprawić (idealnie na pewno nie jest).
przed:225426 po:225427
a najlepiej już zastosować jeden rodzaj światła i poprawa WB w wywoływarce nie powinna nastręczać kłopotu, tak by oddać naturalną (rzeczywistą) kolorystykę.
No nie, Andrzej - Twoje bardzo mnóstwo na nie. Strasznie zimne. Owszem w wołarce jest ustawienie balansu punktowego (+ oczywiście inne) i mam podobny efekt jak pobiorę pomiar z psa. Ale to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Ty najlepiej wiesz jaki kolor sierści ma piesek, ale raczej nie taki żółty jak w Twojej wersji
Ty najlepiej wiesz jaki kolor sierści ma piesek, ale raczej nie taki żółty jak w Twojej wersji
Ok, ale fotel wpada u Ciebie w zafarby zielono-niebieskie.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Tak sobie pomyślałem, żeby kwarantanną objęli tych co mi większe grzyby wybrali :-P Zostały same dzidziulki - genialne do marynowania, nooo ale ja nie mogę pić wódki, więc tylko na sosik lub do uszek. I wtedy przyda się większy grzyb.
ps zdjęcie z 28-08 więc jeszcze przed kwarantanną.
ps. 2 drugie tyle ma Marysia w swoim koszyku,
ps. 3 jest wynik - negatywny :)
1444. 225440
Tadeusz Jankowski
31.08.20, 10:06
Balans bieli przy świetle żarowym i świetlówkowym, to jeden z najtrudniejszych problemow, które trapią konstruktorów cyfrówek oraz twórców programów edycyjnych. W JPEG fotki zrobione przy tych oświetleniach mają zawsze coś nie tak w kolorach, a sprowadzanie z RAWa do JPEG z uzyskaniem wiernej kolorystyki nie jest proste i też można się przyczepiać do wyników.
Na różnorodność barw nie ma idealnego lekarstwa, chociaż jeśli solidnie się przyłożyć, to wyniki są całkiem całkiem. Lecz ile zachodu to wymaga.
Pzdr, TJ
Bodzip Negatywny a jak cieszy. prawda? :wink:
Pozdrawiam serdecznie!
Ty najlepiej wiesz jaki kolor sierści ma piesek, ale raczej nie taki żółty jak w Twojej wersji
Jeżeli przyjąć, że białe jest to, co odbija 100% światła w całym zakresie widzialnego widma to biała sierść ma kolor dokładnie taki, jak światło na nią padające...
Ok, ale fotel wpada u Ciebie w zafarby zielono-niebieskie. ...
Nie wiem czy fotel odgrywa w tym zdjęciu jakąś istotną rolę. Ale OK, nie ma co tego rozstrząsać, Twoja decyzja w jakim kolorze chcesz pokazać swoją pupilkę:grin:.
Balans bieli przy świetle żarowym i świetlówkowym, to jeden z najtrudniejszych problemow, które trapią konstruktorów cyfrówek oraz twórców programów edycyjnych. W JPEG fotki zrobione przy tych oświetleniach mają zawsze coś nie tak w kolorach, a sprowadzanie z RAWa do JPEG z uzyskaniem wiernej kolorystyki nie jest proste i też można się przyczepiać do wyników.
Na różnorodność barw nie ma idealnego lekarstwa, chociaż jeśli solidnie się przyłożyć, to wyniki są całkiem całkiem. Lecz ile zachodu to wymaga.
Pzdr, TJ
Jak pisałem wystarczy zastosować jedno źródło światła sztucznego i nie powinno być żadnych problemów z prawidłowym balansem bieli przy wywołaniu RAW, lub nawet robiąc zdjęcie po ustawieniu odpowiedniego WB w puszce nie trzeba już kombinować przy obróbce. Dla chcącego nic trudnego. No może być utrudnione gdy jeden włącznik światła zapala trzy różne oświetlenia, ale i na to znalazłaby się rada:)
Kwarantanny dzień trzeci :roll:
... nie skrócą, wręcz przedłużą. Oprócz inkryminowanego kontaktu, były inne zachorowania. Okres kwarantanny liczy się od ostatniego kontaktu.
