Zobacz pełną wersję : Pierwszy flagowiec od OM - bis
@Arturi
(https://forum.olympusclub.pl/members/16719-Arturi)Fakt.
W 7s. ma 1/250s [+0.3] i 6400ISO. -To by było prawie równoważne z 1/800s i 25600ISO.
Ach, a odkrycie spisku było już tak blisko! ;)
Za to w 10 sekundzie tegoż filmu https://www.youtube.com/watch?v=W-JJsGjj-Sk&t=3s widzimy podgląd zrobionego zdjęcia z parametrami. Ja tam widzę ISO 25600 :)
Tylko że to nie jest na pewno exif tego zdjęcia, Bo po sekwencji kolejnych powiększeń jest "cięcie". A po nim jest pokazane jest zdjęcie bez powiększenie (czy na pewno te same?) wraz z exifem.. I to ostatnie zdjęcie, mz trochę się różni od tych wcześniejszych. Ale to i tak nie ma znaczenia, bo program firmowy do obróbki fotek z tej puszki, wszystko jak leci odszumia automatycznie. :)
Więc zawsze będzie miód malina. :mrgreen:
Ale to i tak nie ma znaczenia, bo program firmowy do obróbki fotek z tej puszki, wszystko jak leci odszumia automatycznie. :)
Więc zawsze będzie miód malina. :mrgreen:
Tak tak, skąd ja to znam :-)
Tak samo jak przy recenzjach (sponsorowanych przez ambasadorów marki) kiedy mowa jest o obiektywach i pokazywane są pliki RAW bez żadnych zniekształceń, wszyscy się podniecają jakie to super szkło bez dystorsji czy winiety a nikt nie wspomina że w MFT pliki RAW są korygowane programowo pod kątem wad optycznych obiektywu...
Jakby ktoś trafił na recenzję OM-1 z zaprezentowaną serią ze śledzeniem AF lecącego ptaka
to proszę o linka.
…nikt nie wspomina że w MFT pliki RAW są korygowane programowo pod kątem wad optycznych obiektywu...
Nie tylko w m4/3 - we wszystkich systemach bezlusterkowych obiektywy są korygowane programowo.
Tu znalazłem https://www.flickr.com/photos/zuing0917/51986146496/in/pool-14779326@N24/ -i do przodu
ale słaba seria
i niska jakość.
Szukam dalej.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
https://youtu.be/B3WPh7UL9H0?t=121
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
https://www.youtube.com/watch?v=cQz-R33E13A&t=2880s
Na Fotoferii ktoś już wrzuca pierwsze makro z OMa https://www.fotoferia.pl/photo/300608/s/najnowsze
Na Fotoferii ktoś już wrzuca pierwsze makro z OMa https://www.fotoferia.pl/photo/300608/s/najnowsze
Nie uważałeś - było już, bo to "Nasz Człowiek" https://forum.olympusclub.pl/threads/119988-MAKROKOSMOS-Ireneusz-Irass-Wal%C4%99dzik-%29/page18?highlight=olyirass
No nie ukrywam że tam jest ciekawiej niż tutaj... mniej malkontentów ;-)
Nie tylko w m4/3 - we wszystkich systemach bezlusterkowych obiektywy są korygowane programowo.
Pisałem o RAW, i nie, nie są. Mam w tej chwili przez sobą bezlusterkowce od Sony (A7RIII, A6500), Canon (R5) i NIkon (Z9) , i mogę na 100% stwierdzić że w plikach RAW dystorsje obiektywu nie są korygowane programowo.
W każdym z tych aparatów można sobie normalnie otworzyć plik w ACR / LR i zobaczyć oryginał zdjęcia bez korekty, można też samodzielnie skorygować poprzez włączenie korekty na profil obiektywu.
Ale zdecydowanie nie jest tak jak w Olympusie i Panasonicu, że plik RAW jest już po korektach dystorsji / winiety i nawet nie da się tego podejrzeć any wyłączyć (no przynajmniej nie oficjalnym oprogramowaniem).
Edit. Tu masz przykład z plikiem RAW od Nikona.
Korekta obiektywu jest opcjonalna i NIE JEST ROBIONA przez aparat.
Jedno zdjęcie jest bez korekty i widać winietę (dystorsja jest bardzo mała bo to stałka 500mm), drugie zdjęcie już po korekcie, bez winiety.
243281
243287
Pliki RAW z Oly/Panas też nie są korygowane w aparacie. Można sobie otworzyć surowy plik w Darktable, i dopiero po włączeniu korekcji obiektywu można podpatrzeć zmiany.
Pliki RAW z Oly/Panas też nie są korygowane w aparacie. Można sobie otworzyć surowy plik w Darktable, i dopiero po włączeniu korekcji obiektywu można podpatrzeć zmiany.
OK, źle się wyraziłem. W plikach Oly/Panasonic profil obiektywu jest zawsze zaszyty w pliku RAW. I jest domyślnie korygowany przez wszelkie firmowe oprogramowanie. Ja wiem że w linuxowym Darktable można to wyłączyć, ale przeciętny użytkownik oprogramowania Olympusa / Panasonica / czy też takich kombajnów jak Photoshop / Lightroom nie jest w stanie odtworzyć pliku RAW bez korekty.
Inni producenci robią inaczej - obiektyw można sobie skorygować profilami, ale one nie są zaszyte w plik RAW, tylko dostarczane do producentów oprogramowania takich jak Adobe. I domyślnie, po otwarciu pliku RAW widać oryginalną wersję bez korekty.
Rok temu w LR nie mogłem wyłączyć włączonej korekty szkła z obiektywów z bagnetem Z.
Ty piszesz o obiektywie z bagnetem F. One jeszcze działają na starej zasadzie. Nawet przez FTZ.
Tak mi się wydaje. :)
Rok temu w LR nie mogłem wyłączyć włączonej korekty szkła z obiektywów z bagnetem Z.
Ty piszesz o obiektywie z bagnetem F. One jeszcze działają na starej zasadzie. Nawet przez FTZ.
Tak mi się wydaje. :)
No chyba że tak, do Nikona mam tylko jeden obiektyw na chwilę obecną i muszę go używać z adapterem.
Ale w Sony - mam szafę pełną obiektywów natywnych z bagnetem E, zarówno systemowe Sony, jak i Sigmy Art, i korekty obiektywu nie ma zaszytej w RAW - trzeba samemu włączyć.
Wiem na pewno bo kilka miesięcy po zakupie nowej Sigmy Art 85mm f1.4 wersja natywna Sony E (nie stara wielka krowa ART która powstała jeszcze na lustrzanki, tylko zeszłoroczny model dedykowany pod bezlustra) musiałem czekać kilka miesięcy aż Sigma wypuściła profil obiektywu do ACR / LR.
Ba, nie tylko ja, cały internet na to czekał bo ten nowy obiektyw owszem bardzo ostry i mały, ale miał tragiczne zniekształcenia wymagające korekty.
Można sobie poczytać: https://www.thephoblographer.com/2020/09/22/sigma-85mm-f14-dg-dn-art-review/#distortion
W Canonie - powiem szczerze mam dużo szkieł ale wszystkie z bagnetem EF używane przez adapter, korekta obiektywu jest opcjonalna tak samo jak w Sony, przynajmniej z adapterem.
Sugeruję pobrać i zainstalować niezależny program "ufraw".
Dla ciekawych - kiedyś tu na forum pokazywałem zdjęcia z E-PL3 z założonym obiektywem 14-54 z dużego 4/3 gdzie zadbano o korekcję + prostoliniowość, oraz z kalsycznego mikro 14-42.
Bardzo ładnie widać wklęsłości przy obiektywie mikro na ogniskowej 14 mm.
Polecam, bo program malutki i nie tworzy plików xmp lub pp3
http://ufraw.sourceforge.net/
Sugeruję pobrać i zainstalować niezależny program "ufraw".
Dla ciekawych - kiedyś tu na forum pokazywałem zdjęcia z E-PL3 z założonym obiektywem 14-54 z dużego 4/3 gdzie zadbano o korekcję + prostoliniowość, oraz z kalsycznego mikro 14-42.
Bardzo ładnie widać wklęsłości przy obiektywie mikro na ogniskowej 14 mm.
Polecam, bo program malutki i nie tworzy plików xmp lub pp3
http://ufraw.sourceforge.net/
Dzięki wielkie, z ciekawości sobie sprawdzę :-)
Tylko że to nie jest na pewno exif tego zdjęcia, Bo po sekwencji kolejnych powiększeń jest "cięcie". A po nim jest pokazane jest zdjęcie bez powiększenie (czy na pewno te same?) wraz z exifem.. I to ostatnie zdjęcie, mz trochę się różni od tych wcześniejszych. Ale to i tak nie ma znaczenia, bo program firmowy do obróbki fotek z tej puszki, wszystko jak leci odszumia automatycznie. :)
Więc zawsze będzie miód malina. :mrgreen:
To chyba o to chodzi w fotografii żeby zdjęcia wychodziły zawsze "miód, malina".
W końcu po po używa się też wielu zewnętrznych programów do obróbki zdjęć a nawet ich "poprawy" oderwanej od rzeczywistości. :mrgreen:
Z tej Waszej piany można by juz przyrządzić "BEZĘ GIGANT".
[a to dowód "beznadziejności" sprzętu Olympus ...: https://forum.olympusclub.pl/threads/10925-poka%C5%BC-swojego-ptaka/page611?p=1421666#post1421666 (#6105)]
@m_a_g (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59557)
W plikach Oly/Panasonic profil obiektywu jest zawsze zaszyty w pliku RAW. I jest domyślnie korygowany przez wszelkie firmowe oprogramowanie. Ja wiem że w linuxowym Darktable można to wyłączyć, ale przeciętny użytkownik oprogramowania Olympusa / Panasonica / czy też takich kombajnów jak Photoshop / Lightroom nie jest w stanie odtworzyć pliku RAW bez korekty.
Inni producenci robią inaczej - obiektyw można sobie skorygować profilami, ale one nie są zaszyte w plik RAW, tylko dostarczane do producentów oprogramowania takich jak Adobe. I domyślnie, po otwarciu pliku RAW widać oryginalną wersję bez korekty.
No ale tutaj chwalisz Olka/Panasa czy ganisz?
Bo jak dla mnie to jest bardzo wygodne, że nie muszę się bawić w jakieś ściąganie profili, włączanie korekcji, pamiętanie o tym itd.
@paparapa (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50325)
Ale to i tak nie ma znaczenia, bo program firmowy do obróbki fotek z tej puszki, wszystko jak leci odszumia automatycznie. :smile:
Jesteś pewny? Można tam przecież wyłączyć tam odszumianie - twierdzisz, że nawet przy wyłączonym odszumia?
To chyba o to chodzi w fotografii żeby zdjęcia wychodziły zawsze "miód, malina".
W końcu po po używa się też wielu zewnętrznych programów do obróbki zdjęć a nawet ich "poprawy" oderwanej od rzeczywistości. :mrgreen:
Z tej Waszej piany można by juz przyrządzić "BEZĘ GIGANT".
[a to dowód "beznadziejności" sprzętu Olympus ...: https://forum.olympusclub.pl/threads/10925-poka%C5%BC-swojego-ptaka/page611?p=1421666#post1421666 (#6105)]
Oj żeby Ci tylko nie zaszkodziła ta beza. Objawy przejedzenia do fajnych nie należą. :)
@m_a_g (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59557)
No ale tutaj chwalisz Olka/Panasa czy ganisz?
Bo jak dla mnie to jest bardzo wygodne, że nie muszę się bawić w jakieś ściąganie profili, włączanie korekcji, pamiętanie o tym itd.
@paparapa (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50325)
Jesteś pewny? Można tam przecież wyłączyć tam odszumianie - twierdzisz, że nawet przy wyłączonym odszumia?
Jesteś pewny? Można tam przecież wyłączyć tam odszumianie - twierdzisz, że nawet przy wyłączonym odszumia?[/QUOTE]
Napisz proszę gdzie można wyłączyć to odzumianie, bo ja nie umiem znaleźć takiej możliwości.
A że odszumia to fakt, bo aż bije to po oczach. Zdjęcia zrobione z dużą czułością i wyświetlone w OM W są mydlane.
Dla pewności porównałem zdjęcie z ISO 12800 ze zdjęciem Z 7 na tej samej czułości otwartym w C1.
Zdjęcie z OM1 jest gładziutkie jak pupcia niemowlęcia w porównaniu do zaszumionej foty z Z7. :)
Nawet zdjęcia z mojego Panasonica na ISO 200 wyglądają inaczej niż otwarte w C1.
O ingerencji w pliki RAW (tutaj ORF) była już na tym forum dyskutowana w okresie gdy ukazał się model EP-1. Pierwszy mikro.
Firmowe oprogramowanie z automatu odszumiało i korygowało obiektywy.
Oprogramowanie niezależne - m.in. LR na początku nie otwierało tych plików ORF. Robił to jedynie wspomniany wyżej przeze mnie ufraw, oraz RawTherapee.
Programy te w porównaniu do Olympus Master pokazywały różnicę w:
odszumianiu
korekcji obiektywów
balansie bieli
światłocieniach
Równocześnie z pierwszym modelem mikro, ikazała się przejściówka MMF-1 aby można było podpinać do nowego mikro obiektywy ze starego dużego 4/3, ponieważ baza nowych obiektywów do mikro była jeszcze bardzo malutka.
Dzięki temu, po podpięciu obiektywów FT do aparatu mikro, i przy użyciu niezależnego oprogramowania można było kapitalnie wychwycić różnicę w obrazie - zwłaszcza na 14 mm - pomiędzy obiektywami dwóch różnych systemów.
Dopiero później, gdy Olympus dostarczył dokumentację plików ORF do producentów oprogramowania - zwłaszcza dla Adobe, pliki te można było otwierać w tym programie.
I już wtedy ujęta była korekcja obiektywu i odszumianie. I działało to z automatu.
Ufraw i RawTherapee tego nie robiły. Podobnie Darktable.
Zwróciłem na to uwagę dlatego, że pliki po demozaikowaniu otrzymane z Darktable i LR różniły się wielkością.
A poniżej dwa pliki pokazujące różnicę jak działa korekta obiektywu w Darktable. (w nazwie pliku korekta i bezkorekty)
243294 243295
I zrzut ekranu jak to wygląda w procesie postprodukcji
243296
O ingerencji w pliki RAW (tutaj ORF) była już na tym forum dyskutowana w okresie gdy ukazał się model EP-1. Pierwszy mikro.
Firmowe oprogramowanie z automatu odszumiało i korygowało obiektywy.
Oprogramowanie niezależne - m.in. LR na początku nie otwierało tych plików ORF. Robił to jedynie wspomniany wyżej przeze mnie ufraw, oraz RawTherapee.
Programy te w porównaniu do Olympus Master pokazywały różnicę w:
odszumianiu
korekcji obiektywów
balansie bieli
światłocieniach
Równocześnie z pierwszym modelem mikro, ikazała się przejściówka MMF-1 aby można było podpinać do nowego mikro obiektywy ze starego dużego 4/3, ponieważ baza nowych obiektywów do mikro była jeszcze bardzo malutka.
Dzięki temu, po podpięciu obiektywów FT do aparatu mikro, i przy użyciu niezależnego oprogramowania można było kapitalnie wychwycić różnicę w obrazie - zwłaszcza na 14 mm - pomiędzy obiektywami dwóch różnych systemów.
Dopiero później, gdy Olympus dostarczył dokumentację plików ORF do producentów oprogramowania - zwłaszcza dla Adobe, pliki te można było otwierać w tym programie.
I już wtedy ujęta była korekcja obiektywu i odszumianie. I działało to z automatu.
Ufraw i RawTherapee tego nie robiły. Podobnie Darktable.
Zwróciłem na to uwagę dlatego, że pliki po demozaikowaniu otrzymane z Darktable i LR różniły się wielkością.
A poniżej dwa pliki pokazujące różnicę jak działa korekta obiektywu w Darktable. (w nazwie pliku korekta i bezkorekty)
243294 243295
I zrzut ekranu jak to wygląda w procesie postprodukcji
243296
Bogdan, wiadomym jest że korekty są zaszyte w RAWie. I niech sobie będą. Tylko chciałbym mieć możliwość wyłączania ich albo modyfikowania.
A gdyby, w co nie wierzę, odszumianie było zaszyte w RAWie OM-1... no to sorry. :)
Dlatego obwiniam o ten zabieg OM W. I nadal czekam na podpowiedź jak je wyłączyć. :)
Oj żeby Ci tylko nie zaszkodziła ta beza. Objawy przejedzenia do fajnych nie należą. :)
Spokojnie o moje zdrowie. Ja bardziej się niepokoję o Wasze bóle spowodowane przerostem pychy.
Gorąca prośba do wszystkich... testosteron używamy do smażenia na patelni.
Inni producenci robią inaczej - obiektyw można sobie skorygować profilami, ale one nie są zaszyte w plik RAW, tylko dostarczane do producentów oprogramowania takich jak Adobe. I domyślnie, po otwarciu pliku RAW widać oryginalną wersję bez korekty.
Wszyscy zapisują profil korekcji w RAWach, tylko nie wszyscy dogadali się z Adobe, aby profil ten był ładowany automatycznie. Załaduj sobie RAWa z Fuji do Lightrooma - będzie tak samo. Obraz wyświetlany w aparacie jest już skorygowany. Obraz wyświetlany w firmowym sofcie (nie wiem, z czego tam inni producenci korzystają) też jest domyślnie skorygowany. Więc informacja musi być w RAWie.
Nie, nie zgadzam się.
Żaden producent nie zapisuje profilu korekcji w RAW-ach.
Pomyście, jest tysiące obiektywów. Każdy z nich inaczej zachowuje się na APSC, FF czy MFT.
Aby tę korekcję uzyskać i zapisać ją w RAW-ie to te profile musiałyby być wpisane w firmware aparatu. Baz sensu i nie logiczne. Wielu z Was pracuje / pracowało na binarkach, i wie jak pamięć jest cenna. Tysiące obiektywów...
Za to w oprogramowaniu komputerowym - jak najbardziej.
Jak to działa:
Po podpięiu do body obiektyw się przedstawia. Aparat zapisuje jego parametry w pliku RAW.
Program do demozaikowania - Adobe itp... odczytuje te dane i ładuje zapisany w swojej bazie danych profil danego obiektywu.
Jedne programy robią to automatycznie, inne wymagają interwencji użytkownika.
243300
Pomyście, jest tysiące obiektywów. Każdy z nich inaczej zachowuje się na APSC, FF czy MFT.
Aby tę korekcję uzyskać i zapisać ją w RAW-ie to te profile musiałyby być wpisane w firmware aparatu.
Przecież te profile są zapisane w firmware obiektywów, przynajmniej tych współczesnych markowych.
Przecież te profile są zapisane w firmware obiektywów, przynajmniej tych współczesnych markowych.
Ciekawe zagadnienie. Mam body w pełni sprawne pierwszego aparatu systemu u4/3 czyli Panasonica G1 (bodajże zakupiony w 2009 r). Nie przypominam sobie abym kiedykolwiek uaktualniał jego firmware. Czy dla tego aparatu ma jakieś znaczenie jeśli podepnę do niego nowocześniejszy obiektyw u4/3 (obojętnie czy systemu olympusa czy panasonica), powiedzmy wyprodukowany w po roku 2015. Czy będzie zapisany odpowiedni profil korekcyjny (danego podpiętego obiektywu, zniekształceń geometrycznych, winietowania, aberracji chromatycznych) w pliku RAW ?. Co ma zasadnicze znaczenie ?, firmware obiektywu, czy firmware aparatu ?, aby te ewentualne korekcje dla LR były zapisane w pliku RAW ?
PS.
Tak nawiasem mówiąc myślę, że te korekcje mogą mieć znaczenie dla fotografów np. architektury i którzy chcieliby aby ich zdjęcia w miarę prawidłowo pokazywały rzeczywistość, bo chyba można architekturę pokazać również obiektywem typu "rybie oko" ?
Nie ma znaczenia jak stary jest firmware w aparacie. Każde szkło, nawet najnowsze, będzie w nim korygowane, bo informacje o tym, jak je korygować, są w obiektywie, nie w aparacie. Aparat sobie te dane z obiektywu sczyta i zapisze w RAWie. Oczywiście mówimy o natywnych szkłach tego samego producenta, bo jak jest z produktami firm trzecich, to nigdy nie wiadomo.
Nie ma znaczenia jak stary jest firmware w aparacie. Każde szkło, nawet najnowsze, będzie w nim korygowane, bo informacje o tym, jak je korygować, są w obiektywie, nie w aparacie. Aparat sobie te dane z obiektywu sczyta i zapisze w RAWie. Oczywiście mówimy o natywnych szkłach tego samego producenta, bo jak jest z produktami firm trzecich, to nigdy nie wiadomo.
