Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy ... 45678 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 85

Wątek: OM-D do kotleta...

  1. #51
    Moderator | OlyJedi Awatar apz
    Dołączył
    Mar 2009
    Mieszka w
    Beskid Mały; Andrychów
    Posty
    18.242
    Siła reputacji
    338
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Cytat Zamieszczone przez Jan_S Zobacz posta
    Myślisz że OMD z gripem, + zestaw stałek (bo sensownego zoom'a brak) + rezerwowy korpus żeby tymi stałkami co chwilę nie mieszać wyjdzie taniej niż D600 czy 6D z 24-70/2,8 ?

    ...
    Jeszcze jedna rzecz - OMD szumi (jakiś wiatrak czy cóś) - wprawdzie niezbyt głośno ale w kościele trzeba będzie uważać żeby przy jakimś mikrofonie nie stanąć
    Ależ Ty masz parcie na FF...
    Do tych szóstek czy 600tek z okrojonym AF to niby stalek i zapasowego korpusu już nie potrzeba?
    A z tym szumem w kościele wymiękłem do zarejestrowania z 10, 20 czy 30 cm? Co tak szumi? Żyroskop od stabilizacji obrazu w wizjerze.
    Piszcie dalej, ale z większym sensem.
    Pozdrawiam świątecznnie AP.
    Ostatnio edytowane przez apz ; 25.12.12 o 09:33
    E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro

  2. #52
    | OlyJedi
    Dołączył
    Nov 2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    543
    Siła reputacji
    32
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Mam FX, miałem też OM-D (jak wiadomo, po wakacjach sprzedać musiałem niestety). Ostatnio zrobiłem wydruk z obydwu (zdjęcia dla dzieciaków do ich pokoi, jakieś zoo, macro itp.) w rozmiarze 30x45cm. ISO od 200 do 1600. Pomijam, że z mojego starego (jak na obecne "mody") D700 wyszło świetnie, ale z OM-D i 40-150R wyszło, nie wiele jeśli w ogóle gorzej. Po prostu bardzo dobrze wyszło i tyle. Za to kolorystycznie z olka fotki podobały się bardziej. Byłem mile zaskoczony ich jakością. Inna sprawa, że papier wiele wybacza. Mam znajomego, który jedzie właśnie i na FX i na olku + stałki i jest więcej niż zadowolony. Co do szumu stabilizacji w olku to raczej nie sądzę, żeby był aż tak uciążliwy. To nie odkurzacz jakiś. Nikt mi się przynajmniej nie skarżył nigdy na ten "ficzer" podczas pstrykania..
    Ostatnio edytowane przez pamaru ; 25.12.12 o 10:30

  3. #53
    | OlyJedi
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    4.770
    Siła reputacji
    114
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Cytat Zamieszczone przez apz Zobacz posta
    Ależ Ty masz parcie na FF...
    Do tych szóstek czy 600tek z okrojonym AF to niby stalek i zapasowego korpusu już nie potrzeba?
    A z tym szumem w kościele wymiękłem do zarejestrowania z 10, 20 czy 30 cm? Co tak szumi? Żyroskop od stabilizacji obrazu w wizjerze.
    Piszcie dalej, ale z większym sensem.
    Pozdrawiam świątecznnie AP.
    Nie, nie mam parcia na FF, mam parcie na dobry obrazek z dużym DR. A wszystko dlatego że miałem okazje zobaczyć co to oznacza w praktyce. OMD mam od 24 godzin, niby powinienem się cieszyć ale wprawia mnie w konsternację fakt, że jest to pierwszy aparat który słychać że jest włączony... i żeby to był tylko żyroskop - ten jest cichutki, mam jakieś stabilizowane obiektywy i by żyroskop usłyszeć to trzeba ucho przyłożyć. A OMD po prostu słychać (po południu sprawdzę z jakiej odległości) i jeśli wierzyć Olympusowi to jest to wiatrak - w menu jest opcja "wyłączenia wiatraka podczas nagrywania filmów" i faktycznie, jak się przełączy na filmy robi się cicho - a przecież stabilizacja wciąż działa...
    Szukam linka do "Autobana"
    ---
    "Do Zobaczenia"