Siedzimy sobie z Marysią w domu i patrzymy na siebie - co rusz, któreś z nas wybucha śmiechem. Jagnie tylko niefajnie bo jest wyprowadzana na krótkie spacery. O godzinnej łazędze można zapomnieć.
Kumpela z roboty mi powiedziała żebym raczej nie wychodził bo ludzie kablują:
"uprzejmie donoszę, że pan/pani objęta kwarantanną była dziś na zakupach w kauflandzie. I zdjęcie z komórki = 5000 zł.
Więc szkoda mi tej kasy bo to całkiem nowy aparat lub dobre szkło.
Testuję aparaty, robię stackowanie w różnych programach. Tylko lata mi szkoda na siedzenie w chałupie.
Kwarantanny dzień trzeci :roll:
... nie skrócą, wręcz przedłużą. Oprócz inkryminowanego kontaktu, były inne zachorowania. Okres kwarantanny liczy się od ostatniego kontaktu.
Siedzimy sobie z Marysią w domu i patrzymy na siebie - co rusz, któreś z nas wybucha śmiechem. Jagnie tylko niefajnie bo jest wyprowadzana na krótkie spacery. O godzinnej łazędze można zapomnieć.
Kumpela z roboty mi powiedziała żebym raczej nie wychodził bo ludzie kablują:
"uprzejmie donoszę, że pan/pani objęta kwarantanną była dziś na zakupach w kauflandzie. I zdjęcie z komórki = 5000 zł.
Więc szkoda mi tej kasy bo to całkiem nowy aparat lub dobre szkło.
Testuję aparaty, robię stackowanie w różnych programach. Tylko lata mi szkoda na siedzenie w chałupie.
Nie martw się, nadejdzie zima to Ciebie wypuszczą i Jagna zazna szaleństwa na śniegu. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
A tak w ogóle, dobrze, że masz jakieś zainteresowania i hobby bo byś ocipiał siedząc i patrząc na muchę na ścianie. :cry:
@Bodzip (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=6250) Dobra wuiadomość ; skrócili Tobie "wyrok".:grin:
Kwarantanny dzień IV.
Policja jak zwykle rano była. Sprawdzili. Byłem, podziękowali i odjechali
@Bodzip (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=6250) Dobra wuiadomość ; skrócili Tobie "wyrok".:grin:
Nie tak do końca.
Kontakt miała Marysia. Ona dostała skierowanie na test. Test wyszedł negatywny, więc Marysia nie ma już kwarantanny. Ja to co innego - nie miałem kontaktu z chorym, natomiast tak, przyznaję się bez bicia, że miałem kontakt z Marysią :oops: - więc ja nadal mam kwarantannę :shock:
Jagna chyba też. Stwierdziła, że jak na pole nie może to co jej zostaje ? ulubione spanie :mrgreen:
Helios & 1,8
225461
Kwarantanny dzień IV.
Policja jak zwykle rano była. Sprawdzili. Byłem, podziękowali i odjechali
Nie tak do końca.
Kontakt miała Marysia. Ona dostała skierowanie na test. Test wyszedł negatywny, więc Marysia nie ma już kwarantanny. Ja to co innego - nie miałem kontaktu z chorym, natomiast tak, przyznaję się bez bicia, że miałem kontakt z Marysią :oops: - więc ja nadal mam kwarantannę :shock:
Jagna chyba też. Stwierdziła, że jak na pole nie może to co jej zostaje ? ulubione spanie :mrgreen:
Helios & 1,8
...
Szczerze mówiąc nie rozumiem tej logiki, Skoro ich podopieczna jest niepodejrzana to jakim cudem zajmują się tobą???
Ręce precz od Bodzipa! Pies musi pospacerować czasem.
Szczerze mówiąc nie rozumiem tej logiki, Skoro ich podopieczna jest niepodejrzana to jakim cudem zajmują się tobą???
Ręce precz od Bodzipa! Pies musi pospacerować czasem.
