Ola_Olga i moje zdjęcia

[rados]

228 wspaniałe. Ptaki jak zawieszone w powietrzu

[Ola_Olga]

Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa i zapraszam do obejrzenia kolejnej części.

cz.II ZWIERZĘTA

W czasie kiedy byłam nas stawami, trwało właśnie rykowisko jeleni. Każdego ranka, wieczorem i w nocy słyszałam niesamowity ryk byków, czasem tak głośny, że nie można było zasnąć. Miałam wrażenie, że podchodziły bardzo blisko miejsca, gdzie nocowałam (obszar lasów i łąk). Niestety nie miałam możliwości uczestniczenia w tym spektaklu godowym i obejrzenia go z bliska, raz tylko wczesnym rankiem udało mi się zrobić z ambony kilka zdjęć jelenia, który nagle nie wiadomo skąd znalazł się pod samą wieżą. Nerwy wzięły górę, miałam niewiele czasu (dokładnie 3 min.) zanim nie schował się znów w krzakach. Ale wrzucam to, co udało mi się strzelić. Wiem - obcięłam kopyta, to te nerwy, cicho.

232


233


234


235




Bardzo często jadąc rowerem przez pola i łąki zwłaszcza krótko przed zachodem słońca widziałam pędzące od strony stawu jelenie - kiedyś jeden przebiegł mi dosłownie parę metrów przed kołami, ale muszę opowiedzieć o najbardziej niesamowitym spotkaniu, którego nie zapomnę. Jechałam długą polną drogą – ok. 1,5 km same pola/krzaki/pola. W pewnym momencie wyjechałam z osłoniętej wysokimi krzakami części ścieżki na teren odkryty i... osłupiałam jednocześnie naciskając hamulec najciszej jak się dało. Jakieś 20 m od ścieżki stał jeleń. Było po 18:00, słońce świeciło już dość nisko, jeleń stał bez ruchu na łące oświetlonej promieniami zachodzącego słońca i gapił się na mnie z taką samą głupią i zaskoczoną miną jak ja na niego. Błyskawiczne czynności: 1. podpórka roweru (= trzask!) - jeleń dalej stoi ani drgnie, 2. wyciągnięcie aparatu z plecaka – jeleń stoi, 3. dekielek, włączenie aparatu, podniesienie do oka – jeleń stoi a w myślach „Boże, proszę wytrzymaj jeszcze sekundę,” 4.klapnięcie migawki (o ustawieniu aparatu nie było mowy, całe szczęście, że miałam długą lufę podpiętą a nie makro z f 2.8 i....ufff..... pozwolił zrobić sobie jedno zdjęcie ciągle tkwiąc w bezruchu dopiero wtedy ruszył z kopyta (czy jeleń ma kopyta?). Zrobiłam jeszcze 3 zdjęcia jak biegnie, ale są poruszone, wrzucam tylko to jedno. Nie wiem ile to wszystko trwało, chyba sekundy, ale poziom adrenaliny przekroczył u mnie w tym czasie wszelkie dopuszczalne normy. To było fantastyczne spotkanie, nigdy nie byłam tak blisko tego pięknego zwierzęcia:

236

[Bodzip]

Czy ktoś może dać "onej" plusa ?
Ola - genialnie

[Rabbit]

fajne zwierzaki jak i ptaszory plusik poszedł

[mareksopl]

Czy ktoś może dać "onej" plusa ?
Ola - genialnie

Załatwione, należał się

[szafir51]

ode mnie też - piękne zdjęcia ptaków ale ostatnie rewelka. Nerwy Cię nie zżarły, gratulacje.

Miałem wybrać się w niedzielę do Gruszeczki na grzyby, ale podobno w lasach sucho i grzybów nie ma. Szkoda, liczyłem przy okazji na fajne zdjęcia. Teraz żałuję podwójnie

[DzejPi]

Plusik poszedł !. Za świetne zdjęcia i relację. Również za to, że na pewno już wiem gdzie w przyszłym roku spędzę chociaż kilka dni!

[Ola_Olga]

Miałem wybrać się w niedzielę do Gruszeczki na grzyby, ale podobno w lasach sucho i grzybów nie ma. Szkoda, liczyłem przy okazji na fajne zdjęcia. Teraz żałuję podwójnie

Masz blisko - 12.10 zaczynają się odłowy na Jamniku, jak możesz jedź, nie zastanawiaj się, grzybów nie ma a to co zobaczysz jest niesamowite. Jamnik jest w dużej części przy samej drodze, nie trzeba żadnych zezwoleń. Popatrz na #176 w moim wątku - zdjęcia z Jamnika z 2013 r.
A w Gruszeczce tyż byłam

[henry1]

Czy ktoś może dać "onej" plusa ?
Ola - genialnie

Chciałem, wiadomo, ale co się odwlecze .....
Ola, świetne fotki jelenia, kopytami się nie przejmuj, one bardziej o tej porze, rogów potrzebują.

[abir]

..aaaallleee samiec....
rogate zdjęcie, wielkie brawa. perspektywa dobra, światełko dopisało, model chyba zakochany bo zdrętwiał
uczucia towarzyszące zdjęciom ożywionej przyrody są niezapomniane, stwierdzę że narkotyczne