  4. #54
    | OlyJedi
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    2.223
    Siła reputacji
    62
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Cytat Zamieszczone przez Darekw1967 Zobacz posta
    Moja zona nie wiedziala czym bylo robione dane zdjecie i wybierala do albumu to co jej sie najlepiej podobalo.
    Jak sprawdzilem z rawami okazalo sie, ze glownie wybierala zdjecia z FF.
    Nie chce budowac jakiejs filozofii... ale z FF jest cos co daje wieksza naturalnosc i bardziej cieszy oko... gdy ludzie patrza na foty.
    Twoja żona wybrała zdjęcia, a nie model aparatu. A jakoś mogę się założyć o dużą sumę, że jeżeli gość pstrykał cropem i ff, to ff stosował do detalu otwierając przysłonę, a cropa do pełnych ujęć. Robiąc dokładnie odwrotnie (bo się da) uzyskalibyśmy odwrotny efekt - czyli żona wybrałaby zdjęcia z cropa

  5. #55
    Zwycięzca popRAWki| OlyJedi
    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Lubeka-Lübeck
    Posty
    10.884
    Siła reputacji
    180
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Darek.Gdybys stosowal nalezna obrobke cropowi i odpowiednia do FF to naturalnosc jest taka sama w obydwu.
    Mitologia jest fajna tylko jak dotyczy tych bardzo dawnych spraw.
    Dlaczego Noe zabral a arke ryby,a nie bral wieloryba.
    Ja np rozpoznaje czy fotka jest z FF czy nie.Ale tylko dlatego,ze ktos na pamiec sie nauczyl suwakow a teraz myslac ze bedzie artysta kupil FF i dalej tak samo suwa.No ale suwa material z FF i to jest ten jego artyzm i tajemnica sukcesu.
    Ostatnio edytowane przez Mirek54 ; 25.12.12 o 12:40

  6. #56
    Moderator | OlyJedi Awatar apz
    Dołączył
    Mar 2009
    Mieszka w
    Beskid Mały; Andrychów
    Posty
    18.242
    Siła reputacji
    338
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Cytat Zamieszczone przez Jan_S Zobacz posta
    Nie, nie mam parcia na FF, mam parcie na dobry obrazek z dużym DR. A wszystko dlatego że miałem okazje zobaczyć co to oznacza w praktyce. OMD mam od 24 godzin, niby powinienem się cieszyć ale wprawia mnie w konsternację fakt, że jest to pierwszy aparat który słychać że jest włączony... i żeby to był tylko żyroskop - ten jest cichutki, mam jakieś stabilizowane obiektywy i by żyroskop usłyszeć to trzeba ucho przyłożyć. A OMD po prostu słychać (po południu sprawdzę z jakiej odległości) i jeśli wierzyć Olympusowi to jest to wiatrak - w menu jest opcja "wyłączenia wiatraka podczas nagrywania filmów" i faktycznie, jak się przełączy na filmy robi się cicho - a przecież stabilizacja wciąż działa...
    Może jest tak jak piszesz z tym wiatrakiem. Trzeba będzie pożyczyć zewnętrzny mikrofon i porównać jak to jest z i bez dodatkowego mikrofonu. Na wbudowanych może być różnica.
    Ja nie mam FF, Miałem przez chwilę kontakt z D800 z dobrym szkłem, jestem już zdrowy od takich marzeń. Ostatnio próbowałem użyć 35-100 z E-M5 i miałem trochę problemów z dłuższym utrzymaniem w bezruchu zestawu, OK było na 100 mm tylko z podparciem lub statywem. Ale może ja już jestem trzęsirączką.
    W każdym razie wisienką na torcie z nowym olkiem może Voitek ze światłem 0,95 https://forum.olympusclub.pl/threads...ton-25mm-F0.95 https://forum.olympusclub.pl/threads...n-17.5mm-F0.95czy 1,1 i PanLeica 25/1,2 ,https://forum.olympusclub.pl/threads...5-mm-F1-4-ASPH czy zapowiedziana 55/1,2?
    czy obiektywy od SLR magic ze światłem 0,95 https://forum.olympusclub.pl/threads/85086-SLR-Magic-(TOY-i-HyperPrime-CINE)-obiektywy-dla-m4-3
    Wiem ,że manualne i drogo , ale kto komu każe nimi robić całą imprezę.
    Innymi słowy w mikro4/3 można wiele, trzeba mieć zastosowanie i chęci.
    A co do opowieści o braku jasnych zoomów to są już dwa:12-35 i 35-100 ze światłem 2,8, drogie, od Panasonica z af i stabilizacją w obiektywie. A jak komuś mało to proszę przejrzeć ofertę dla filmowcow od Zeisa. To wszystko jest tylko kwestią potrzeb i kasy. a jak kasy nie ma lub nie chce się jej wydać to można dodatkowo rozmyć programowo.