Logika instytucji - niedawnej chlebodawczyni Bodzipa. :grin: Biorą odwet na Nim, że za szybko odszedł z roboty. :mrgreen:
Kwarantanny dzień V.
Nadal bawię się aparatami i programami.
Czytam książkę.
Policja była jak zwykle.
Stwierdzam, że jak tak dłużej to potrwa (epidemia) to naród się rozpije. Ja nie mogę, więc jestem kryty :mrgreen:
Obyś dożył końca izolacji w dobrym zdrowiu, jak już w szóstym dniu myślisz o napitku...
Dzień VI.
Bodzip siedzi przy stole i rozkręca aparat. :wink:
Resztę dni kwarantanny spędzi na składaniu go w całość. :mrgreen:
Dzień VI.
Bodzip siedzi przy stole i rozkręca aparat. :wink:
Resztę dni kwarantanny spędzi na składaniu go w całość. :mrgreen:
Osobiście mam nabytą wprawę jedynie przy rozkładaniu i składaniu kałasznikowa, nawet pamiętam dokładnie numer broni (a to już grubo ponad 30 lat):)
Osobiście mam nabytą wprawę jedynie przy rozkładaniu i składaniu kałasznikowa, nawet pamiętam dokładnie numer broni (a to już grubo ponad 30 lat):)Ja skrzynię biegów do malucha. Będzie jakieś 40 lat temu [emoji16]
Ja skrzynię biegów do malucha. Będzie jakieś 40 lat temu [emoji16]
Z tym nie miałem styczności:). Zaczynałem od Poloneza:), choć w takie poważniejsze naprawy się nie brałem. Wymiana silnika z skrzynia biegów to był mały pieniądz. Drugi poldek (Caro plus) sprawował się już bardzo dobrze i to przez 10 lat. Oleju od wymiany (co rok) nie brał ani grama (w każdym razie nic nie dolewałem:) ).
Ja skrzynię biegów do malucha. Będzie jakieś 40 lat temu [emoji16]
Też w niej łożyska wymieniałem Zdarzyło mi się też wymieniać w maluchu blok silnika - to było chyba nawet ciekawsze od rozkręcania skrzyni biegów. I też dawno - w latach 80-tych ubiegłego stulecia.
Trzymaj się, Bodzip! Nie daj się koronawirusowi!
Też w niej łożyska wymieniałem Zdarzyło mi się też wymieniać w maluchu blok silnika - to było chyba nawet ciekawsze od rozkręcania skrzyni biegów. I też dawno - w latach 80-tych ubiegłego stulecia.
Trzymaj się, Bodzip! Nie daj się koronawirusowi!Ja wymieniałem choinkę. Został mi mały wałeczek zabezpieczający przed włożeniem dwóch biegów na raz.
... ja mam tylko kwarantannę [emoji846]
Kwarantanna się skończyła :)
1446. 225600
1447. 225601
Poproszę mnie nie denerwować :wink:
Kwarantannę skończyłeś, las ogołociłeś. :shock::shock::shock::mrgreen:
Kwarantanna się skończyła :) ...Zdaje mi się, że dla lasu było lepiej, kiedy byłeś na kwarantannie. :-P
Poproszę mnie nie denerwować :wink:
Nie denerwuj się, niektóre można zjeść tylko raz. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
1448. 225603
1449. 225605
1450. 225606
1451. 225604
Patrz w trakcie kwarantanny urosły i będą lepsze do sosu..
Już zazdroszczę tego nieba w gębie...
Kwarantanna - nic ciekawego .. ale dobrze że Bodzipy zdrowe boto najwazniejsze
A ja niczego nie zazdroszczę. nawet kwarantanny. :grin:
A ja niczego nie zazdroszczę. nawet kwarantanny. :grin:
Kwarantanna jest ok, można książki poczytać, psa ca Ciebie wyprowadzą, zakupy do domu przyniosą. Przez to wszystko brzuch rośnie :roll:
Kwarantanna jest ok, można książki poczytać, psa ca Ciebie wyprowadzą, zakupy do domu przyniosą. Przez to wszystko brzuch rośnie :roll:
Mam to wszystko bez kwarantanny. Tylko brzuchowi nie dam roznąć. :grin: Zacznij biegać. :mrgreen:
Mam to wszystko bez kwarantanny. Tylko brzuchowi nie dam roznąć. :grin: Zacznij biegać. :mrgreen:Po zawale ??? [emoji848][emoji39]
Po zawale ??? [emoji848][emoji39]
Nie po zawale, tylko za Blondynką. :mrgreen:
Po zawale ??? [emoji848][emoji39]
Myślę, że:
"hodowanie" brzucha po zawale jest gorsze dla organizmu (serca, kregosłupa i stawów) niż lekki trucht :mrgreen:.