Byłoby to nawet logiczne i bardzo możliwe, że tak jest. Nie wiem czy Bogdan się zgodzi po tej swojej wypowiedzi:
Nie, nie zgadzam się.
Żaden producent nie zapisuje profilu korekcji w RAW-ach.
Pomyście, jest tysiące obiektywów. Każdy z nich inaczej zachowuje się na APSC, FF czy MFT.
Aby tę korekcję uzyskać i zapisać ją w RAW-ie to te profile musiałyby być wpisane w firmware aparatu. Baz sensu i nie logiczne. ...
Przyznam do końca nie jestem przekonany, ale raczej skłaniam się do tezy epicure w tej kwestii.
A co do odszumiania RAWów, to OM-1 raczej tego nie robi, przynajmniej nie w zakresie wykraczającym ponad to, co robią inni producenci (odszumianie sygnału w przetworniku AC jeszcze zanim sygnał zostanie zmieniony na postać cyfrową, więc RAWa na tym etapie jeszcze nawet nie ma). Z całą pewnością może to jednak robić (i z pewnością w wielu przypadkach robi, bez możliwości całkowitego wyłączenia) oprogramowanie do edycji RAWów. I to nie tylko Workspace, ale też i dowolne inne, z którym Olek mógł się dogadać.
Przecież te profile są zapisane w firmware obiektywów, przynajmniej tych współczesnych markowych.
Nadal się nie zgadzam.
Przyjmij obiektyw projektiwany pod FF. Ale można go podpiąć do APSC. W każdym przypadku korekcja musi inaczej przebiegać. Profil musi być w oprogramowaniu nie ma zmiłuj.
Jest taki program który nazywa się DCRaw (https://dcraw.en.softonic.com/)
Wspomniany wyżej program ufraw jest jakby nakładką graficzna na dcraw.
DCRaw to program pracujący w trybie tekstowym przeznaczony do konwersji surowych plików graficznych do formatu tiff i ppm.
Weź teraz RAW jakiegokolwiek systemu - od Nikona po Olympusa. Gdy otworzysz tym obrazek to będzie bez korekty. Bez - bo nie ma skąd wziąć profilu obiektywu.
W rozbudowanych programach typu LR, ACR, Luminar. Afinity - profile obiektywów są w bazie danego programu.
Zresztą nie trzeba daleko szukać -> forum nikoniarzy:
https://forum.nikoniarze.pl/threads/301019-Dodawanie-profilu-apartu-i-obiektyw%C3%B3w-do-starego-Lightroom-6-14?p=4094313&viewfull=1#post4094313
i drugi wpis, który od jakiegoś czasu @paparapa (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=50325) porusza:
https://forum.nikoniarze.pl/threads/301019-Dodawanie-profilu-apartu-i-obiektyw%C3%B3w-do-starego-Lightroom-6-14?p=4094315&viewfull=1#post4094315
===edit===
LR i Darktable pozwalają na stworzenie własnych profili. Jak jest winnych programach to nie wiem.
Przyjmij obiektyw projektiwany pod FF. Ale można go podpiąć do APSC. W każdym przypadku korekcja musi inaczej przebiegać.
Skąd to założenie? Ta korekcja będzie wyglądać dokładnie tak samo, tylko że w przypadku cropa nie będzie widać skorygowanych obszarów znajdujących się poza kadrem.
Sprawa jest prosta: włącz aparat, podepnij systemowy obiektyw, spójrz przez wizjer, oceń czy widzisz jakąkolwiek winietę czy dystorsję. Nie widzisz. A dlaczego? Bo aparat ją koryguje nawet przed wciśnięciem spustu migawki, żebyś nie miał zniekształconego podglądu kadru. Niby jakim cudem to robi, skoro profil korekcji jest mu rzekomo nieznany? Rozpisz sobie wszystkie możliwości odpowiedzi, nie będzie ich dużo :)
Skąd to założenie? Ta korekcja będzie wyglądać dokładnie tak samo, tylko że w przypadku cropa nie będzie widać skorygowanych obszarów znajdujących się poza kadrem.
Sprawa jest prosta: włącz aparat, podepnij systemowy obiektyw, spójrz przez wizjer, oceń czy widzisz jakąkolwiek winietę czy dystorsję. Nie widzisz. A dlaczego? Bo aparat ją koryguje nawet przed wciśnięciem spustu migawki, żebyś nie miał zniekształconego podglądu kadru. Niby jakim cudem to robi, skoro profil korekcji jest mu rzekomo nieznany? Rozpisz sobie wszystkie możliwości odpowiedzi, nie będzie ich dużo :)
Ok, nie będę się z Tobą kopał - niech każdy zostanie przy swoim.
Widzę, że nawet nie przeczytałeś załączonych linków :wink:
Oczywiście aparat w locie sobie koryguje wady obiektywów, stąd obraz w wizjerze jest już po korekcji, podobnie jak jpg z puszki, natomiast rawy nie są korygowane i każdy może to sobie sprawdzić otwierając plik np we wspomnianym RawTherapee czy Darktable. Rawy zrobione moim 12-45 f4 na szerokim końcu mają tragiczną beczkę i z pewnością wymagają ręcznej korekcji.
Załączasz linki do DCRaw, który jest na tyle prymitywnym programem, że nie potrafi czytać profili zapisanych w RAWach (co dla Optycznych jest jego zaletą, bo to jeden z nielicznych programów, który na pewno nic nie koryguje). Więc co te linki miałyby udowodnić? Że tych profili w RAWach nie ma? Równie dobrze można by zapytać niewidomego, czy są, czy nie :D
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
...natomiast rawy nie są korygowane i każdy może to sobie sprawdzić otwierając plik np we wspomnianym RawTherapee czy Darktable.
Oczywiście RAWy nie są korygowane, ale są w nich zapisane informacje o tym, jak producent sobie życzy, aby korygowane były. Wystarczy tylko program, który umie te życzenia odczytać.
Oczywiście RAWy nie są korygowane, ale są w nich zapisane informacje o tym, jak producent sobie życzy, aby korygowane były. Wystarczy tylko program, który umie te życzenia odczytać.
Bez zajrzenia w kodzik oczywiście to tylko
gdybanie, ale zakładam że w rawie jest tylko info o modelu obiektywu, a nie ma info o tym jak korygować wady. Profil do korekty jest już po stronie softu wywołującego. Ten link z Adobe wg mnie to potwierdza: https://helpx.adobe.com/x-productkb/multi/lens-profile-support.html
...zakładam że w rawie jest tylko info o modelu obiektywu, a nie ma info o tym jak korygować wady.
To dlaczego podgląd RAWa w aparacie jest korygowany?
To dlaczego podgląd RAWa w aparacie jest korygowany?Jeśli faktycznie koryguje podgląd rawa to znaczy że faktycznie ma info odnośnie korekcji z obiektywu. Wtedy znaczyłoby to że obaj mamy rację: zarówno firmware obiektywu zawiera info do korekcji jak i wywoływarki rawów. W wolnej chwili sprawdzę czy faktycznie podgląd rawa jest korygowany:)
Ten link z Adobe wg mnie to potwierdza: https://helpx.adobe.com/x-productkb/multi/lens-profile-support.html
Adobe ma swoją bazę obiektywów, bo to program obsługujący RAWy ze wszystkich cyfrowych aparatów, także tych z czasów przedbezlusterkowych, kiedy producenci obiektywów nie konstruowali ich w sposób zmuszający do korzystania z korekcji programowej. Capture One też ma taką bazę. Ba, otwierając plik z Olympusa czy z Fuji w C1 można sobie wybrać, czy ma on być korygowany zgodnie z wytycznymi producenta, czy zgodnie z bazą obiektywów C1.
To, że oprogramowanie ma jakąś bazę szkieł, nie wyklucza w żaden sposób, że potrafi korzystać z profili zaszytych w RAWie.
Mam trochę zdjęć wykonanych aparatem Panasonic G1 z 2009 r (nie uaktualniane firmware) z obiektywem później kupionym (coś ok. 2015 r) z aparatem panasonic G5, a obiektyw to zwykły tzw. kit. o ogniskowej 14-42 mm (kit od G1 miał / ma ogniskową 14-45).
Wygląda na to, że rację ma epicure w tym co wcześniej napisał:
Nie ma znaczenia jak stary jest firmware w aparacie. Każde szkło, nawet najnowsze, będzie w nim korygowane, bo informacje o tym, jak je korygować, są w obiektywie, nie w aparacie. Aparat sobie te dane z obiektywu sczyta i zapisze w RAWie. Oczywiście mówimy o natywnych szkłach tego samego producenta, bo jak jest z produktami firm trzecich, to nigdy nie wiadomo.
Przykładowy RAW 243306 (G1 + nowszy obiektyw - 14-42 mm) wywołany na domyślnych ustawieniach:
w LR:
243307
i DT (tu widać nieco szerszy kadr - bez korekcji), widać to zwłaszcza klikając naprzemiennie na zdjęcia (następne, poprzednie)
243308
Skądyś LR musiał wziąć informacje o korekcji obiektywu i raczej nie z firmware aparatu, tylko wychodzi na to, że z pliku RAW.
Chyba, że jest inne wytłumaczenie różnicy w kadrze...
Ok, epicure - zwracam honor. W pliku RAW są zapisane parametry zniekształcenia
Distortion Param 02 : 0.006591796875
Distortion Param 04 : -0.0076904296875
Distortion Scale : 1
Distortion Correction : On
Distortion Param 08 : 0.07098388671875
Distortion Param 09 : 0.0120849609375
Distortion Param 11 : -0.019378662109375
True - faktycznie dane do korekcji siedzą w Rawie, ale też trochę racji miałem, bo wołarki rawów mogą stosować swoje profile.
Pisałem o RAW, i nie, nie są. Mam w tej chwili przez sobą bezlusterkowce od Sony (A7RIII, A6500), Canon (R5) i NIkon (Z9) , i mogę na 100% stwierdzić że w plikach RAW dystorsje obiektywu nie są korygowane programowo.
RAW, który widzisz na ekranie aparatu, to nie RAW, tylko miniaturka JPEGa zaszyta w RAWa. Jeśli chcesz mi powiedzieć, że nie jest ona skorygowana, to sorry, ale nie wierzę.
Jak już wcześniej wspomniałem, już nawet podgląd kadru przed wykonaniem zdjęcia jest skorygowany. Niezależnie od marki bezlusterkowca.
Chyba, że do bezlusterkowca podepniemy obiektyw "typu" helios, to raczej trudno oczekiwać korekcji, bo aparat nic nie wie o obiektywie.
Chyba, że do bezlusterkowca podepniemy obiektyw "typu" helios, to raczej trudno oczekiwać korekcji, bo aparat nic nie wie o obiektywie.
Oraz wszelkie Samyangi, Artisany, Meike itp które nie mają styków.
Darkatble pozwala na ręczną korekcję.
RAW, który widzisz na ekranie aparatu, to nie RAW, tylko miniaturka JPEGa zaszyta w RAWa. Jeśli chcesz mi powiedzieć, że nie jest ona skorygowana, to sorry, ale nie wierzę.
Jak już wcześniej wspomniałem, już nawet podgląd kadru przed wykonaniem zdjęcia jest skorygowany. Niezależnie od marki bezlusterkowca.
A woda jest mokra... czy ja pisałem o przeglądaniu miniatur na ekranie aparatu, czy wywoływaniu RAW w oprogramowaniu na komputerze? Nie wiem co ma piernik do wiatraka?
Nie chce mi się ciągnąć tej dyskusji bo różnica jest taka że ja mam pojęcie o czym piszę z prostej przyczyny - dysponuję sprzętem na temat którego się wypowiadam.
Więc jak czytam że mój EOS R5 albo Sony A7RIII dokonuje korekty dystorsji w plikach RAW, to po prostu śmiać mi się chce...
Specjalnie dla Ciebie oficjalne info ze strony Sony: https://www.sony.com/electronics/support/articles/00018031
"Even though lens compensation will be applied to the JPEG file when shooting in RAW+JPEG, the RAW file remains uncompensated."
Rozmiesz? UNCOMPENSATED. Przetłumacz sobie.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Oraz wszelkie Samyangi, Artisany, Meike itp które nie mają styków.
Darkatble pozwala na ręczną korekcję.
Obiektywy manualne to jedno, ja natomiast wiem na pewno jako użytkownik że systemowe Canony czy Sony nie są korygowane w RAW. Niezależnie ile postów w tej sprawie kolega @epicure (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=4992) tu napisze, bo tak mu się wydaje. Mnie się nie wydaje, ja te aparaty mam i tygodniowo wywołuję kilkaset RAW'ów z tych puszek na komputerze, więc widzę co jest.
Aparat jak najbardziej rozpoznanie obiektyw systemowy, koryguje obraz w wizjerze (na podstawie profilu obiektywu), koryguje JPG, ale RAW jest bez korekty. Można sobie ją ręczne właczyć w ACR / LR czy innym oprogramowaniu.
W MFT - wszystko jest zaszyte w RAW już z poziomu aparatu.
Pisałeś kiedyś że angielski to nie problem, to tu masz do poczytania: https://community.adobe.com/t5/camera-raw-discussions/p-lens-profile-requests-and-information/m-p/12469454/page/5
Jak widać oficjalna informacja od Adobe jest taka: MFT, Nikon Z, Fuji X - RAW'y z kompatybilnych obiektywów są korygowane bez ingerencji użytkownika.
Bezlusterkowce Sony i Canon - są korygowane w oprogramowaniu profilami dostarczonymi przez producenta obiektywu do Adobe.
"Lens correction for all Micro 4/3 (MFT) lenses and many newer cameras, including Panasonic and Olympus cameras, and other cameras (including Fuji X, Leica Q, Nikon Z series)plus many point-and-shoot models from Canon) happens automatically without any interaction by the customer. A notation will appear in the Lens Correction Panel designating this. "
Ja mam dxo photolab 4, wcześniej pro 11, obydwa po zassaniu Rawa z automatu korygują, ale ja to mogę wyłączyć i zrobić to ręcznie, ale co w tym złego, że zrobi to program automatycznie.
Więc jak czytam że mój EOS R5 albo Sony A7RIII dokonuje korekty dystorsji w plikach RAW, to po prostu śmiać mi się chce...
Szkopół w tym, że (jeśli dobrze śledziłem dyskusję) nikt tak nie napisał.
Była mowa tylko o tym, że w pliku RAW jest zapisywana informacja o korekcji obiektywu.
Ja mam dxo photolab 4, wcześniej pro 11, obydwa po zassaniu Rawa z automatu korygują, ale ja to mogę wyłączyć i zrobić to ręcznie, ale co w tym złego, że zrobi to program automatycznie.
Absolutnie nic w tym złego, ale zauważ że jesteś zmuszony używać niezależnego, cokolwiek niszowego oprogramowania żeby mieć ten wybór.
Oficjalne oprogramowanie od Olympusa (Workspace) czy taki popularny kombajn jak Adobe Photoshop już nie dają takiej możliwości, i nie da się zobaczyć jak wyglądało oryginalne zdjęcie.
Trudno ocenić jakość optyczną obiektywu jeżeli nie można zobaczyć jaki daje obrazek zanim się go cyfrowo poprawi.
Szkopół w tym, że (jeśli dobrze śledziłem dyskusję) nikt tak nie napisał.
Była mowa tylko o tym, że w pliku RAW jest zapisywana informacja o korekcji obiektywu.
Tak, była o tym mowa, a w odpowiedzi dostałem do niczego nie pasujący wpis (poniżej) na temat tego co widać na ekranie aparatu, jakby to miało jakieś znaczenie w tej dyskusji - która jest (albo była, tak jak napisałeś) o tym które systemy zapisują profil obiektywu w pliku RAW, bo nie wszystkie systemy tak robią wbrew temu co tu się pisze. Canon i Sony tak nie robi.
RAW, który widzisz na ekranie aparatu, to nie RAW, tylko miniaturka JPEGa zaszyta w RAWa. Jeśli chcesz mi powiedzieć, że nie jest ona skorygowana, to sorry, ale nie wierzę.
Jak już wcześniej wspomniałem, już nawet podgląd kadru przed wykonaniem zdjęcia jest skorygowany. Niezależnie od marki bezlusterkowca.
Bo żaden RAW nie jest zmodyfikowany sam w sobie. Ale każdy zawiera informacje, które są wykorzystywane przez aparat do generowania skorygowanego podglądu i JPEGa oraz przez większość programów generujących z tego RAWa obraz, automatycznie, domyślnie, bez informowania o tym użytkownika, w niektórych przypadkach nawet bez możliwości wyłączenia.
Co z tego, że masz te aparaty przed sobą, skoro jedyne co możesz na nich zobaczyć, to skorygowany podgląd zdjęcia. A żeby przekonać się, czy dany soft przetwarza RAWa z automatycznie naniesioną korekcją, nikt nie potrzebuje mieć tych aparatów przed sobą - wystarczy mu ten soft i RAWy.
…jakby to miało jakieś znaczenie w tej dyskusji - która jest (albo była, tak jak napisałeś) o tym które systemy zapisują profil obiektywu w pliku RAW, bo nie wszystkie systemy tak robią wbrew temu co tu się pisze. Canon i Sony tak nie robi.
Nieprawda. Wszystkie systemy zapisują profil obiektywu w RAWie. A czy program X czy Y będzie z nich korzystał, to już inna sprawa.
Zrób zdjęcie w RAW Canonem. Wejdź do poglądu, a następnie do menu konwertowania RAWa do JPEGa. Wygeneruj JPEGa. Czy ten JPEG będzie skorygowany? Tak, będzie skorygowany. A skąd aparat wiedział jak go skorygować? Bo miał potrzebne do tego dane zapisane w RAWie. Czy może masz jakąś inną interesującą teorię?
... jakby to miało jakieś znaczenie w tej dyskusji - która jest (albo była, tak jak napisałeś) o tym które systemy zapisują profil obiektywu w pliku RAW, bo nie wszystkie systemy tak robią wbrew temu co tu się pisze. Canon i Sony tak nie robi.
Jeśli dobrze zrozumiałem, pliki RAW systemu Canon i Sony nie zawierają informacji dotyczących korekcji obiektywu, a jedynie z EXIF o danych obiektywu, użytej ogniskowej w LR można załadować (lub nie) odpowiedni profil. Być może i tak jest, a sprawdzić mi wcale nie tak łatwo.
Jeśli dobrze zrozumiałem, pliki RAW systemu Canon i Sony nie zawierają informacji dotyczących korekcji obiektywu...
Zawierają, wystarczy zrobić ten eksperyment:
Zrób zdjęcie w RAW Canonem. Wejdź do poglądu, a następnie do menu konwertowania RAWa do JPEGa. Wygeneruj JPEGa. Czy ten JPEG będzie skorygowany? Tak, będzie skorygowany. A skąd aparat wiedział jak go skorygować? Bo miał potrzebne do tego dane zapisane w RAWie.
Sony chyba nie ma możliwości wywoływania RAWów w swoich aparatach, ale Canon ma.
Canon zdaje się twierdzić, że nie zapisuje danych o korekcji do RAWów
Lens Correction data
Initially, distortion correction data was stored on the camera for some lenses, and if you wanted to use other lenses the optical correction data for those lenses had to be downloaded via the EOS Utility software and registered to the camera. However, since the introduction of the EOS 5DS and the EF 11-24mm f/4L USM lens in 2015, this data has been stored in the lens itself. This means that the camera can access the lens data and apply it when processing JPEGs in-camera. If you're shooting RAW, however, you will still need to download the appropriate lens profile on your computer.
Cytat z https://www.canon.pl/pro/infobank/in-camera-lens-corrections/
Nieprawda. Wszystkie systemy zapisują profil obiektywu w RAWie. A czy program X czy Y będzie z nich korzystał, to już inna sprawa.
Zrób zdjęcie w RAW Canonem. Wejdź do poglądu, a następnie do menu konwertowania RAWa do JPEGa. Wygeneruj JPEGa. Czy ten JPEG będzie skorygowany? Tak, będzie skorygowany. A skąd aparat wiedział jak go skorygować? Bo miał potrzebne do tego dane zapisane w RAWie. Czy może masz jakąś inną interesującą teorię?
Nie jestem wielkim ekspertem ale w Canonach bez lustra to akurat te dane wedle tego co wiem są zaszywane w samym aparacie bądź obiektywie (ale nie w każdym pliku RAW), za tą jak mówisz interesującą teorią przemawia delikatnie to, że jeśli weźmiesz RAWa z takiego Canon i wywołujesz nawet dedykowaną Canon aplikacją to na podstawie danych o obiektywie zapisanych w exif aplikacja ta pyta czy ma sobie pobrać z internetu odpowiednie dane korekcyjne, jeśli byłyby one zapisane w RAW nic z nikąd nie musiałby pobierać.
