Próbowałem dzisiaj fotografować za pomocą Olympusa E-M1, adapter MMF-3 i sigma 135-400.Przy pierwszych zdjęciach próbnych ptaka (rudzika) zdjęcia wynikowe zaczęły szaleć.Fotografowałem na preselekcji przysłony, przy czym czasy proponowane przez elektronikę były odpowiednie do tego co widziałem w wizjerze. Zdziwiłem się, gdy zobaczyłem:
https://plus.google.com/photos/10790...y=CIqnoqTHwqoW
Potem Sarenka, zwątpiłem.
Zdjęcia wynikowe są z zupełnie innymi czasami, tej samej przysłonie, tym samym iso, nie celują z ostrością.
W międzyczasie obiektyw wyciągany, przedmuchane styki.
Mam też zdjęcia statyczne z tego obiektywu (dzrzewo).
Obiektyw ZD 14-54 zachowuje się tak samo.
Co się stało ? Jak ugryźć temat ? Aparat kupiony za znajomością OJ , jeszcze na gwarancji na pewno.