Kedyś ważyłem 96 kg , teraz ważę 66-68 (max. ile mam lat).
Boguś w najmniejszym stopniu nie chciałem Ciebie urazić.
Od 11 lat przebiegłem ponad 20000 km. :wink:
Boguś w najmniejszym stopniu nie chciałem Ciebie urazić.
Od 11 lat przebiegłem ponad 20000 km. :wink:
Wcale tak tego nie odebrałem - jak widać po emotkach :)
Ja wprawdzie nie biegam, ale bardzo bardzo dużo chodzę. Ot, za tymi grzybami to tak z 7 km wyszło. Lubię to po prostu. Jedyna niedogodność jest taka, że jak padnę pod jakimś drzewem to mnie wilcy zjedzą bo w naszych górach z zasięgiem jest krucho :D
Gratulacje z okazji przezycia..
...
Kedyś ważyłem 96 kg , teraz ważę 66-68...
Raczej nie chciałbym ważyć 66 kg. przy moim wzroście 190 cm. Wolę już te 30 kg. więcej:)
Raczej nie chciałbym ważyć 66 kg. przy moim wzroście 190 cm. Wolę już te 30 kg. więcej:)
I proporcje mniej wiecej się zgadzają bo ja mierzę o 24cm mniej. :wink:
Czy ktoś chce wiedzieć gdzie rosną one grzybki ?
tu... :mrgreen:
1452. 225639
Ale nie, nie nabijam się - zdjęcie jest otagowane GPS :)
Ostatnio z borowikami trudno. Bo to było tak, jak pracowałem to zawsze wyprawa na grzybki była w sobotę lub niedzielę. Ewentualnie jak miałem urlop. Zawsze był kłopot, zawsze były wyzbierane. Tylko jakieś resztki mi się zostały.
Jestem na emeryturze... kurcze, chyba wszyscy są na emeryturze bo w lesie ludziów jak mrówków :mrgreen:
Ostatnio jest baaaardzo dużo dzidziulków muchomorów. Teściowe drżyjcie :mrgreen:
1453. 225640
1454. 225641
Spacyfikowałeś już wszystkie lasy w BN. :shock:
Został tam jeszcze jakiś grzyb ??? :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Gratuluję zdobyczy. :mrgreen:
Tak wychodzi :mrgreen:
Prawdziwki są też tu :D
1455. 225644
Takie...
1456. 225645
1457. 225646
1458. 225647
lisiajamka1
11.09.20, 19:18
Pokwarantannowe grzyby superaśne :)
Pokwarantannowe grzyby superaśne :)
Już obrobione :)
A tego czerwonego, to już w lesie napocząłeś. :shock:
A tego czerwonego, to już w lesie napocząłeś. :shock:
Mówisz o "postrachu teściowej" ? :mrgreen:
Mówisz o "postrachu teściowej" ? :mrgreen:
Sprawdzałeś zawartość muskaryny ??? :shock:
Czy oceniałeś ile grzyba teściowa wytrzyma. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Moje dzisiejsze łazikowanie za borowikami :)
225677
Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak wyglądała wędrówka, to wgrywamy plik:
https://chmura.bodziodug.pl/index.php/s/dyyFNHg6TGSZLdP
do Google Earth
lub otwieramy w przeglądarce -->> https://earth.google.com/web/@49.58517814,21.26448052,402.05868308a,2093.597876 48d,35y,0h,0t,0r
tworzymy projekt i wczytujemy plik:
https://chmura.bodziodug.pl/index.php/s/LFtMLBa2sXRjDDT
Gałązka wbiła mi się w oko i praktycznie na lewe oko nie widzę. Coś z tym trzeba będzie zrobić. A boli jak jasny gwint.
