Dzięki
Gurudwara Bangla Sahib w Delhi
1409.
1410.
1411.
1412.
1413.
Dzięki
Gurudwara Bangla Sahib w Delhi
1409.
1410.
1411.
1412.
1413.
Nikt z tych ludzi nie robił problemów że robiłeś im zdjęcia ?
Będąc na Kubie też nie miałem kłopotów ze zdjęciami ludzi. Nie wiem jak u ciebie było. Tak z ciekawości pytam.
Nie, nie miałem problemów. W większości przypadków starałem się robić zdjęcia niepostrzeżenie, a jak już ktoś zauważył, to zazwyczaj kończyło się na wymianie uśmiechów
1414.
Je również lubię zaglądać do Twojego wątku. Jest na co popatrzyć.
Zazdroszczę modeli "współpracujących" z fotografującym....
U mnie robienie zdjęć na ulicy kończy się niemal zawsze pyskówką albo straszeniem policją.
A że z "biodra" nie fotografuj, więc się nie nudzę.
Co dziwne na smartfony nie ma takich reakcji, tylko na aparaty foto.
Jeśli nawet jesteś w mniejszości, prawda zawsze pozostanie prawdą.
Miło, że zaglądacie
Gurudwara Bangla Sahib od kuchni![]()
Codziennie o określonych porach dnia wydawane są tysiące posiłków. Skorzystać może każdy byleby był boso i miał na głowie chustę.
1415.
1416.
1417.
1418.
1419
1420.
Proste posiłki, bo jak tu wykarmić masy ludzi.
Świetna relacja z dalekich Indii.
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Robisz świetne portrety i "zdjęcia z życia ulicy".
Bardzo lubię tu zaglądać.
Moje zdjęcia: http://forum.olympusclub.pl/showthre...938#post206938
zabawki: OM-1 + 12-100/f4 +100-400+ 12/2 + 20/1.4 . Czasem S 23Ultra
Nie, nie jadłem, mieliśmy już zaplanowany lunch, ale w znacznie skromniejszym miejscuMyślę, że jedzonko mogło być całkiem całkiem.
Nie musiałem wchodzić na krzywy ryjDo środka zajrzeć może każdy (boso i w chuście na głowie)
Dzięki Kapitanie
Miło! Dzięki
Czas kończyć foto-wspomnienia z Indii
1421.
1422.
1423.
1424.
1425.