
Zamieszczone przez
diabolique
Cały czas staram się podkreślić, że Tomaszewski raczej nie wypowiada się o wiedzy stricte fotograficznej (jak robić zdjęcia) tylko o wiedzy o życiu. Chodzi o to, że o świecie zaczynają opowiadać ludzie, którzy bardzo mało na ten temat wiedzą, ich zdjęcia są puste jak bęben, infantylne, nie niosą istotnych informacji a jedynie wizualną oprawę. Robią to, bo jest to proste. Fotografują jak Tomaszewski, bo aparat ustawi wszystko za nich, ale nie piszą jak Mickiewicz, bo nie ma automatycznych długopisów.