Kolejny przykład aplikacje jak DxO pure raw (jeśli podasz raw z aparatu to na bazie odczytanego modelu obiektywu również ściąga sobie odpowiedni profil z netu, po co to robić jeśli ten profil byłby w RAWie?) Gdyby fizycznie profil obiektywu było w każdym rawie to wystarczyłoby napisać aplikacje która go wydobędzie i użyje.
A tak nie jest bo chociażby Lightroom czy C1 rzadko od dnia premiery mają profile korekcyjne do nowości z rynku obiektywów.
Co więcej jeśli jakiś producent obiektywów (firmy trzecie :D) nie żyją dobrze z Canonem to oczywiście aparat profili do nich nie ma / nie jest w stanie ich użyć (bo nie), ba nawet wtedy pozostawienie włączonych opcji korekcyjnych powoduje jeszcze większe zepsucie zdjęć.
To co napisałem powyżej oczywiście nie przeczy Twojemu wywodowi o tym, że jak sobie skonwertujesz w aparacie Canona zdjęcie RAW do JPEG to jeśli dane korekcyjne są dostępne i zechcesz z nich skorzystać to będzie skorygowane.
Te informacje na pewno są nieaktualne i pochodzą z czasów przed pojawieniem się systemu EOS M i EOS M.
Nieprawda. Wszystkie systemy zapisują profil obiektywu w RAWie. A czy program X czy Y będzie z nich korzystał, to już inna sprawa.
Zrób zdjęcie w RAW Canonem. Wejdź do poglądu, a następnie do menu konwertowania RAWa do JPEGa. Wygeneruj JPEGa. Czy ten JPEG będzie skorygowany? Tak, będzie skorygowany. A skąd aparat wiedział jak go skorygować? Bo miał potrzebne do tego dane zapisane w RAWie. Czy może masz jakąś inną interesującą teorię?
Nieprawda. Ile można Ci tłumaczyć? Nawet Canon oficjalnie twierdzi inaczej, ale Ty wiesz lepiej... Canon w RAW'ie zapisuje jedynie EXIF, i to jaki obiektyw był użyty. Profil obiektywu jest w obiektywie, a nie w RAW'ie. I nigdy nie był w RAW'ie - bo kiedyś jeszcze był w body, ale to było przed 2015 rokiem.
Miałeś kiedyś aparat Canona w ręku? Bo bo tył mój pierwszy system 20 lat temu i do dzisiaj używam, więc coś o tym wiem.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Te informacje na pewno są nieaktualne i pochodzą z czasów przed pojawieniem się systemu EOS M i EOS M.
Wypowiedział się geniusz który Canona w ręku nie miał ale wie lepiej niż sama firma... jesteś niepoważny.
https://www.canon.pl/pro/infobank/in-camera-lens-corrections/
Canon nawet specjalnie dla Ciebie napisał o nowych bezlusterkowych EOS R.
Zaznaczyłem Ci na czerwono.
Napisz że to fotomontaż, a Canon oszukuje, to Ty wiesz lepiej.
243331
To co napisałem powyżej oczywiście nie przeczy Twojemu wywodowi o tym, że jak sobie skonwertujesz w aparacie Canona zdjęcie RAW do JPEG to jeśli dane korekcyjne są dostępne i zechcesz z nich skorzystać to będzie skorygowane.
Dane korekcyjne zawsze są dostępne w RAWie. Prawie nigdy nie wywołuję RAWów poza aparatem, w większości przypadków robię to w puszce. Tak było w przypadku testowanego M50, tak było w przypadku posiadanego na własność G7X II, tak było w przypadku wszystkich Olków, Panasów i Fuji, jakie przeszły przez moje ręce w ostatnich latach. Gdyby JPEG wygenerowany z RAWa w aparacie nie był korygowany, to bym się w to nie bawił. A był za każdym razem, dzięki profilom obiektywu zapisanym w RAWie.
Być może soft Canona nie czyta tych profili, co byłoby dziwne, ale nie niemożliwe. Być może Canon nie przyłożył się do tych profili na tyle, aby im zaufać, a może po prostu nie chce w swoim sofcie zmieniać tego, do czego jego klienci byli przyzwyczajani. Niemniej jednak profile w RAWach są i korzystają z nich same aparaty Canona.
Miałeś kiedyś aparat Canona w ręku? Bo bo tył mój pierwszy system 20 lat temu i do dzisiaj używam, więc coś o tym wiem.
Przez kilka lat miałem 5D II, później jeszcze dwa inne Canony: jeden na własność, drugi wypożyczony do testów. Obie recenzje są na moim blogu.
Zrób proszę eksperyment, który opisałem. Tylko tyle. Jeśli eksperyment nie potwierdzi tego, co piszę, przyznam Ci rację.
epicure, tego nie da się czytać. Cała dyskusja zaczęła się tego że napisałeś iż "wszystkie bezlusterkowce korygują RAW'y w aparacie, nie tylko MFT".
To zdecydowana bzdura, co już kilka osób napisało.
Podałem Ci linki do stron Sony i Canona gdzie jest wprost napisane że ani Sony ani Canon nie korygują RAW, a profil obiektywu nie jest zapisany w pliku RAW.
Nie wiem czy wiesz, ale Sony i Canon razem mają w sumie 70% rynku fotograficznego. Więc producenci którzy robią tak jak Tobie się wydaje są cokolwiek w mniejszości...
Tyle w temacie, pozdrawiam serdecznie.
Cała dyskusja zaczęła się tego że napisałeś iż "wszystkie bezlusterkowce korygują RAW'y w aparacie, nie tylko MFT".
To już przestaje być zabawne… Nigdy tak nie napisałem. Podaj konkretny post. Nie parafrazuj tego, co Ci się wydaje, że napisałem, tylko zacytuj faktyczną wypowiedź.
Było wręcz przeciwnie, napisałem, że nikt nie koryguje RAWów, a jedynie zdjęcia powstałe z RAWa, czy to w aparacie, czy w wybranym sofcie:
…żaden RAW nie jest zmodyfikowany sam w sobie. Ale każdy zawiera informacje, które są wykorzystywane przez aparat do generowania skorygowanego podglądu i JPEGa oraz przez większość programów generujących z tego RAWa obraz, automatycznie, domyślnie, bez informowania o tym użytkownika, w niektórych przypadkach nawet bez możliwości wyłączenia.
W sumie to eksperyment z wywołaniem RAWa w puszce Canona może być ciekawy, ale ja bym go trochę zmodyfikował:)
Robimy zdjęcie w raw z obiektywem X, zmieniamy na obiektyw Y i dopiero wtedy wywołujemy RAWa z włączonymi korekcjami (bo jak rozumiem przy wywoływaniu RAWów w puszkach C można sobie te korekcję włączać lub wyłączać.) Ciekawe co się wydarzy?
Ostatni Canon jakiego miałem to AE1, więc niestety nie przeprowadzę takiego eksperymentu:)
Wynik będzie zawsze ten sam: niezależnie od podpiętego obiektywu wywołany RAW w puszce da skorygowanego JPEGa. Nawet jeśli będziesz miał najnowszy model obiektywu, zrobisz nim zdjęcie, a kartę pamięci przeniesiesz do innego aparatu ze starym firmwarem, do którego ten obiektyw nigdy nie był podpinany.
Więc sobie wziąłem i sprawdziłem:
CANON R5 = Distortion Correction Setting - On
243332
243333
===============================
Sony A7 RIII = Distortion Correction - Auto fixed by lens
= Distortion Correction Setting - Auto
= Distortion Corr Params Number - 16 (Full-frame)
= Distortion Corr Params Present - Yes
= Distortion Corr Params - 16 16 0 -29 -65 -115 -172 -243 -316 -397 -476 -561 -640 -717 -785 -846 -889
Jest jeszcze wpis o korekcji aberracji chromatycznejj, ale wyłączona
243334
243335
=================================
NikonZ7 = Auto Distortion Control - On
243336
243337
==================================
Om system OM-1 = brak wpisu w exif
243338
243339
==================================
Olympus E-M1v.3 = Distortion Correction - Off
= Distortion Correction 2 - Off
243340
243341
==================================
Panasonic G9 = Distortion Param 02 - 0.009796142578125
= Distortion Param 04 - 0.013824462890625
= Distortion Scale - 1
= Distortion Correction - On
= Distortion Param 08 - 0.04083251953125
= Distortion Param 09 - 0.00555419921875
= Distortion Param 11 - 0.003875732421875
243342
243343
Moża sobie samemu sprawdzić pliki exiftool i wyciągnąć wnioski.
Dane korekcyjne zawsze są dostępne w RAWie. Prawie nigdy nie wywołuję RAWów poza aparatem, w większości przypadków robię to w puszce. Tak było w przypadku testowanego M50, tak było w przypadku posiadanego na własność G7X II, tak było w przypadku wszystkich Olków, Panasów i Fuji, jakie przeszły przez moje ręce w ostatnich latach. Gdyby JPEG wygenerowany z RAWa w aparacie nie był korygowany, to bym się w to nie bawił. A był za każdym razem, dzięki profilom obiektywu zapisanym w RAWie.
Dobra krótko i na temat jakie te dane korekcyjne zawsze będę miał w RAWie jeśli użyje obiektywu manualnego?
Aparat mi je wyczaruje, bo przecież zawsze są w RAWie, a obiektyw nie ma styków by podać do body cokolwiek?
Być może soft Canona nie czyta tych profili, co byłoby dziwne, ale nie niemożliwe. Być może Canon nie przyłożył się do tych profili na tyle, aby im zaufać, a może po prostu nie chce w swoim sofcie zmieniać tego, do czego jego klienci byli przyzwyczajani. Niemniej jednak profile w RAWach są i korzystają z nich same aparaty Canona.
Szczerze - dość kabaretu, jeden z czołowych producentów foto przygotował własny "wystraszony" soft na komputer który nie radzi sobie z obsługą stworzonego przez nich formatu danych i w tym celu musi się upewnić w bazie bo wtedy boi się mniej i może zaufać...
Wszystko zaczęło się od błędnego stwierdzenia, do którego się odniosłem. Później potoczyła się lawina niedomówień.
…nikt nie wspomina że w MFT pliki RAW są korygowane programowo pod kątem wad optycznych obiektywu...
Otóż plik RAW nigdy (przynajmniej obecnie, kiedyś może do tego dojdzie) nie jest korygowany. Korygowany może być jedynie obraz wywołany z RAWa, ale tu istotną rolę odgrywa to, czym RAWa wywołujemy. Jeśli aparatem, o ile ma taką funkcję, to obraz zawsze będzie korygowany, niezależnie od producenta. Jeśli zaś zewnętrznym oprogramowaniem, to już korekcja lub jej brak nie jest już właściwością systemu, tylko danego softu.
Później nastąpiła errata, ale wciąż wzbudzająca wątpliwości:
OK, źle się wyraziłem. W plikach Oly/Panasonic profil obiektywu jest zawsze zaszyty w pliku RAW. I jest domyślnie korygowany przez wszelkie firmowe oprogramowanie. Ja wiem że w linuxowym Darktable można to wyłączyć, ale przeciętny użytkownik oprogramowania Olympusa / Panasonica / czy też takich kombajnów jak Photoshop / Lightroom nie jest w stanie odtworzyć pliku RAW bez korekty.
Inni producenci robią inaczej - obiektyw można sobie skorygować profilami, ale one nie są zaszyte w plik RAW, tylko dostarczane do producentów oprogramowania takich jak Adobe. I domyślnie, po otwarciu pliku RAW widać oryginalną wersję bez korekty.
Profil obiektywu jest zawsze zaszyty w RAWie, przynajmniej w systemach pozwalających na wywołanie RAWa w aparacie, nawet jeśli nigdy z niego nie korzystałeś i nie masz świadomości jego istnienia. Workspace i Adobe istotnie nie pozwalają wyłączyć tej domyślnej korekcji (nie tylko w Olku i Panasie, ale też i u kilku innych producentów), ale C1 i wiele mniej popularnych programów już to pozwalają.
Istnienie profili obiektywów w bazie Adobe to raczej nie jest sprawka producentów tych obiektywów, tylko samego Adobe, który tworzy własne profile, tak jak DXO i C1. Ale ręki sobie nie dam uciąć - może jakiś Canon czy inne Sony dzieli się takimi profilami, choć szczerze wątpię. Myślę, że Adobe woli je stworzyć po swojemu, tak jak to robił w czasach, gdy obiektywy były korygowane tylko optycznie.
Abstrahując jednak od tego, z którego profilu korzysta Adobe, taki profil w RAWie jest i może zostać wykorzystany przez każdy soft, który chce i umie go odczytać. W C1 można sobie nawet wybrać, czy ma zostać użyty profil z RAWa, czy z bazy danych C1. To, że Adobe coś robi albo czegoś nie robi, nie jest żadną wyrocznią.
Jeśli aparatem, o ile ma taką funkcję, to obraz zawsze będzie korygowany, niezależnie od producenta.
To nie jest prawda, bo nawet wykonując zasugerowany przez Ciebie eksperyment używając Canona z serii R i wywołując nim RAW w aparacie można sobie to ustawić czy się chce korekcji użyć czy nie - co przeczy Twojemu zawsze.
I na tym może poprzestanę w tej offtopicowej dyskusji.
Miłego wieczoru wszystkim :-)
Dobra krótko i na temat jakie te dane korekcyjne zawsze będę miał w RAWie jeśli użyje obiektywu manualnego?
Aparat mi je wyczaruje, bo przecież zawsze są w RAWie, a obiektyw nie ma styków by podać do body cokolwiek?
Odpowiem cytatem:
Przecież te profile są zapisane w firmware obiektywów, przynajmniej tych współczesnych markowych.
Chyba każdy się domyślił, że mówimy o obiektywach natywnych do współczesnych systemów bezlusterkowych, a nie o zamiennikach bez styków.
Szczerze - dość kabaretu, jeden z czołowych producentów foto przygotował własny "wystraszony" soft na komputer który nie radzi sobie z obsługą stworzonego przez nich formatu danych i w tym celu musi się upewnić w bazie bo wtedy boi się mniej i może zaufać...
Nie, Canon mógł po prostu iść na rękę starym użytkownikom, w obawie że ci mogliby źle przyjąć konieczność zmiany workflow. Jeśli lubią sobie ładować profile obiektywów sami, to niech sobie ładują. Adobe było bardziej postępowe i jak widać niektórzy się przez to dziś nie mogą połapać w zasadzie działania korekty programowej.
A tak swoją drogą, to należałoby porównać plik wywołany na domyślnych ustawieniach w sofcie Canona do tego samego pliku wywołanego w DCRawie. Bo coś czuję, że ta korekcja odbywa się się automatycznie, tylko nie wszyscy sobie zdają z tego sprawę, zmyleni obecnością dodatkowych profili w bazie. Oczywiście chodzi o plik z bezlusterkowca i dedykowanego mu szkła.
To nie jest prawda, bo nawet wykonując zasugerowany przez Ciebie eksperyment używając Canona z serii R i wywołując nim RAW w aparacie można sobie to ustawić czy się chce korekcji użyć czy nie - co przeczy Twojemu zawsze.
I na tym może poprzestanę w tej offtopicowej dyskusji.
Miłego wieczoru wszystkim :-)
No właśnie - to już w ogóle nijak się ma do tego co nam tu epicure pisze. Bo nie dość że Sony / Canon nie stosują korekty obiektywu do plików RAW, to jeszcze pozwalają jej nie stosować do JPG. W każdym z tych systemów można bez problemu robić zdjęcia JPG bez korekty obiektywu, to jest tylko opcja.
Nawet w takim staruszku jak A5000 można sobie dowolnie wybierać czy (jeżeli w ogóle) i co ma być korygowane.
243349
Teraz niech mi ktoś pokaże JPG z MFT bez korekty wad optycznych obiektywu :-)
Ja tam lubię moje nowe OM-1:mrgreen::mrgreen:.
https://live.staticflickr.com/65535/51903508035_5f4ce753a1_h.jpg
Bo nie dość że Sony / Canon nie stosują korekty obiektywu do plików RAW…
Powtarzanie tego w kółko nie sprawi, że stanie się to prawdą. Ale póki cierpliwość pozwoli, to będę odczarowywał to zaklęcie za każdym razem, gdy je wypowiesz.
Canon zapisuje info na temat korekcji obiektywu w RAWie i stosuje je w JPEGach wywołanych w aparacie z tegoż RAWa.
Ja tam lubię moje nowe OM-1:mrgreen::mrgreen:.
No wreszcie coś na temat ;-)
No wreszcie coś na temat ;-)I co najważniejsze jest zadowolony z nowego body
I co najważniejsze jest zadowolony z nowego body
No tyle kasy za sprzęt. Trudno żeby nie być zadowolonym. :-P
No tyle kasy za sprzęt. Trudno żeby nie być zadowolonym. :-PTo jest poważny argument.
ja mam em1, em1 mkII i em1x i ze wszystkich jestem zadowolony a każdy służy mi do czego innego :-) dla OMa też znajdę zadanie ;-)
wpisuję się do klubu zadowolonych. EM 1 mkIII i mk II i kupę szkła. :grin:
Wychodzi na to, że odwracamy dyskusję w kierunku dodatnim.
Spoko, dobre zdjęcie makro pająka z OM-1 to naprawdę powód do zadowolenia :roll:
Rozumiem że innymi aparatami MFT nie dałoby się rozbić dokładnie tego samego zdjęcia w dokładnie takiej samej jakości? Pewnie te 120 fps w OM-1 się przydało wraz z ulepszonym AF do śledzenia bardzo szybko uciekającego pająka :-)
No tak, bo nie od dziś wiadomo, że nowym aparatem robi się tylko takie zdjęcia, których nie dałoby się zrobić starym.
Bardzo przepraszam że założyłem ten wątek :-)
Myślę, że w pierwszej kolejności powinien przeprosić OMDS za wyprodukowanie tego aparatu [emoji3]
Spoko, dobre zdjęcie makro pająka z OM-1 to naprawdę powód do zadowolenia :roll:
Rozumiem że innymi aparatami MFT nie dałoby się rozbić dokładnie tego samego zdjęcia w dokładnie takiej samej jakości? Pewnie te 120 fps w OM-1 się przydało wraz z ulepszonym AF do śledzenia bardzo szybko uciekającego pająka :-)
Porównując z innymi świetnymi zdjęciami owadów i pająków które Irek wielokrotnie nam prezentował ten akurat skakun to w/g mnie jedno ze słabszych. Być może do nowego aparatu trzeba się przyzwyczaić by opanować jego wady i zalety.
No tak, bo nie od dziś wiadomo, że nowym aparatem robi się tylko takie zdjęcia, których nie dałoby się zrobić starym.
Przykładem mogą być ptaki na gałęzi robione body za 25 koła :). Sorry za wredność, ale ten wątek powoli staje się absurdalny :).
A ja w międzyczasie spadam obrabiać te nieostre zdjęcia ze starego M1.2 z prostym 17mm 1.8 i 12-40 PRO. Tak, w tym beznadziejnym OM Workspace :).
Skakun ze zdjęcia to jeden strzał Marku a jak sam wiesz u mnie praktycznie tylko stacki:wink:. To jest w sumie pierwsze zdjęcie jakie wykonałem OM-1:). Dostałem aparat jeszcze przed premierą i to były pierwsze testy:). Okres w którym go testowałem był w momencie, kiedy u nas nie ma owadów niestety. Jedyny model to mój współlokator Rozciągnik Mchuś:). Ja osobiście już nie mogę doczekać się nadchodzącego sezonu makro i ruszenia w bój z OM-1:).
Też się nie mogę doczekać sezonu - również i dlatego że z pewnością wiele Twoich świetnych zdjęć w nim zobaczę. A pamiętam z Makropasji, że nie tylko stacki świetnie potrafiłeś robić. Wracając jeszcze do zdjęcia rozciągnika - technicznie jest bez zarzutu natomiast nie pasuje mi pozycja modela patrzącego gdzieś nisko w dół co spowodowało że tylko grzbiet głowy i górna część oczu załapały się w głębi ostrości.
Czasem trudno nawiązać kontakt wzrokowy z nieśmiałym modelem [emoji6]
A co Wy tak naskakujecie na biednego skakuna lub na zacnego fotografa ??? ... a może ten biedny skakun w ostatnim momencie uchylił czoła w pokorze przed dobrym aparatem w rękach zacnego fotografa :wink:
Ależ ja nie naskakuję - zbyt wielki mam szacunek dla jakości zdjęć Irka by na niego naskakiwać. W/g mnie podczas robienia tego zdjęcia zbyt był zajęty rozgryzaniem technikalii nowego aparatu i w efekcie za mało zwrócił uwagi na to co się dzieje w kadrze. I tylko tyle. Sądzę że jeszcze nieraz opadną nam szczęki na widok tego, co nam Irek pokaże posługując się tym OM1.