    A te uzyskiwane EV z matrycy Sony przy umiejętnej obróbce na pewno wystarczy do dobrych zdjęć.
    Naprawdę jak zacząłem oglądać swoje obrazki z Toskanii w PS 5 - pierwsze zrobione przeze mnie E-M5 miałem wiele radości i satysfakcji. A są wśród nich niepublikowane fotografie z wnętrza katedr we Florencji, Asyżu, Sienie i wielu innych mniejszych, ciemnych średniowiecznych obiektów sakralnych.
    Na pewno OM-D da rady, może mu nie sprostać fotograf, ale to jest już inna bajka i nie do tego wątka.
    Ostatnio edytowane przez apz ; 25.12.12 o 14:49 Powód: interpunkcja głupcze!
    E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro

  7. #57
    | OlyJedi
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    4.770
    Siła reputacji
    114
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    apz - Każdy wybiera co lubi, mi obrazek jaki daje D600 bardzo podpasował. Małe upakowanie matrycy daje ponadto nadzieję że nawet jakieś tanie i używane 24-70/2,8 da wystarczającą rozdzielczość już na 2,8. A na tej przesłonie już można się próbować bawić z GO. W proponowanym przez Ciebie Panasonicu będzie trochę z tym kicha. Ot, gdyby miał światło 2,0 - byłby odpowiednikiem budżetowych 24-70 / 4,0. Na ale nie jest, do tego jest drogi.

    Cytat Zamieszczone przez pamaru Zobacz posta
    Mam FX, miałem też OM-D (jak wiadomo, po wakacjach sprzedać musiałem niestety). .....
    Dlaczego stojąc przed koniecznością sprzedaży sprzętu foto, wolałeś sprzedać nowe OMD (pewnie z duża stratą) niż stare d700 które wciąż trzymają dobre ceny (jak na sprzęt używany oczywiście)?
    Szukam linka do "Autobana"
    ---
    "Do Zobaczenia"

  8. #58
    Zwycięzca OlyRulez| OlyJedi
    Dołączył
    Jun 2004
    Posty
    5.023
    Siła reputacji
    149
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    Prosiłem w pierwszym poście o to, by wątek dotyczył praktycznego używania (jak to się trzyma, jak ze zmianą obiektów itp.) a przerodziło się to w udowadnianie za wszelką cenę, że FF jest lepsze. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że matryca w OM-D jest wystarczająca aby znaleźć klienta, który zapłaci za takie zdjęcia i na dodatek będzie zadowolony i poleci znajomym.

    Dlatego proszę o skończenie niepotrzebnej gadaniny i wypowiadanie się osób, które robią zdjęcia na ślubach, inne wpisy proszę o moderowanie.
    Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska

  9. #59
    | OlyJedi Awatar bogdi
    Dołączył
    Jan 2012
    Mieszka w
    dolny śląsk - Kiełczów
    Posty
    631
    Siła reputacji
    39
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    apz - podoba bardzo mi się "Na pewno OM-D da rady, może mu nie sprostać fotograf, ale to jest już inna bajka i nie do tego wątka." to jest to o czym mówię, czyli poznanie własnego aparatu, zalet i wad, dlatego do dziś jestem w DX i robię to całkowicie świadomie, ale dlatego, że poznałem właściwości tej matrycy, nie ma aparatu uniwersalnego i dzisiejsze aparaty są co raz bardziej specjalistyczne, nawet w czasach analogów, mimo, że wszystko było to samo, film kupowało się do bardzo konkretnych zastosowań, dziś nie można kupić samej matrycy, trzeba kupić cały aparat i wybierać świadomie w zależności od potrzeb i zastosowania (kiedyś było łatwiej), dużo osób "zachłystuje" się jasnym szkłem i "dużą" matrycą, najczęściej są to osoby, które miały bardzo małą lub w ogóle brak styczności z filmem (osoby "analogowe" już to kiedyś przeżyły) i wtedy "średnio-formatowcy" reagowali na fil 24/36 tak jak dzisiaj osoby, które NABYŁY - swój pierwszy fx, co najciekawsze w tych walkach "matrycowych", najmniej zabierają głos osoby z Nikonami d3 - d4, bo tam był bardo świadomy wybór "wołu roboczego", a nie zachwyty wielkościowo-matrycowe - dlatego system OMD jest dla bardzo świadomego użytkownika, dlatego tylu "krytykantów", dla których po prostu ten aparat nie jest przeznaczony lub go nie mieli okazji lub chęci poznać
    wielosystemowy

  10. #60
    | OlyJedi Awatar Fatman
    Dołączył
    May 2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    921
    Siła reputacji
    37
    Moja galeria

    Odp: OM-D do kotleta...

    luc4s, przeczytałem że fotografia ślubna w Twoim przypadku ma dać możliwość dorobienia do pensji, którą masz z aktualnej pracy. Czyli, że nie będziesz fotografował ślubów co weekend, nie musisz brać każdego zlecenia, które przyniesie Ci kasę -bardziej dla przyjemności będziesz to robił i przy okazji połączysz to przyjemne z pożytecznym.