Kwarantanna się skończyła :)
Nareszcie :)
Piękne te muchomorki :)
...Gałązka wbiła mi się w oko i praktycznie na lewe oko nie widzę. Coś z tym trzeba będzie zrobić. A boli jak jasny gwint.
Koniecznie do okulisty, też miałem takie przygody kilka razy.
Pozdrawiam
Latałeś po krzaczorach jak pijany zając. :shock: :mrgreen:
Co do oka współczuję.
Jak widać grzyby zagrażają zdrowiu nie tylko po zjedzeniu. :cry:
Gałązka wbiła mi się w oko i praktycznie na lewe oko nie widzę. Coś z tym trzeba będzie zrobić. A boli jak jasny gwint.Normalnemu grzybiarzowi wystarczy nożyk i koszyk a Ty nie!
Po co łazisz po lesie z aparatem? Po to, żeby nas wkurzyć?
To masz za swoje. Kara musi być! :-P
PS
Mam nadzieję, że to szybko da się wyleczyć.
Normalnemu grzybiarzowi wystarczy nożyk i koszyk a Ty nie!
Po co łazisz po lesie z aparatem? Po to, żeby nas wkurzyć?
To masz za swoje. Kara musi być! :-P
PS
Mam nadzieję, że to szybko da się wyleczyć.
Już nie boli i nie łzawi, ale nadal mętnie widzę. Jednak okulista w poniedziałek musi być.
...
Dziś na śniadanie była jajecznica z rydzami :) Plus dla mnie tabletka na trzustkę :(
Nie pokazuj tych GPSów bo zadeptamy to miejsce i te grzybnie nadjeżdżając ją za Twoim wskazaniem
Nie przestają rosnąć :mrgreen:
1459. 225756
1460. 225757
1461. 225755
1462. 225754
Jeszcze raz pójdziesz do lasu i ogłoszą klęskę żywiołową. :shock: :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Oko chyba już wyzdrowiało, bo nieźle wypatrujesz grzybki. :wink:
Ładne lasy i ładne grzybki aż ślinka leci. Dokręciłeś mi śrubę z grzybobraniem lecz dopiero na przyszły tydzień wybiorę się do lasu.
Oko chyba już wyzdrowiało, bo nieźle wypatrujesz grzybki. :wink:
Wyzdrowiało :mrgreen:
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Ładne lasy i ładne grzybki aż ślinka leci. Dokręciłeś mi śrubę z grzybobraniem lecz dopiero na przyszły tydzień wybiorę się do lasu.
U was nie ma rydzów, a mnie czeka jeszcze obieranie wiadra tych smakowitych rudych przysmaczków. Zamrożę i będzie do jajochy jak znalazł :)
Normalnie chyba skoczę na grzyby :)
lisiajamka1
17.09.20, 10:52
Robisz smaka :grin:
Teraz już wiem, dlaczego kupił sobie większy samochód. :mrgreen:
Wywozi nim urobek z lasu. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
I jeszcze ma psa tropiciela aby nie daj boże jakiegoś grzybka nie przeoczył. :wink:
Takie dorodne... :-)
Brawo Bodzip.
Dawno Bodzipa nie było. :shock:
Albo zabłądził w lesie, albo obiera grzyby, albo zjadł grzyby i … :cry:
Dawno Bodzipa nie było. :shock:
Albo zabłądził w lesie, albo obiera grzyby, albo zjadł grzyby i … :cry:
Miałem dzisiaj, ale się nie dało. Idziemy jutro.
Miałem dzisiaj, ale się nie dało. Idziemy jutro.
Oj Grzybie,
Coś Ty Bodzipowi zrobił,
Że ci żyć nie daje.
Z runa cię wyrywa,
Tępym nożem kraje.
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Oj Grzybie,
Coś Ty Bodzipowi zrobił,
Że ci żyć nie daje.