Irek zrobiłby je nawet pudełkiem po butach:)
Mi osobiście akurat ten kadr pasuje bo wiem co za chwilę się stało. Skakun obczajał co się znajduje za krawędzią liścia po czym uniósł przednie odnurza i skoczył mi na obiektyw:).
To zdjęcie nie miało na celu pokazanie jaki to OM-1 nie jest super mega ekstra tylko, że go mam i jestem zadowolony z niego:).
To zdjęcie nie miało na celu pokazanie jaki to OM-1 nie jest super mega ekstra tylko, że go mam i jestem zadowolony z niego:).
No i to chyba jest podstawą. Być zadowolonym ze sprzętu który się ma.
Pstryka się fotki może nie najmocniejszym sprzętem na rynku, ale daje on przyjemność i radość.
No i to chyba jest podstawą. Być zadowolonym ze sprzętu który się ma.
Pstryka się fotki może nie najmocniejszym sprzętem na rynku, ale daje on przyjemność i radość.
Akurat do makro nie wykluczałbym że OM-1 jest najmocniejszym sprzętem na rynku. Mniejszy rozmiar fizyczny matrycy powoduje że przy identycznym wypełnieniu kadru motywem uzyskujemy większą głębię ostrości a to przy makrofotografii jest bardzo ważne. Używałem do makrofotografii aparatów z matrycami od maleńkich 1/2.7" do APSC, używałem też analogowych lustrzanek 35mm i w/g mnie optymalny rozmiar matrycy do makrofotografii przyrodniczej (kwestia kompromisu między głębią ostrości a czułością i dynamiką) to 4/3 lub nawet nieco mniejszy.
Akurat do makro nie wykluczałbym że OM-1 jest najmocniejszym sprzętem na rynku. Mniejszy rozmiar fizyczny matrycy powoduje że przy identycznym wypełnieniu kadru motywem uzyskujemy większą głębię ostrości a to przy makrofotografii jest bardzo ważne. Używałem do makrofotografii aparatów z matrycami od maleńkich 1/2.7" do APSC, używałem też analogowych lustrzanek 35mm i w/g mnie optymalny rozmiar matrycy do makrofotografii przyrodniczej (kwestia kompromisu między głębią ostrości a czułością i dynamiką) to 4/3 lub nawet nieco mniejszy.To jednak m4/3 ma przyszłość chociażby w makro
To jednak m4/3 ma przyszłość chociażby w makro
Do makro to zdecydowanie dobry wybór. Szkoda tylko że poza świetnym mZD60f2.8macro nie ma dla uzupełnienia dłuższego obiektywu makro. Również do fotografii turystycznej dla osób których nie zadowala jakość smartfonowa m4/3 jest świetną alternatywą. W fotografii przyrodniczej możliwość uzyskania odpowiednio wąskiego kąta widzenia przy umiarkowanym ciężarze i rozmiarach sprzętu też dla wielu potencjalnych klientów może być decydującym argumentem przy decyzjach zakupowych. Trzeba by tylko uzupełnić ofertę o odpowiednie szkła - z nastawieniem na rynek zaawansowanych amatorów nie koniecznie oczekujących ekstremalnych jasności a bardziej zainteresowanych umiarkowanymi rozmiarami i rozsądną ceną. Kwestią otwartą jest czy nowi właściciele będą skłonni wyłożyć odpowiednie fundusze na opracowanie i uruchomienie produkcji takich obiektywów.
Akurat do makro nie wykluczałbym że OM-1 jest najmocniejszym sprzętem na rynku. Mniejszy rozmiar fizyczny matrycy powoduje że przy identycznym wypełnieniu kadru motywem uzyskujemy większą głębię ostrości a to przy makrofotografii jest bardzo ważne.
Tak. No i lepszy stacking.
Na optycznych pojawił sie test https://www.optyczne.pl/477.1-Test_aparatu-OM_System_OM-1.html
Jak przystało na Optycznych, test niczego przydatnego nie wnosi - to tylko magazyn amunicji w postaci tabelek i wykresów do obrzucania się w komentarzach.
andrzejeko
12.04.22, 13:53
Niestety, ale to prawda.Wolę częściej przeczytać czyjąś krotką i treściwą opinię, ktora podsumuje sprzęt niejednokrotnie jednym, ale jakże treściwym zdaniem, które jest trafną pointą, niż niby szczegółowe opisy, ktore są oderwane od praktyki.Kiedys testowano na optycznych obiektyw, ktory "obiektywnie, w parametrach" leżąl i tak został potraktowany, natomiast w praktyce to byl obiektyw pięknie rysujący z fantastycznym bokeh.Użytkownicy chwalili, parametrowo w optycznych nie powalał i jeśli ktoś wyciągał wnioski tylko z parametrow na optycznych, nigdy go nie kupił.Po prostu trzeba być swiadomym i krytycznym "czytaczem" wszelkiej masci testow i recenzji.
Testy jak testy, ale te ich podsumowanie na końcu i tabelki są żałosne, nigdy ma sensu tego czytać
Czekam na test na DPReview - oni podchodzą do roboty najbardziej rzetelnie. Raz, że wszystko tam widać na zdjęciach, zarówno RAWach jak i JPEGach; dwa, że RAWy wywołują najpopularniejszym softem, a nie archaicznym programem, którego nikt oprócz Optycznych nie używa.
A właściwie to czekam na swój własny test [emoji846] Pewnie kolejka jest długa, ale jutro odezwę się do Olympusa - może coś się uda zdziałać.
A właściwie to czekam na swój własny test [emoji846] Pewnie kolejka jest długa, ale jutro odezwę się do Olympusa - może coś się uda zdziałać.
Tylko uważaj. Jak test kiepsko wyjdzie , aby nie skończyło się jak pisałeś z Fuji, ( że cię usunęli gdzieś tam) .
Żeby się teraz z OMSD tak nie skończyło. :-P
Bo taki soft pozwala porównać możliwości matryc.
Oprogramowanie odszumiania się rozwija
i nie dałoby się porównać matryc np. sześcioletniego Nikona D500 z Olympus OM-1 bez przepuszczenia po raz kolejny zdjęć z tego pierwszego przez współczesny soft.
OM-1 przegrywa jakością obrazka z aps-c.
W szumach do 2 EV https://www.optyczne.pl/upload2/267097_OMD1_szum_y.png
(https://www.optyczne.pl/upload2/267097_OMD1_szum_y.png)
i w osiągach dynamiki tonalnej też 2 EV [maksymalne -oczywiście]
OM-1 https://www.optyczne.pl/upload2/267185_OMD1_sensor_RMS.png
A6600 https://www.optyczne.pl/upload2/239715_SA6600_sensor_RMS.png
Z50 ~Zfc https://www.optyczne.pl/upload2/243986_NZ50_sensor_RMS.png
D500 https://www.optyczne.pl/upload2/163248_ND500_sensor_RMS.png
(https://www.optyczne.pl/upload2/163248_ND500_sensor_RMS.png)
A zdjęcia testowe z dpreview też pokazują to samo https://www.dpreview.com/articles/1570844542/om-system-om-1-studio-tests-published
O ile czasami mam zastrzeżenia do tego co optyczni piszą, tak tym razem uważam że znakomicie podsumowali test tego aparatu.
Chyba z 20 punktów w "zaletach", i tylko kilka "wad", natomiast jedna z nich jest taka:
"brak poprawy jakości obrazu w RAW względem np. Olympusa E-M1X"
Po obejrzeniu sampli w sieci mam dokładnie, ale to dokładnie takie samo zdanie.
I jak dla mnie to zamyka temat przydatności tego body do moich zastosowań (w sensie wymiany obecnych MFT na ten aparat).
Przed wprowadzeniem OM-1 co lepsze Olympusy w zasadzie miały już wszystko - znakomity AF, stabilizację, duży FPS, itp.
Jako użytkownik wielu systemów i aparatów mogę śmiało napisać że mój M1X pod tymi względami niczym istotnym nie ustępował najlepszym na rynku aparatom FF od Canon / Nikon / Sony.
Jedyna "wada" wynikająca ze specyfiki systemu to gorsza jakość obrazu.
I tu niestety nie zmieniło się nic na lepsze, a szkoda.
OM-1 przegrywa jakością obrazka z aps-c.
W szumach do 2 EV…
Tu akurat Optyczni piszą banialuki. Mam tę wspaniałą matrycę z X-T4 w moim X100V i nie widzę tych 2 EV różnicy nawet w porównaniu do E-M5 III. Oni sobie coś tam mierzą (nie wiadomo co, bo RAWów na podstawie których robią pomiary nie udostępniają), robią wykres i przyznają punkty, ale na zdjęciach w praktyce widać coś zupełnie innego.
Jakości zdjęcia nie da się przedstawić na wykresie. Szum ma różną strukturę, inaczej wyglada w różnych partiach obrazu, inaczej wygląda w różnych typach i poziomach oświetlenia, inaczej sobie z nim radzi soft X, a inaczej Y… Porównanie trzeba zrobić na podstawie zdjęć, nie da się w żaden inny sposób.
Oni sobie coś tam mierzą (nie wiadomo co
243407
ale na zdjęciach w praktyce widać coś zupełnie innego.
Jakości zdjęcia nie da się przedstawić na wykresie. Szum ma różną strukturę, inaczej wyglada w różnych partiach obrazu,
Porównanie trzeba zrobić na podstawie zdjęć, nie da się w żaden inny sposób.
OM-1 / / / X-T4
12800 / / 51200
https://www.optyczne.pl/upload2/267422_OMD1_i012800_szum_k03.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246612_FXT4-szum-raw_iso51200_k03.png
https://www.optyczne.pl/upload2/267434_OMD1_i012800_szum_k11.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246622_FXT4-szum-raw_iso51200_k11.png
OM-1 / / / X-T4
6400 / / 25600
https://www.optyczne.pl/upload2/267421_OMD1_i006400_szum_k03.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246611_FXT4-szum-raw_iso25600_k03.png
https://www.optyczne.pl/upload2/267433_OMD1_i006400_szum_k11.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246621_FXT4-szum-raw_iso25600_k11.png
OM-1 / / / X-T4
3200 / / 12800
https://www.optyczne.pl/upload2/267420_OMD1_i003200_szum_k03.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246610_FXT4-szum-raw_iso12800_k03.png
https://www.optyczne.pl/upload2/267432_OMD1_i003200_szum_k11.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246620_FXT4-szum-raw_iso12800_k11.png
OM-1 / / / X-T4
1600 / / / 6400
https://www.optyczne.pl/upload2/267419_OMD1_i001600_szum_k03.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246609_FXT4-szum-raw_iso06400_k03.png
https://www.optyczne.pl/upload2/267431_OMD1_i001600_szum_k11.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246619_FXT4-szum-raw_iso06400_k11.png
OM-1 / / / X-T4
800 / / / / 3200
https://www.optyczne.pl/upload2/267418_OMD1_i000800_szum_k03.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246608_FXT4-szum-raw_iso03200_k03.png
https://www.optyczne.pl/upload2/267430_OMD1_i000800_szum_k11.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246618_FXT4-szum-raw_iso03200_k11.png
OM-1 / / / X-T4
400 / / / / 1600
https://www.optyczne.pl/upload2/267417_OMD1_i000400_szum_k03.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246607_FXT4-szum-raw_iso01600_k03.png
https://www.optyczne.pl/upload2/267429_OMD1_i000400_szum_k11.pnghttps://www.optyczne.pl/upload2/246617_FXT4-szum-raw_iso01600_k11.png
A wiesz skąd są te wycinki? Masz pełne zdjęcia z exifami?
Ja taki test mogę zrobić w wolnej chwili, mam i m4/3, i Fuji z tą cudowną matrycą. Zapewniam, że szumy tak nie wyglądają ani w jednym, ani w drugim przypadku. Wystarczy sobie spojrzeć na DRPeview.
Wycinki są z pól nr 3 i 11 tablicy szarości Kodak Q-13.
https://www.optyczne.pl/53.7-artyku%C5%82-Jak_testujemy_lustrzanki_cyfrowe__Jako%C5%9B%C4%87 _obrazu_i_szumy_w_RAW.html
No tak, optyczne zmanipulowało test OM-1. :wink:
Jakbyś nie wiedział, to Olympusy: E-M1 II, E-M1, PEN-F, E-M5 II, E-M5, E-M10 III, E-M10 II, E-M10 dostały wyróżnienie „Wybór Redakcji Optyczne.pl",
a Nikony: Z9, Z7, Z7 II, Z6, Z6 II, Z5, Zfc, Z50, D6, D5, D780, D750, D810, D7500, D7200
oraz Canony: R5, R, RP, M6 II, M6, M5, 1D X III, 1D X II, 5DsR, 5Ds, 5D IV, 7D II, 90D, 80D,
a także Sony: A1, A9 II, A9, A7R IV, A7R III, A7RII, A7R, A7C, A7 II, A7, A7S II, A7S, A6600, A6500, A6400, A6300, A6100, A6000
NIE ZOSTAŁY WYRÓŻNIONE.
No tak, optyczne zmanipulowało test OM-1. :wink:
Nie, oni są po prostu niekompetentni jako fotografowie, a ich testy są oderwane od rzeczywistości, przez co te wyniki nie mają żadnego odzwierciedlenia w praktyce. Nie dotyczy to tylko OM-1, a prawdopodobnie każdego przeprowadzanego przez nich testu.
243408
Gdzie jest te 2 EV różnicy?
Pisałem, że różnica w szumach 2 EV wyszła w teście dpreview?
-Nie.
Pisałem, że na optyczne:
OM-1 przegrywa jakością obrazka z aps-c.
W szumach do 2 EV https://www.optyczne.pl/upload2/267097_OMD1_szum_y.png
(https://www.optyczne.pl/upload2/267097_OMD1_szum_y.png)
Nie manipuluj.
Jeszcze 12 godzin temu pisałeś:
Tu akurat Optyczni piszą banialuki.
Oni sobie coś tam mierzą (nie wiadomo co, bo RAWów na podstawie których robią pomiary nie udostępniają), robią wykres i przyznają punkty, ale na zdjęciach w praktyce widać coś zupełnie innego.
-To ci pokazałem porównania wycinków zdjęć z testów optyczne gdzie widać 2 EV różnicy w szumach.
A teraz mam ci pokazać 2 EV różnicy na dpreview...
Chyba komentowałem zdjęcia testowe dpreview w tym tym temacie. Poszukaj sobie.
-To ci pokazałem porównania wycinków zdjęć z testów optyczne gdzie widać 2 EV różnicy w szumach.
Nie, to są wycinki z czegoś, czego nie można pobrać. Czyli zdjęć nie ma. Wartość merytoryczna czegoś takiego jest zerowa.
Jak znajdziesz zdjęcia, które sobie można pobrać, obejrzeć i organoleptycznie porównać, to daj znać.
dopóki RAW nie da się pobrać, to testy na Opacznych można sobie wsadzić między bajki. A sama tabelka sumująca punkty na końcu jest nadzwyczaj zabawna. Korzystam z wielu programów do obróbki RAW i wiem, że jedne sobie radzą lepiej z plikami z jakiejś puszki, a inne gorzej, a nawet znacznie gorzej. Wołanie RAW z A7II w LR Classic i ciągnięcie z cieni to jakaś masakra jest, za to w C1 bez problemów da się pociągnąć sporo z cieni i wygląda to dobrze. Tak samo jeśli chodzi o pliki z Olków, z autopsji stwierdzam, że C1 radzi sobie z nimi lepiej niż LR.
dcraw tez nie jest najlepszym silnikiem. Mam go w SNS HDR i składaki z niego zawsze są mocno zaszumione, i to nawet te z ISO 100 z A7R4. Za to Aurora ma swój własny silnik i zdjęcia wyglądają dużo lepiej pod względem zaszumienia, przy czym detal jest na tym samym poziomie.
OM-1 już do mnie jedzie, więc wkrótce będę mógł zrobić testy po swojemu :)
OM-1 już do mnie jedzie, więc wkrótce będę mógł zrobić testy po swojemu :)
:lol::mrgreen: no to proszę szybko testuj bo nie wiem czy zamawiać czy nie :oops:
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220414/8f37522a6a7117083622840f65112966.jpg
Już jest, ale czas na zdjęcia będę miał dopiero po świętach.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220414/8f37522a6a7117083622840f65112966.jpg
Już jest, ale czas na zdjęcia będę miał dopiero po świętach.O! 40-150 f4! Zrób dużo zdjęć, grzecznie proszę, bo mocno rozważam zakup tego obiektywu:)
A ja poproszę opinie nt. 8-25
Nie rozumiem tego 40-150... Jakby był po 2 koła,nto byłby spoko zamiennikiem za kitowca (który wg mnie był świetny). Ale już 3 czy 4 koła za f4 to dla mnie dziwna sprawa.
Jeśli ktoś chce mieć uszczelniony i dobry optycznie teleobiektyw w niewielkim rozmiarze, do turystyki a nie do sportów czy ptaków, to raczej nie ma innej opcji niż 40-150 f/4. Cenowo najlepiej w tej kategorii wypada 14-150, którego mam, ale nigdy nie byłem nim zachwycony pod względem jakości.
Nie rozumiem tego 40-150... Jakby był po 2 koła,nto byłby spoko zamiennikiem za kitowca (który wg mnie był świetny). Ale już 3 czy 4 koła za f4 to dla mnie dziwna sprawa.
a ile kosztuje 12-100 /f4
taniej.. już było.
Nie rozumiem tego 40-150... Jakby był po 2 koła,nto byłby spoko zamiennikiem za kitowca (który wg mnie był świetny). Ale już 3 czy 4 koła za f4 to dla mnie dziwna sprawa. Obiektyw to nie chleb, codziennie tego samego nie kupujesz.
a ile kosztuje 12-100 /f4
.
Na shop olympus 6290 złl
Z tym że chwilowo niedostępny.
Na shop olympus 6290 złl
Z tym że chwilowo niedostępny.
kupowałem w okolicach 5 kPLN z jakimś kodem rabatowym zaraz po premierze
kupowałem w okolicach 5 kPLN z jakimś kodem rabatowym zaraz po premierze
Wiem że to temat o nowym OM-1. Jednak sprawdziłem ceny tego obiektywu. I tak.
12-100 f/4 6290 , Em1 III 5990 , łączna cena więc 12280 zł na shop olympus.
Natomiast w zestawie EM1 III i 12-100 to 12 790 zł. :roll:
A więc kilka stówek drożej w zestawie . :shock: A raczej było na odwrót, Jeszcze nie tak dawno.
Raczej w zestawach można było taniej kupić niż osobno.
Wiem że to temat o nowym OM-1. Jednak sprawdziłem ceny tego obiektywu. I tak.
12-100 f/4 6290 , Em1 III 5990 , łączna cena więc 12280 zł na shop olympus.
Natomiast w zestawie EM1 III i 12-100 to 12 790 zł. :roll:
A więc kilka stówek drożej w zestawie . :shock: A raczej było na odwrót, Jeszcze nie tak dawno.
Raczej w zestawach można było taniej kupić niż osobno.
Może dlatego, że 12-100 jest aktualnie niedostępny - zatem jego cena jest tylko teoretyczna. Gdy znów się pojawi cena może być już inna.
Wyzsza?
Stosownej wiedzy nie mam, ale wydaje mi się to całkiem prawdopodobne.
40-150/4.0-5.6: 700
40-150/4.0: 4100
40-150/2.8: 5500
a MC nie podłączysz.
a MC nie podłączysz.
I tak bym nie podłączał.
Po dluzszym wachaniu, pod wplywem impulsu zamowilam. We Francji, bo akurat tak bylo mi wygodniej odebrac (wiec uwagi dotyczace kontaktu dotycza 0M fr).
Byl niedostepny, wiec nie zostal wyslany od razu. Potem wyslali, sciagneli kase. Zapomnieli mi przeslac rachunek (brak mozliwosci rejestracji na stronie, a wiec serwisu)
Po moim mailu szybko doslali.
Aparat-przy wzieciu do reki uwage zwraca powiekszony u gory grip. Wszyscy sie zachwycali jaki pewny uchwyt. Mi w pierwszym momencie raczej przeszkadzal (mieszcza sie tylko 3moje palce). Sprawdzilam w stosunku do M1 mark II-jest tak samo. Troche sie przyzwyczailam, ale poprawy pewnosci chwytu nie czuje.
Menu-przejrzyste.
Jest drobny zonk dotyczacy nie tyle kofiguracji, ile dostepnosci opcji. Mozliwe, ze czegos nie doczytalam, zaraz sprawdze w angielskiej wersji instrukcji.
Problem ma wplyw na sprawe dla mnie najwazniejsza-celnosc AF.
Porobilam pare zdjec. Wlasnie pod tym katem, wiec o wysokich ISO, ilosci szczegolow w swiatlach i cieniach absolutnie nie moge sie wypowiadac (nawet jeszcze nie wolalam rawow).
