CzaRmaX , Planistigmat, Jan_S, Realnasty, Seba, Ravbog - dziękuję za odwiedziny i za tyle miłych słów.

Zamieszczone przez
CzaRmaX
14 fajna ale 15 najfajniejsza i obróbka też miła MZ - taka jakaś nostalgiczna, musiałem oglądając ją zużyć całe opakowanie chusteczek



Zamieszczone przez
Planistigmat
Tak, z ostatniej wrzutki 15 najbardziej mi sie podoba, ale 13 tez ma swoj urok.

Zamieszczone przez
Jan_S

Zamieszczone przez
realnasty
15 super. A może zdradzisz, jak uzyskałaś taki efekt?

Zamieszczone przez
Seba
Bardzo mi się spodobały 11 i 12, no i 15 rzeczywiscie super.
Jak widzę 15-tka najbardziej Wam się podoba. Oczywiście odpowiem na pytanie Realnasty 
Dawno, dawno temu (2005 r.), za siedmioma górami, za siedmioma lasami (Austria, a konkretnie okolice Irdning), w późnych czasach fotografii analogowej, a w początkach fotografii cyfrowej, dysponowałam skromnym aparatem Minolta Dynax 505si i m.in. obiektywem tele M100-300 APO D. Jednym słowem: aparat małoobrazkowy, jakby to dzisiaj powiedzieć – pełna klatka

Warunki, jakie wtedy panowały, były następujące: piękny jesienny poranek w alpejskiej dolinie Ens, wolna chwila przed pójściem do pracy, tworzące się mgły, ja na przeciwległej górce w stosunku do tego obrazu i wtedy… nacisnęłam spust migawki.
Materiał światłoczuły, to o ile mnie pamięć nie myli, było to jakieś proste Fuji 200, dostępne w każdym sklepie. Wywołaniem oraz skanem negatywu zajął się miejscowy Drogerie Markt (DM). Zeskanowany materiał (JPG) posłużył do dalszej obróbki w Fotoszkapie po powrocie do kraju. Zdjęcie oryginalnie było większe i prawie bez kolorów (jakieś zielenie i brązy przechodzące w czernie). Ponieważ było to jakiś czas temu, więc wielce przypuszczam, że moja obróbka polegała na wykadrowaniu, ustaleniu wielkości zdjęcia, konwersji do cz-b, suwanie na masce – Poziomy, chyba nawet specjalnie jakoś nie wyostrzałam. I niestety na tym kończy się moja pamięć. Mam nadzieję, że mój opis będzie pomocny.
Janie_S, dziękuję Ci za podpowiedź i link do świetnego wątku z analogowymi zdjęciami Czmielka