Z runa cię wyrywa,
Tępym nożem kraje.
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Nie tępym, tylko ostrym. Ziaziu sobie na palcu zrobiłem, buuuu :(
Obfite zbiory, kozaczki lubię najbardziej ... :)
Nie tępym, tylko ostrym. Ziaziu sobie na palcu zrobiłem, buuuu :( ... kto mieczem wojuje ... znaczy się nożem ... :lol:
Bodzip całkiem już zgrzybiał :(
Bodzip całkiem już zgrzybiał :(
I zwariował :mrgreen:
Kęs
1863. 225877
Komuś smakowało. Pewnie na wydzieliny muchomora odporny.
Dziś w czasie spaceru przyłapałem dzieciaki z OTK jak ćwiczyli zjazd na linie z mostu.
Nie wspomnę, że jako dzieci to żeśmy skakali do wody z mostu w tym miejscu. Most był wtedy drewniany, pod mostem buniorek, a co odważniejsi to skakali z góry na łeb.
Dziś pogotowie w asekuracji :roll: Strasznie delikatne mamy to "wojsko" :shock:
Dodam jeszcze, że myślałem, że to chłopak i dziewczyna i jakiś pożytek z tego będzie. A tu normalnie gender panie :mrgreen:
1864. 226336
Pozycja, jakby trochę wyuzdana. :shock::roll::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Pozycja, jakby trochę wyuzdana. :shock::roll::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Nic z tego nie będzie, bo to na dwie baby wygląda. Sorrki dziewczynki. A pogotowie teraz to temperaturkę chyba mierzy ....:mrgreen:
Nic z tego nie będzie, bo to na dwie baby wygląda. Sorrki dziewczynki. A pogotowie teraz to temperaturkę chyba mierzy ....:mrgreen:
Panie, ja rozumiem, w szafie, na żyrandolu, ale na sznurku??? :cry:
Panie, ja rozumiem, w szafie, na żyrandolu, ale na sznurku??? :cry:
A co myślisz że to nie możliwe?
Otwórz umysł :mrgreen:
Dziś będzie reklama. A co ! wolno mi :)
Pojechaliśmy z Marysią na placki... no wiecie - nazywają się:po zbójnicku, po węgiersku, po góralsku - bo jak tam w poszczególnych regionach kraju się nazywają, a właścicielowi knajpy nazwa się spodoba.
Nam podano "placki z wiochy".
Kurcze, czegoś tak dobrego dawno nie jadłem. Są trzy placki. Z sosikiem, a między każdy placek wsadzony plaster polędwicy. Na wierzchu śmietanka. Bajka :)
Od razu zaznaczam, że było niesprawiedliwie, bo Marysia dostała plastry polędwicy takie po 8 mm grubości, a mnie (jak zwykle zresztą) trafiły się po pół centymetra.
Do tego trzy suróweczki, a wszystko za 20 zł.
1865. 226362
1866. 226361
Te 3 milimetry grubszego plasterka dla Pani Marysi, to za noszenie plecaka ze słoikami. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Statystycznie było po równo, ale doznanej na misce krzywdy łatwo w niepamięć nie puszczać. Następnym razem po podaniu posiłku i otaksowaniu porcji należy się przesiąść zajmując miejsce przy właściwej:wink:.
Statystycznie było po równo, ale doznanej na misce krzywdy łatwo w niepamięć nie puszczać. Następnym razem po podaniu posiłku i otaksowaniu porcji należy się przesiąść zajmując miejsce przy właściwej:wink:.
Był następny raz. I to z przygodami.
Wyszliśmy z lasu w Wołowcu, a tu na polance gdzie ludzie trzymają samochody, siedzi sobie facet na motorku, głowa spuszczona, ciężko oddycha. Myślałem że pijany, bo co człek ma sobie pomyśleć w kraju gdzie wszyscy piją. Ale nie - facet słąbym głosem prosi aby go zabrać na SOR do szpitala. Pytam co mu jest - mówi że traci przytomność co chwila i serce mu kołacze. Pomyślałem sobie, że jak mi padnie w samochodzie to żadnej pomocy mu nie udzielimy.