Przy okazji-obiektywy podpinaja sie ciezko, jakby cos zgrzytalo. Okurat podpinalam 2 Olki i jednago Panasa. Nie czyscilam obiektywow, ale tez nie fotografowalam ostatnio w zadnych pylach (no i Mark II tez jest uszczelniany) ???
Teraz co do ostrzenia.
AF jest owszem bardzo szybki. Szybko tez pokazuje sie ramka wykrywanego celu, razem z mniejszymi ramkami (ustawilam na ptaki, wiec glowa ptaka) wewnatrz. W teorii nalezy najechac polem AF na bila ramke przedmiotu, wyostrzyc i ... po ptakach. Po ptakach bo w serii mialam chyba zero ostrosci. Na manualu lub AF z Mark II szlo duuzo lepiej.
Problem polega chyba w niemozliwosci oddzielnego ustawienia wielkosci pojedynczego pola.
Wiec wszystko, co wybierzecie, poza "single" jest zbiorem tych pojedynczych pol. A w ramach tego zbioru AF sie przemieszcza. Ja nie widze, czy w momencie naciskania spusty, przy przemieszczajacym sie przedmiocie nie wyszedl poza biala ramke.
Mam tez zdjecie ptaka, gdzie AF jest dokladnie w srodku korpusu, ale pomimo wyswietlenia ramki wykrycia glowy na zdjeciu glowa ewidentnie jest poza plaszczyzna ostrosci. Detale pior na plecach widac niezle.
Wiec czyzbym miala tym pojedynczym malym polem wcelowac w glowe ? Robi sie trudniej, niz majac do dyspozycji pole ciut wieksze, nawet bez wykrywania. Generalnie nie potrzebuje ramki, tylko po to , zeby zobaczyc ptaka, widze go wczesniej w rzeczywistosci i widze go w wizjerze.
Na razie rozczarowanie, moze kwestia dopasowania ustawien. Jest owszem szybko, ale niewiele z tego wynika.
Mam nadzieje, ze jakas mozliwosc wyporu wielkosci pojedynczego pola pojawi sie w aktualizacji, inaczej slabo to widze.
Bez zachwytow.
Po dluzszym wachaniu, pod wplywem impulsu zamowilam. We Francji, bo akurat tak bylo mi wygodniej odebrac (wiec uwagi dotyczace kontaktu dotycza 0M fr).
Byl niedostepny, wiec nie zostal wyslany od razu. Potem wyslali, sciagneli kase. Zapomnieli mi przeslac rachunek (brak mozliwosci rejestracji na stronie, a wiec serwisu)
Po moim mailu szybko doslali.
Aparat-przy wzieciu do reki uwage zwraca powiekszony u gory grip. Wszyscy sie zachwycali jaki pewny uchwyt. Mi w pierwszym momencie raczej przeszkadzal (mieszcza sie tylko 3moje palce). Sprawdzilam w stosunku do M1 mark II-jest tak samo. Troche sie przyzwyczailam, ale poprawy pewnosci chwytu nie czuje.
Menu-przejrzyste.
Jest drobny zonk dotyczacy nie tyle kofiguracji, ile dostepnosci opcji. Mozliwe, ze czegos nie doczytalam, zaraz sprawdze w angielskiej wersji instrukcji.
Problem ma wplyw na sprawe dla mnie najwazniejsza-celnosc AF.
Porobilam pare zdjec. Wlasnie pod tym katem, wiec o wysokich ISO, ilosci szczegolow w swiatlach i cieniach absolutnie nie moge sie wypowiadac (nawet jeszcze nie wolalam rawow).
Przy okazji-obiektywy podpinaja sie ciezko, jakby cos zgrzytalo. Okurat podpinalam 2 Olki i jednago Panasa. Nie czyscilam obiektywow, ale tez nie fotografowalam ostatnio w zadnych pylach (no i Mark II tez jest uszczelniany) ???
Teraz co do ostrzenia.
AF jest owszem bardzo szybki. Szybko tez pokazuje sie ramka wykrywanego celu, razem z mniejszymi ramkami (ustawilam na ptaki, wiec glowa ptaka) wewnatrz. W teorii nalezy najechac polem AF na bila ramke przedmiotu, wyostrzyc i ... po ptakach. Po ptakach bo w serii mialam chyba zero ostrosci. Na manualu lub AF z Mark II szlo duuzo lepiej.
Problem polega chyba w niemozliwosci oddzielnego ustawienia wielkosci pojedynczego pola.
Wiec wszystko, co wybierzecie, poza "single" jest zbiorem tych pojedynczych pol. A w ramach tego zbioru AF sie przemieszcza. Ja nie widze, czy w momencie naciskania spusty, przy przemieszczajacym sie przedmiocie nie wyszedl poza biala ramke.
Mam tez zdjecie ptaka, gdzie AF jest dokladnie w srodku korpusu, ale pomimo wyswietlenia ramki wykrycia glowy na zdjeciu glowa ewidentnie jest poza plaszczyzna ostrosci. Detale pior na plecach widac niezle.
Wiec czyzbym miala tym pojedynczym malym polem wcelowac w glowe ? Robi sie trudniej, niz majac do dyspozycji pole ciut wieksze, nawet bez wykrywania. Generalnie nie potrzebuje ramki, tylko po to , zeby zobaczyc ptaka, widze go wczesniej w rzeczywistosci i widze go w wizjerze.
Na razie rozczarowanie, moze kwestia dopasowania ustawien. Jest owszem szybko, ale niewiele z tego wynika.
Mam nadzieje, ze jakas mozliwosc wyporu wielkosci pojedynczego pola pojawi sie w aktualizacji, inaczej slabo to widze.
Bez zachwytow.
Dosłowny cytat z mojej prywatnej poczty z dnia 29.03.2022
Heh :smile:
Bardziej chodziło mi o wątek o OM-1, i wpisy tych, którzy widzieli go na zdjęciach, nie zadadzą sobie trudu poszukać bardziej sprawdzonych i pełnych info, i wklejają to, co im do ich linii pasuje / tłumacząc sobie tym swój wybór lub jego brak, wyciągając coraz bardziej absurdalne wnioski. :grin:
Czekam z wypiekami na komentarze, gdy ktoś odkryje gdzieś na forach np. problem ze wspomnianym S-AF, i wstawi tutaj... :wink:
Ale rzeczywiście: to ja pewnie zbyt się tym wątkiem ekscytuję. Wybacz - to pewnie z nudów dzisiaj.
Postaram się bardziej kontrolować, i nie zawracać więcej d...
Pozdrowienia
To od człowieka o którym kiedyś, kiedyś pisałem, że ma ten aparat.
Nie powiem kto, bo jak kiedyś pisałem, proszono mnie aby tego nie robić.
Z jednej strony dzieki Twojemu wpisowi wiem, ze jednak nie przeoczylam (czytalam instrukcje w dwoch jezykach, ale wiekszosc tlumaczen to belkot wiec jeszcze rzuce okiem na angielski).
Z drugiej-naprawde duza wpadka. I naprawde mam nadzieje, ze wyjdzie aktualizacja.
Nawet samo przemieszczanie tego malutkiego pola "single" jest wolniejszy, niz gdyby np zdefiniowc pole pojedyncze jako kwadracik z tych obecnych pol, wtedy i przemieszczal by sie szybciej (wieksze skoki) i moze jakby 4/5 wiekszego pola zajal obiekt wlasciwy, to wyostrzyl by na nim, a nie na malenkiej trwace tuz za.
Inaczej bedzie trzeba zblizyc sie malenkim polem AF do ruchomego celu, wlaczyc powiekszenie, upakowac ten maly punckik na powiekszony obiekt, strzelac.
Moze to jakis patent, przeznaczony do rosyjskich celownikow, w ramach pomocy Japonii dla Ukrainy?
Na razie zastanawiam sie, czy nie pochandryczyc sie o wymiane na MIII (2 tygodnie niestety uplynely). Zeby nie bylo poprawy, to pol biedy. Zadowololabym sie szczelnoscia , wizjerem.
Ale zeby z pogorszeniem?
Jak sie ktos zastanawia, to wezcie pod uwage ten problem.
Przecież jest są do wyboru pola 3x3, 9x7, 15x11, krzyż 9-7 i spersonalizowane.
https://asia.olympus-imaging.com/product/dslr/om1/feature3.html
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Wielkość pól pomiaru AF nie jest do przeskoczenia
bo OM-1 ma ich 1053
243536
a poprzednicy 121
243537
Chyba sie nie rozumiemy..
Te proponowane pola nie dzialaja jako calosc. Sa zlozone z malych "singli" i AF przeskakuje ciagle miedzy nimi, wg 2 mozliwych schematow, petli poruszania se nie mozna wylaczycc. Priorytet pola centralnego mam aktywowany, scanowanie wylaczone.
Wiec jesli jedno z tych malych pol na obrzezu sylwetki w ktora celujesz jest czesciowo na czym innym, to mimo rozpoznawania moze sie sfokusowac obok rozpoznawanej sylwetki.
Mi np sfokusowalo sie na trawce jakies 15 cm za ptakiem, a ze blisko bylo to roznica w plaszczyznach glebi ostroscu byla spora.i ptak sie rozjechal.
Zreszta to rozpoznawanie tez roznie dziala. Wczoraj bylo ok, ale przed 5 minutami strzelalam w kosa na antenie na ok 10. CF+tracking plus rozpoznawanie. Zielona ramka na kosie. Pole tym razem 3x3. Po wcisnieciu migawki male pola przemieszczaja sie na ...antene. Ktora do ptaka jest malo podobna. Daleko bylo, antena w tej samej plaszczyznie, wiec i roznica zadna.
Dodam, ze kilka razy dzis mialam problem- nie fokusowal w ogole po zmianie z odleglosci 2m na jakies 7. Byl na CAF ale nawet po wylaczeniu i wlaczeni nie chcial sie ustawic na nowa odleglosc. Przeszlam przez S AF i pomoglo, niemniej...
Wystapil tez problem z polaczeniem sie z OM Workspace na kompie przez kabelek. Program odinstalowany i zainstalowany, port usb sprawny???
To moze byc jakis problem z moimie manawrami, choc nie sadze.
Troche niedorobiony produkt IMHO.
Moze to ja taka malo zdolna, ale z konfiguracja 1 mark II problemow nie mialam.
Nie widze problemu, zeby wprowadzic kategorie wielkosci pola i zdefiniowac jako srednie pole kwadrat zlozony z 4 singli, ktor pracowal by i przemieszczal sie jako calosc. Ilosc pol nie ma wiele do rzeczy. To sprawa softu i obliczenia. Mocy obliczeniowej chyba powinno starczyc. Zreszta pokrycie calosci kadru jest troche zbedne. Kto umieszcza obiekt w 5 czy 10% od brzegu? Raczej rzadko.
Generalnie nie chodzi o wyscig na liczby, a o latwosc zrobienia fajnego ujecia. Nie wiem czy pierdylion pol w tym pomoze, jak AF skacze pomiedzy nimi. Nie wiem po co predkosc 120fps, a brak mozliwosci innych sensownych ustawien.
Zreszta tryby"artystyczne " tez zostaly mocno rozbudowane, to chyba tez pochlania jakas moc obliczeniowa.
Poprzednie modele miały 121 pól obejmujących 70% kadru
a teraz jest 1053 na cały -czyli 6 nowych na jedno stare w kadrze.
Na które jedno z tych pól w blokach z: 9, 63, 165... ma być nastawiana ostrość?
Też mam podobne spostrzeżenia. Trochę jeszcze nie ogarniam AF - pojedynczy punkt jest zbyt mały i precyzyjny, przez to czasem dość wolny, a kolejny z dostępnych rozmiarów to pole o nazwie „small” składające się z 9 punktów AF i ono jest trochę za duże jak na mój gust, a w dodatku nigdy nie wiadomo, na które z tych 9 punktów aparat sobie ustawi ostrość. Muszę to jeszcze rozgryźć…
A druga sprawa to rozmiar, w szczególności rozmiar uchwytu. Po co to takie wielkie? Mam dość duże łapy, ale trzymając ten aparat w ręku czuję się, jakbym trzymał rozwarty sekator. Nie mówię, że to niewygodny uchwyt, ale zaprojektowany typowo pod wielkie ciężkie szkła. Przy mniejszych to przerost formy nad treścią. Z lekkimi stałkami czy zoomami to nie ma
sensu. Szybko zacząłem tęsknić za uchwytem z E-M5 (sic!).
@dcs (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=15461)
Przeciez i tak musisz je przemiescic we wlasciwe miejsce, z punktu , ktory zarejestrowalec jako "home".
Wiec nie rozumiem pytania.
Chyba, ze chcesz powiedziec, ze nie jest teoretycznie mozliwe zdefiniowanie w sofcie np 4 pol jako calosci dzialajacej jednoczesnie (tzn ostrzenie na wszystkich 4 jednoczesnie) i przemieszczajacej sie jednoczesnie.
To o czym Ty mowisz to jest ksztalt pola autofokusa zlozonego z tych singli. Ja mowie o wielkosci kazdego malego pola w ramach tego ksztaltu.
Zreszta kolega a wiekszej praktyce jak widze ma niecco podobne spostrzezenia. Single jest za maly i wolny w przesuwaniu oraz srednio widoczny.
Wiekszy-bywa za duzy i nie wiesz gdzie w tym ksztalcie fokusujesz.
Wiec wiekszy mozna stosowac jak masz czyste jednorodne tlo np niebo, woda bez fal. Malo prawdopodobne, ze skupi sie na czyms obok ;)
Uchwyt- ja przypinam spore, tzn glownie 300 PRO. Jakos nie jest mi wygodniej niz bez tej bulu u gory gripa. A nawet mam wrazenie, ze przesuwanie przedniego i tylnego pokretla przy jednoczesnym trzymaniu wcisnietego ktoregos z guzikow jest trudniejsze. Sprawdze jutro ze starym korpusem.
Fokusowanie nie jest ewidentne. Mam nadzieje, ze oswojenie sie i podregulowanie pomoze.
@epicure (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=4992)-jakbys znalazl jakies wyjscie przez ustawienia to moze sie podzielisz?
W „small” masz dziewięć pomiarów -który aparat ma wybrać?
Prosto można zaimplementować że na najbliższy lub najdalszy z grupy.
Inne wybory i w dodatku zgodne z intencją użytkownika ...
Podobno faceci nie rozumieją kobiet
-to jak głubszy aparat ma?
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
To nie przypadek, że nie widziałem jeszcze z OM-1 poklatkowych zdjęć serii BIF z sensowną skutecznością śledzenia AF.
To epicure tez jest kobieta?
Nie chodzi o wybieranie wsrod dziwieciu punktow, kazdy odpowiadajacy "single". I aktualnie nie mozesz zaimplantowac, ktorym punktem w ramach wybranego pola aparat fokusuje. Mozesz zainplantowac, od ktorego z tych punktow zacznie fokusowac, tzn zaimplantowac czy zaczyna od centralnego, czy nie.
Chodzi o to, zeby single byl wiekszy, wtedy wygodniej bedzie go przesuwac i nim operowac. I moim zdaniem to jest do zalatwienia softowo, wlasnie przez zgrupowanie 4 pkt.
Zdaje sie ze sie czepiasz. Jak nie wiesz czego, to uczepiles sie plci. Nie rozumiem przeslania.
Pytanie- masz ten aparat i robiles nim jakies poruszajace sie przedmioty mniejsze od czolgu?
Chetnie poznam Twoje dobre rady.
Bo niespecjalnie rozumiem, czemu przyczepiles sie do mnie, kiedy 2 inne osoby zaczynajace przygode z tym aparatem maja podobne spostrzezenia.
W „small” masz dziewięć pomiarów -który aparat ma wybrać?
Prosto można zaimplementować że na najbliższy lub najdalszy z grupy.
Zdaje się, że ostrość powinna być ustawiana na najbliższy obiekt znajdujący się w polu AF, ale nie zawsze tak jest. Za każdym razem gdy uruchomisz AF, inne punkty będą aktywne.
W „small” masz dziewięć pomiarów -który aparat ma wybrać?
Prosto można zaimplementować że na najbliższy lub najdalszy z grupy.
Inne wybory i w dodatku zgodne z intencją użytkownika ...
Taki wybór nie byłby rozsądny - niewielki obiekt przed śledzonym motywem lub wyjście fragmentu zblokowanego pola AF poza motyw powodowałoby błędy ustawienia ostrości. Jak dla mnie rozsądnym wyborem byłoby odrzucenie czterech najmniejszych i czterech największych odległości - pozostała jedna wartość z dużym prawdopodobieństwem leżałaby prawidłowo na motywie.
Podobno faceci nie rozumieją kobiet
-to jak głubszy aparat ma?
Strasznie słabe…
Słabe, jest to że śledzenie AF nie działa jak powinno.
Nie wiem skąd jednak zdziwienie tym faktem.
Podejrzenia że tak może być można było mieć po seriach na dpreview 15 marca https://www.dpreview.com/articles/5751297136/we-shot-sports-with-the-om-system-om-1-this-is-what-we-learned
i po tym filmie: tu https://youtu.be/F_74R6e3eLc?t=398 i tu https://www.youtube.com/watch?v=F_74R6e3eLc&t=614s
Podobne problemy były w pierwszych Canonach z Dual Pixel AF ale do czasu wprowadzenia zaawansowanych modeli je rozwiązano.
Wciąż jest aktualna moja prośba
Jakby ktoś trafił na recenzję OM-1 z zaprezentowaną serią ze śledzeniem AF lecącego ptaka
to proszę o linka.
Tak czytam wątek i postanowiłem dodać swoje 5 groszy, a nawet może 10. OM-1 mam od ponad miesiąca, wcześniej miałem EM1 III, a jeszcze wcześniej EM1 II. Co do AF to jeszcze nie odczułem negatywnie problemu opisywanego przez canimo ale może dlatego, że nie bawiłem się jeszcze C-AF w ten sposób. Za to przetestowałem C-AF+TR i C-AF ze śledzeniem obiektów. Jeśli chodzi o C-AF+TR to działa tak samo jak w poprzednich modelach czyli do kitu. Moim zdaniem to największa porażka tego aparatu. Liczyłem, że jak na WoW camera przystało będzie to w pełni użyteczny ficzer. Niestety, ta funkcja nie działa, albo inaczej działa, ale nie na tyle żeby jej ufać. Ja już zapomniałem, że w ogóle istnieje.
Za to według mnie bardzo dobrze działa C-AF ze śledzeniem wybranych obiektów. Mam to przetestowane na moich kotach i sportach motorowych a konkretnie na żużlu. Koty jak koty, jakieś mega szybkie nie są i nie mam ze śledzeniem ich łepków żadnego problemu. Lepszym testem były za to zawody żużlowe. No tam to jest już szybko a problemów z AF też nie było. Miałem włączony tryb C-AF + sporty motorowe, punkt ostrości small i celowałem gdzieś w miejsce na torze gdzie chciałem ująć żużlowców. W momencie gdy zawodnicy wjeżdżali w kadr AF momentalnie łapał pierwszego i trzymał na nim ostrość. Nawet łapiąc ich od tyłu aparat wiedział że mają kaski na głowach i trzeba śledzić. Pięknie to działało.
Jeśli chodzi o ergonomię, to większy i lepiej wyprofilowany uchwyt jest moim zdaniem na plus. Flagowy sprzęt musi dobrze leżeć w ręku z każdym obiektywem, małym i dużym, a jak jeszcze kilka godzin się pracuje to wygoda uchwytu ma znaczenie. Jak ktoś chce mały aparacik i nie zwraca uwagi na ergonomię to jest 5-iątka albo 10-ątka. Mam tylko nadzieję, że guma uchwytu poniżej spustu migawki nie będzie się tak odklejać jak w moim EM1 mark II. Póki co wizualnie oceniając powinno być ok, ale zobaczymy po czasie. Mam natomiast negatywne uwagi do pokręteł. Przednie jeszcze ujdzie, choć umieściłbym je lekko wyżej, bo imho jest za blisko tego wystającego rantu poniżej. Tylne natomiast jest nie do przyjęcia. Albo ono za mało wystaje albo korpus aparatu poniżej i w stronę przycisku ISO powinien być inaczej wymodelowany. Ten sam problem z tylnym pokrętłem ma też EM5 mark III. Za to na plus dźwignia Fn wokół przycisku AEL. Ileż to ja razy w EM 1 III przełączając ją wcisnąłem przypadkowo AEL. Kto to wymyślił, żeby ją umieścić za przyciskiem a nie przed. W OM-1 jest tak jak powinno być.
