Jakich trupach?
Jeżeli on rzeczywiście gadał takie cuda o tym zdjęciu, to wtedy macie rację.
Śmieszne.
Choć w sumie nawet i to na inne jego zdjęcia nie wpływa.
(osobą fotografa się nie interesuje)
Jakich trupach?
Jeżeli on rzeczywiście gadał takie cuda o tym zdjęciu, to wtedy macie rację.
Śmieszne.
Choć w sumie nawet i to na inne jego zdjęcia nie wpływa.
(osobą fotografa się nie interesuje)
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
W sumie ja się Irku zgodzę z Grizzem. Chwyt marketingowy będzie chwytem marketingowym, bez względu na to czy jest to w naszej, prywatnej opinii uczciwe czy nie. Pewnie było 100 lepszych ujęć na okładkę, ale tylko jedno zrobiło takie zamieszanie (przynajmniej z tego co teraz widzę), by być rozpoznawalne.
@Irek nie edytuj postów w trakcie dyskusji :/
Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem - nie chodziło mi o wykorzystanie tego zdjęcia wraz z "cudownym" wytłumaczeniem - to było by śmieszne. Przy czym podkreślam - czy macie jakieś informacje, że pan Bujak dane słowa powiedział, a nie zostało mu to tylko przypisane? (naprawdę jestem ciekaw czy mógł palnąć takie coś.)
Chodziło mi o to zdjecie samo w sobie, bez żadnych komentarzy - niech odbiorca sam sobie wysnuwa interpretację - w końcu o to w malarstwie/fotografii chodzi
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Ciekawy temat, wiec pozwoliłem sobie przenieś do fotograficznych wieczorów, niech nie zginie w hp.
Ostatnio edytowane przez grizz ; 23.01.10 o 21:15 Powód: Automatyczne scalenie postów
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.
grizz: Ten mój tekst do Ciebie: "po trupach do celu" to miała być żartobliwa przenośnia. Moje zdanie o kłamaniu przez fotografów jest jednoznaczne: Nie szanuję tych co kłamią i nie mam na to usprawiedliwienia ... Wychodzi na to, że jedną z prawdziwszych jest fotografia pozowana w studio itp, bo tu wszyscy wiedzą w co gramy --ot taki paradoks wyszedł![]()
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl Pierwsza w Polsce Internetowa telewizja o fotografii
* Nigdy nie próbuj przekonywać ludzi, którzy wiedzą, że mają rację. ~Leto
Dyskutować warto o wszystkim, ale bez przesady. Swego czasu na kominie jednego z domów w Goleniowie (lub na szybie) ktoś w plamie rozpoznał Matkę Boską. Pisała o tym gazeta lokalna, a pod domem paliły się znicze. Grupa wiernych zaś śpiewała pieśni i modliła się dziękując za objawienie. Możliwe, że Pan fotograf chce widzieć aureolę, to i ją widzi. Więcej na świecie kretynów niż cwaniaków.
Spadam do wątków sprzętowych. IMO bardziej wartościowe
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez EuroLiberty ; 23.01.10 o 22:15
Jak dla mnie nietrafne porównanie. Brak czynnika wspomagającego - $$$$
Jednego tylko w tym kontekście nie rozumiem - może wierzyć w aureolę, ale czy naprawdę musi wspominać o tym, że nie wie jak ona powstała? Czy nie lepiej po prostu napisać, że "mogła powstać w wyniku... chociaż moim zdaniem"? Tak. Idealizuję.![]()
Z tym się zgadzam, ale traktuję sprawę bardziej poważnie. Jeśli teksty są prawdziwe (a tu podzielam opinię Radka n/t ich wiarygodności) to facet jest dla mnie normalny inaczej. Jeżeli natomiast z premedytacją wykorzystuje ten efekt (dla kasy) ogłupiając część swoich potencjalnych klientów, to kwalifikuje się chyba pod jakiś paragraf kodeksu karnego...
Teksty są jak najbardziej poważne, a pan już dawał... teksty znacznie wcześniej. Zresztą pieprzył (powiedzmy sobie wprost) na ten temat naprawdę głodne kawałki z premedytacją i świadomie. Raz do roku od kilku lat przez miesiąc czy dwa w lecie ma wystawę na krakowskich Plantach (obok Pałacu Biskupów), ogląda ją... no, z kilkaset tysięcy ludzi (tam cały czas jest tłok). Oczywiście Papa Jarzący Się ów ciąg zdjęć (skądinąd ciekawych) otwiera. Przykre to jest naprawdę, bo bez takich numerów gość i tak miał dobrze. Ot, taki klasyk z Krakówka na miarę Dźwigaja (to ten od techniki Lego w budowaniu pomników Papieża - trzy głowy, trzy korpusy i jedziemy w Polskę), czy całej reszcie ''artystów i działaczy''.
Generalnie temu pokoleniu (w sensie ideologii) już dziękujemy, ale raczej przed zejściem nie zejdą.
Ale to jest tak: jego albumy to przede wszystkim prezenty imieninowe i zakładowe, pokolenia powiedzmy 50+ i tam niestety jak się nawet w cuda nie wierzy, to przewały tego typu nie bolą. Oczywiście generalizuję, ale tak jest w większości wypadków. Współpracuję zawodowo (zupełnie nie foto) z pewną komórką w strukturach energetycznych i oni Bujaków na prezenty za wysługę dla pracowników biorą z kilkadziesiąt rocznie. Tzn. 100% albumów jakie są wręczane.
Ostatnio edytowane przez Janko Muzykant ; 23.01.10 o 23:09