apz - nie rozumiem Twojego komentarza, to jest wątek foto-łowy, gdzie nie szczycimy się super technicznymi osiągnięciami, tylko dzielimy się dokumentacjami, spotkaniami z fauną i florą, taktuje ten wątek podobnie jak "Bezkrwawe łowy" na FP, kiedy uznaję, że fotka jest "dobra" i warta pokazania dla ogółu (oczywiście tylko z mojego punktu widzenia, bo inni wcale tak nie muszą myśleć), wtedy zamieszczam ją w galerii i tu przenoszę także link. A moje hola, hola - przecież aż tak poważnie nie zabrzmiało tym bardziej w kontekście odpowiedniej buźki? Odniosłem się także do ostrości i centralnego kadru, co mam jeszcze uczynić ?
pozdrawiam
---------- Post dodany o 22:57 ---------- Poprzedni post był o 22:47 ----------
Tak jeszcze w kwestiach powstania tego zdjęcia, na nowym miejscu mam właśnie parkę tych ptaków, to jest ta czatownia, gdzie "poluję" na borsuki. Niestety po śladach odcisków w piasku, nie wydaje mi się, że o te ssaki chodzi. Znikają porcje rosołowe w pobliżu nory - 30m dalej na gałęzi jeden kurak nie ruszony wisi dwa dni - czyli zakładam, że to nie lisy - darowałyby takiej padlinie w nocy ? Są odchody w dołkach, wytarta mocno jedna ze ścieżek, tworząc lej wychodzący z nory, znika chleb, babka piaskowa, naleśniki, rozsypana kukurydza nie bardzo - może jednak to nora jenotów ? Zające wykluczam - ale przy okazji zapytam, zdarzy im się jeść padlinę ?