No i jeszcze może słowo o obrazku. Jpeg-nie mam bladego pojęcia bo nie tykam jpgów. RAW - hmmm, jakby to ująć, mnie interesuje to co można z RAWa wyciągnąć, a ponieważ używam od lat DXO Photolaba to jeszcze nic nie mogę powiedzieć tak naprawdę rzetelnie. Niestety DXO każe czekać na aktualizację z profilami do OM-1 jak wynika z zapowiedzi aż do czerwca. Na razie na podstawie obrazków wywołanych w OM Workspace na pewno jest lepiej z szumem na wysokich ISO. Ale to żaden konkret. W pełni obrazowanie będę mógł ocenić dopiero w czerwcu :).
Czy jestem zadowolony z decyzji zmiany Em 1III na OM-1? Raczej tak, ale nie do końca, a czerwiec da mi pełną odpowiedź. Na teraz to w aparacie m43 za takie pieniądze powinno być mimo wszystko więcej WOW, a już na pewno ładowarka w zestawie.
Brak ladowarki to jednak obciach.
Przednie pokretlo tez mi ciagle przeszkadza, bo przez te bule na gripie szukam miejsca na palec wskazujecy.
Tylne pod moja reka jest ok.
Mi z kolei przeszkadza zmniejszenie dzwigni Fn, nie moge sie zdecydowac, czy przypisac do niej wylacznik aparatu.
Generalnie guzikologia raczej na plus. Menu na plus.
Wizjer -bajka.
Ja robilam z trackingiem, sprawdze z samym CAF.
Kolega mi podpowiedziel (bardzo dziekuje), ze jest sporo problemow z front focusem na CAF i moze moje nieudane serie z tego wynikaja. Do sprawdzenia.
SAF w przyzwoitych warunkach oswietleniowych dziala bez zarzutu (coz, za te kase to nie jest wielki sukces).
Ponoc tez byly problemy z potwierdzaniem ostrosci (ktorej w rzeczywistosci aparat nie lapal) z SAF w slabym swietle.
Jakby ktos wachal sie mocno i wolalby dotknac aparat przed kupnem, a nie spieszy sie bardzo, to w pierwszej polowie czerwca bede w PL, glownie Warszawa, mozna sie wybrac na jakis spacer.
Generalnie to zaczynam podejrzewac, ze majacych aparat jest na forum wiecej. Moze warto napisac o spotykanych problemach, przynajmniej nowi nabywcy beda wiedzieli co w pierwszym rzedzie posprawdzac.
Mi przeszkadza menu, które wymaga obsługi dwoma rękoma. Przycisk menu jest po lewej stronie, a trzeba go używać nie tylko do wchodzenia do menu, ale też do cofania się do poprzedniej pozycji, co w E-M5 dało się zrobić przy użyciu wybieraka. Nie da się też nawigować po głównych zakładkach ani przy pomocy wybieraka, ani joysticka - to da się robić tylko przednim kółkiem. Menu jest kolorowe i ładniejsze, zakładki są teraz pozioma a nie pionowo, ale strukturalnie to dokładnie to samo, co było. A jeśli chodzi o nawigację po menu, to coś dali, a coś innego zabrali... Dla mnie nie jest pod tym względem ani lepiej, ani gorzej.
Zgadzam się. Można było lepiej przemyśleć nawigację po menu i dodałbym jeszcze możliwość zaprogramowania My Menu pod klawiszem.
Niby da się ustawić, żeby My menu otwierało się domyślnie jako pierwsze po wejściu do menu, ale nie zawsze to działa. Czasami otwiera się ostatnio używana zakładka spoza My menu. Przynajmniej wiadomo, że OMDS pracują ci sami inżynierowie, co w Olympusie - konsekwentnie stosują te same pozbawione logiki rozwiązania :D Duch Maitaniego został zachowany.
Kolejna rzecz: dlaczego z LiveND nie można korzystać w trybie priorytetu przysłony?
pstrykacz_smartfonowy
22.04.22, 10:11
Kolejna rzecz: dlaczego z LiveND nie można korzystać w trybie priorytetu przysłony?
No to akurat jest logiczne. Bo to "tryb-symulacja" powiązany z czasem naświetlania.
Z tego co widzę ludzie kupili aparat pod wpływem reklamy "wow", a rzeczywistość i testy pokazują niewielki postęp albo konieczność nauki na nowo niektórych funkcji obsługi aparatu. Czyli zaczynamy mieć zawiedzionych. A to oznacza niższe ceny aparatu :grin: w niedalekiej przyszłości.
Brak ladowarki to jednak obciach.
Przednie pokretlo tez mi ciagle przeszkadza, bo przez te bule na gripie szukam miejsca na palec wskazujecy.
Tylne pod moja reka jest ok.
Mi z kolei przeszkadza zmniejszenie dzwigni Fn, nie moge sie zdecydowac, czy przypisac do niej wylacznik aparatu.
Generalnie guzikologia raczej na plus. Menu na plus.
Wizjer -bajka.
Ja robilam z trackingiem, sprawdze z samym CAF.
Kolega mi podpowiedziel (bardzo dziekuje), ze jest sporo problemow z front focusem na CAF i moze moje nieudane serie z tego wynikaja. Do sprawdzenia.
SAF w przyzwoitych warunkach oswietleniowych dziala bez zarzutu (coz, za te kase to nie jest wielki sukces).
Ponoc tez byly problemy z potwierdzaniem ostrosci (ktorej w rzeczywistosci aparat nie lapal) z SAF w slabym swietle.
Jakby ktos wachal sie mocno i wolalby dotknac aparat przed kupnem, a nie spieszy sie bardzo, to w pierwszej polowie czerwca bede w PL, glownie Warszawa, mozna sie wybrac na jakis spacer.
Generalnie to zaczynam podejrzewac, ze majacych aparat jest na forum wiecej. Moze warto napisac o spotykanych problemach, przynajmniej nowi nabywcy beda wiedzieli co w pierwszym rzedzie posprawdzac.
Ja pod dźwignię Fn podpiąłem zmianę S-AF na C-AF.
Aaaaa, czyli z trackingiem robiłaś. No to nie miało prawa się udać. To jest totalnie spierniczona funkcja. Dlatego napisałem, że jestem nie do końca zadowolony. Liczyłem, że C-AF+TR poprawią na tyle, że da się tego używać, a tu zonk. Sam C-AF sprawdziłem i działa dobrze. Nie mam zastrzeżeń. C-AF ze śledzeniem obiektu jak pisałem tez super działa. Chyba nic nie irytuje mnie tak bardzo, że C-AF+TR który był nieużywalny w poprzednich modelach zostawili bez zmian i kit wciskali, że WOW camera będzie.
Jasne i bym sie obeszla bez trackingu.
Wczoraj porobilam z samym CAF. Podobnie albo gorzej. Obejrzalam rawy, na razie w aparacie, bo nawet nie chce mi sie na kompa tego ladowac. Ewidentny brak ostrosc z C AF pomimo zielonego kwadracika calkowicie w celu.
Wiec dzisiaj rano sprawdzilam na centymetrze polozonym na ziemi(nie mam nic wiecej) . Wyglada to na ewidentny front focus.
Pytanie czy mam sie sama z tym p...c, i czy jak ustawie z dlugim tele to z pozostalymi szklami bedzie tez dobrze?
Czy odzywac sie do serwisu?
Pewnie i tak napisze do nich z czystej ciekawosci.
To może Twój egzemplarz ma wadę bo w moim na samym C-AF trafia w punkt. Sprawdzone ze wszystkimi moimi obiektywami na różnych odległosciach od celu.
@canimo
(https://forum.olympusclub.pl/members/48453-canimo) Żeby wykluczyć ewentualny błąd powinnaś to zrobić ze statywu.
https://www.youtube.com/watch?v=apT-GTlbeO4&t=268s
Dzięki.
Wygląda to naprawdę dobrze.
Tu też trochę https://www.youtube.com/watch?v=qXaQL05Ygcw&t=753s
wygląda dobrze bo ptak stosunkowo duży/wolny więc łatwy do utrzymania w kadrze, niech ten sam test zrobi z ptakiem mniejszym/szybszym, jestem ciekaw wyniku :)
Jak otrzymałem aparat do testów, to też miał front focus, ale ktoś go wcześniej używał i poprzestawiał dużo rzeczy. Próbowałem dojść, czym może być spowodowany ten front focus, ale nie znalazłem przyczyny. Zresetowałem wszystkie ustawienia i teraz jest ok.
Chyba nic nie irytuje mnie tak bardzo, że C-AF+TR który był nieużywalny w poprzednich modelach zostawili bez zmian i kit wciskali, że WOW camera będzie.
Moje zdanie na temat OM-1 jest znane, więc nie będę tutaj kopał nieboszczyka, natomiast w kwestii tego co powyżej. Używam C-AF+TR na M1X praktycznie bez przerwy od dnia zakupu tego aparatu i moim zdaniem działa znakomicie. Wszystkie moje zdjęcia na tym forum które robiłem tym aparatem są tak zrobione. Więc nie uważam aby ten tryb był nieużywany w poprzednich modelach, co najwyżej nowy OM-1 jest gorszy niż poprzedni „flagowiec” pod tym względem.
Moje zdanie na temat OM-1 jest znane, więc nie będę tutaj kopał nieboszczyka, natomiast w kwestii tego co powyżej. Używam C-AF+TR na M1X praktycznie bez przerwy od dnia zakupu tego aparatu i moim zdaniem działa znakomicie. Wszystkie moje zdjęcia na tym forum które robiłem tym aparatem są tak zrobione. Więc nie uważam aby ten tryb był nieużywany w poprzednich modelach, co najwyżej nowy OM-1 jest gorszy niż poprzedni „flagowiec” pod tym względem.piszesz o zdjęciach ptaków ? jeżeli tak, to zdjęcia ptaków na kiju, zmienisz zdanie jak spróbujesz tych które nie dotykają gałęzi, z tego co widziałem to masz jedną próbę ale nie do końca, na dodatek niestety z uciętym skrzydłem :)
Może w tym będzie jakaś podpowiedź?
https://youtu.be/AopDHrhWM-s
Moje zdanie na temat OM-1 jest znane, więc nie będę tutaj kopał nieboszczyka, natomiast w kwestii tego co powyżej. Używam C-AF+TR na M1X praktycznie bez przerwy od dnia zakupu tego aparatu i moim zdaniem działa znakomicie. Wszystkie moje zdjęcia na tym forum które robiłem tym aparatem są tak zrobione. Więc nie uważam aby ten tryb był nieużywany w poprzednich modelach, co najwyżej nowy OM-1 jest gorszy niż poprzedni „flagowiec” pod tym względem.
Z EM1X nie miałem styczności, ale w porównaniu z EM1.3 to jest tak samo czyli kiepsko. Teoretycznie EM1X to to samo co EM1.3. Jest jeszcze możliwość że ja coś źle robię i powielam błędy.
Z EM1X nie miałem styczności, ale w porównaniu z EM1.3 to jest tak samo czyli kiepsko. Teoretycznie EM1X to to samo co EM1.3. Jest jeszcze możliwość że ja coś źle robię i powielam błędy.
Patrząc na specyfikacje aparatów to jednak nie to samo, bo M1X ma dwa procesory TruePic a EM1.3 tylko jeden, więc to może robić różnicę w działaniu AF.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
piszesz o zdjęciach ptaków ? jeżeli tak, to zdjęcia ptaków na kiju, zmienisz zdanie jak spróbujesz tych które nie dotykają gałęzi, z tego co widziałem to masz jedną próbę ale nie do końca, na dodatek niestety z uciętym skrzydłem :)
Niekonieczne, fotografuję też sport tym aparatem - zawsze lżej i wygodniej niż bieganie przy linii bocznej z FF - z tym że to prywatne zdjęcia z meczów moich dzieci więc ich tu nie wstawiam. Na AF w M1X złego słowa nie powiem.
A poza tym - i to nie jest zaczepka z mojej strony - z tego co wiem fotografujesz G9 i M1X w ręku nie miałeś, więc na jakiej podstawie uważasz że zmienię zdanie?
raz czy dwa miałem w ręku z podpiętm moim PL100-400 :) jedno natomiast wiem, dzieciaki nie są tak szybkie jak mały ptak :)
Ja mam M1X i nie powiem złego słowa o AF.
No to akurat jest logiczne. Bo to "tryb-symulacja" powiązany z czasem naświetlania.
Nie rozumiem. Mogę go używać w każdym innym trybie, również w P, gdzie aparat sam dobiera czas naświetlania, tak jak robi to w trybie A. Mimo to ktoś uznał, że w trybie A nie można używać Live ND (za to spieprzyć zdjęcia nieodpowiednimi nastawami w trybie M już można).
Inna sprawa, to brak możliwość szybkiej zmiany ekwiwalentu wartości ND - za każdym razem trzeba wchodzić do menu i dokopywać się kilka poziomów wgłąb. A nie tak łatwo ocenić na oko, jaką siłę ND wybrać dla danych warunków oświetleniowych, żeby albo nie przypalić zdjęcia, albo zmieścić się w czasie naświetlania pozwalającym na utrzymanie ekspozycji z ręki. Trzeba to robić metodą prób i błędów.
Patrząc na specyfikacje aparatów to jednak nie to samo, bo M1X ma dwa procesory TruePic a EM1.3 tylko jeden, więc to może robić różnicę w działaniu AF.
No tak, jest to prawdopodobne, że 2 procki w X vs 1 procek w markIII robią właśnie tą różnicę którą widać w C-AF+TR. Sam już nie wiem co o tym myśleć. Ogólnie, jeśli chodzi o AF w EM1.3 to poza trybem C-AF+TR działa on bardzo dobrze a w OM-1 również wyłączając C-AF+TR autofokus jest jeszcze lepszy. Tak jak opisywałem kilka postów wyżej C-AF ze śledzeniem obiektu w OM-1 działa rewelacyjnie. Jeśli z tym sobie radzi to dlaczego w C-AF+TR jest już tak słabo. No cóż jak już wspominałem nic innego mi nie zostało tylko doczytać, dooglądać, sprawdzić czy to przypadkiem ja jakiegoś błędu nie popełniam używając tracking.
Inna sprawa, to brak możliwość szybkiej zmiany ekwiwalentu wartości ND - za każdym razem trzeba wchodzić do menu i dokopywać się kilka poziomów wgłąb. A nie tak łatwo ocenić na oko, jaką siłę ND wybrać dla danych warunków oświetleniowych, żeby albo nie przypalić zdjęcia, albo zmieścić się w czasie naświetlania pozwalającym na utrzymanie ekspozycji z ręki. Trzeba to robić metodą prób i błędów.
Oczywiście że można wystarczy mieć ND przypisany do przycisku i przytrzymujesz przycisk a rolka zmieniasz wartość
Oczywiście że można wystarczy mieć ND przypisany do przycisku i przytrzymujesz przycisk a rolka zmieniasz wartość
Racja, no to problem z głowy. Jednak nie obejdzie się bez przeczytania instrukcji.
Racja, no to problem z głowy. Jednak nie obejdzie się bez przeczytania instrukcji.To od tego nie zacząłeś?
To od tego nie zacząłeś?
Nie, bo to n-ty Olympus, z jakim mam do czynienia, więc 99% funkcji mam w małym palcu. Do instrukcji zaglądam dopiero wtedy, gdy czegoś nie mogę znaleźć w menu.
Racja, no to problem z głowy. Jednak nie obejdzie się bez przeczytania instrukcji. ... prawdziwy facet nigdy nie czyta instrukcji obsługi :mrgreen:
Nie, bo to n-ty Olympus, z jakim mam do czynienia, więc 99% funkcji mam w małym palcu. Do instrukcji zaglądam dopiero wtedy, gdy czegoś nie mogę znaleźć w menu.
Błąd logiczny. To już nie Olympus, to OM :-)
To jest dokładnie to samo, tylko z innym napisem [emoji846]
Olympus zawsze był sprzedawany w garstce sklepów?
https://www.ceneo.pl/126010880
Dobrze, że w ogóle jest dostępny w kilku sklepach, bo na Zachodzie są problemu z dostępnością.
Dobrze, że w ogóle jest dostępny w kilku sklepach, bo na Zachodzie są problemu z dostępnością.
Ciekawe co jest powodem, mało wyprodukowano czy jest duży popyt.
Ciekawe co jest powodem, mało wyprodukowano czy jest duży popyt.
Raczej jedno i drugie. Kolejna kwestia, jako każdą firmę dotykają teraz problemy z dostępnością półprzewodnikow
pstrykacz_smartfonowy
30.04.22, 08:37
Mamy i teścik. Aparat jednak nie jest "wow"
https://mirrorlesscomparison.com/om-system/om-1-bird-photography/
z tłumaczeniem https://mirrorlesscomparison-com.translate.goog/om-system/om-1-bird-photography/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp
albo filmik https://www.youtube.com/watch?v=FP0durAJTc4
Mamy i teścik. Aparat jednak nie jest "wow"
https://mirrorlesscomparison.com/om-system/om-1-bird-photography/
z tłumaczeniem https://mirrorlesscomparison-com.translate.goog/om-system/om-1-bird-photography/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp
albo filmik https://www.youtube.com/watch?v=FP0durAJTc4Może z czasem dadzą uaktualnienia oprogramowania i będzie "wow"
Dlaczego w trybie ciągłym z elektroniczną migawką 5, 10, 15, 20 kl./s nie ma podglądu obrazu bez zaciemnienia
jak w SH2: 25, 50 kl./s ?
To jest dokładnie to samo, tylko z innym napisem [emoji846]
I tak i nie
menu zupełnie inne (nie tylko orientacja), nie tylko inaczej poukładane ale i inne nazwy i inna logika grupowania rzeczy - Np menu fotografowia 2 (całe foto obliczeniowe w jednym miejscu) itp
Tak, tak, zmiany w menu są zdecydowanie na plus. Najbardziej mi się podoba wyświetlanie komunikatów na wyszarzonych pozycjach z informacją dlaczego są one niedostępne. Tryby obliczeniowe są w jednym miejscu, to też jest fajne.
Pisząc, że to to samo, tylko z innym napisem, nie miałem na myśli, że nic się nie zmieniło, tylko że czuć, że jest to kontynuacja dobrze znanych rozwiązań, w obsłudze których nie ma większych rewolucji, więc użytkownik czuje się z nimi znajomo. Większość z nich to dobre rozwiązania, czasem znakomite, ale w kilku mniej istotnych szczegółach czuć trochę coś, co nazwałbym długiem technologicznym Olympusa - rzeczy, które funkcjonują od dawna i z którymi od zawsze mam problem, a które nadal działają w taki sam sposób w OM-1. No ale nie ma sprzętu wolnego od takich irytujących pierdół. Z poczucia kronikarskiego obowiązku muszę i na nie trochę pomarudzić ;)
Co do samego aparatu po pierwszych dniach użytkowania, jestem pod jego wrażeniem. To co dla mnie najważniejsze, a mianowicie jakość obrazu w JPEGu, uległo wyraźnej poprawie. Zrobiłem też kilka zdjęć, których żadnym innym aparatem zrobić by mi się nie udało, przynajmniej nie z ręki. Po raz pierwszy udało mi się też, i to bez najmniejszego problemu, zrobić powtarzalne zdjęcia ptaków w locie, co wcześniej zawsze kończyło się porażką i zniechęceniem. Muszę tylko rozgryźć niuanse działania śledzenia AF bez wykrywania obiektu, bo działa to inaczej niż w E-M5 III i jestem trochę zdezorientowany.
Wedlug podlinkowanego (bardzo dobrego) opisu sledzenie bez wykrywania obiektu dziala duzo slabiej.
To jest jakis problem, ale najprosciej podciagnac pod jeden z latwo dostepnych guzikow wlaczanie i zmiany rodzaju sledzonego obiektu. Ikonki pokazuja sie na gorze ekranu.
Dla mnie ambiwalentne. Owszem kilka udanych zdjec ptakow w locie, nawet z jakims urozmaiconym tlem (szpaki) ale dosyc blisko. Algorytm rozpoznawania kompletnie gubi sie przy ptaku w trawie.
Wczoraj tez uparcie odmawial pozostanie na kaczce na stawie i uporczywie staral sie szukac gdzie indziej. Niby bylo pod swiatlo, staw czarny, kaczka brazowa, ale slabo.
W slabszych warunkach oswietleniowych jest jakas filoetowo niebieska dominanta kolorystyczna, dosyc paskudna.
Co do samego aparatu po pierwszych dniach użytkowania, jestem pod jego wrażeniem. To co dla mnie najważniejsze, a mianowicie jakość obrazu w JPEGu, uległo wyraźnej poprawie..
W RAW-ach też jest poprawa , coś zauważyłeś ? Czy nie zwróciłeś na to uwagi .
Czy robisz głównie zdjęcia w JPEG- ach .
Robię też w RAWach, ale im się przyjrzę później, jak już odeślę aparat i zabiorę się za pisanie recenzji. Na pewno zrobię jakieś porównanie z E-M5 III.
https://www.dpreview.com/reviews/om-system-om-1-review
A może ktoś się wypowiedzieć o astrotrackingu? Jestem kilozainteresowany tą funkcją.
