@Wiejo po powrocie z pierwszego wyjazdu do Norwegii powiedziałem "never more". Wtedy jeszcze byłem z namiotem. Najcieplejsze noce były podczas deszczu i było wtedy aż 12-13 st. Gdy nie padało temperatura spadała poniżej 10 st. ... w lecie!
. Miałem cienki letni "psiworek"
, więc spałem naubierany na cebulę i w czapce.
W czapce bo miałem wrażenie, że przez mój namiot wieje "arktyczny powiew"....
Teraz już mnie to nie rusza. Wiem, że jesteśmy rozpieszczeni ciepełkiem na południu, a życie na północy wydaje się nam koszmarne. Ale to kwestia przystosowania i przyzwyczajenia się.
My spędzamy wakacje nad Bałtykiem w Grecji czy Włoszech skwiercząc na tamtejszych plażach, a oni "skwierczą" na swoich...
Ramberg, Skagsanden beach...
798
Jeszcze kilka lat temu byłbym bardzo zdziwiony takim obrazkiem...
Chłopak po kąpieli na plaży z pierwszej fotki, czeka aż trochę obeschnie przed ubraniem się , bo nie miał ręcznika. I dopiero po 10 minutach zaczął się ubierać. Nie, strasznie zimno nie było... ca 12 st. ale paskudnie wiało od morza....
.
Na prawdę to są twardzi ludzie, i być może z innej gliny.
Teraz też chętnie się kąpię przy każdej okazji w morzu czy jeziorach. Ale trochę to trwało zanim "zaskoczyłem".