Dlaczego nie było? Bo chcemy wierzyć w to, w co wierzymy. I zawsze bezpieczniej zostawić sobie margines niedomówienia. Każdy je lubi. Taka niby zasada, że lepiej powiedzieć mniej niż za dużo. A jeszcze lepiej iść w zaparte, bo tylko to pozornie przyniesie sławę. Piszę pozornie, bo akurat w wypadku tego zdjęcia, raczej głośno o nim nie było...