W związku moimi zamiarami zakupu (pisałem wcześniej) udałem się wczoraj do Fotojokera, żeby sobie oba aparaty trochę pomacać i popśtykać guziczkami, ale i zaciągnąć trochę języka sprzedawcy (celowo piszę "sprzedawcy" zamiast "znawcy")... Rozmowę i macanie z panią sprzedawczynią (bez skojarzeń..) zacząłem od SP-570... Więc najpierw opisze moje wrażenia: aparat naprawdę super leży w dłoni i sprawia wrażenie bardzo solidnej konstrukcji, rzeczywiście jest minimalne opóźnienie podczas używania zooma, ale to kwestia przyzwyczajenia, z prędkością AF to cięzko mi się wypowiadać bo nie mam porównania z innymi aparatami ale nie wydaje mi się żeby trwało to jakoś bardzo długo. Bardzo mi się podoba to że jest mały (w porównaniu z lustrzankami) a jak na kompakty to w miarę duży... Natomiast sprzedawczyni jakoś nie była przekonana do tego aparatu, ale wydaje mi się że poprostu nie była przygotowana do rozmowy na temat tego aparatu... Próbowałem coś ją podpytać i w zasadzie nie powiedziała mi nic. Powiedziała tylko że ten aparat jest dobry tylko dla tych którzy potrzebują dużego zooma i że ona poleciłaby zdecydowanie G9...
Potem, przeszedłem do 510-tki i tu pani też nie błysnęła... Miałem wrażenie że na siłę próbuje mi sprzedać sonika alfa 200 bo ciągle o nim mówiła i o D80... Tak więc obawiam się że pani nie była obiektywna... A moje wrażenia o 510tce są jaknajbardziej pozytywne. Jego ergonomia jest wspaniała... Sami wiecie jak to jest jak się tylko czyta o aparatach a całkiem inaczej jest jak się weźmie je do ręki...
Tak więc po wczorajszej wizycie jestam bogatszy o własne namacalne doświadczenia z tymi aparatmi. Niestety obiektywnych opinii mi nie przybyło)