Nie ma takiej funkcji. Jest jedynie ustawianie AF na niebo, ale nie ma to nic wspólnego z trackingiem.
Nie ma takiej funkcji. Jest jedynie ustawianie AF na niebo, ale nie ma to nic wspólnego z trackingiem.
epicure ;
Na marginesie zapytam, kiedy zaprezentujesz test OM-1 który smażysz na wolnym ogniu? :)
Jeśli dobrze pójdzie, to do końca miesiąca. Gorzej jeśli się nie wyrobię, to dopiero w połowie czerwca, bo jadę na urlop.
Jeśli dobrze pójdzie, to do końca miesiąca. Gorzej jeśli się nie wyrobię, to dopiero w połowie czerwca, bo jadę na urlop.
A tak teraz możesz napisać czy jesteś zadowolony z OM1 . Pozytywnie cię zaskoczył czy może nic specjalnego.
To był wypożyczony aparat. Byłbym bardziej zadowolony, gdyby był mój ;) Bardzo przyjemnie mi się go używało, natomiast zaskoczony nie byłem, bo już od dawna wiedziałem o tym aparacie niemal wszystko.
Jeśli dobrze pójdzie, to do końca miesiąca. Gorzej jeśli się nie wyrobię, to dopiero w połowie czerwca, bo jadę na urlop.
Ok, dzięki za info.
pstrykacz_smartfonowy
21.05.22, 15:07
Mamy i nowy filmik od Mathieu o ustawieniach do ptaków, śledzeniaetc.
https://www.youtube.com/watch?v=vBE-6-AzSss
Niestety wiem już, że z recenzją się nie wyrobię przed wyjazdem, ale mam już przygotowanych większość zdjęć do publikacji, więc kilkoma się podzielę:
1. 244539
2. 244540
3. 244541
4. 244542
5. 244543
6. 244544
7. 244545
8. 244546
9. 244547
10. 244548
11. 244549
12. 244550
13. 244551
Bardziej urbanistyczne klimaty, tak żeby pokazać, że nie tylko z trybu wykrywania ptaków można w OM-1 korzystać :D
To są JPGi czy gmerałeś w RAWach?
Coś dziwnego porobiło się z ostrością fotki nr 5. I wyłazi szum.
Budynki po bokach są lekko poza GO, bo ostrość ustawiona była może na 1-2 m. A szum to tam na niejednym zdjęciu wyłazi.
Niektóre to JPEGi, niektóre RAWy. Teraz już nie pamiętam które było które, nie mam dostępu do dysku.
https://mirrorlesscomparison.com/guide/om1-settings-birds/#more-32031
nie tylko o ptakach, ale o ustawieniach i pewnych pulapkach generalnie.
A takze o drobnych roznicach z OMD.
Moze komus sie przyda.
Po premierze Fuji X-H2s za 2500$ cena OM-1 boli jakby trochę mniej.
ma ktoś z forumowiczów porównanie działania AF pomiędzy E-M1v3/E-M1X/OM-1 ? chodzi mi głównie o AF-C, ptaki w ruchu :)
pstrykacz_smartfonowy
15.06.22, 22:41
Poczytaj na stronie mirrorlesscomparison (https://mirrorlesscomparison.com/guide/om1-settings-birds/#more-32031). Masz link wrzucony choćby przez Canimo. Jak poczytasz na tej stronie to są tam porównania tych modeli. Dodatkowo masz też porównania aparatów innych producentów. Google translator też dobrze tłumaczy tę stronę.
dzięki, ale chyba nie zrozumiałeś mojego zapytania ? mam chyba cały net przeczytany na ten temat :) chcę poznać opinie ludzi którzy nie są "powiązani" i mają / mieli możliwość porównania.
Ja mam takie porównanie, że za każdym razem jak próbowałem zrobić zdjęcie ptaka w locie innym aparatem, to skuteczność miałem na poziomie 0%. A jak wziąłem OM-1, to miałem 70%. Czyli jak ktoś nie umie, to o OM-1 zrobi to za niego…
Ja mam takie porównanie, że za każdym razem jak próbowałem zrobić zdjęcie ptaka w locie innym aparatem, to skuteczność miałem na poziomie 0%. A jak wziąłem OM-1, to miałem 70%. Czyli jak ktoś nie umie, to o OM-1 zrobi to za niego…
z jakim szkłem podpiętym ? 300/4 ? czy jakiś zoom ?
pstrykacz_smartfonowy
16.06.22, 01:02
dzięki, ale chyba nie zrozumiałeś mojego zapytania ? mam chyba cały net przeczytany na ten temat :) chcę poznać opinie ludzi którzy nie są "powiązani" i mają / mieli możliwość porównania.
Ależ doskonale zrozumiałem. Mathieu i Heather są z kimś powiązani? Tak, a z kim?:roll:
Dla mnie oni robią testy w oparciu o własne potrzeby i dlatego porównują całą gamę aparatów. Więc ich testy są w stanie podpowiedzieć coś o aparatach i ich możliwościach fotograficznych. W polskim necie mamy klakierów, a tu na forum ludzie często jeszcze nie ogarnęli tego nowego aparatu.
Ewentualnie testy i przemyślenia Roba Treka na yt o tym aparacie.
z jakim szkłem podpiętym ? 300/4 ? czy jakiś zoom ?
Niestety miałem tylko 40-150, więc ptaki zajmowały niewielki fragment kadru. Mimo to AF je łapał bez problemu. Z dłuższym obiektywem to już w ogóle byłaby bułka z masłem. Martwisz się tylko o to, żeby nadążyć z panoramowaniem, a ostrość ustawia się sama.
Ależ doskonale zrozumiałem. Mathieu i Heather są z kimś powiązani? Tak, a z kim?:roll:
Dla mnie oni robią testy w oparciu o własne potrzeby i dlatego porównują całą gamę aparatów. Więc ich testy są w stanie podpowiedzieć coś o aparatach i ich możliwościach fotograficznych. W polskim necie mamy klakierów, a tu na forum ludzie często jeszcze nie ogarnęli tego nowego aparatu.
Ewentualnie testy i przemyślenia Roba Treka na yt o tym aparacie.
ok, wytłumaczę najprościej jak mogę - interesują mnie opinie ludzi którzy zapłacili własnymi pieniędzmi za aparat, nie tych którzy dostali aparat do testów za free
pstrykacz_smartfonowy
16.06.22, 12:48
To nie istnieją takie testy. Albo masz do czynienia z ambasadorami - często dany zestaw wykorzystują do fragmentu użytkowania; przedstawiciele producenta - tu masz opinię producenta o aparacie; regionalni multidystrybutorzy - często ich testy są pobieżne; okazjonalni testerzy - dostają testy na kilka, kilkanaście dni - co zazwyczaj niekoniecznie oznacza dobre posługiwanie się otrzymanymi technologiami. Na testy zwykłych użytkowników trzeba poczekać jakieś pół roku aby ludzie mogli kupić, nauczyć się, poznać technologię, wyłapać błędy. Podsumowując - dla mnie albo mirrorlesscomparison - podają jakich ustaiweń używają/polecają używać w danych zestawach albo powiedzmy smallsensorphotography Tomasa Stirra. Rob Trek nie jest dobry w ptaki, Robin Wong nie testował OM1,co jeszcze... może MikeLaneFRPS na yt. Nawet nasz kolega forumowy szykujące recenzję tylko liznął w teście tej techologii. Bo w którymś momencie możesz wykluczyć ambasadorów którzy są ambasadorami, bo mimo korzyści dostępowo/testowo-cenowych pracują na danym systemie. Ograniczając tak kryteria to może i paru rodaków byś znalazł w zastosowaniach których planujesz potencjalnie używać danych zestawów. Bo nawet forumowy M_A_G pracuje na różnych zestawach w zależności co tam sobie wymyśli ku lepszej użyteczności.
Ja mam takie porównanie, że za każdym razem jak próbowałem zrobić zdjęcie ptaka w locie innym aparatem, to skuteczność miałem na poziomie 0%. A jak wziąłem OM-1, to miałem 70%. Czyli jak ktoś nie umie, to o OM-1 zrobi to za niego…
Bardzo mnie zaintrygowała Twoja wypowiedź... Nie dość że przypomina zwrot z reklamowego spotu, to jest dla mnie tak nieprawdopodobny, że aż niemożliwy.
Sądzę tak na podstawie swoich doświadczeń z fotografowania ptaków Aparatami Nikon D500 Panasonic G 70.
Ponoć D500 to jedna z lepszych puszek do takiej fotografii. Ale nie pamiętam, żeby leciwy G70 odstawał aż tak bardzo od D500, Mimo że pomiędzy tymi puszkami jest spora różnica.
Więc skąd tak duża różnica pomiędzy niemal bliźniaczymi puszkami z tej samej... i nie tej samej firmy.?
Bardzo mnie zaintrygowała Twoja wypowiedź... Nie dość że przypomina zwrot z reklamowego spotu, to jest dla mnie tak nieprawdopodobny, że aż niemożliwy.
Sądzę tak na podstawie swoich doświadczeń z fotografowania ptaków Aparatami Nikon D500 Panasonic G 70.
Ponoć D500 to jedna z lepszych puszek do takiej fotografii. Ale nie pamiętam, żeby leciwy G70 odstawał aż tak bardzo od D500, Mimo że pomiędzy tymi puszkami jest spora różnica.
Więc skąd tak duża różnica pomiędzy niemal bliźniaczymi puszkami z tej samej... i nie tej samej firmy.?Pewnie tak jak z dziećmi tych samych rodziców, często mają różne cechy.:-)
To nie istnieją takie testy. Albo masz do czynienia z ambasadorami - często dany zestaw wykorzystują do fragmentu użytkowania; przedstawiciele producenta - tu masz opinię producenta o aparacie; regionalni multidystrybutorzy - często ich testy są pobieżne; okazjonalni testerzy - dostają testy na kilka, kilkanaście dni - co zazwyczaj niekoniecznie oznacza dobre posługiwanie się otrzymanymi technologiami. Na testy zwykłych użytkowników trzeba poczekać jakieś pół roku aby ludzie mogli kupić, nauczyć się, poznać technologię, wyłapać błędy. Podsumowując - dla mnie albo mirrorlesscomparison - podają jakich ustaiweń używają/polecają używać w danych zestawach albo powiedzmy smallsensorphotography Tomasa Stirra. Rob Trek nie jest dobry w ptaki, Robin Wong nie testował OM1,co jeszcze... może MikeLaneFRPS na yt. Nawet nasz kolega forumowy szykujące recenzję tylko liznął w teście tej techologii. Bo w którymś momencie możesz wykluczyć ambasadorów którzy są ambasadorami, bo mimo korzyści dostępowo/testowo-cenowych pracują na danym systemie. Ograniczając tak kryteria to może i paru rodaków byś znalazł w zastosowaniach których planujesz potencjalnie używać danych zestawów. Bo nawet forumowy M_A_G pracuje na różnych zestawach w zależności co tam sobie wymyśli ku lepszej użyteczności.
człowieku o czym ty piszesz ? ktoś miał em1 teraz sobie kupił om1, chyba jest w stanie widzieć różnicę w działaniu AF ? po co komplikujesz ? jak już napisałem - chyba cały net na ten temat mam przeczytany ?
pstrykacz_smartfonowy
16.06.22, 19:27
Ile aparat jest dostępny na rynku? Ile czasu wymaga nauczenie się specjalnych trybów af na om1? Co w tydzień się tego nauczysz?:roll: Ja bym obstawiał raczej ze 2-3 miesiące aby w pełni efektywnie korzystać w pełni z aparatu i wiedzieć jakich ustawień używać do polowania w danych warunkach oświetleniowo-tłowych. No i o ile wiesz jak fotografować dany motyw. Dlatego takie testy pojawiają się raczej po pół roku od uruchomienia sprzedaży aparatu. Możesz posłuchać czyichś rad i opinii, a potem się może okazać, że sam masz większe umiejętności :mrgreen: i wyższe oczekiwania:roll: od polecającego. 10tys. zł za sprzęt to jest jednak pewna sumka, a potem będziesz zawiedziony, że to jednak nie to.
Z opinii (tych na necie która ja poleciłem)wynika, że m1m3, m1x oraz om1 to trochę inne aparaty w obszarze af-c i trakingu i wymagają innych ustawień. Nie chcesz ich słuchać to nie słuchaj.:mrgreen: Nie moja kasa do wydania...
Ile aparat jest dostępny na rynku? Ile czasu wymaga nauczenie się specjalnych trybów af na om1? Co w tydzień się tego nauczysz?:roll: Ja bym obstawiał raczej ze 2-3 miesiące aby w pełni efektywnie korzystać w pełni z aparatu i wiedzieć jakich ustawień używać do polowania w danych warunkach oświetleniowo-tłowych. No i o ile wiesz jak fotografować dany motyw. Dlatego takie testy pojawiają się raczej po pół roku od uruchomienia sprzedaży aparatu. Możesz posłuchać czyichś rad i opinii, a potem się może okazać, że sam masz większe umiejętności :mrgreen: i wyższe oczekiwania:roll: od polecającego. 10tys. zł za sprzęt to jest jednak pewna sumka, a potem będziesz zawiedziony, że to jednak nie to.
Z opinii (tych na necie która ja poleciłem)wynika, że m1m3, m1x oraz om1 to trochę inne aparaty w obszarze af-c i trakingu i wymagają innych ustawień. Nie chcesz ich słuchać to nie słuchaj.:mrgreen: Nie moja kasa do wydania...
masz / miałeś któryś z aparatów które wymieniłem ? jasno zadałem pytanie - tak mi się wydawało ? (ma ktoś z forumowiczów porównanie działania AF pomiędzy E-M1v3/E-M1X/OM-1 ? chodzi mi głównie o AF-C, ptaki w ruchu ) i pojawiłeś się TY z wiedzą zaczerpniętą z netu, którą ja też posiadam, dalej sobie sam dopowiedz :(
pstrykacz_smartfonowy
16.06.22, 19:47
Ile osób na forum ma lub testowało om1? Całe cztery? Ile z tych osób bawi się ptakami? Cała jedna? Która jeszcze nie za dobrze ogarnęła nowości, bo aparat jest ciut za krótko na rynku? I oczekujesz porady na której mógłbyś się oprzeć? OK. Nie mam pytań. I nie będę się już więcej wymądrzał :-P
Bardzo mnie zaintrygowała Twoja wypowiedź... Nie dość że przypomina zwrot z reklamowego spotu, to jest dla mnie tak nieprawdopodobny, że aż niemożliwy.
Wyjaśnienie jest banalnie proste: żaden z dotychczas używanych przeze mnie aparatów nie miał funkcji wykrywania ptaków. Nie jestem fotografem przyrody, nigdy nie miałem obiektywu powyżej 300 mm ekw., nie mam żadnego doświadczenia w fotografowaniu ptaków w locie. Za każdym razem, gdy się do tego temu przymierzałem, kończyło się to porażką. Moje aparaty (kiedyś X-T2 z 50-140, teraz EM-5 III z 14-150) nie były w stanie śledzić szybko poruszającego się ptaka, ani w trybie trackingu, ani gdy próbowałem utrzymać na ptakach punkt AF. W przypadku OM-1 nic nie musiałem robić poza utrzymaniem ptaka w kadrze. Z perspektywy laika jest to różnica na zasadzie: mieć zdjęcie albo go nie mieć. Jest to pierwszy aparat, który w znaczący sposób ułatwia wejście w tego typu fotografię osobom, które nie mają o niej zielonego pojęcia.
A na dowód tego, że nie jest to żaden spot reklamowy, to tak dobre zdanie na temat AF w OM-1 mam tylko w przypadku użycia wykrywania obiektów. Bo już CAF+TR działa w sposób dla mnie kompletnie nieprzewidywalny. Aparat sam sobie znajduje obiekty w całym kadrze, często te które mnie nie interesują, zamiast ustawiać ostrość na obiekt, na który skierowana jest ramka AF. E-M5 III robi to bez problemu (tylko często gubi obiekt).
Jest to pierwszy aparat, który w znaczący sposób ułatwia wejście w tego typu fotografię osobom, które nie mają o niej zielonego pojęcia.
Przypomina zwrot z reklamowego spotu.
Prawdopodobnie na tym forum każda pozytywna opinia na temat Olympusa/OM Systemu będzie odebrana jak zwrot ze spotu reklamowego.
Prawdopodobnie na tym forum każda pozytywna opinia na temat Olympusa/OM Systemu będzie odebrana jak zwrot ze spotu reklamowego.
Sądzę że to skutek nadmiernie napompowanego balonu oczekiwań. Oczekiwano aparatu rewolucyjnego a jest on stopniową ewolucją dotychczasowych wersji E-M1. Teraz ludzie są zawiedzeni że OM-1 nie jest aż tak dobry jak się spodziewali i właśnie w ten sposób reagują.
Wyjaśnienie jest banalnie proste: żaden z dotychczas używanych przeze mnie aparatów nie miał funkcji wykrywania ptaków. Nie jestem fotografem przyrody, nigdy nie miałem obiektywu powyżej 300 mm ekw., nie mam żadnego doświadczenia w fotografowaniu ptaków w locie. Za każdym razem, gdy się do tego temu przymierzałem, kończyło się to porażką. Moje aparaty (kiedyś X-T2 z 50-140, teraz EM-5 III z 14-150) nie były w stanie śledzić szybko poruszającego się ptaka, ani w trybie trackingu, ani gdy próbowałem utrzymać na ptakach punkt AF. W przypadku OM-1 nic nie musiałem robić poza utrzymaniem ptaka w kadrze. Z perspektywy laika jest to różnica na zasadzie: mieć zdjęcie albo go nie mieć. Jest to pierwszy aparat, który w znaczący sposób ułatwia wejście w tego typu fotografię osobom, które nie mają o niej zielonego pojęcia.
A na dowód tego, że nie jest to żaden spot reklamowy, to tak dobre zdanie na temat AF w OM-1 mam tylko w przypadku użycia wykrywania obiektów. Bo już CAF+TR działa w sposób dla mnie kompletnie nieprzewidywalny. Aparat sam sobie znajduje obiekty w całym kadrze, często te które mnie nie interesują, zamiast ustawiać ostrość na obiekt, na który skierowana jest ramka AF. E-M5 III robi to bez problemu (tylko często gubi obiekt).
Na czystym niebie nie ma za bardzo problemu w takich sytuacjach. Problemy pojawiają się gdy w bliskim tle pojawiają się np. gałęzie. Takie sytuacje są chyba największym wyzwaniem dla puszki. A samo rozpoznawanie ptaka na pewno pomaga.
Nasuwa mi się smutny wniosek. Człowiek zatraca swoje umiejętności. Staje się bezradny bez maszyny, czy algorytmu który go wyręczy już niemal we wszystkim. Jak takie zdjęcia robiono kiedyś? 10 lat temu, dwadzieścia. Owszem nie było ich aż tyle co teraz, bo skala trudności była o wiele większa. Ale były...
Prawdopodobnie na tym forum każda pozytywna opinia na temat Olympusa/OM Systemu będzie odebrana jak zwrot ze spotu reklamowego.
A może to nie pozytywna wypowiedź na jego temat tak działa.
Tylko sposób w jaki ubierasz myśli w zdania i przelewasz je na ekran. :)
Przykro mi, nie pomogę w tej kwestii. Pozostawię Cię samego z tymi rozważaniami.
Na marginesie: ostatnio porównywałem ceny OM do Canona. Obydwie firmy w promocji.
OM-1 + 300mm PRO = 22.570 zł
R6 + 100-500 L = 22.995 zł
Wiem, że 100-500 to zoom, a 300 nie, ale mimo wszystko ..... OM się ceni.
Co ciekawe wagowo b podobnie.
pstrykacz_smartfonowy
18.06.22, 09:27
No a np.: Sony a7 4 + Sony FE 200-600mm f/5.6-6.3 G OSS = 13300+8950= 22250zł. Do tego jakieś okazjonalne rabaty.