Więc telefon i na 112. Zasięg padał, niby miałem trzy kreski, ale rwało połączenie. Te 112 to jakieś porypane jest bo z Wołowca połączyło mnie aż do Torunia :shock: Ale ok, przekierowali na Gorlice. Karetka przyjechała dość szybko. Nawet w lesie jechali na sygnale - to się nazywa przestrzeganie procedur (nie to co SOP) :mrgreen:
I co się okazało ? Zrobili EKG i wzięli faceta bo wyszła baaaardzo niewyraźnie.
Dobra, to jak wracamy - a czekanie na karetkę zajęło nam trochę czasu, więc po drodze zajechaliśmy z powrotem do "Magurskiej". Ja sobie wziąłem steka + tebletkę, a marysia jakieś tagiatelle.
I kurcze nie mogłem porównać czy aby było sprawiedliwie czy nie. Za to moje było droższe :-P
Był następny raz. I to z przygodami.
Wyszliśmy z lasu w Wołowcu, a tu na polance gdzie ludzie trzymają samochody, siedzi sobie facet na motorku, głowa spuszczona, ciężko oddycha. Myślałem że pijany, bo co człek ma sobie pomyśleć w kraju gdzie wszyscy piją. Ale nie - facet słąbym głosem prosi aby go zabrać na SOR do szpitala. Pytam co mu jest - mówi że traci przytomność co chwila i serce mu kołacze. Pomyślałem sobie, że jak mi padnie w samochodzie to żadnej pomocy mu nie udzielimy.
Więc telefon i na 112. Zasięg padał, niby miałem trzy kreski, ale rwało połączenie. Te 112 to jakieś porypane jest bo z Wołowca połączyło mnie aż do Torunia :shock: Ale ok, przekierowali na Gorlice. Karetka przyjechała dość szybko. Nawet w lesie jechali na sygnale - to się nazywa przestrzeganie procedur (nie to co SOP) :mrgreen:
I co się okazało ? Zrobili EKG i wzięli faceta bo wyszła baaaardzo niewyraźnie.
Dobra, to jak wracamy - a czekanie na karetkę zajęło nam trochę czasu, więc po drodze zajechaliśmy z powrotem do "Magurskiej". Ja sobie wziąłem steka + tebletkę, a marysia jakieś tagiatelle.
I kurcze nie mogłem porównać czy aby było sprawiedliwie czy nie. Za to moje było droższe :-P
To sobie odbiłeś.... Tylko uważaj, żeby Marysia nie doszła do wniosku, że jesteś za drogi w utrzymaniu. :mrgreen:
To sobie odbiłeś.... Tylko uważaj, żeby Marysia nie doszła do wniosku, że jesteś za drogi w utrzymaniu. :mrgreen:
:mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Grzybożerca :mrgreen:
1867. 226431
Grzybożerca :mrgreen:
1867.
Kto z kim przestaje …. :shock: :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Widzę, że więcej czasu Wam sluży, poza tym okrutnie zagrzybiłeś swój wątek... Dobrze chociaż, że wysiadając na parkingu nie musisz zakładać maski...
Bogdan musisz uważać, aby ci się grzybki na szkiełka nie rzuciły :).
Bogdan musisz uważać, aby ci się grzybki na szkiełka nie rzuciły :).Tę przypadłość mają tylko pleśniaki [emoji39]
Takie wczorajsze łażenie za grzybkami. A właściwie to spacer :) Wg trackera 13,6 km :mrgreen:
1869. 226976
Grzyby ? Trochę było. Większość rydzów wybrały Rumuny. Znaleźliśmy ok. 20 prawdziwków i jakieś pół koszyka rydzów - tak ok. 3-4 kg. Rydze wybierane - największy to 5 cm średnicy. Najlepsze do wódki :)
No i dużo niejadalnych, ale ładnych było :wink:
1870. 226977
Patrząc na traka, to sam sobie wybrałeś te grzyby, a nie Rumuny:lol:.
A śpimy sobie :mrgreen:
1871. 227101
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.