Zdjęcia helmutha

[helmuth]

To już było ...

Coś mi się wydaje, że stare wraca. Pod innym szyldem ale wraca i może być jeszcze gorzej niż wtedy

[henry1]

I tak lepiej niż w krajach skandynawskich gdzie alkohol głównie sprzedawany jest w aptece ? (może na receptę ) Tak gdzieś wyczytałem...może błędnie zinterpretowałem, nie wykluczam...

Miałem w rękach taki folder norweski.
Adresy sklepów z alkoholem w całej Norwegii, oraz cennik wszystkich alkoholi sprzedawanych w tych sklepach.
Wg. tej książeczki w całej Norwegii było tylko 200 sklepów z alkoholem.

[And.N]

Coś mi się wydaje, że stare wraca. Pod innym szyldem ale wraca i może być jeszcze gorzej niż wtedy

Stare (władza wie lepiej co dla nas dobre) to mieliśmy przez ostatnie 8 lat, ale jak ktoś jest z dala, nie z tej rzeczywistości to może o tym nie wiedzieć pisząc "coś mi się wydaje". Tak, wydaje Ci się.

[helmuth]

I tak lepiej niż w krajach skandynawskich gdzie alkohol (wyżej procentowy) głównie sprzedawany jest w aptece ?

Nie OTAKE Polskę walczyliśmy

Stare (władza wie lepiej co dla nas dobre) to mieliśmy przez ostatnie 8 lat ...

Myślisz, że teraz wreszcie będzie nowe?
Nowa władza (jeśli będzie) będzie pytała społeczeństwo, czego chce?

[And.N]

...Nowa władza (jeśli będzie) będzie pytała społeczeństwo, czego chce?

Będzie (to pierwsze i drugie). W każdym razie miliony podpisów pod referendum w ważnej sprawie z automatu (bo władza wie lepiej) nie pójdą do kosza jak teraz było.
Jak w referendach odpowiedzą Polacy to inna kwestia. Jest np. bardzo dużo zwolenników pracy do śmierci...ile, chyba ok. 20%...

[helmuth]

Będzie.

Zazdroszczę optymizmu.
Ja już przeżyłem tyle "władz", że przestałem zwracać uwagę na obietnice kandydatów

[And.N]

...przestałem zwracać uwagę na obietnice kandydatów

Bardziej zwracam uwagę na efekty, skutki, rządzenia niż obietnice i władz przeżyłem chyba niewiele mniej od Ciebie (cały czas tu w Polsce).
Fajne te kamieniste foty

[helmuth]

... władz przeżyłem chyba niewiele mniej od Ciebie ...

Więc wiesz, że co innego obiecanki a co innego rzeczywistość,
Jak mówią - obiecanki, cacanki a głupiemu radość.

...cały czas tu w Polsce.

Dopiero za tej "władzy" wyjechałem z kraju ale to nie ma nic wspólnego z tą władzą.
Ot życie!

[And.N]

Więc wiesz, że co innego obiecanki a co innego rzeczywistość,
Jak mówią - obiecanki, cacanki a głupiemu radość.

Chyba w tej kwestii się wyraźnie opowiedziałem:

Bardziej zwracam uwagę na efekty, skutki, rządzenia niż obietnice...

Dzieckiem już nie jestem i w wszystkie obiecanki nie wierzę Nie lubię powiedzmy być traktowany przez "władzę" przedmiotowo lub jakiś niespełna rozumu. Jak jest afera w/g rządu winni są Ci co ujawnili, a nie Ci co są "bohaterami" tejże. Takie pomylenie pojęć. Robienie ludziom wody z mózgu. Jak ktoś uważa inaczej to jakiś oszołom, żeby nie powiedzieć głupek, któremu radość
PS
Nie za bardzo w politykę odeszliśmy? Drażliwy temat i tu niezbyt pasujący. Nie ma co tego ciągnąć...

[helmuth]

Nie ma co tego ciągnąć...

Faktycznie, nie ma co ciągnąć.
Jeszcze wpadnie jakiś moderator i przerwie nam tą sympatyczną wymianę poglądów