www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
ja to was podziwiam , ze sie wam tak chce przelewac z pustego w prozne![]()
Zastanawiam się, czy nie powydzielać dwóch nowych dyskusji z tego wątku. Jedna będzie o głębi ostrości, a druga wielkości luf w torbie reportera.
To nie jest kwestia wyobraźni. Przez kilkanaście lat na co dzień pracowałem z fotoreporterami. Żaden z nich nie był takim idiotą, żeby niepotrzebnie dźwigać ciężary. Po latach reporterskiej harówy prawie każdy ma rozpierzony kręgosłup.
---------- Post dodany o 15:47 ---------- Poprzedni post był o 15:46 ----------
Zawody sportowe to insza inszość. W takim przypadku ciężkie lufy są niezastąpione. Ale nie dotyczy to olkowego 35-100, bo jest zwyczajnie za krótki do większości sportowych zastosowań.
Ostatnio edytowane przez Rafał Czarny ; 1.09.11 o 15:49
Ooo wyrocznia już określiła kto jest idiotą - ten co niepotrzebnie dźwiga ciężary.
Nasuwa się pytanie czy fotoreporterzy którzy dla wygody mają przy sobie 2 body z przypiętymi na stałe ulubionymi szkłami pro to idioci czy może debile? A może to amatorzy/onaniści sprzętowi?
O, nasunęły mi się następne.
Ile ważą 3 wymienione przez RC "zamienniki" 35-100? I czy kilkanaście lat temu można było kupić szkło o możliwościach ZD35-100?
za tymczasowym,
pewna prawidlowosc u reporterow to tony sprzetu, niestety trzeba sie nadzwigac, oczywiscie mozna zrobic to inaczej, tylko jakos nie widuje, pomijam swoja osobe, bo repo traktuje jako relax...
pozdrawiam serdecznie
Janek
Pomijając kto jest idiotą, ak to nie. To najbardziej mi podchodzi (po namyśle) zastosowanie 35-100 jako szkła sesyjnego :P Moge walnąć foto całej postaci, a sekundę później (bez rozpraszania przekładaniem obiektywów siebie i modelki/modela/modeli) "zoomnąć" i trzasnąć samą twarz. Bez martwienia się o zmiany ewentualnej jakości, jasności i GO :P IMHO to jest nie do przecenienia.
Tomek
"Najpiękniejszy bokeh dostaję, gdy... ściągam okulary."
Lumix G80 + Olek E-30 + trochę szkieł ZD i mZD, trochę OM, trochę światła i sporo innych szpejów.