Bodzipkowe różności

[Bodzip]

Alez te szafy sa rozbieralne.Osobno gora,dol,boki i drzwi.Albo sa skrecane na srube(podobna taka jak w imadle)albo na kliny.Latwiej je przenosic niz te nowe.I co ciekawe te nowe to tylko chyba raz sie rozkreci i skreci.Drugiego raza czasem nie wytrzyma.

Fakt, potwierdzam

[helmuth]

Fakt, potwierdzam

Że co?
Że gdańska się rozkręca czy, że obecne nie przeżyją drugiej przeprowadzki?

[Bodzip]

Że co?
Że gdańska się rozkręca czy, że obecne nie przeżyją drugiej przeprowadzki?

Jedno i drugie.
Znaleźliśmy taką szafę u mojej kuzynki w Pruszczu Gdańskim. Wykupiła sobie stary dworek i taka szafa, strasznie zniszczona stała na strychu. Jest cudo po remoncie.
A co do nowych, to sam przerabiałem na kolekcji BRW.

[koronax]

Może się narażę wielu , ale ja takiej szafy nie znoszę. Jakoś nie podchodzi mi.
No ale kominek ładny .

[Bodzip]

Może się narażę wielu , ale ja takiej szafy nie znoszę. Jakoś nie podchodzi mi.
No ale kominek ładny .

E tam, tu nie chodzi o narażanie - ot kwestia gustu.
Te szafy mają jedną niepodważalną cechę: możesz do środka naładować skolko ugodno, a ona się nie rozlezie. Możesz upchać kolanem i dalej będzie cała.
Ale musisz też mieć w chałupie strop odpowiednio wytrzymały, bo waży sobie sporo.
Jak wcześniej pisałem mam komplet Bawaria z BRW. Swoją drogą mi się podoba, ale jest tak pieruńsko delikatny, że z szafy wyrwało mi mocowanie wieszaka i teraz w innym miejscu musiałem umocować, bo w starym z płyty wyrwało kawałek i kupa.

[helmuth]

Jakoś nie podchodzi mi.

Ja bym takiej w domu nie chciał (za małe mieszkanie)
Nie mniej jednak, ładna jest

[henry1]

Bogdan, moja siostra ma też Bawarię i też drążek do wieszania ubrań pewnego dnia wyrwał się z tej "tektury".
Widać, że to charakterystyczna cecha tego modelu.

[helmuth]

Widać, że to charakterystyczna cecha tego modelu.

Raczej cecha tej tektury.
Ale jest na to sposób- wywalić połowę ubrań z szafy

[henry1]

Raczej cecha tej tektury.
Ale jest na to sposób- wywalić połowę ubrań z szafy

Przekażę siostrze Twoją radę.
Jeśli przez Frankfurt przeleci jakiś tajfun, to ja nie biorę za to żadnej odpowiedzialności.

[helmuth]

Jeśli przez Frankfurt przeleci jakiś tajfun, to ja nie biorę za to żadnej odpowiedzialności.

Jestem uodporniony.
Zdradziłem ten sposób, kiedy u żony w szafie tektura nie wytrzymała :