Dokładnie. 58 są potrzebne.
Nie wiem czy warto wchodzić w ten telekonwerter 1,7. Na allegro jest za 500 pln. No i jeszcze tuleja...
Jak to wszystko zliczę to moge kupić Canona 450D z kitowym 18-55.[/QUOTE]
no tak...ale 18-55 to jednak nie 800... lustro może kiedyś kupię...jednak na szkło o takiej ogniskowej chyba nie będę mogła sobie pozwolić...to już lepiej teleskop kupić
Właśnie czekam na olka sp-570.Zamówiłem w niedziele wieczorem.
To co mnie w nim urzekło najbardziej to te filigranowe kształty.Olympus zawsze pod tym wzgledem budził u mnie szacunek.Dawno,dawno temu ekscytowałem się c-770 - nie wierzyłem że w tak małej obudowie może kryć się tak potężny zoom...teraz przezywam swoiste deja vu
Kolejny plus dla olka to zakres ogniskowych.Z przewagą na 26 mm. Szeroki kąt to jest to co takie misie jak ja lubią najbardziej.Mnogość programów tematycznych i polskie menu to kolejny punkt dla olka.Pozatym sp-570 to śnieżynka na rynku foto co także miało wpływ na mój wybór.
Zdaje sobie jednak sprawę z ewidentnych wad olka.Nie do końca rozumiem czemu nie ma odchylanego lcd...czemu nadal jestesmy skazani na slamazarne karty xd i dlaczego matryca fizycznie wciąż jest taka malutka skoro zwiększają ilość pikseli. Szkoda, że nie doczekaliśmy się jeszcze akumulatorka..ale to wszystko pewnie przyjdzie za niecały roczek.
Nie będę się czepiał już tego że szybkostrzelność na poziomie 15 klatek na sekunde wymaga iso 400 - jeśli sie myle proszę mnie poprawić- bo to nie jest aparat do TEGO typu fotografii.Ani tego że funckja tworzenia panoramy wymaga kart pamięci olympusa - każda firma ma jakąś strategię.Za to przyczepię się do braku dzwięku w filmikach na których używamy zooma - nie sądze aby to była funkcja z której będę korzystał najczęściej ale potrafie sobie wyobrazić sytuację, że jestem na koncercie ulubionego wykonawcy...reszte niech każdy dopowie sobie sam
Wydaje mi się że zwiększenie zakresu ogniskowych w stosunku do poprzednika nie tłumaczy tak dużej ceny tego cyfraka ale...i tak jest to najlepsza propozycja ultra zoom dla mnie na rynku - co raczej powinno być powodem do wstydu dla innych producentów
Podziękowania dla Fatmana_1 za instrukcję. Jak sie wczytam to i pewnie kupię.
Ostatnio edytowane przez Morlok ; 5.05.08 o 23:42 Powód: Automatyczne scalenie postów
Automaty liczą, liczą, liczą .....na człowieka.
Jestem na kupnie właśnie chyba SP-570. Mam olka UZ-770. Interesuje mnie też możliwość kręcenia filmików. W moim jest kompresja MP4 i na karcie xD-H 2GB mieści się prawie dwie godziny filmu. Jak jest tutaj ? Jaką ilość da się nagrać na przykład na 1GB ? Któryś z szczęśliwych użytkowników mógłby to sprawdzić
Może warto zapoznać sie z czymś takim: http://www.e-fotografija.si/templates/?a=1588&z=1 Patrząc na te podrasowane-wysycone fotki Sony to Olek jak dla mnie nie ma tu konkurencji. Pozdrawiam.
Don Pedro, fajnie że wyszukałeś ten test --można sobie trochę porównać.
Szkoda ze fotki nie są robione na takich samych ustawieniach, a mogły być.
Odrzucając skrajne ogniskowe /bo są rózne /,to pozostałe fotki mozna było i nawet należało wykonać uzywając identycznych parametrów,.
Ale zawsze to jakis sprawdzian i możliwośc oceny.
Wnioskując z porównania - Sony sam z siebie robi zdjęcia o bardzo przesyconych kolorach żeby nie napisać cukierkowatych.Dla mnie aż taka ingerencja softu aparatu w zdjęcie to wada bo efekt często jest kiczowaty i nienaturalny.
Olympus może nawet lekko niedosyca kolory - szczególnie czerwienie ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby to sobie poprawić za pomoca jednego suwaczka w elementsie lub po prostu zmienić ustawienia koloru w menu z natural na vivid.
Autorzy porównania bardzo fajnie pokazali tryb uśmiechu w olympusie.Aparat bez problemów wyłapał to co najwazniejsze uruchomiajac tryb zdjec seryjnych.Gorzej pod tym względem wypadł sony który nie zdążył zarejestrować tego co najwazniejsze
Przy porównaniu ogniskowych 26mm i tych najdłuższych warto zwrócić uwagę na to jak oba aparaty naświetliły fotografowaną scenę.Moim zdaniem o wiele lepiej spisał się tutaj Oli u którego nie ma głębokich pozbawionych szczegółów cieni.Automatyczny pomiar swiatła w SP-570 jest dużo bardziej skuteczny.
Zdjęcia nocne to w moim subiektywnym odczuciu znowu przewaga Olka który lepiej naświetla i wyraznie lepiej radzi sobie z szumem.
Co do wyglądu obu aparatów -jak już pisałem wcześniej Oli ma charakter i jest bardzo filigranowy natomiast sony to nuda,nuda i jeszcze raz nuda...może z odrobiną stylu ale tak naprawde to tylko powielanie pewnych schematów.
Biorąc pod uwage fakt, że oba cyfraki miały swoją premierę na poczatku tego roku jestem przekonany o wyższości Olka i to znacznej - zarówno jeśli chodzi o funkcjonalność,wygląd i jakość zdjęć.Nie wiem jak się przedstawia sprawa ceny ale jeśli będzie zbliżona to zdecydowanie lepiej zainwestować kase w Olka.
Abberacja u sonego też jest nie mała
Witam ponownie!
Zoom Sp-570 powala na kolana. Poniżej zamieszczam zdjęcie wykonane na maksymalnym zoomie (iso200, statyw z wykorzystaniem samowyzwalacza)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...7c4da4bb0.html
dla porównania zamieszczam fotkę bez zoom
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...2bb04743d.html
PS. Wracając do tematu stosowania tulei oraz filtrów. Czy w przypadku SP-570, występuje zjawisko winietowania?!
Używałam tulejki i filtrów do Olka C-760UZ. Tam nie było winietowania gdyż obiektyw wysuwał się na pełną długość niezależnie od ustawień zoomu. Położenie zmieniał tylko obiektyw wewnętrzny. W przypadku Olka SP-570 jest inaczej. Tu obiektyw przy najkrótszych ogniskowych wysuwa się tylko trochę. Na całą długość - dopiero przy pełnym zoomie. Tulejka musi więc być dostosowana długością do pełnego zoomu. Przy krótkich ogniskowych może wiec wystąpić winietowanie. Z tego co czytałam to w SP-560 tak właśnie jest. Więc tu będzie podobnie. Winietowanie znika około połowy długości zoomu...jakoś tak...Zamieszczone przez goral_ddr
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