    W tym przypadku wykonywanie takich zdjęć za pomocą OMD nie będzie stanowić problemu -spokojnie dasz radę, a efekty będą bardzo dobre, przynajmniej od strony technicznej -reszta zależy już tylko od Ciebie
    Zestaw szkieł jaki wybrałeś w połączeniu z OMD daje na prawdę bardzo duże możliwości i wygodę. Nie ma sensu w tym wypadku pakować się w drugi system -kasy na to pójdzie bardzo dużo.

    Jednak w przypadku kiedy fotografia ślubna miała by być Twoim głównym źródłem utrzymania, to wszystko wygląda inaczej. Wtedy musisz też brać pod uwagę tak idiotyczne sprawy jak wygląd aparatu, jego wielkość, napis na pasku itd........ niestety tak jest i aktualnie nie ma sensu z tym walczyć, bo nie uświadomisz całego świata (no nie całego, tylko masy nieświadomych), że wygląd/wielkość aparatu właściwie nie ma znaczenia, liczą się inne rzeczy. Zresztą takie podejście do sprawy jest dla ludzi naturalne.....
    Ze spraw bardziej sensownych czyli doboru sprzętu nie ze względu na wygląd tylko na parametry -tutaj FF, FX czy mały obrazek -jak zwał tak zwał, będzie po prostu wygodniejszy. Cały pic polega na tym, żeby osiągnąć jak najlepsze efekty, jak najmniejszym nakładem pracy i czasu. Przynajmniej po pewnym czasie tak jest, nawet jak tego typu fotografia będzie Ci sprawiać gigantyczną przyjemność i będziesz się starał o jak najwyższy artyzm, to równolegle będziesz przeliczał to wszystko na kasę....... taka prawda.
    A tak szczerze -przynajmniej ja wolę się lenić i np. bawić z rodziną niż pracować Dlatego im mniej czasu poświęcam na pracę tym jestem bardziej szczęśliwy. A jak do tego efekt pracy jest satysfakcjonujący to...........
    Dlatego jak to mawiam -z prądem, nie pod prąd w takim wypadku.
    Przykładowa sytuacja -trafi się klient, który na wstępie powie, że ślub będzie w małym drewnianym kościółku, ciemnym, słabo oświetlonym. Z zakazem używania lampy błyskowej. Ja miałem taką sytuację. ISO 12800 to była norma, przy f1.8 i czasach 1/80s. Koszmar......
    W przypadku OMD da się to zrobić -tylko narobisz się jak diabli, żeby wszystko odpowiednio obrobić, odszumić lokalnie itd.
    W przypadku D700 będzie lepiej, szum nie będzie już tak uciążliwy, jednak też się napracujesz przy lokalnym odszumianiu, wyciąganiu z cieni itd. Jak WB pójdzie w niebieski to pojawi się "piękny" banding.
    W przypadku D600/D800, użyjesz ISO w przedziale 12800-20000, następnie globalnie odszumisz zdjęcie, zredukujesz rozdzielczość do 12Mpix i zapomnisz o obróbce/problemie. Zdjęcia będą wyglądać jak poprawnie naświetlone kadry z D700 przy ISO 6400.

    Tak więc podsumowując -dla przyjemności i dorobienia do pensji, zdecydowanie OMD, zwłaszcza biorąc pod uwagę to co wątku pisałeś. Zestaw sprawdzi się wyśmienicie a jakość techniczna zdjęć będzie bardzo dobra.

    W przypadku kiedy ma to być główny zarobek -zdecydowanie coś co zmniejszy Twój nakład pracy i czas na tą pracę poświęcony.

Podobne wątki

  1. Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
    By Janeczek in forum Zakątek pasjonatów
    Odpowiedzi: 214
    Ostatni post / autor: 24.02.13, 23:47
  2. FF do kotleta
    By ksb in forum Pozostali producenci
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 18.06.08, 10:58

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
 
Właściciel: FOMAG Sp. z o.o., Gdansk, 80-137 ul. Starodworska 1, KRS 0000341593, www.fomag.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach reklamowych, statystycznych i do personalizacji stron. Możesz wyłączyć używanie plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej jednak może to utrudnić korzystanie z serwisu! Więcej informacji w Polityce prywatności.