Próba sprzedaży za 3000$ obiektywu 300mm f/4
do innych aparatów mogłaby się nie powieść https://www.bhphotovideo.com/c/compare/Olympus_M.Zuiko_Digital_ED_300mm_f_4_IS_PRO_Lens_v s_Pentax_SMCP-DA*_300mm_f_4_ED_IF_SDM_Autofocus_Lens_for_Digital _SLR_vs_Nikon_AF-S_NIKKOR_300mm_f_4D_IF-ED_Lens_vs_Nikon_AF-S_NIKKOR_300mm_f_4E_PF_ED_VR_Lens/BHitems/1210734-REG_542154-USA_207356-GREY_1111442-REG
[czy 200mm f/2.8 https://www.bhphotovideo.com/c/compare/Panasonic_Leica_DG_Elmarit_200mm_f_2.8_POWER_O.I.S ._Lens_vs_Pentax_SMCP-DA*_200mm_f_2.8_ED_IF_SDM_Autofocus_Lens_for_Digit al_SLR/BHitems/1367105-REG_542149-USA ]
szczególnie że topowe reporterskie 70-200mm f/2.8 kosztują raptem 2000$ https://www.bhphotovideo.com/c/compare/Nikon_AF-S_NIKKOR_70-200mm_f_2.8E_FL_ED_VR_Lens_vs_Canon_EF_70-200mm_f_2.8L_IS_III_USM_Lens_vs_Sony_FE_70-200mm_f_2.8_GM_OSS_Lens_vs_Nikon_NIKKOR_Z_70-200mm_f_2.8_VR_S_Lens/BHitems/1292140-REG_1414599-REG_1222776-REG_1538574-REG
A tu cud -ludziska to kupują.
Nasuwa mi się smutny wniosek. Człowiek zatraca swoje umiejętności. Staje się bezradny bez maszyny, czy algorytmu który go wyręczy już niemal we wszystkim. Jak takie zdjęcia robiono kiedyś? 10 lat temu, dwadzieścia. Owszem nie było ich aż tyle co teraz, bo skala trudności była o wiele większa. Ale były...
Różnie można na to spojrzeć... Nie wiem, czy miałeś okazję oglądać/czytać książki o ptakach Włodzimierza Puchalskiego?
Pamiętam jak czytałem je po raz pierwszy byłem pełen podziwu - dla wytrwałości i pomysłowości.
Czatownia budowana przez lata poprzez sadzenie w wodzie gałązek wierzby... cudo.
Ale w myśl dzisiejszych standardów większość zdjęć z tych książek nadawałaby się ... do kosza.
Z drugiej strony - dajmy dzisiejszym fotografom sprzęt z tamtej epoki i każmy zrobić takie zdjęcia - może kilku ledwie by dało radę.
Sprzęt - jego jakość i dostępność - znakomicie ułatwił sprawę i dzisiaj wiele osób może się pochwalić zupełnie niezłym portfolio.
Ale właśnie przez dostępność sprzętu dzisiaj jest się dużo trudniej czymś wyróżnić i jeśli chcesz osiągnąć w fotografii coś więcej, to jednak umiejętności nadal się liczą.
Mam wrażenie, że kiedyś trzeba było mieć hajs, być w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, mieć cierpliwość i umiejętności.
Teraz ten ostatni punkt robi się coraz mniej ważny. Reszta pozostaje bez zmian.
Mam wrażenie, że kiedyś trzeba było mieć hajs, być w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, mieć cierpliwość i umiejętności.
Teraz ten ostatni punkt robi się coraz mniej ważny. Reszta pozostaje bez zmian.
Mam wrażenie, że kiedyś trzeba było mieć wiedzę. Brniemy w kierunku cywilizacji wąskich elit potrafiących myśleć i tłumu idiotów uzależnionych od gadżetów.
Z pewnością gadżety ułatwiające pracę/zabawę zwiastują rychłą apokalipsę. Tak samo zapewne ludzie myśleli o trybach automatycznie regulujących parametry ekspozycji, autofocusie, stabilizacji obrazu itp. - bez nich to dopiero można było się popisać niebywałym ilorazem inteligencji.
Z pewnością gadżety ułatwiające pracę/zabawę zwiastują rychłą apokalipsę. Tak samo zapewne ludzie myśleli o trybach automatycznie regulujących parametry ekspozycji, autofocusie, stabilizacji obrazu itp. - bez nich to dopiero można było się popisać niebywałym ilorazem inteligencji.
Jest jak zwykle, niczego nie zrozumiałeś. Jakoś mnie to nie dziwi...
No jak się czyta wywody takiego przedstawiciela elit, to nie sposób czegokolwiek z nich zrozumieć. Zbyt wąską masz specjalizację.
Mam wrażenie, że kiedyś trzeba było mieć wiedzę.
Być może jest po prostu łatwiej. Mając same podstawy teoretyczne trzeba mieć masę szczęścia żeby zrobić dobre zdjęcie. Ale w drugą stronę już łatwiej - znam masy ludzi, którzy nie kumają co to wielkość piksela, rozdzielczość, ogniskowa, itp a jednak biorą telefon do ręki i robią lepsze zdjęcia niż internetowi filozofowie (w tym ja).
pstrykacz_smartfonowy
20.06.22, 16:55
Mam wrażenie, że kiedyś trzeba było mieć wiedzę. Brniemy w kierunku cywilizacji wąskich elit potrafiących myśleć i tłumu idiotów uzależnionych od gadżetów.
Dzisiaj też trzeba mieć wiedzę. Narzędzia dzisiaj trzeba się nauczyć, co często oznacza naukę z instrukcją. A wiele osób nie lubi czytać instrukcji. Gadzety są obecnie na takim stopniu skomplikowania, że przestały być intuicyjnie obsługiwalne.
..Gadzety są obecnie na takim stopniu skomplikowania, że przestały być intuicyjnie obsługiwalne.
Nie. Podstawowe funkcje, zapewniające nastawienie ekspozycji i AF są ustawieniami fabrycznymi wręcz. Aktualnie w szkołach fotografii 80% uczących się to kobiety. Nie chcą słuchać o technikaliach. Robią zdjęcia, po prostu. Czasami świetne, a nie wiedzą NIC o AF, pomiarach światła itd. Chcą wiedzieć np jak się robi zdjęcia noworodkom, jaki ma kupić obiektyw i co jak ma nastawić. Kupuje to i przez pół roku nie zmieni ustawień w body. Po roku się zacznie orientować o co chodzi.
To skomplikowanie o jakim piszesz, a raczej sięganie po nieoczywiste ustawienia to marginalny % fotografii.
Smartfony sie obsługuje w sposób skomplikowany?
pstrykacz_smartfonowy
21.06.22, 06:19
A kompaktowe małpki miały regulacje? Czy przykładałeś do oka i zdjęcie samo wychodziło? Tak jak smartfony które te nawet bardziej skomplikowane tak naprawdę mają tryb auto i nakładkę programową pozwalającą pozornie coś tam pogrzebać. Nieliczne modele z większymi matrycami pozwalają na jakieś regulacje. Początkowo miałeś jedno ustawienie i trzeba było nauczyć się oszukiwać automatykę jeśli chciałeś zdjecie w trudniejszych warunkach oświetleniowych. A większość aparatów fotograficznych z automatyką naświetlania? W tych manualnych zakładałeś połowę zdjęć nieudanych pomimo przybliżonych kalkulacji na tekturkach. Zresztą każdy aparat fotograficzny możesz ustawić na hiperfokalną i właściwie wyjdzie zdjęcie. Dzisiaj obiektywy nie mają nadruków, proces ostrości załatwiasz auto focusem ale praktycznie nie masz podpowiedzi w jakiej głębi ostrości operujesz. Trzeba sięgnąć po kalkulatory... tylko mamy przecież mit "nie korzystajcie z kalkulatorów, bo PRAWDZIWY fotograf wie gdzie ma strefy ostrości i PRAWDZIWY fotograf używa tylko obiektywów manualnych". Ja częściowo z tych wymienionych powodów nigdy nie lubiłem fotografii analogowej - ta cyfrowa jest bardziej przyswajalna. Aby sprawnie korzystać z narzędzia musisz nauczyć się podstawowych zasad fotograficznych i przeczytać ze zrozumieniem i przećwiczeniem instrukcję. I paradoksalnie dzisiaj wcale nie musisz do tego używać trybu manualnego. Tylko, że ludzie naumiejący się na manualnych ustawieniach w lustrzankach nie potrafią zrozumieć, że istnieje inna przestrzeń do nauki w bezlusterkowcach ponieważ utożsamiają wiedzę z własnym geniuszem posiądnięcia fotograficznej wiedzy tajemnej. Manualna lustrzanka cyfrowa to też taki smartfon - zdjęcie powinno przecież wyjść praktycznie bez regulacji.
Zrozumienie ustawień manualnych to żadna filozofia, każdy jest w stanie to ogarnąć w razie potrzeby (ci, którzy nie ogarniają, po prostu tego nie potrzebują). Z mojego punktu widzenia prawdziwą barierą wejścia w niektóre gatunki fotografii są ograniczone zdolności manualne operatora aparatu. Przykładowo śledzenie lecącego ptaka na bardzo długiej ogniskowej, bez żadnych systemów wspomagających, to naprawdę nie jest prosta sprawa dla przeciętnego zjadacza chleba. Ja wiem, że zaraz tutaj komuś zabuzuje testosteron i ten ktoś będzie próbował zrobić sobie dobrze twierdzeniami, że dla niego to bułka z masłem, że on robi takie zdjęcia z zamkniętymi oczami, że każdy kto nie potrafi to jest leszcz... Ale fotografia to sztuka, a nie sport. Nie każdy chce i może nabyć zdolności manualnych na poziomie łucznictwa olimpijskiego. Jeśli są rozwiązania, które potrafią tego typu ograniczenia zniwelować, to ja mogę im tylko przyklasnąć. Mają one dużo więcej sensu, niż kolejne megapiksele, szybszy AF o kilka milisekund czy absurdalne szybkości zdjęć seryjnych.
pstrykacz_smartfonowy
23.06.22, 18:37
Mamy i kolejny polski test w rzeczywistych warunkach https://www.youtube.com/watch?v=hDsn0m78UOA
Mamy i kolejny polski test w rzeczywistych warunkach https://www.youtube.com/watch?v=hDsn0m78UOA
Ok tylko czemu nie porównuje z em1 mklll lub emx1 :-(
Ok tylko czemu nie porównuje z em1 mklll lub emx1 :-(
Bo takowych nie ma i ich nie zna. To porównanie chyba dla Bogdana. :)
Bo takowych nie ma i ich nie zna. To porównanie chyba dla Bogdana. :)
Też nie. Ja mam G9. Przemek porównuje do GH5 na którym on pracuje.
Szczerze mówiąc nigdy nie porównywałem G9 do serii GH - nawet nie wiem czy tam jest ta sama matryca. Potrzebowałem aparat do zdjęć, a nie do filmów.
mi się nocne kadry bardziej podobają z GH5 więcej kontrastu i lepszy BW
Miał pewnie domyślnie włączone „ciepłe kadry”, czy jak to się nazywa. Test generalnie OKD.
Też nie. Ja mam G9. Przemek porównuje do GH5 na którym on pracuje.
Szczerze mówiąc nigdy nie porównywałem G9 do serii GH - nawet nie wiem czy tam jest ta sama matryca. Potrzebowałem aparat do zdjęć, a nie do filmów.
Potrzebowałeś puszkę do zdjęć? Też coś.... :mrgreen:
Ale faktycznie Ty masz G9. Coś mi się pomyliło. :)
Sensor i MB takie same. A gdybym pokazał ci zdjęcia takich samych kadrów z tych puszek, nie odróżnił byś ich. :)
masz / miałeś któryś z aparatów które wymieniłem ? jasno zadałem pytanie - tak mi się wydawało ? (ma ktoś z forumowiczów porównanie działania AF pomiędzy E-M1v3/E-M1X/OM-1 ? chodzi mi głównie o AF-C, ptaki w ruchu ) i pojawiłeś się TY z wiedzą zaczerpniętą z netu, którą ja też posiadam, dalej sobie sam dopowiedz :(
Fakt, ze rozpoznawanie ptakow pomaga. Ale mam wrazenie, ze funkcja jest niestabilna.
Mam cala nieudana serie ptaka na duzym mleczu, chyba z ok 7 metrow, nie pamietam co to bylo-kopciuszek, albo cos w tym stylu. Niby wyswietlal te ramki rozpoznania ale zadne zdjecie nie jest ostre.
I mam bardzo fajne zdjecia. Choc z reguly funkcja, by wyostrzyc potrzebuje dosyc czystego tla.
Mam zdjecie nurkujacej zolny, odleglosc byla ok 100 w poziomie plus ze 30 w gore. Do ekspozycji sie nie nadaje, ale jako identyfikacyjne super jakosc.
Mam tez serie statyczne np ptak na galezi, gdzie ostrosc nie zostala utrzymana, a przeskoczyla na galaz.
AF ma tez problemy ze zmiana dystansu. Po wyostrzeniu na odlegy cel, jak chcesz zmienic na cos blizszego to nie ostrzy. Odwrotnie oczywiscie tez.
Moze tylko moj tak ma. Na razie wymieniam korespondencja z serwisem.
Ja jestem srednio zadowolona. Sa super fotki, ktorych bym wczesniej nie dala rady zrobic, ale jest ich malo.
A duzo ujec ktore moglam zrobic bez problemu wczesniej wyszla slabo.
Zreszta jest mocno skomplikowany jesli chodzi o ustawienia i sprawdzenia w jakich warunkach co najlepiej dziala.
Zeby nie byc goloslowna, Bambousek, ktory sprzedaje swoje ustawienia, obiecal opracowac set do sprzedazy na kwiecien (a aparat mial sporo wczesniej na dlugiej wyprawie)
I nie zrobil tego do tej pory.
…sprzedaje swoje ustawienia...
Zaraz, że co robi???
Fakt, ze rozpoznawanie ptakow pomaga. Ale mam wrazenie, ze funkcja jest niestabilna.
Mam cala nieudana serie ptaka na duzym mleczu, chyba z ok 7 metrow, nie pamietam co to bylo-kopciuszek, albo cos w tym stylu. Niby wyswietlal te ramki rozpoznania ale zadne zdjecie nie jest ostre.
I mam bardzo fajne zdjecia. Choc z reguly funkcja, by wyostrzyc potrzebuje dosyc czystego tla.
Mam zdjecie nurkujacej zolny, odleglosc byla ok 100 w poziomie plus ze 30 w gore. Do ekspozycji sie nie nadaje, ale jako identyfikacyjne super jakosc.
Mam tez serie statyczne np ptak na galezi, gdzie ostrosc nie zostala utrzymana, a przeskoczyla na galaz.
AF ma tez problemy ze zmiana dystansu. Po wyostrzeniu na odlegy cel, jak chcesz zmienic na cos blizszego to nie ostrzy. Odwrotnie oczywiscie tez.
Moze tylko moj tak ma. Na razie wymieniam korespondencja z serwisem.
Ja jestem srednio zadowolona. Sa super fotki, ktorych bym wczesniej nie dala rady zrobic, ale jest ich malo.
A duzo ujec ktore moglam zrobic bez problemu wczesniej wyszla slabo.
Zreszta jest mocno skomplikowany jesli chodzi o ustawienia i sprawdzenia w jakich warunkach co najlepiej dziala.
Zeby nie byc goloslowna, Bambousek, ktory sprzedaje swoje ustawienia, obiecal opracowac set do sprzedazy na kwiecien (a aparat mial sporo wczesniej na dlugiej wyprawie)
I nie zrobil tego do tej pory.
No cóż, przykre że po przesiadce na droższy sprzęt zadowolenie jest średnie. Pozostaje Ci czekać na aktualizację, choć nie za bardzo wierzę, że wspomniane mankamenty zostaną naprawione.
Kupowanie nowych i nie do końca sprawdzonych wyrobów raczej należy unikać. Pamiętam, że miałaś duże ciśnienie aby kupić tą puszkę...
I zostałaś betatesterką, :(
Zaraz, że co robi???
Dzisiaj wszystko jest na sprzedaż
Zaraz, że co robi???
Zwyczajnie.
Sprzedaje. Nie wiem za ile, nie kupowalam.
Z czegos trzeba zyc. Sprzedaz zdjec podejrzewam moze byc marginesem i sposobem przyciagniecia klientow. Reszta to wyprawy, kursy, itp.
Sledze bo bawi mnie to opoznienie.
Podejrzewam, ze ludzie, ktorzy nie radza sobie z puszka, dojda do wniosku, ze jak zaladuja jego ustawienia, to bada robic takie same zdjecia. Lata pracy na mysleniu o fotografii, szukaniu wiedzy przyrodniczej, itp zostana zniwelowane. IMHO to mu pojdzie jak cieple buleczki, a im szybciej zrobi, tym wiecej sprzeda. W necie z tej puszki jest sporo zdjec, wiec pewnie pare osob kupilo z powodu efektu wow.
Tak, mialam cisnienie na te puszke i pierwszy raz kupilam aparat po wejsciu na rynek. Czasem zaluje, i wolalabym miec trojke, czasem nie. Na pewno przydadza mu sie aktualizacje.
W stanie aktualnym sledzenie jest kompletnie bezuzyteczne, wlaczone rozpoznawanie dziala rownie dobrze lub lepiej.
Z ciekawostek dzis zrobilam wiewiorke, a mialam wlaczone rozpoznawanie na ptaki. Bez zmieniania rozpoznal i wyostrzyl na oko. Dziala tez z motylkami ale skupia sie na skrzydekach ;)
Zabieram go jutro do Gujany, pare wolnych dni sie znajdzie, moze tez troche czasu na poeksperymentowanie z ustawieniami AF.
Pod te wyjazdy w tropiki go kupilam, moze przynajmniej wizjer mi nie zaparuje. A licze, ze wyciagne z niego wiecej.
Zwyczajnie.
Sprzedaje. Nie wiem za ile, nie kupowalam.
Z czegos trzeba zyc. Sprzedaz zdjec podejrzewam moze byc marginesem i sposobem przyciagniecia klientow. Reszta to wyprawy, kursy, itp.
Sledze bo bawi mnie to opoznienie.
Podejrzewam, ze ludzie, ktorzy nie radza sobie z puszka, dojda do wniosku, ze jak zaladuja jego ustawienia, to bada robic takie same zdjecia. Lata pracy na mysleniu o fotografii, szukaniu wiedzy przyrodniczej, itp zostana zniwelowane. IMHO to mu pojdzie jak cieple buleczki, a im szybciej zrobi, tym wiecej sprzeda. W necie z tej puszki jest sporo zdjec, wiec pewnie pare osob kupilo z powodu efektu wow.
Tak, mialam cisnienie na te puszke i pierwszy raz kupilam aparat po wejsciu na rynek. Czasem zaluje, i wolalabym miec trojke, czasem nie. Na pewno przydadza mu sie aktualizacje.
W stanie aktualnym sledzenie jest kompletnie bezuzyteczne, wlaczone rozpoznawanie dziala rownie dobrze lub lepiej.
Z ciekawostek dzis zrobilam wiewiorke, a mialam wlaczone rozpoznawanie na ptaki. Bez zmieniania rozpoznal i wyostrzyl na oko. Dziala tez z motylkami ale skupia sie na skrzydekach ;)
Zabieram go jutro do Gujany, pare wolnych dni sie znajdzie, moze tez troche czasu na poeksperymentowanie z ustawieniami AF.
Pod te wyjazdy w tropiki go kupilam, moze przynajmniej wizjer mi nie zaparuje. A licze, ze wyciagne z niego wiecej.
I to jest moim zdaniem przykre.
Nastawiasz się pozytywnie na nowe wyzwania, Teraz to będzie miód malina.... A tu takie pierdoły podcinają nogi, albo wkurzają do bólu.
Pojawił się nowy firmware usprawniający C-AF. Ktoś już testował?
Miał pewnie domyślnie włączone „ciepłe kadry”, czy jak to się nazywa. Test generalnie OKD.
Ponieważ na forum nie ma niestety żadnego admina, a moderatorzy też pewnie na urlopach, więc chciałem to co @epicure (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=4992) zaproponował.
Co zauważyłem:
Przenoszenie postów do nowego wątku przechodziło bez problemu do czasu.
Jest prawdopodobnie błąd (bug) w którymś rekordzie bazy danych dotyczący któregoś postu na stronie nr 67 tego wątku. Wyskoczył mi komunikat o błędzie bazy danych. Nie wiem kto na tej stronie pisał posty - być może @m_a_g (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59557) co mogło spowodować odcięcie tego użytkownika od konkretnego wątku.
Nie wiem, dywaguję bo nie mam dostępu do bazy danych.
Zaznaczyłem wszystkie posty do przeniesienia - czy przeniosło wszystkie ze względu na wspomniany błąd ? Nie wiem.
Czy będziecie mieli dostęp do strony 67 ? nie wiem - ja jako moderator nie mam dostępu. @m_a_g (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59557) napisz czy teraz możesz wejść do wątku, czytać i pisać.
Tyle mogę zrobić, coś więcej tylko administrator.
.
Czy będziecie mieli dostęp do strony 68 ? nie wiem - ja jako moderator nie mam dostępu. @m_a_g (https://forum.olympusclub.pl/member.php?u=59557) napisz czy teraz możesz wejść do wątku, czytać i pisać.
Tyle mogę zrobić, coś więcej tylko administrator.
Ciekawe. Ja mam dostęp do strony 68. Nie mam problemu z tym.
:roll:
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.